Cześć kochani! Dzieje się u mnie i nie mam nawet kiedy na forum wdepnąć...
Pokażę wam moje zimowe kwitnienia:
Niestety, dziś pożegnałam się z jednym storkiem, zmarniał w oczach - momentalnie trzon zgnił, liście zżółkły, dosłownie się biedak rozpadł I mam mega załamkę, bo moczyłam wszystkie w jednej wodzie - jak znam moje szczęście, zaraz szlag trafi resztę i ponad 30 sztuk pójdzie do kosza... Wyć mi się chce
A ja mam pytanie w sprawie podłoża: na pierwszej stronie na zdjęciu, gdzie storczyki stoją na regale u góry, widać w osłonkach keramzyt na dole, czy to się sprawdza? Czy ciągle mają na dole troche wody , czy tylko je moczysz? Moje też stoją na wilgotnym keramzycie, tylko hurtowo, bez osłonek za to na wspólnej dużej prostokątnej tacce, ale chyba niektórym za mokro.
Z wielką przyjemnością przejrzałam Twój wątek - masz przepiękną, dużą kolekcję storczyków i umiesz je wspaniale pokazać Trzymam kciuki żeby jednak reszta storczyków pozostała zdrowa, oby skończyło się ma tym jednym
Padova jest genialna! W ogóle piękne zdjęcia robisz. I chciałam Cię spytać w jaki sposób fotgrafujesz je na czarnym tle? Czy to taka funkcja aparatu, czy masz po prostu takie tło?
Cudowne kwiaty i zdjęcia profeska! Co do Twojej wylęgarni - szok! Czekam aż zakwitną. A jak widzę takie parapety jak Twój, to mam ochotę się włamać do mieszkania i jedyne co zabrać - to te storczyki!