Permakultura cz.1
- whitedame
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3456
- Od: 17 lut 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice 6B
Re: Permakultura
Trochę o tym czytam, na bieżąco podglądam Biotita i innych ale jakoś wciąż mam obiekcje, i nie bardzo mam warunki. W jednych pomieszczeniach mam za ciepło w innych za zimno.

Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty Frank Zappa
Re: Permakultura
To może króliki miniaturki. Produkują sporo nawozu. Mam dwa.
- Elfia
- 500p
- Posty: 518
- Od: 1 kwie 2014, o 21:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopom.
- Kontakt:
Re: Permakultura
Whitedame, ja też mieszkam w mieście, dookoła królują trawniczki z tujami i obornik też jest u mnie nie lada wyzwaniem, ale udaje się go zdobyć. Pod miastem zawsze trafi się jakiś gospodarz, od którego można odkupić obornik. Ja szukałam długo kogoś, kto sprzeda mi małą przyczepkę, a nie jakąś ogromniastą wielkości wywrotki i po jakimś czasie wpadłam na to, że ojciec koleżanki ma stadninę koni. Tyle czasu kompletnie nie przyszło mi to do głowy, chociaż wiedziałam o koniach. Czasem wystarczy też popytać znajomych, a okaże się, że ktoś ma w okolicy rodzinę, która ma gospodarstwo (tak też zdobyłam trochę obornika). Kosztuje to więcej zachodu, ale najczęściej da się w końcu znaleźć jakieś źródło.
Ja jeszcze muszę popracować nad materiałem organicznym od gołębi. W okolicy ktoś ma gołębnik, nie znam go, ale chętnie bym się uśmiechnęła chociaż o worek. Byłby dobry dopalacz do kompostownika
U mnie z racji tego miasta też trudno o pełną permakulturę, ale gdzieniegdzie próbuję ją wprowadzać. Resztę ogrodu po prostu ściółkuję. To też coś
A skoro zbliża się wiosna, to powoli robię rekonesans i zaczynam szukać źródeł różnej materii organicznej do ściółkowania. U mnie nawet snopek słomy to wyzwanie. Znajomy owija go workami i wiezie w bagażniku autka. Jest w stanie zmieścić jeden. A ja muszę zorganizować kogoś, kto odbierze ten snopek od niego i przywiezie go do mnie, bo autobusem go nie przewiozę. To dopiero zabawa
Ja jeszcze muszę popracować nad materiałem organicznym od gołębi. W okolicy ktoś ma gołębnik, nie znam go, ale chętnie bym się uśmiechnęła chociaż o worek. Byłby dobry dopalacz do kompostownika

U mnie z racji tego miasta też trudno o pełną permakulturę, ale gdzieniegdzie próbuję ją wprowadzać. Resztę ogrodu po prostu ściółkuję. To też coś

A skoro zbliża się wiosna, to powoli robię rekonesans i zaczynam szukać źródeł różnej materii organicznej do ściółkowania. U mnie nawet snopek słomy to wyzwanie. Znajomy owija go workami i wiezie w bagażniku autka. Jest w stanie zmieścić jeden. A ja muszę zorganizować kogoś, kto odbierze ten snopek od niego i przywiezie go do mnie, bo autobusem go nie przewiozę. To dopiero zabawa

- whitedame
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3456
- Od: 17 lut 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice 6B
Re: Permakultura
Mieszkam na Śląsku, to jedno wielkie miasto ciągnące się kilometrami, nawet wsie i sioła zostały dzielnicami. Podobno 1 krowa jest w Sarnowie, mówię podobno bo jak jej szukałam to nie znalazłam, nawet weterynarz nic o niej nie słyszał. Stadnin z koniami nawet dość sporo ale obornik na zapisy i na ten rok znów się nie załapałam. Jeśli ktoś coś hoduje typu kózka, kurki, gołębie to z reguły sam zużywa obornik.
Zdobyć snopek słomy, graniczy z cudem. Ostatniego roku w Piekarach przy kopcu widziałam ogromne pola zasiane jakimś zbożem, fajnie, myślę sobie, niedaleko, będę miała skąd kupić słomę. I wiecie co się okazało po żniwach, na polu zostały hałdy ziarna a słoma zniknęła. Siali to zboże tylko dla słomy
Lyanna
Powoli dojrzewam do hodowli jakichś zwierząt dla obornika właśnie, na razie jest to niemożliwe.
Nic to, zużywam za to sporo kartonów, gałązek, trawy i oczywiście własnego kompostu.
Ostatnio oglądałam sposób w jaki można ściółkować kartonami ziemię pod drzewkami owocowymi i zasypać to skoszoną trawą, oczywiście bez zasypywania szyjki.
Zdobyć snopek słomy, graniczy z cudem. Ostatniego roku w Piekarach przy kopcu widziałam ogromne pola zasiane jakimś zbożem, fajnie, myślę sobie, niedaleko, będę miała skąd kupić słomę. I wiecie co się okazało po żniwach, na polu zostały hałdy ziarna a słoma zniknęła. Siali to zboże tylko dla słomy

Lyanna
Powoli dojrzewam do hodowli jakichś zwierząt dla obornika właśnie, na razie jest to niemożliwe.

Nic to, zużywam za to sporo kartonów, gałązek, trawy i oczywiście własnego kompostu.
Ostatnio oglądałam sposób w jaki można ściółkować kartonami ziemię pod drzewkami owocowymi i zasypać to skoszoną trawą, oczywiście bez zasypywania szyjki.

Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty Frank Zappa
- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7546
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: Permakultura
whitedame
Mając kompost spokojnie obejdziesz się bez obornika.
Nawóz zwierzęcy wcale nie jest konieczny. Podstawą powinno być działanie w myśl powiedzenia:
co ziemi zabierasz oddaj jej z powrotem
Czyli, właśnie kompost.
Mając kompost spokojnie obejdziesz się bez obornika.
Nawóz zwierzęcy wcale nie jest konieczny. Podstawą powinno być działanie w myśl powiedzenia:
co ziemi zabierasz oddaj jej z powrotem

Czyli, właśnie kompost.
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
- ullak
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1678
- Od: 10 mar 2015, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kozienice
Re: Permakultura
Racja, racja, tylko by oddać wszystko, przydałaby się toaleta kompostująca!jokaer pisze:whitedame
Podstawą powinno być działanie w myśl powiedzenia:
co ziemi zabierasz oddaj jej z powrotem
Czyli, właśnie kompost.

Słomiany zapał, czyli u leniwego ogrodnika
Tilling the soil is the equivalent of an earthquake, hurricane, tornado, and forest fire occurring simultaneously to the world of soil organisms.
USDA
Tilling the soil is the equivalent of an earthquake, hurricane, tornado, and forest fire occurring simultaneously to the world of soil organisms.
USDA
- whitedame
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3456
- Od: 17 lut 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice 6B
Re: Permakultura
Dzięki Joaker.
Zainteresował mnie permakulturowy sposób sadzenia ziemniaków w beczce https://www.youtube.com/watch?v=tGVqTh_EdPw (od 7 minuty) i ściółkowanie drzewek tekturą (od 6 minuty).
Czy ktoś z Was już tego próbował?
Zainteresował mnie permakulturowy sposób sadzenia ziemniaków w beczce https://www.youtube.com/watch?v=tGVqTh_EdPw (od 7 minuty) i ściółkowanie drzewek tekturą (od 6 minuty).
Czy ktoś z Was już tego próbował?

Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty Frank Zappa
- Aiss
- 200p
- Posty: 299
- Od: 20 sty 2012, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlaskie strefa 5b
Re: Permakultura




- whitedame
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3456
- Od: 17 lut 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice 6B
Re: Permakultura
Świata nie, ale może troszkę siebie i swoich bliskich. Jeśli my się nie ogarniemy to młodzi niedługo będą się żywić plastikowymi fast foodami. Polecam założenie warzywnika, kto jadł tylko kupną rzodkiewkę, marchewkę czy kalarepę to właściwie ich nigdy nie jadł. Ja tak przekonałam moją rodzinę - siejąc rzodkiewkę i dając im spróbować.
Uprawiając warzywa na sposoby permakultury nie potrzebujemy ani dużo miejsca ani specjalnych środków, owszem wymaga to większych nakładów pracy i zmiany sposobu myślenia. Ja ostatnio chodząc na spacery z psem wracam z wiązką chrustu a latem z naręczem ziół. Sąsiedzi trochę dziwnie na mnie patrzą ale co mi tam....
Uprawiając warzywa na sposoby permakultury nie potrzebujemy ani dużo miejsca ani specjalnych środków, owszem wymaga to większych nakładów pracy i zmiany sposobu myślenia. Ja ostatnio chodząc na spacery z psem wracam z wiązką chrustu a latem z naręczem ziół. Sąsiedzi trochę dziwnie na mnie patrzą ale co mi tam....

Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty Frank Zappa
- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7546
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: Permakultura
Z tymi ziemniakami to jest ciekawe bardzo, ale mam trochę wątpliwości. Jak one będą tak zasypywane ciągle, i ciągle będą musiały rosnąć, to czy zdążą naprodukować te bulwy?
To trochę tak jak z pomidorami, posadzonymi jako rozsada głęboko, żeby np lepiej się ukorzeniły, albo, że rozsada wybiegnięta. To przecież wiadomo, że takie głębokie sadzenie opóźnia rozwój pomidora o jakieś 2 tyg.
U mnie ściółki odpadają. Jestem ich wrogiem z uwagi na gryzonie w ilościach hurtowych.
Zdecydowanie jestem za obsypywaniem już rozłożonym kompostem.
No z tym kompostem to faktycznie, jednak trochę materiału jest potrzebne, ja na brak nie narzekam,
ale jak się ma tylko działkę niedużą to już może być kiepsko.
To trochę tak jak z pomidorami, posadzonymi jako rozsada głęboko, żeby np lepiej się ukorzeniły, albo, że rozsada wybiegnięta. To przecież wiadomo, że takie głębokie sadzenie opóźnia rozwój pomidora o jakieś 2 tyg.
U mnie ściółki odpadają. Jestem ich wrogiem z uwagi na gryzonie w ilościach hurtowych.
Zdecydowanie jestem za obsypywaniem już rozłożonym kompostem.
No z tym kompostem to faktycznie, jednak trochę materiału jest potrzebne, ja na brak nie narzekam,
ale jak się ma tylko działkę niedużą to już może być kiepsko.
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
-
- 50p
- Posty: 94
- Od: 19 wrz 2015, o 15:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: Permakultura
Witam. Z tego co czytam to i ja zastosowałam permakulturę, bo jesienią na kawałku trawnika( więcej chyba chwastów niż trawy) połozyłam kartony, pod spód sypnęłam kompostu a na wierzch dałam słomę. Teraz czekam na efekty. Wiosną mam tam zamiar posadzić truskawki i jakieś warzywa. Pod kwiaty także tak zrobiłam. Zobaczymy jak to wypali?
Pozdrawiam Justyna
Re: Permakultura
Jokaer - Pomidory sadzi się głęboko, żeby zahamować wzrost części nadziemnej, a przyśpieszyć podziemnej. U Ziemniaka właśnie część podziemna mnie interesuje i jak będę podsypywać to te bulwy będą rosły podziemne a nie krzaczory zielone nad ziemią. Może to o to chodzi z tym podsypywaniem coraz wyżej ziemniaków.
- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7546
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: Permakultura
A, no faktycznie, może to tak działa? Trzeba spróbować.
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
- ullak
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1678
- Od: 10 mar 2015, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kozienice
Re: Permakultura
W zeszłym roku uprawiałam ziemniaka w worku, ale nie podsypywałam ziemią, tylko słomą. Plony były przeciętne, widzę, że muszę jeszcze spróbować z podsypywaniem ziemią.
Z materiałami faktycznie może być kłopot. W Stanach, skąd dużo z tych pomysłów emanuje, najwyraźniej zrębki są marnotrawione i nie ma na nie wielu amatorów, można je więc dostać za darmo i jeszcze podziękują za odbiór. U nas są raczej wykorzystywane na opał, na jakieś sklejki itp. i trzeba za nie płacić. W sumie dla środowiska to raczej dobrze, że się nie marnują.
Z materiałami faktycznie może być kłopot. W Stanach, skąd dużo z tych pomysłów emanuje, najwyraźniej zrębki są marnotrawione i nie ma na nie wielu amatorów, można je więc dostać za darmo i jeszcze podziękują za odbiór. U nas są raczej wykorzystywane na opał, na jakieś sklejki itp. i trzeba za nie płacić. W sumie dla środowiska to raczej dobrze, że się nie marnują.
Słomiany zapał, czyli u leniwego ogrodnika
Tilling the soil is the equivalent of an earthquake, hurricane, tornado, and forest fire occurring simultaneously to the world of soil organisms.
USDA
Tilling the soil is the equivalent of an earthquake, hurricane, tornado, and forest fire occurring simultaneously to the world of soil organisms.
USDA
- whitedame
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3456
- Od: 17 lut 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice 6B
Re: Permakultura
Joaker, masz raję, ze ściółkowaniem pod drzewami trzeba uważać, kiedyś karczownik załatwił mi w ciągu jesieni i zimy wszystkie nowe nasadzenia. Ale gdyby to robić latem? Ja spróbuję przynajmniej z jednym drzewem.
Planuję też zastosować kartony na zagonach zamiast agro, jak nie spróbuje to się nie przekonam.
Wyczytałam też o zastosowaniu polnych kamieni do podgrzewania upraw nocą. Ciekawe. Ma to działać tak, że na zagonach rozkładamy wśród roślin kamienie, które nagrzewają się w dzień a w nocy oddają ciepło. Dzięki temu są mniejsze różnice temperatur między nocą a dniem.
Planuję też zastosować kartony na zagonach zamiast agro, jak nie spróbuje to się nie przekonam.
Wyczytałam też o zastosowaniu polnych kamieni do podgrzewania upraw nocą. Ciekawe. Ma to działać tak, że na zagonach rozkładamy wśród roślin kamienie, które nagrzewają się w dzień a w nocy oddają ciepło. Dzięki temu są mniejsze różnice temperatur między nocą a dniem.

Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty Frank Zappa