Karczownik ziemnowodny
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 946
- Od: 17 sie 2014, o 20:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Woj. wielkopolskie
Re: Karczownik ziemnowodny - zwierzak, którego chcę się pozbyć!!
Piszesz, że skutecznie pozbyłaś się stworzonka, przy pomocy karbidu.
Masz na myśli kreta, czy karczownika?
Dzisiaj zobaczyłem, że dwie kilkuletnie morwy są podejrzanie pochylone.
Pociągnąłem za pieniek, zamiast korzeni, obgryziony kikut.
Karbid pomoże?
Pozdrawiam. Darek.
Masz na myśli kreta, czy karczownika?
Dzisiaj zobaczyłem, że dwie kilkuletnie morwy są podejrzanie pochylone.
Pociągnąłem za pieniek, zamiast korzeni, obgryziony kikut.
Karbid pomoże?
Pozdrawiam. Darek.
- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13052
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Karczownik ziemnowodny - zwierzak, którego chcę się pozbyć!!
Stosowałam kilka razy karbid i powiem to skuteczny środek ale niestety nie na długo.
Miałam a raczej mam krety choć jeden pamiętam był za duży na kreta.
Miałam a raczej mam krety choć jeden pamiętam był za duży na kreta.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 946
- Od: 17 sie 2014, o 20:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Woj. wielkopolskie
Re: Karczownik ziemnowodny - zwierzak, którego chcę się pozbyć!!
Na załączonej fotce, nie jest to karczownik. Jak chcesz, to mogę wstawić zdjęcie karczownika.
Re: Karczownik ziemnowodny - zwierzak, którego chcę się pozbyć!!
Dziękuję , znajdę w internecie , jeśli jesteś pewien że to nie karczownik to co też to może być ? Wie ktoś ? Może jakiś mutant ?Darko52 pisze:Na załączonej fotce, nie jest to karczownik. Jak chcesz, to mogę wstawić zdjęcie karczownika.
- GunnarSK
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1766
- Od: 1 paź 2009, o 17:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa (Chomiczówka)
Re: karczownik
Kiedyś karczownik grasował w moich ziemniakach i tulipanach. Rudy kot sąsiada, który regularnie przychodził do mojego ogródka, złapał go i smacznie zeżarł. Karczownik to sporawa mysza, bo (pod)rodzina karczowniki obejmuje także norniki, które są na jadłospisie drapieżnych ptaków i np. lisów i wilków, Natomiast koty nie żrą kretów, bo te są niesmaczne albo nawet trujące. Z ryjówkami jest podobnie jak z kretami. Na sciezkach i blisko są przypadkowo zabite i porzucone.rochrza pisze: Jak dotąd jedynym sposobem na tego drania jest kot,który przychodzi do nas z wioski,wędruje wokół stawu i bardzo cierpliwie poluje... Obserwuję przez lornetkę, jak kocisko serwuje sobie śniadania i kolacje . Populacja karczownika jest niestety spora,ale...kot jest cierpliwy... Serdecznie pozdrawiam i życzę powodzenia w walce ze "stworem"
pozdrawiam, Gunnar
- mmudant
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 922
- Od: 19 mar 2011, o 11:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubuskie
Re: Karczownik ziemnowodny - zwierzak, którego chcę się pozbyć!!
Witam,
w tym roku karczownik wrąbał mi z 10 krzewów i drzewek.... Poczytałam o nim poro ale tak na prawdę to nie mam pojęcia jak z dziadem walczyć. Po mojej stronie płotu nie widze jego otworów wejściowych, poodkopywałam trochę tuneli i dałam tam karbidu, podobnie pod rośliny gdzie była dziura i zżarte korzenie też napchałam karbidu i czosnku, ale czy to wystarczy? W szkółce roslin powiedzieli, że odstraszacze ultradźwiękowe sa nieskuteczne na karczownika...
Jak często należy dawać karbid...?
I co innego mogę jeszcze zrobić aby uchronić ogród przed zżarciem przez tego dziada?
Za płotem są nieużytki, i to pewnie od nich przełazi....
Miał ktoś z Was tego szkodnika u siebie i wie może jak się go pozbyć?
w tym roku karczownik wrąbał mi z 10 krzewów i drzewek.... Poczytałam o nim poro ale tak na prawdę to nie mam pojęcia jak z dziadem walczyć. Po mojej stronie płotu nie widze jego otworów wejściowych, poodkopywałam trochę tuneli i dałam tam karbidu, podobnie pod rośliny gdzie była dziura i zżarte korzenie też napchałam karbidu i czosnku, ale czy to wystarczy? W szkółce roslin powiedzieli, że odstraszacze ultradźwiękowe sa nieskuteczne na karczownika...
Jak często należy dawać karbid...?
I co innego mogę jeszcze zrobić aby uchronić ogród przed zżarciem przez tego dziada?
Za płotem są nieużytki, i to pewnie od nich przełazi....
Miał ktoś z Was tego szkodnika u siebie i wie może jak się go pozbyć?
- Smerfy
- 100p
- Posty: 193
- Od: 18 kwie 2020, o 14:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kalety ( woj. Śląskie )
Re: Karczownik ziemnowodny
Ktoś coś ?
Może jest tu ktoś kto wygrał z tym czymś ?
Pokazał się u mojej mamy parę lat temu. Nigsy o tym nie ałyszeliśmy. Gdy opowiedziała o karczowniku w pracy i wśród znajomych to nikt jej nie wierzył. Aż w zeszłym roku dorwała jednego i zrobiła mu zdjęcie. Wszyscy byli w szoku. Nigdy w naszym regionie tego nie było !!!
Zniszczył jej całą jabłoń bo wygryzł cały system korzeniowy z drzewa - zauważyluśmy że jabłoń stoi... krzywo. Gdy ją złapałam to była luźna. Wyszło całe ogołocone z ziemi.
W tym roku dostrzętnie zniszczył różę którą miała już ponad 10 lat. Pięła się po pergoli i całym dachu altanki. Karczownik obgryzł wszystko co znajdowało się pod powierzchnią ziemi. Boimy się o kolejne róże i drzewka owocowe.
Próbowaliśmy chyba wszystkiego. Różne odmiany trutek, waciki nasączone octem, spirytusem,nawet pefumami !!! Pułapki, metalowe pręty z butelkami plastikowymi na odstraszanie, odstraszacze dźwiękowe, wlewaliśmy do otworów z ich jam gnojówkę... Tego się opisać nie da po prostu.
Może jest tu ktoś kto wygrał z tym czymś ?
Pokazał się u mojej mamy parę lat temu. Nigsy o tym nie ałyszeliśmy. Gdy opowiedziała o karczowniku w pracy i wśród znajomych to nikt jej nie wierzył. Aż w zeszłym roku dorwała jednego i zrobiła mu zdjęcie. Wszyscy byli w szoku. Nigdy w naszym regionie tego nie było !!!
Zniszczył jej całą jabłoń bo wygryzł cały system korzeniowy z drzewa - zauważyluśmy że jabłoń stoi... krzywo. Gdy ją złapałam to była luźna. Wyszło całe ogołocone z ziemi.
W tym roku dostrzętnie zniszczył różę którą miała już ponad 10 lat. Pięła się po pergoli i całym dachu altanki. Karczownik obgryzł wszystko co znajdowało się pod powierzchnią ziemi. Boimy się o kolejne róże i drzewka owocowe.
Próbowaliśmy chyba wszystkiego. Różne odmiany trutek, waciki nasączone octem, spirytusem,nawet pefumami !!! Pułapki, metalowe pręty z butelkami plastikowymi na odstraszanie, odstraszacze dźwiękowe, wlewaliśmy do otworów z ich jam gnojówkę... Tego się opisać nie da po prostu.
- mmudant
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 922
- Od: 19 mar 2011, o 11:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubuskie
Re: Karczownik ziemnowodny
Ciężko wygrać. Co roku mam jakieś straty ... :/ Jedyne co pomaga to wynajęcie firmy co trudni się tzw gazowaniem gryzoni. Skuteczna metoda w 100% - tak na sezon starcza, bo potem pewno przyjdą nowe... Na karczownika żadne sposoby domowe nie pomogą, żadne trutki, kocie sierści wpychane do norek, karbidy itp ... za parę dni jest nowa dziura metr od tej 'zanieczyszczonej"' sierścią czy karbidem ... Butelki, odstarszacze ultadźwiękowe nie działają, może na kilka dni odejdzie, potem i tak wróci ... Trudny przeciwnik... iI do tego bardzo szybko się mnoży, 3 x młode samica jest w stanie wychować, po kilka sztuk w każdym miocie ....Smerfy pisze:Ktoś coś ?
Może jest tu ktoś kto wygrał z tym czymś ?
.
- Smerfy
- 100p
- Posty: 193
- Od: 18 kwie 2020, o 14:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kalety ( woj. Śląskie )
Re: Karczownik ziemnowodny
... Taaa . Hehehe . Spoko. Hmm ... Czyli masakra dramat horror i beznadzieja.
Przekażę te fakty mojej mamusi która zmaga się z tym szkodnikiem.
Przekażę te fakty mojej mamusi która zmaga się z tym szkodnikiem.
-
- 50p
- Posty: 60
- Od: 12 kwie 2020, o 08:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Janikowo/Wielkopolskie
Re: Karczownik ziemnowodny
Witam,
W tym roku robię warzywniak pierwszy raz....i coś ewidentnie mi chce w tym przeszkodzić...
Mam tunele pod grządkami warzyw, pomiędzy nimi powstają takie oto kopczyki:
Jak odsłonie kawałek tunelu to jest odtwarzany w taki oto sposób:
Średnica tunelu wynosi około 7 cm
Namierzyłem ten tunel poza opłotowanym warzywnikiem:
I tak go odkrywałem w stronę pola na którym rośnie bodajże owies, przekopałem z 30 m....końca nie widać....
Ten zwierz kopię tunele pod grządkami z kapustą pak choi, brokułami, sałatami, kalafiorami. Warzywa bardzo wolno rosną. Pojedyńcze sztuki wyglądają na lekko uschnięte, jak mniemam to wina owych tuneli.
W odkopane tunele wkładałem sterylnie trutkę, zwierzak albo ją zakopywał albo wręcz wyrzucał (?)...zrobiłem puszki na rurkach, zalewalem wodą i nic!!
Co to za paskudztwo? To ten karczownik?? Jak to zlikwidować??? W weekend będę tam sądził pierwsze w życiu pomidory, które hoduję w domu od 01.03.....jak to mi je zniszczy to jestem gotowy wynająć koparkę i znaleźć to coś.....
Jakieś rady? Z góry dziękuję
W tym roku robię warzywniak pierwszy raz....i coś ewidentnie mi chce w tym przeszkodzić...
Mam tunele pod grządkami warzyw, pomiędzy nimi powstają takie oto kopczyki:
Jak odsłonie kawałek tunelu to jest odtwarzany w taki oto sposób:
Średnica tunelu wynosi około 7 cm
Namierzyłem ten tunel poza opłotowanym warzywnikiem:
I tak go odkrywałem w stronę pola na którym rośnie bodajże owies, przekopałem z 30 m....końca nie widać....
Ten zwierz kopię tunele pod grządkami z kapustą pak choi, brokułami, sałatami, kalafiorami. Warzywa bardzo wolno rosną. Pojedyńcze sztuki wyglądają na lekko uschnięte, jak mniemam to wina owych tuneli.
W odkopane tunele wkładałem sterylnie trutkę, zwierzak albo ją zakopywał albo wręcz wyrzucał (?)...zrobiłem puszki na rurkach, zalewalem wodą i nic!!
Co to za paskudztwo? To ten karczownik?? Jak to zlikwidować??? W weekend będę tam sądził pierwsze w życiu pomidory, które hoduję w domu od 01.03.....jak to mi je zniszczy to jestem gotowy wynająć koparkę i znaleźć to coś.....
Jakieś rady? Z góry dziękuję
- toolpusher
- 500p
- Posty: 543
- Od: 5 maja 2017, o 12:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Jasło - winne klimaty
Re: Karczownik ziemnowodny
Kolega z innego wątku łąpie gryzonie za pomocą urządzenia które się nazywa SUPER CAT. Jest do kupienia na portalu aukcyjnym na literę A. Jest też kilka filmów na YT. Sam się zastanawiam nad kupnem bo widzę, że jest dość skuteczne.
- Smerfy
- 100p
- Posty: 193
- Od: 18 kwie 2020, o 14:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kalety ( woj. Śląskie )
Re: Karczownik ziemnowodny
Też czytałam o tym SuperCat . koszt ok 60 zeta.
A zachowanie typowe dla karczownika.
Myśmy wpychali różne rzeczy w otwory tych tuneli. Włosy, waciki nasączone czy to spirytusem czy perfumami... Rano wszystko było pousuwane z tuneli.
A jak wlewaliśmy do środka np gnojówkę to tunel rano był zakopany a wydrążony nowy gdzieś obok.
On nie niszczy cebulek jak np krety tylko podgryza korzonki roślin, róż, drzew owocowych.
A zachowanie typowe dla karczownika.
Myśmy wpychali różne rzeczy w otwory tych tuneli. Włosy, waciki nasączone czy to spirytusem czy perfumami... Rano wszystko było pousuwane z tuneli.
A jak wlewaliśmy do środka np gnojówkę to tunel rano był zakopany a wydrążony nowy gdzieś obok.
On nie niszczy cebulek jak np krety tylko podgryza korzonki roślin, róż, drzew owocowych.