Rododendron - problemy w uprawie
Re: Chory Rododendron cz.2
Witam Użytkowników Forum Ogrodniczego
Popatrzyłam, poczytałam i już wiem, że tutaj znaleźć mogę kompetentne osoby, które wspomogą mnie- ogrodowego "lajkonika" w poznawaniu tajników świata roślin.
Dziś roszę o pomoc w rozwikłaniu kwestii widocznej dewiacji dwóch (spośród licznej grupy) różaneczników w mojego ogrodu.
Pierwszy ma zasychające plamki na brzegach blaszki liściowej (zasolenie?)
drugiemu, oprócz podobnych plamek, brązowieją nerwy liścia.
Czy to moje ewidentne zaniedbanie, czy bardziej złożony problem?
Z góry dziękuję za podzielenie się wiedza i doświadczeniem.
Popatrzyłam, poczytałam i już wiem, że tutaj znaleźć mogę kompetentne osoby, które wspomogą mnie- ogrodowego "lajkonika" w poznawaniu tajników świata roślin.
Dziś roszę o pomoc w rozwikłaniu kwestii widocznej dewiacji dwóch (spośród licznej grupy) różaneczników w mojego ogrodu.
Pierwszy ma zasychające plamki na brzegach blaszki liściowej (zasolenie?)
drugiemu, oprócz podobnych plamek, brązowieją nerwy liścia.
Czy to moje ewidentne zaniedbanie, czy bardziej złożony problem?
Z góry dziękuję za podzielenie się wiedza i doświadczeniem.
Re: Rododendron,co dalej po kwiatach.
Witajcie Kochani, przeczytałam wszystkie posty i z podziwem patrzę na Wasze rododendrony. Jestem początkującą ogrodniczka. Dwa lata temu kupiłam pięknie kwitnący rododendron. Wkopałam go do ogrodu. W następnym roku mi nie zakwitł wcale. Nie podcinałam go, nawoziłam. Liście ma piękne, zdrowe ale jakby stał w miejscu. Przez dwa lata nie zrobił się większy. No, może o kilka liści. Martwię się, że w tym roku również nie zakwitnie. Podpowiedzcie , proszę co mam zrobić? Jak mu pomóc? Pozdrawiam serdecznie
- zuzola11
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1214
- Od: 14 sty 2013, o 10:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Rododendron,co dalej po kwiatach.
majka111 może problem tkwi w podłożu w jakim został posadzony ?
zuzola11 zapraszam - Moje pierwsze "kroki" na działce
Kasia
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 27&start=1" onclick="window.open(this.href);return false;
Kasia
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 27&start=1" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Rododendron,co dalej po kwiatach.
Zuzola, ziemię mam kwaśną i dość mokrą. Nie wiem co robię nie tak czy może nie robię czegoś co powinnam? Dziękuję, że się odezwałaś Jeśli masz jakieś rady to za każdą będę bardzo wdzięczna
Brązowe brzegi liści rododendrona
Śniegi zniknęły , a na moim rododendronie Nowaja Ziemlja pojawiły się uszkodzenia na liściach - brązowe obrzeża:
Na zdjęciach są widoczne także zniekształcone pąki ale zauważyłem je już latem ubiegłego roku. Nie wiem czy to ma związek czy to inny patogen:
Nie mierzyłem pH ale krzew był ściółkowany korą i raz zasilony Azofoską. Ekspozycja północna.
Co może być przyczyną?
Na zdjęciach są widoczne także zniekształcone pąki ale zauważyłem je już latem ubiegłego roku. Nie wiem czy to ma związek czy to inny patogen:
Nie mierzyłem pH ale krzew był ściółkowany korą i raz zasilony Azofoską. Ekspozycja północna.
Co może być przyczyną?
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 16
- Od: 6 maja 2013, o 20:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Chory Rododendron cz.2
cześć, ja również proszę o pomoc w diagnozie mojego rododendrona, który po zimie złapał jakąś chorobę i wygląda bardzo źle
Posadzony był rok temu, kwitł bez żadnych oznak choroby.
Na zimę okryłam go agrowłókniną, po jej zdjęciu widok był taki... :
jest to pięknie kwitnąca odmiana Polarnacht:
Na chwilę obecną wycięłam najbardziej porażone liście. Proszę o pomoc co to za choroba, jak mogę ją zwalczyć?
Z góry dziękuję za pomoc.
Posadzony był rok temu, kwitł bez żadnych oznak choroby.
Na zimę okryłam go agrowłókniną, po jej zdjęciu widok był taki... :
jest to pięknie kwitnąca odmiana Polarnacht:
Na chwilę obecną wycięłam najbardziej porażone liście. Proszę o pomoc co to za choroba, jak mogę ją zwalczyć?
Z góry dziękuję za pomoc.
-
- 200p
- Posty: 479
- Od: 4 lis 2015, o 15:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Rododendron problemy
Prosze niech ktoś mi odpowie,bo już we wszystkich tematach rododendronowych pisałem i nie dostałem odpowiedzi.Otóż moj różanecznik ma liście jakby skręcone do środka,z trzech łodyg opadły liście a pąki zbrązowiały,liście mają brązowe plamki na niektórych liściach i są poobgryzane.Kwiat jest w donicy i przezimował w piwnicy temp.15-17 stopni.Podlewałem go dwa razy w miesiącu.Teraz dałem nawoz dolistny i doglebowy wieloskładnikowy florovit.Może mam go już wystawić na zewnątrz,choć nie jest za ciepło -2 do +6? Niech ktoś odpowie w końcu,bo mi go szkoda.
Re: Rododendron problemy
Nie jestem wielkim znawcą rododendronów, ale nie rozumiem, dlaczego Twój rododendron zimował w piwnicy? Dlaczego nie został posadzony do gruntu? Był przez długi czas bez dostępu światła albo z ograniczonym dostępem i brakowało mu wody? Jak więc ma wyglądać? Rododendrony zimują na zewnątrz i nawet w zimie należy je, w miarę możliwości, podlewać. Jeśli chodzi o powygryzane dziury w liściach, to może to opuchlaki, które w zasadzie zimą nie powinny żerować na liściach, ale skoro miały ciepło...
Czym prędzej wysadź roślinę do ogrodu, w kwaśne podłoże, podlej, przytnij gałęzie, które uschły. Może uda się biedaka uratować. Tylko nie zasilaj od razu po posadzeniu, niech się zadomowi w nowym miejscu i warunkach. Systematycznie podlewaj, ale nie zalewaj go codziennie wodą - wystarczy raz na kilka dni. Najlepsze miejsce do posadzenia - półcieniste.
Czym prędzej wysadź roślinę do ogrodu, w kwaśne podłoże, podlej, przytnij gałęzie, które uschły. Może uda się biedaka uratować. Tylko nie zasilaj od razu po posadzeniu, niech się zadomowi w nowym miejscu i warunkach. Systematycznie podlewaj, ale nie zalewaj go codziennie wodą - wystarczy raz na kilka dni. Najlepsze miejsce do posadzenia - półcieniste.
Pozdrawiam
Barbara
Barbara
-
- 200p
- Posty: 479
- Od: 4 lis 2015, o 15:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Rododendron problemy
Wiele ludzi sadzi go właśnie w donice i ma się dobrze.Też go chowają na zimę i ma się dobrze tylko mojemu czegoś brak.Może dam mu nawozu tj. Hydrocomplex.
Re: Chory Rododendron cz.2
Katarzynus, twojemu rodkowi nic nie będzie, nie ma żadnej choroby - liście się uszkodziły od gorąca najpewniej, albo/i od przenawożenia, a na uszkodzonych tkankach wyrósł grzyb, ale nie trzeba nic z tym robić, tylko poczekać aż liście odpadną (te bardziej uszkodzone możesz po wyrośnięciu nowych tegorocznych oberwać).
Filomena, dla mnie twój krzaczek wygląda na niedożywionego, widać, że kiepsko wchłaniał ostatnio pokarm z gleby. Możliwe, że go przenawoziłaś. A nie jest za głęboko posadzony? Nawóz zwykle działa długo, więc granulki wciąż widoczne w glebie po dłuższym czasie to chyba normalne..? Ja bym go zostawiła w spokoju i podlewała mocniej, aby wypłukać ewentualny nadmiar nawozu, i nawiozła za jakiś czas dolistnie. Niby można jeszcze wymienić podłoże, albo przepłukać, efekt byłby pewnie szybszy. Może ktoś jeszcze doradzi coś.
Filomena, dla mnie twój krzaczek wygląda na niedożywionego, widać, że kiepsko wchłaniał ostatnio pokarm z gleby. Możliwe, że go przenawoziłaś. A nie jest za głęboko posadzony? Nawóz zwykle działa długo, więc granulki wciąż widoczne w glebie po dłuższym czasie to chyba normalne..? Ja bym go zostawiła w spokoju i podlewała mocniej, aby wypłukać ewentualny nadmiar nawozu, i nawiozła za jakiś czas dolistnie. Niby można jeszcze wymienić podłoże, albo przepłukać, efekt byłby pewnie szybszy. Może ktoś jeszcze doradzi coś.
- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7462
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: Chory Rododendron cz.2
Tak wyglądają liście z chlorozą, ale na jakim tle, czy brak żelaza, czy magnezu?
Może na początek wystarczyłoby podlać solidnie wodą zakwaszoną kwaskiem cytrynowym. Łyżka na 10 litrów.
Zobaczymy po paru dniach.
Nie wiem jak u różaneczników, ale u niektórych roślin, plamy chlorotyczne są nieodwracalne.
Trzeba obserwować młode przyrosty.
Czy on ma korzenie w porządku?
Może na początek wystarczyłoby podlać solidnie wodą zakwaszoną kwaskiem cytrynowym. Łyżka na 10 litrów.
Zobaczymy po paru dniach.
Nie wiem jak u różaneczników, ale u niektórych roślin, plamy chlorotyczne są nieodwracalne.
Trzeba obserwować młode przyrosty.
Czy on ma korzenie w porządku?
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie