Grzybek tybetański
-
- 50p
- Posty: 94
- Od: 13 lut 2008, o 13:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Grzybek tybetański
A jak jest w przypadku sera, również przed połączeniem ze świeżym mlekiem odcedzacie ziarna GT z kefiru i dopiero później podgrzewacie (po połączeniu z mlekiem słodkim) celem wytrącenia się serwatki ?
- mymysteryy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2363
- Od: 6 sie 2014, o 07:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Jaworzno
Re: Grzybek tybetański
Kefir i do picia i taki, z którego robi się ser przecedza się . Te ziarna są takie gumowate, więc nie byłoby to przyjemne podczas jedzenia jakby zostały.
No właśnie. Mam pytanie, czy ktoś próbował je miksować i pić takie zmiksowane z kefirem? Gdzieś w necie spotkałam się z takim rozwiązaniem, ale jakoś nie do końca jestem przekonana do takiego postępowania . Ale z drugiej strony co robić z nadmiarem grzybka, jak się rozrośnie i już nie ma gdzie rozdawać?
No właśnie. Mam pytanie, czy ktoś próbował je miksować i pić takie zmiksowane z kefirem? Gdzieś w necie spotkałam się z takim rozwiązaniem, ale jakoś nie do końca jestem przekonana do takiego postępowania . Ale z drugiej strony co robić z nadmiarem grzybka, jak się rozrośnie i już nie ma gdzie rozdawać?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11337
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Grzybek tybetański
W zasadzie nie ma przeciwwskazań co do konsumpcji.Przecież z kefirem połykamy mnóstwo najdrobniejszych kawałeczków.Ciekawe,jak by smakowała kiełbasa z takiego grzybka.Przecież to czyste kultury drożdży i bakterii.Dzikie białko
- mymysteryy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2363
- Od: 6 sie 2014, o 07:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Jaworzno
Re: Grzybek tybetański
Biała kiełbasa .... do żurku jak znalazł
Na razie mam jeszcze kolejkę chętnych do przyjęcia grzybka, ale za jakiś czas rzeczywiście zacznę chyba je miksować, bo jakoś żal wyrzucić.
Na razie mam jeszcze kolejkę chętnych do przyjęcia grzybka, ale za jakiś czas rzeczywiście zacznę chyba je miksować, bo jakoś żal wyrzucić.
Re: Grzybek tybetański
Przepraszam, ale wątek jest długi:
Gdzie mogę dostać ten grzybek tybetański? W jakich sklepach?
Gdzie mogę dostać ten grzybek tybetański? W jakich sklepach?
- cyganka77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2062
- Od: 21 sie 2012, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Grzybek tybetański
Na pewno ktoś się z Tobą podzieli . Mój jeszcze chwilę i też będzie do podziału, bo robi się go dużo .
- Biotit
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2302
- Od: 20 cze 2014, o 00:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: W-wa
Re: Grzybek tybetański
Dobrze przepłukać mlekiem, mocno odcisnąć , zamrozić i rozdać potomnym.mymysteryy pisze: co robić z nadmiarem grzybka, jak się rozrośnie i już nie ma gdzie rozdawać?
U mnie, podaj na PW adres.madzik91 pisze: Gdzie mogę dostać ten grzybek tybetański? W jakich sklepach?
- mymysteryy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2363
- Od: 6 sie 2014, o 07:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Jaworzno
Re: Grzybek tybetański
Piotrek, ja na razie rozdaję, ale przecież kiedyś skończą się znajomi chętni do przygarnięcia grzybka . A zamrażarka ma ograniczoną pojemność .
Re: Grzybek tybetański
Kiedyś obdarowałam koleżankę grzybkiem i po jakimś czasie (około tygodnia) spytałam, czy ładnie jej przyrasta.
Jakież było moje zdziwienie, kiedy odpowiedziała mi, że już jej się kończy ..... okazało się, że go zjadała
Jakież było moje zdziwienie, kiedy odpowiedziała mi, że już jej się kończy ..... okazało się, że go zjadała
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11337
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Grzybek tybetański
Czemu nie,można i tak.Zapytaj koleżanki,czy poda swój adres na FO.Będziemy jej podsyłać nasze nadwyżki .
Robiłem serek 3x.Ilość kefiru za kazdym razem 1 l. Mleko grzane w naczyniu z płaszczem wodnym 75 st,kefir z lodówki ,temp 10 st.Skrzep b.delikatny,kłopoty z odcedzeniem.Próba 2.Mleko grzane do temp 96 st. (gwizdek naczynia).Skrzep mocniejszy, łatwiejszy w cedzeniu.Próba 3. 1,5 litra mleka zagrzane do gwizdka i wlane przy ciągłym mieszaniu do 3 dniowego kefiru,który już mocno podchodził serwatką .Skrzep mocny ,serwatka klarowna i ten serek zdecydowanie smakował mi najbardziej.Doprawiony solą, szczyptą ziół prowansalskich i czosnkiem, okazał się genialnym farszem do pierogów.Nie zmienił konsystencji podczas gotowania.Taki sam na gorąco i po wystudzeniu pierogów.
Robiłem serek 3x.Ilość kefiru za kazdym razem 1 l. Mleko grzane w naczyniu z płaszczem wodnym 75 st,kefir z lodówki ,temp 10 st.Skrzep b.delikatny,kłopoty z odcedzeniem.Próba 2.Mleko grzane do temp 96 st. (gwizdek naczynia).Skrzep mocniejszy, łatwiejszy w cedzeniu.Próba 3. 1,5 litra mleka zagrzane do gwizdka i wlane przy ciągłym mieszaniu do 3 dniowego kefiru,który już mocno podchodził serwatką .Skrzep mocny ,serwatka klarowna i ten serek zdecydowanie smakował mi najbardziej.Doprawiony solą, szczyptą ziół prowansalskich i czosnkiem, okazał się genialnym farszem do pierogów.Nie zmienił konsystencji podczas gotowania.Taki sam na gorąco i po wystudzeniu pierogów.
- Galicjanka
- 100p
- Posty: 172
- Od: 16 wrz 2013, o 14:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Przemyśl
Re: Grzybek tybetański
KaLo- dzięki za Twoje doświadczenia i podzielenie się wynikami. zastanawiałam się jak najlepiej zrobić serek- bo do tej pory tylko piłam kefir i jako jogurcik. Rozdałam grzybki kilka razy wśród znajomych, ale nikt nie miał go dłużej niż 2-3 tygodnie- bo tak dużo przy nim roboty
Pozdrawiam Gosia
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11337
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Grzybek tybetański
Ludzie czasu dla swoich dzieci nie mają,to jak wykroić 5 minut co 2-3 dni dla grzybka?Łatwiej kupić jakieś gotowe gówno z zamrażarki.Przynajmniej organizm nie zużywa energii na trawienie.Doświadczenie z robieniem serka z kefiru grzybkowego mam takie jak inni,dopiero się uczę.Nie stosowałem dotąd sposobu podanego przez Piotra i tu ukłon w Jego stronę.Zawartość kefiranu powoduje to,że skrzep jest mazisty i trudno się oddziela od serwatki.Po kilku próbach stwierdziłem,że najsmaczniejszy dla mnie jest serek z kefiru kilkudniowego,kwaśnego,który podchodzi serwatką i gazuje (zwiększa objętość).Porcjami dodaję zagotowane mleko 1,5 l i mieszam energicznie.Jak zaczyna się tworzyć skrzep,mieszam delikatnie dodając resztę mleka.Kefir jest zimny,z lodówki.Temperatura całości to ok 55 st.Trochę dużo,ale dzięki temu serek jest b. zwarty i nadal kremowy.Nie jest też mdły a lekko kwaskowaty.Wieczorem fotorelacja.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11337
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Grzybek tybetański
Obiecane fotki.
Kefir,który używam do twarożku jest mocno sfermentowany,bąbelkujący i już nie tak gęsty.Im starszy tym bardziej płynny.Gorące mleko wlewam małymi porcjami i mieszam , aż zacznie się tworzyć skrzep,jak na zdjęciu 3.W takim stadium wlewam od razu pozostałą resztę .Po 10 minutach twarożek już nie odcieka.Wydajność ok 450 g z 2,5 litra mleka.Ten zostanie zasolony i pozostawiony w lodówce przez kilka dni do dojrzewania.
Kefir,który używam do twarożku jest mocno sfermentowany,bąbelkujący i już nie tak gęsty.Im starszy tym bardziej płynny.Gorące mleko wlewam małymi porcjami i mieszam , aż zacznie się tworzyć skrzep,jak na zdjęciu 3.W takim stadium wlewam od razu pozostałą resztę .Po 10 minutach twarożek już nie odcieka.Wydajność ok 450 g z 2,5 litra mleka.Ten zostanie zasolony i pozostawiony w lodówce przez kilka dni do dojrzewania.