Grubosz - Crassula cz.4

Zablokowany
elwood
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 9
Od: 13 lut 2016, o 09:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Grubosz - Crassula cz.4

Post »

onectica pisze:elwood - nie masz się co bać przycinania, bo one naprawdę bardzo szybko rozrastają się na nowo :)
Dziękuję wszystkim za sugestie. Poprzycinam, wybiorę się też do leroymerlin i kupię ziemię do kaktusów + żwir albo piasek. Na dno doniczki drenaż z grubszych kamyków albo skorup z doniczek?

Aha - jak rozumieć ten "żwir"? Bo znaczeń jest chyba kilka :) Drobne kamyczki, grubszy piasek czy jeszcze coś innego? I "pół na pół" wagowo czy objętościowo? ;)
elwood
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 9
Od: 13 lut 2016, o 09:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Grubosz - Crassula cz.4

Post »

jokaer pisze:Zacznę od końca, praktycznie nie ma korzeni, ziemi ma zbyt słabo przepuszczalną no i korzenie pogniły.

Najpierw bym go całkowicie zredukowała.
Jeszcze jedno - tnie się przy głównym pniu, czy też - jeśli odrost ma jakąś sensowną grubość - zostawić go kawałek i odrosną od niego kolejne gałęzie?
Awatar użytkownika
onectica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7898
Od: 16 sie 2012, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni

Re: Grubosz - Crassula cz.4

Post »

elwood pisze: Na dno doniczki drenaż z grubszych kamyków albo skorup z doniczek?
Może być tez gruby keramzyt. Nie jest drogi, a dobrze się sprawdza. cokolwiek dasz, ważne, żeby była warstwa drenażu.
Aha - jak rozumieć ten "żwir"? Bo znaczeń jest chyba kilka :) Drobne kamyczki, grubszy piasek czy jeszcze coś innego? I "pół na pół" wagowo czy objętościowo? ;)
Chodzi o to, żeby rozluźnić podłoże. Czy dasz drobny (może być akwarystyczny) żwirek, czy gruby piasek, to juz aż takiego znaczenia nie ma.
Jak masz w domu seramis, lawę, zeolit, drobny keramzyt - też można dorzucić.
Podobnież agroperlit czy wermikulit.

I mieszasz na oko - wybierasz sobie 1-3 takich składników 'nieziemistych' i mieszasz 2 części tych właśnie rozluźniaczy i 2 części 'ziemi do kaktusów'. Jak masz zwykłą ziemię, to dajesz jej troszkę mniej, za to więcej pozostałych.
Tak przynajmniej ja robię - garśc tego, garść tamtego, zależy, co w domu jest, nic nie ważyć i suwmiarką nie mierzyć. :wink: Dla sukulentów (nie kaktusów) podłoże organiczne stanowi max.50% objętości całego podłoża.
U mnie wszystko żyje jak dotąd ;:131

Co do ostatniego pytania: jak odrost gruby, ładny i go szkoda, to możesz zostawić. Albo jak chcesz, żeby się z tej strony trochę rozrosło, bo jak zostawisz na nim choć jeden węzełek, to z pewnością coś z niego wyrośnie.
Blues w kaktusach cz.aktualna Do części 1-2-3 trafisz tędy,
Zielona bonanza - różne zielone.
elwood
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 9
Od: 13 lut 2016, o 09:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Grubosz - Crassula cz.4

Post »

onectica pisze:Co do ostatniego pytania: jak odrost gruby, ładny i go szkoda, to możesz zostawić. Albo jak chcesz, żeby się z tej strony trochę rozrosło, bo jak zostawisz na nim choć jeden węzełek, to z pewnością coś z niego wyrośnie.
No dobra - wziąłem się na odwagę i go "półekstremalnie" pociąłem (nie ukrywam, że aż ręce drżały jak kolejne gałęzie leciały...), żeby był bardziej skupiony do góry, a nie na bok.

Przy okazji trochę sadzonek zrobię ;)

Tak teraz wygląda - coś jeszcze chlasnąć?

Obrazek
Awatar użytkownika
McMArchewka
1000p
1000p
Posty: 1173
Od: 13 lut 2012, o 21:28
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Meszna

Re: Grubosz - Crassula cz.4

Post »

onectica pisze: Michał - dziwne pytania zadajesz! Tu zawsze wszyscy chcą zobaczyć! ;:173
Po przycięciu wygląda to super. Tego drugiego można by nawet jeszcze ciut (te 2 najdolniejsze gałęzie) 8-) Ale to już kwestia gustu. Obciąć zawsze będzie można, w druga stronę już nie bardzo :wink:
Ja bardzo lubię stwierdzać oczywiste ;:306 Cieszę się, że Ci się podoba :D Tą grubszą gałązkę z dołu specjalnie zostawiłem, natomiast tą cieńszą przyciąłem i będę czekać na rozwój wypadków :wink:
Awatar użytkownika
nolina
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6664
Od: 20 mar 2010, o 21:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Toruń

Re: Grubosz - Crassula cz.4

Post »

Michał! teraz lepiej :D dziękuję ,że to dla mnie :D zgodzę się jednak by inni oglądali :;230
Wiosną się wzmocni i będzie ok :D
basiek033
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 2
Od: 10 gru 2015, o 14:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Grubosz - Crassula cz.4

Post »

Witajcie.Pierwszy raz tu jestem i potrzebuje informacji.Kupiłam kwiatka o nazwie Crassula buddhas temple i nie wiem jak dbać o niego.Gdy ktoś mógł udzielić informacji.Dziękuje bardzo za każdą radę.
Awatar użytkownika
McMArchewka
1000p
1000p
Posty: 1173
Od: 13 lut 2012, o 21:28
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Meszna

Re: Grubosz - Crassula cz.4

Post »

nolina Dla Ciebie zawsze! :D ^^ Na pewno bardzo ładnie się rozkrzewą, czuję to ;:138
Awatar użytkownika
raflezja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6839
Od: 25 lip 2009, o 21:51
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraków i okolice

Re: Grubosz - Crassula cz.4

Post »

basiek033 pisze:Witajcie.Pierwszy raz tu jestem i potrzebuje informacji.Kupiłam kwiatka o nazwie Crassula buddhas temple i nie wiem jak dbać o niego.Gdy ktoś mógł udzielić informacji.Dziękuje bardzo za każdą radę.
Prawidłowa nazwa to Crassula 'Buddha's Temple'. To kultywar.
Jak dla mnie trudniejsza w uprawie, jeśli przelejesz, to może być ciężko. Generalnie lubi podłoże mineralne i dużo światła. Ja trzymam na oknie południowym, parapet wewnętrzny. Nie chciała mi rosnąć w pełnym słońcu tak jak inne krasulki.
Awatar użytkownika
marlenka
500p
500p
Posty: 782
Od: 26 lut 2011, o 12:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Trójmiasto (parapet zimą, balkon latem)

Re: Grubosz - Crassula cz.4

Post »

Raflezjo,
kiedy planujesz wynoszenie na zewnątrz? Pogoda obecnie to jeden wielki psikus. Trochę zimy w styczniu a reszta to mieszanka wiosny z ciepłą jesienią. Kusi mnie by już od marca wystawiać co bardziej zaprawione w bojach rośliny. Niekoniecznie blisko podłoża. Raczej na piętrze na parapecie - ewentualne przymrozki nie sięgną?
Już niektóre przeniosłam z ciemnego i chłodnego strychu do znacznie jaśniejszej ale wciąż chłodnej komórki przy kuchni. Mają tam okno od wschodu. Tak więc wczesne poranki je czekają a w południe spokój.

Dwa kaktusy mają już pąki. Grubosze też powoli się budzą. Jak zwykle najwięcej życia w Aeonium. Ono praktycznie ciągle rośnie - zimą bardzo wolno teraz szybciej - wyraźne zielone odrosty. Pewnie w marcu ruszę ze zdjęciami i wstawię na mój wątek. Teraz wszystko wygląda dość marnie, jak wiecie ;)

Zapomniałabym dodać, że na dniach pojawią się u mnie 3 nowości. :heja

Elwood,
gust każdy ma inny więc nie bierz do siebie moją opinię. W każdym razie mnie nie do końca podoba się jak uformowałeś swojego grubosza. Ciachnęłabym cienkie gałązki a zostawiłabym te grubsze. Ale mimo wszystko ciekawi mnie co wyjdzie z Twojego pomysłu na tę roślinę :)
Moje roślinki - wątek
Change blows through this house like the jasmine wind, F..head.
Awatar użytkownika
marlenka
500p
500p
Posty: 782
Od: 26 lut 2011, o 12:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Trójmiasto (parapet zimą, balkon latem)

Re: Grubosz - Crassula cz.4

Post »

raflezja pisze: Obrazek
Mam takie pytanie, cóż to za roślina z takimi większymi liśćmi zaraz przy prawym brzegu?
Moje roślinki - wątek
Change blows through this house like the jasmine wind, F..head.
Awatar użytkownika
raflezja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6839
Od: 25 lip 2009, o 21:51
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraków i okolice

Re: Grubosz - Crassula cz.4

Post »

To jest Kalanchoe thyrsiflora. Jest też na pierwszym planie na środku. Tylko mniejsza.
Jeśl nie będzie mrozów to ja też wystawię wcześniej niż zwykle. Ważne, żeby nie zmokły i żeby ich wiosennne słońce nie przypaliło. Najwyżej będę wędrować tam i z powrotem ze skrzynkami. Ale chyab jeszcze wcześniej od gruboszy wstawię do szklarenki kaktusy. Ale wszystko będzie zależało od prognoz.
Może to będzie połowa marca, a może koniec? Nie wiem jeszcze.
Awatar użytkownika
marlenka
500p
500p
Posty: 782
Od: 26 lut 2011, o 12:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Trójmiasto (parapet zimą, balkon latem)

Re: Grubosz - Crassula cz.4

Post »

Czyli nie tylko ja mam dylemat w tym roku. Kiedyś wiedziałam, że raczej wystawię w kwietniu. Teraz pogoda sobie ze mnie zażartowała.

Dziękuję też za odpowiedź. Pewnie nie raz Cię o to pytałam bo roślinę mam przez Twoje zdjęcia na oku od dawna, ale nigdy nie zapisałam jej nazwy. Dla odmiany tym razem to zrobię.
Moje roślinki - wątek
Change blows through this house like the jasmine wind, F..head.
Zablokowany

Wróć do „KAKTUSY i inne sukulenty”