Czy wysiewacie już nasionka warzyw?Zdjęcia siewek i rozsad. Cz. 1

[Trixi11]

Ja stosuje coś takiego z naprawdę dobrym skutkiem mam poduszkę elektryczna i termoregulator -ustawiam na 28C i jazda:)

[wodny111]

Wczoraj byłem "w mieście", w sklepie ogrodniczym, nakupiłem m. in. podłoża, to dzisiaj łapki zaczęły swędzieć. Najsampierw to żona poprzesadzała kwiatki, to mi się zrobiło ze 2 metry wolnego parapetu. No to do takich różnych pojemniczków nawysiewałem ziółek: bazylię, oregano, tymianek, koper. Mam zamiar trzymać je w domu, do bieżącego użytku.
Następny był majeranek. Zużywam bardzo dużo, a ten kupny jest do bani, nie ma aromatu. Mam zamiar go pikować i przesadzać, gdy warunki na dworze pozwolą.
To samo dotyczy cebuli i szczypiorku, które posiałem na końcu. Wykorzystam ile tylko się da. Jak w domu będzie za ciasno, to poprzesadzam do skrzynek i będę trzymał na balkonie wspomagając się agrowłókniną.
Na parapetach, to muszę mieć niezadługo miejsce na ok. 100 sadzonek pomidorów.

[klik]

popcarol Bez paniki! Wzejdą lada dzień , albo już wzeszły jeżeli nie były zbyt mocno podlewane. Jeszcze mi się nie zdarzyło , żeby mocne świeże nasiona nie wzeszły z powodu za niskiej temperatury. Trwa to trochę dłużej ale kończy się zawsze tym samym , fajeczkami łodyżek na powierzchni. Jeśli tak się boisz klęski ze wschodami , to jest coś takiego jak kable grzeje , maty grzejne do terrariów. Koszt to już od kilkunastu PLN szukaj w necie i w zoologicznych. Jak ma służyć do podgrzewania nasion to pochodzi ze 20 lat albo lepiej. Tak na marginesie zbyt wczesne sianie rozsady i potem mordowanie młodych roślin na parapecie wcale nie musi przyspieszyć nam zbiorów , a już na pewno nie wpłynie pozytywnie na wielkość tych zbiorów.

[popcarol]

Lyanna super cenna rada! Rewela, spróbuję, dzięki!
Klik wymyśliłam że skoro tak długo u mnie kiełkują (rok temu 3 tygodnie), to je posieję wcześniej w tym roku. Moje papryki lepiej wyglądały i rosły w domu niż jak je posadziłam do gruntu;) Z miesiąc stały w miejscu... a tak będą miesiąc do przodu - jak nie to połowę nasion mam jeszcze ;)

[ostatnia szansa]

Sąsiad pikował buraki, prawdę mówiąc nie zerknęłam co mu z tego finalnie wyszło. ...

Ja Ci pokażę jakie buraczki pikowałam
Wysiałam wiosną na grządkę buraki opolskie, potem wstępnie przerwałam, bo było zbyt gęsto, a w lipcu ostatecznie przerwałam buraczki pozostawiając co kilka centymetrów, a te wyrwane w wielkości palca posadziłam w innym miejscu. Pomimo sadzenia w suszy, podlane tylko jeden raz, przyjęły się i ładnie urosły - były takie średnie bardzo smaczne na surówki. Te które zostały na grządce były średnie i duże - te duże nie nadawały się na surowo. Instrukcję sadzenia znalazłam na tym forum.

[podjadek]

ooo, akwarium! to jest myśl Kotłownia też odpada, bo "piec" nie wytwarza ciepła. Komputer - laptop - też odpada ;)

Ja stawiam pudełko z nasionami na tunerze satelitarnym, ten model dosyć się grzeje nawet w trybie "standby".

[kama_80]

Myslę Szanso, że u mnie zaważył okres ciągłych deszczów na początku sezonu i zimna. Nie rosły i tyle. W tym roku buraki idą na redliny. Przynajmniej ich część. Się zobaczy. No liście to przycięłaś im nieźle, ja bym boja miała

Na próbę wrzuciłam pomidor megagron na waciki. Po dobie mam kiełki prawie 0,5cm Oczywiście to tylko test nasion..żadne sadzenie.

Za to wysiałam dzisiaj trochę cebuli i sałatę. Z sałatą to coś czuję że i tak dostanę od sąsiada. Ten to ma do niej rękę

[ostatnia szansa]

.. No liście to przycięłaś im nieźle, ja bym boja miała...

Ja myślę, ze właśnie to przycięcie liści było ważne .

Przymierzam się do siania sałaty. Widziałam kiedyś na nie-polsko brzmiącym filmie na you tube, że ktoś sadził małe siewki sałaty też obrywając 2/3 długości liści. Ma to sprzyjać szybkiemu przyjęciu. Te listeczki z sadzonki i tak później żółkną i odpadają.

[marcusson]

Ja dzisiaj posialem pory, selera naciowego i korzeniowego i cebulę exhibition. Wszystko to poszło na szafki kuchenne pod sufitem obstawiam że jest tam pewnie ze 30 stopni.

[ekopom]

Wzeszła mi sałata w paletkach, jeszcze będzie za jakiś przepikowana do małych doniczek i potem w nich będzie rosła, postawiona na ziemi.

[Skoanna]

Wysiałam już balkonowe odmiany karłowatych pomidorków, wersje doniczkowe, jak również rzodkiewkę, do donicy, która natychmiast wzeszła ( na drugi dzień) i okrutnie wybujała
Czekam na dobry dzień na sałaty i papryki. Mam nadzieję że wiosna będzie szybka i cieplutka, inaczej moje parapety pękną w szwach

[andzia458]

Ludwiku, Twoje wysiewy jak zwykle robią wrażenie

[ekopom]

Jeszcze słabo widać, ale z dnia na dzień zaczyna się uprawa rozszerzać. Przy grzejniku pod folią wysiana papryka

[wodny111]

Byliśmy dziś w lesie na spacerze. Faktycznie, wszystko wygląda tak, że trudno poznać, że to luty. Nic dziwnego przeto, że chce się robić rozsady. Problem jest ciekawy: przy odrobinie szczęścia, można sporo zyskać na czasie. Z drugiej strony, jak siewki pomarzną w gruncie po wysadzeniu, będzie trochę późno na robienie następnej rozsady. Na luty są bardzo korzystne prognozy, tylko co dalej?
Wyczytałem, że cebulowe nie boją się mrozu, w końcu to rośliny wieloletnie. Przedwczoraj wysiałem cebulę, szczypior i trochę ziółek. Wszystko w kuwetkach, mocno podlane, zawinięte w torebki foliowe i przy kaloryferze. Sporo już mi powschodziło. Podobnie będę robił z pomidorami i ogórkami, bo waciki mi się nie sprawdzają, a taką łaźnię moje nasionka widać lubią.
Chcę jeszcze zrobić trochę rozsady pora i czosnku. Niewiele, na własny użytek. Nie wiem tylko, czy nie lepiej czosnku namnożyć wegetatywnie, bezpośrednio w gruncie.

[marcinbb]

Strasznie szybko wieliście się za te rozsady, ja wysiałem wczoraj rzeżuchę do "jajeczka wielkanocnego" ;)
Wracając do meritum czyli wysiewu i jak rozumiem wcześniejszego wsadzenia do ziemi. O ile mamy tunel foliowy można o tym myśleć powiedzmy w połowie kwietnia i w razie mrozów można włożyć tam farelkę i liczyć że nie wymarznie. Lub może okazać się że aura będzie łaskawa i przymrozków już nie będzie.

Jeśli okazało by się że aura będzie pomyślna i przymrozków nie będzie można by zbierać plony 2 razy w roku i wysiać później pomidory na zbiór jesienny. Ale tu znów u mnie we wrześniu był pierwszy przymrozek i pomidory w tunelu nie przetrwały.