Dziś popikowałam trochę petunii. Ale żmudna robota Nie są w fazie liści właściwych, ale w zeszłym roku też tak szybko je przeniosłam do osobnych kwaterek ,bo się zbytnio wyciągały. Jutro dalsze pikowanie - niestety nawala kręgosłup.
Andzia1967 pisze:Dziś popikowałam trochę petunii. Ale żmudna robota Nie są w fazie liści właściwych, ale w zeszłym roku też tak szybko je przeniosłam do osobnych kwaterek ,bo się zbytnio wyciągały. Jutro dalsze pikowanie - niestety nawala kręgosłup.
O Matko, mnie to samo czeka z żeniszkami, napisz proszę jak to robisz.
Andzia1967 i jak tam Twoje petunie? Moje też nieciekawie się wyciągają Brak im niestety słoneczka Maleństwa z nich jeszcze i zastanawiam się, czy pikować już może, czy jeszcze się wstrzymać? Pierwszy raz posiałam petunie i nie mam żadnego doświadczenia w tym temacie
Andzia1967 pisze:Dziś popikowałam trochę petunii. Ale żmudna robota Nie są w fazie liści właściwych, ale w zeszłym roku też tak szybko je przeniosłam do osobnych kwaterek ,bo się zbytnio wyciągały. Jutro dalsze pikowanie - niestety nawala kręgosłup.
O Matko, mnie to samo czeka z żeniszkami, napisz proszę jak to robisz.
No właśnie robię w kilku ratach, bo siada mi kręgosłup. Delikatnie petunie podważam wykałaczką i przenoszę na miejsce docelowe z wcześniej zrobioną dziurką. Potem dociskam i koniec operacji Zaznaczam że ziemia jest wcześniej zwilżona i lekko podlana.
Moje wczoraj popikowane petunie maja się dobrze.Na razie jakoś sobie radzą w osobnych kwaterkach. Pozdrawiam miłośniczki petunii bardzo bardzo ciepło ...
Nasiona otoczkowane pakowane są w oryginalne tubki z zaślepką , wędrują jak w pierwszej klasie . Jeśli są w woreczkach to ktoś je przepakowywał. Mogą to potwierdzić Forumki które kupiły ode mnie
Zibi_41 pisze:Nasiona otoczkowane pakowane są w oryginalne tubki z zaślepką , wędrują jak w pierwszej klasie . Jeśli są w woreczkach to ktoś je przepakowywał. Mogą to potwierdzić Forumki które kupiły ode mnie
Witam wszystkich forumowiczów, widzę źe wasze petunki są juź całkiem całkiem fajniusie , ja jeszcze swoich nie wysiałam , coś się ociągam w tym roku ..... planuję wysiew w sobotę Pozdrawiam
andzia458 wczoraj popikowałam drugą cześć petunii. Te pikowane 2 dni temu maja się nieźle. Wszystkie się przyjęły -teraz czekam na pokazanie się listków właściwych. Do pikowana używałam wykałaczki.
Zmoderowano, ponieważ takie sprawy załatwiamy w dziale ofert albo na pw. z osobą zainteresowaną./Iwona
Ojej, mi wreszcie udało się i petunie wzeszły. Tyle, że jak widzę co mnie czeka, to już mnie strzyka w kręgach.
Siałem takie. Tej zwisającej było kilka nasionek w paczce.
Witam mam pytanie siałam petunie 31 stycznia ładnie powschodziły ale niektóre się przewracają i zamierają .nie wiem czy mają za zimno stoją na parapecie.Może to jakaś choroba?
Prosimy użyć naszej wyszukiwarki, zanim założysz kolejny temat./Iwona
Opakowanie było ok. woreczek strunowy też w porządku.Tyle, że nasiona z ubiegłego roku. Grunt, że wzeszły. Zobaczymy co wyrośnie, oby nie kapusta. bo dziwnie na balkonie będzie wyglądać.