Ciemiernik(Helleborus) cz.1
- renzal
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6235
- Od: 13 maja 2011, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Ciemiernik Helleborus cz. II
Wiera! Postaraj się go przetrzymać do wiosny i wysadź do przedogródka (lub do dużej donicy na balkon jeśli masz taką możliwość). Zawsze jest szansa, że ponownie zakwitnie w przyszłym roku.
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja
)Nadzieja umiera ostatnia...
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja

Re: Ciemiernik Helleborus cz. II
Nawet jeśli ma iść do gruntu to ja zawsze przesadzam po zakupie taki kwitnący do nieco większej doniczki (jakieś dwa centymetry po bokach wokół) w celu aklimatyzacji do własnych warunków uprawy i do gruntu sadzę nawet w sierpniu, jak korzenie przerosną tę nową ziemię.Sadzone do gruntu po zakupie w kwietniu tak jakoś się męczyły w lecie i bardzo osłabły.Lepiej tez nie sadzić go od razu do dużej donicy jeśli na balkon, tylko przesadzać w miarę wzrostu do nieco większych doniczek.Najczęściej wystarcza jedno przesadzanie w sezonie, bo ciemiernik wolno buduje system korzeniowy.
Re: Ciemiernik Helleborus cz. II
Bardzo dziękuję za rady, skorzystam
Jutro kupię ziemię i przesadzę do większej donicy ale ma stać w domu czy postawić na parapecie balkonowym ?
Nocny mróz nic mu nie zrobi
?

Jutro kupię ziemię i przesadzę do większej donicy ale ma stać w domu czy postawić na parapecie balkonowym ?
Nocny mróz nic mu nie zrobi

Re: Ciemiernik Helleborus cz. II
Czy to tegoroczne kwitnienie?
Moje podobne kolorem dopiero nieśmiało wychodzą pąki z ziemi.

Pozdrawiam, Feliksa
- ktoś
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4527
- Od: 11 lis 2008, o 10:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Głogów
Re: Ciemiernik Helleborus cz. II
Feliksa moje fotografie to tegoroczne kwiaty
selli7 śliczne te donice z ciemiernikami
.

selli7 śliczne te donice z ciemiernikami

- renzal
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6235
- Od: 13 maja 2011, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Ciemiernik Helleborus cz. II
Selli7 Czy cały rok mieszkają w tych donicach na zewnątrz?
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja
)Nadzieja umiera ostatnia...
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja

Re: Ciemiernik Helleborus cz. II
Sadzone w 2013, najmniejszy kupiłam w zeszłym roku.Ten najstarszy mam od 2008, ale po pięciu latach, gdy przerósł donicę został odmłodzony i właściwie dopiero w tym roku kwitnie obficie.selli7 pisze:Cały rok donice (obecnie mam 3 różne odmiany, podobnie rozrośnięte) stoją na zewnątrz.Do domu, jasnego, chłodnego przedsionka przenoszę tylko w okresie mrozów. Na plusie znów wyniosę na taras, by zbyt wcześnie nie kwitły.Zaczynają kwitnienie pod koniec stycznia, więc najczęściej kwitną w tym przedsionku, ale zajmują sporo miejsca.Kwitnie długo, więc marcu zdobi jeszcze wejście do domu, ale na mroźną noc jest chowany.
- renzal
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6235
- Od: 13 maja 2011, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Ciemiernik Helleborus cz. II
Moje ciemierniki są mało wyeksponowane, ale boję się je przesadzać, bo wiem że nie lubią. Donice byłyby świetnym rozwiązaniem, ale nie mam widnego pomieszczenia do chowania. Zastanawiam się, czy ocieplana donica rozwiąże mój problem.
W dniu dzisiejszym mam praktycznie wszystkie w większych lub mniejszych pąkach.
To większy...

W dniu dzisiejszym mam praktycznie wszystkie w większych lub mniejszych pąkach.
To większy...

pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja
)Nadzieja umiera ostatnia...
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja

Re: Ciemiernik Helleborus cz. II
Renata, te plamy i zagniwanie pąków sugeruje, że mają nieodpowiednie miejsce.Może też być tam zbyt wilgotna gleba.Nie przejmuj się zbytnio tym, że nie lubią i przesadzaj.Wschodnie nie są zbyt wrażliwe na przesadzanie, tym bardziej jak widać nie są to mocno rozrośnięte starsze kępy.
- ktoś
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4527
- Od: 11 lis 2008, o 10:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Głogów
Re: Ciemiernik Helleborus cz. II
- hala67
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3796
- Od: 1 paź 2011, o 22:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Ciemiernik Helleborus cz. II
Danusiu ależ te Twoje ciemierniki piękne
Szczególnie ten ostatni
Część moich ciemierników największe mrozy przetrwały pod okryciem z liści i stroisza. Trzy nie miały tego szczęścia. Obmarzły im liści i pąki. Coś tam od środka się zieleni, ale na kwiaty chyba nie ma nadziei.


Część moich ciemierników największe mrozy przetrwały pod okryciem z liści i stroisza. Trzy nie miały tego szczęścia. Obmarzły im liści i pąki. Coś tam od środka się zieleni, ale na kwiaty chyba nie ma nadziei.
Pozdrawiam Hala
- renzal
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6235
- Od: 13 maja 2011, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Ciemiernik Helleborus cz. II
U mnie ciężka gleba ilasto-gliniasta. Co roku tak zimą moje ciemierniki wyglądająselli7 pisze:Renata, te plamy i zagniwanie pąków sugeruje, że mają nieodpowiednie miejsce.Może też być tam zbyt wilgotna gleba.Nie przejmuj się zbytnio tym, że nie lubią i przesadzaj.Wschodnie nie są zbyt wrażliwe na przesadzanie, tym bardziej jak widać nie są to mocno rozrośnięte starsze kępy.


Mam sporo szkodników (nornice, ślimaki nagie itp) więc mają ostrą szkołę życia.
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja
)Nadzieja umiera ostatnia...
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja

Re: Ciemiernik Helleborus cz. II
Renato znam ten ból, też mam wilgotną glebę, a na takich nornice i ślimaki to prawdziwa plaga.Ciemierniki białe posadziłam w zeszłym roku do dużych donic szkółkarskich wkopanych w grunt w miejsce po wyżartych zimą kosaćcach syberyjskich, które zresztą dla ochrony były posadzone w siatkach.Bałam się, że donice jednak mniej przepuszczalne niż siatka i spowoduje to zamakanie korzeni ciemiernika, ale to względnie suche miejsce pod okapem.Teraz właśnie kwitną, więc chyba jest to jakieś wyjście, a ciemiernik blisko domu i można go oglądać be wychodzenia do ogrodu, ale latem muszę częściej podlewać.