Potencjalny ogród Anulli cz. 2
- beacia0088
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2567
- Od: 25 lis 2013, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kielce
Re: Potencjalny ogród Anulli cz. 2
Aniu liliowce cudne.Ja mam na kilka chęć i coś już w tym kierunku zaczęłam robić.Najbardziej podobają mi się te pełne,ale na razie muszę sobie je odpuścić,może coś pomyślę na przyszły rok o nich a teraz to kupuję te tańsze,ale też są śliczne.Masz fajną ich kolekcję ,chyba bardzo je lubisz
Miłej nocy i fajnego nadchodzącego tygodnia życzę
Miłej nocy i fajnego nadchodzącego tygodnia życzę
- ASK_anulla
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1701
- Od: 25 cze 2013, o 13:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Roztocze Zachodnie
Re: Potencjalny ogród Anulli cz. 2
Moniczko, z tego, co kojarzę to autentyczny kolor. Pewnie zależy od fazy rozwoju kwiatu, ale z pewnością jest intensywny. Uczciwie informuję, że u sąsiadki (od niej mam sadzonkę) łapał go mączniak. U mnie bezproblemowy, ale dopiero jeden sezon - pustynny.
Beatko, oj wzięło mnie na liliowce i to jedne z pierwszych roślin zakupionych na działkę. Myślę, że sucha, upalna pogoda osłabiła ich wzrost. Nieźle przezimowały, więc może w tym roku będzie lepiej. M. już przywiózł zrębki na ściółkowanie liliowcowej rabaty. Mam nadzieję, że to docenia . Ja uwielbiam kępy trawiastych liści nawet bez kwiatów. Stawiam na sprawdzone rośliny, których nie trzeba okrywać. Wystarczy, że róże są wymagające.
Beatko, oj wzięło mnie na liliowce i to jedne z pierwszych roślin zakupionych na działkę. Myślę, że sucha, upalna pogoda osłabiła ich wzrost. Nieźle przezimowały, więc może w tym roku będzie lepiej. M. już przywiózł zrębki na ściółkowanie liliowcowej rabaty. Mam nadzieję, że to docenia . Ja uwielbiam kępy trawiastych liści nawet bez kwiatów. Stawiam na sprawdzone rośliny, których nie trzeba okrywać. Wystarczy, że róże są wymagające.
Pozdrawiam, Anna.
Jak mówi prof. Bralczyk jest różnica, kiedy robimy komuś łaskę, a kiedy laske... Używajmy polskich znaków!
Potencjalny ogród Anulli cz. 2
Jak mówi prof. Bralczyk jest różnica, kiedy robimy komuś łaskę, a kiedy laske... Używajmy polskich znaków!
Potencjalny ogród Anulli cz. 2
- ASK_anulla
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1701
- Od: 25 cze 2013, o 13:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Roztocze Zachodnie
Re: Potencjalny ogród Anulli cz. 2
Od kilku dni pochłaniało mnie kompletowanie różanego zamówienia. Szczerze, nie planowałam większych zakupów, ponieważ niedawno wymyśliłam sobie kosztowne magnolie, więc uznałam, że budżet ogrodowy już jest nadszarpnięty. Na szczęście moja druga połówka coraz bardziej zauważa i docenia zmianę otoczenia. Ustaliliśmy kwotę i spędziłam dużą część weekendu poszukując ciekawych odmian w ofertach szkółek i opinii o nich.
Marzec zapowiada się pracowicie. Do oczekiwanych magnolii Genie dołączą róże:
Schloss Eutin
Bremer Standtmusikanten (mam jednego, po przejściach)
Charming Piano
Biedermeier
Sonnenwelt
Bengali
Sweet Dream
Artemis
Petticoat
Sirius
Kosmos
Mary Ann
Weg der Sinne
Rhapsody in Blue
Giardina
Larissa (mam malutką, a raczej miałam jesienią)
Dolomiti
Aspirin Rose
Bonica
(zapomniałam , więc uzupełniam listę)
Ascot
Astrid Grafin von Hardenberg
Gospel
Zakupy on-line też męczą , zwłaszcza ograniczanie listy .
Pozostając w różanym temacie... Moja poulsenka tak powtarzała kwitnienie. Zdjęcie wykonano w pozycji bardzo nieeleganckiej - na szczęście bez publiczności. Już byłam pewna, że to Grasten, a dzisiaj trafiłam na zdjęcie Snow Hit (http://aszka9-zielonyzaktek.blogspot.co ... w-hit.html) . Zobaczymy, jakie oblicze pokaże w tym sezonie.
Mój numer jeden wśród mniejszych róż to Marselisborg Castle. Bardzo zdrowa i trzymała kwiat kilka dni, nawet w upały. Czytałam, że pędy przewieszają się pod ciężarem kwiatów, a u mnie raczej wyrastały grube pędy zwieńczone bukiecikami pachnących kwiatów.
Wśród większych okazów na prowadzenie wysunęła się Eden Rose. Znalazłam zdjęcie z pierwszego kwitnienia. Sadzona jesienią 2013, więc jeszcze niziutka, a kwiatów miała dużo. Później wypuściła pędy na jakieś 150 cm. Teraz tylko się zastanawiam, czy nie przemarzną jeszcze. Cóż, jako krzew też będzie piękna.
............................
Kiepskie te zdjęcia, ale o aparacie wspomnę M. innym razem. Może, dla odmiany, kupi jakiś gadżet sobie .
Marzec zapowiada się pracowicie. Do oczekiwanych magnolii Genie dołączą róże:
Schloss Eutin
Bremer Standtmusikanten (mam jednego, po przejściach)
Charming Piano
Biedermeier
Sonnenwelt
Bengali
Sweet Dream
Artemis
Petticoat
Sirius
Kosmos
Mary Ann
Weg der Sinne
Rhapsody in Blue
Giardina
Larissa (mam malutką, a raczej miałam jesienią)
Dolomiti
Aspirin Rose
Bonica
(zapomniałam , więc uzupełniam listę)
Ascot
Astrid Grafin von Hardenberg
Gospel
Zakupy on-line też męczą , zwłaszcza ograniczanie listy .
Pozostając w różanym temacie... Moja poulsenka tak powtarzała kwitnienie. Zdjęcie wykonano w pozycji bardzo nieeleganckiej - na szczęście bez publiczności. Już byłam pewna, że to Grasten, a dzisiaj trafiłam na zdjęcie Snow Hit (http://aszka9-zielonyzaktek.blogspot.co ... w-hit.html) . Zobaczymy, jakie oblicze pokaże w tym sezonie.
Mój numer jeden wśród mniejszych róż to Marselisborg Castle. Bardzo zdrowa i trzymała kwiat kilka dni, nawet w upały. Czytałam, że pędy przewieszają się pod ciężarem kwiatów, a u mnie raczej wyrastały grube pędy zwieńczone bukiecikami pachnących kwiatów.
Wśród większych okazów na prowadzenie wysunęła się Eden Rose. Znalazłam zdjęcie z pierwszego kwitnienia. Sadzona jesienią 2013, więc jeszcze niziutka, a kwiatów miała dużo. Później wypuściła pędy na jakieś 150 cm. Teraz tylko się zastanawiam, czy nie przemarzną jeszcze. Cóż, jako krzew też będzie piękna.
............................
Kiepskie te zdjęcia, ale o aparacie wspomnę M. innym razem. Może, dla odmiany, kupi jakiś gadżet sobie .
Pozdrawiam, Anna.
Jak mówi prof. Bralczyk jest różnica, kiedy robimy komuś łaskę, a kiedy laske... Używajmy polskich znaków!
Potencjalny ogród Anulli cz. 2
Jak mówi prof. Bralczyk jest różnica, kiedy robimy komuś łaskę, a kiedy laske... Używajmy polskich znaków!
Potencjalny ogród Anulli cz. 2
Re: Potencjalny ogród Anulli cz. 2
Witaj
Piękne liliowce i róże. Ja w tym roku postanowiłam kupić kilka różaneczników, nawet już mam dla nich miejsce.
Lista zakupów imponująca
Piękne liliowce i róże. Ja w tym roku postanowiłam kupić kilka różaneczników, nawet już mam dla nich miejsce.
Lista zakupów imponująca
- stasia_ogrod
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5197
- Od: 13 mar 2011, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: andrychow
Re: Potencjalny ogród Anulli cz. 2
Rouguchi to Japończyk, ale tak samo jak Texańskie lubi łapać mączniaka. Najlepiej gdy rosną na ciepłym przewiewnym stanowisku, wtedy mniej są atakowane a w niektóre lata nawet się tego nie zauważa.
Powojnik na pierwszej fotce jest mocno otwarty i w nieco innym odcieniu, jeszcze raz musimy mu się przyjrzeć w tym roku.
Ten drugi to pewna Aljonushka.
Mam dla Ciebie odłożoną Samanthę, znalazła się gdy zakwitła, mam nadzieję że w tym roku jej nie zgubię.
Powojnik na pierwszej fotce jest mocno otwarty i w nieco innym odcieniu, jeszcze raz musimy mu się przyjrzeć w tym roku.
Ten drugi to pewna Aljonushka.
Mam dla Ciebie odłożoną Samanthę, znalazła się gdy zakwitła, mam nadzieję że w tym roku jej nie zgubię.
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11872
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Potencjalny ogród Anulli cz. 2
Aniu z kolejnymi różami zaszalałaś. Będzie co podziwiać latem. Powojniki cudne i tak nas kręcą, choć bywają kapryśne. Moja lista powojnikowa jeszcze niezamknięta.
- ASK_anulla
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1701
- Od: 25 cze 2013, o 13:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Roztocze Zachodnie
Re: Potencjalny ogród Anulli cz. 2
Żanko, miło, że Ci się podobają moje rośliny. Tragicznie mało mam zdjęć z minionego sezonu, tym bardziej czekam na nowy. Dla mnie różaneczniki są zbyt skomplikowane w obsłudze. Nie mówię "nie", może się skuszę na jednego na próbę, ale szaleństwa nie planuję w tym temacie.
Stasiu, Rooguchi na razie rośnie we wkopanej donicy, bo to maleństwo. Posłucham Twojej rady i poszukam mu przewiewnego miejsca. W sumie większą część działki mam przewiewną do bólu.
Dzięki, że o mnie pamiętałaś z Samanthą. Jeżeli nie oprę się powojnikom, to dowiesz się o tym pierwsza . Obiecałam sobie, że do Wielkanocy koniec z kupowaniem roślin. Najpierw muszę przygotować się na sadzenie róż i magnolii, a Wielkanoc wypada już w marcu.
Soniu, dzisiaj stwierdziłam, że przegapiłam Pastellę i Mariatheresię . Cóż, budżet i tak trzeszczał w szwach, a nie wątpię, że jeszcze kiedyś popełnię różane zakupy... Mam nadzieję, że lato będzie łaskawsze, bo w tamtym roku te najmłodsze róże słabo rosły. No, może Eden, Chippendale i L. Odier nieźle sobie radziły.
Ja wciąż udaję, że nie robię listy powojników, tylko takie luźne notatki .
Stasiu, Rooguchi na razie rośnie we wkopanej donicy, bo to maleństwo. Posłucham Twojej rady i poszukam mu przewiewnego miejsca. W sumie większą część działki mam przewiewną do bólu.
Dzięki, że o mnie pamiętałaś z Samanthą. Jeżeli nie oprę się powojnikom, to dowiesz się o tym pierwsza . Obiecałam sobie, że do Wielkanocy koniec z kupowaniem roślin. Najpierw muszę przygotować się na sadzenie róż i magnolii, a Wielkanoc wypada już w marcu.
Soniu, dzisiaj stwierdziłam, że przegapiłam Pastellę i Mariatheresię . Cóż, budżet i tak trzeszczał w szwach, a nie wątpię, że jeszcze kiedyś popełnię różane zakupy... Mam nadzieję, że lato będzie łaskawsze, bo w tamtym roku te najmłodsze róże słabo rosły. No, może Eden, Chippendale i L. Odier nieźle sobie radziły.
Ja wciąż udaję, że nie robię listy powojników, tylko takie luźne notatki .
Pozdrawiam, Anna.
Jak mówi prof. Bralczyk jest różnica, kiedy robimy komuś łaskę, a kiedy laske... Używajmy polskich znaków!
Potencjalny ogród Anulli cz. 2
Jak mówi prof. Bralczyk jest różnica, kiedy robimy komuś łaskę, a kiedy laske... Używajmy polskich znaków!
Potencjalny ogród Anulli cz. 2
Re: Potencjalny ogród Anulli cz. 2
Aniu ależ różana lista, jak wszystkie zakwitną to dopiero będzie się działo
- ASK_anulla
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1701
- Od: 25 cze 2013, o 13:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Roztocze Zachodnie
Re: Potencjalny ogród Anulli cz. 2
Basiu, miło byłoby, gdyby wszystkie pokazały kwiatuszki w pierwszym roku, ale może być różnie. Teraz główkuję, gdzie posadzić te nielubiące ostrego słońca .
Pozdrawiam, Anna.
Jak mówi prof. Bralczyk jest różnica, kiedy robimy komuś łaskę, a kiedy laske... Używajmy polskich znaków!
Potencjalny ogród Anulli cz. 2
Jak mówi prof. Bralczyk jest różnica, kiedy robimy komuś łaskę, a kiedy laske... Używajmy polskich znaków!
Potencjalny ogród Anulli cz. 2
Re: Potencjalny ogród Anulli cz. 2
Witaj
Ja też mam nieciekawe doświadczenia z różanecznikami . Ale myślę,że poradziłam sobie z azaliami to może drugie podejście do rododendronów sie uda
Ja też mam nieciekawe doświadczenia z różanecznikami . Ale myślę,że poradziłam sobie z azaliami to może drugie podejście do rododendronów sie uda
- stasia_ogrod
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5197
- Od: 13 mar 2011, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: andrychow
Re: Potencjalny ogród Anulli cz. 2
Aniu, dałam plamę z Samanthą to teraz należy się zrehabilitować.Dostał tabliczkę z nazwą , tylko żeby wiatr jej nie wykolebał, bo wiesz jakie były porywy halnego. Żeby nie trzeba było czekać do kolejnego kwitnienia.
- ASK_anulla
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1701
- Od: 25 cze 2013, o 13:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Roztocze Zachodnie
Re: Potencjalny ogród Anulli cz. 2
Żanko, będę obserwowała Twoje doświadczenia. Może kiedyś i ja się przełamię.
Stasieńko, przecież każdemu się zdarza. Ja podpisywałam wszystkie liliowce i irysy na znacznikach, a i tak mi syn poprzestawiał - zrobił z nich znaki drogowe na trasie swoich autek - faceci. Takiego dzwoneczka też nie miałam, a je wszystkie. Ważne, że dobrze rośnie - właśnie byłam na szybkim obchodzie.
.......................................
Zaledwie kilka dni temu przesadzałam kłącza agapanta, a już wystawił zielone kiełki. W tym roku również zakopię go z doniczką na rabacie. Jesienią tylko wyjęłam i przeniosłam do piwnicy, a przez cały rok mnie nie drażnił, tylko rósł schowany pomiędzy bylinami. To młoda roślinka (dwie lub trzy sadzonki w doniczce - bo lubi ciasno) i nie kwitła.
Widzę, że tulipany i narcyzy z poprzednich nasadzeń już wystawiają kiełki, a te sadzone jesienią jeszcze śpią.
Straciłam żółtą trytomę . Nie wiem, jak pomarańczowa, ale i tak żółtą bardziej lubiłam. Miałam zamiar ją posadzić przy tarasie.
Stasieńko, przecież każdemu się zdarza. Ja podpisywałam wszystkie liliowce i irysy na znacznikach, a i tak mi syn poprzestawiał - zrobił z nich znaki drogowe na trasie swoich autek - faceci. Takiego dzwoneczka też nie miałam, a je wszystkie. Ważne, że dobrze rośnie - właśnie byłam na szybkim obchodzie.
.......................................
Zaledwie kilka dni temu przesadzałam kłącza agapanta, a już wystawił zielone kiełki. W tym roku również zakopię go z doniczką na rabacie. Jesienią tylko wyjęłam i przeniosłam do piwnicy, a przez cały rok mnie nie drażnił, tylko rósł schowany pomiędzy bylinami. To młoda roślinka (dwie lub trzy sadzonki w doniczce - bo lubi ciasno) i nie kwitła.
Widzę, że tulipany i narcyzy z poprzednich nasadzeń już wystawiają kiełki, a te sadzone jesienią jeszcze śpią.
Straciłam żółtą trytomę . Nie wiem, jak pomarańczowa, ale i tak żółtą bardziej lubiłam. Miałam zamiar ją posadzić przy tarasie.
Pozdrawiam, Anna.
Jak mówi prof. Bralczyk jest różnica, kiedy robimy komuś łaskę, a kiedy laske... Używajmy polskich znaków!
Potencjalny ogród Anulli cz. 2
Jak mówi prof. Bralczyk jest różnica, kiedy robimy komuś łaskę, a kiedy laske... Używajmy polskich znaków!
Potencjalny ogród Anulli cz. 2
- karolacha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8142
- Od: 1 cze 2014, o 15:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Potencjalny ogród Anulli cz. 2
O ho ho , ale lista róż ja jesienią też sporo dosadziłam , ale Ciebie nie pobiję Z tego zamówienie mam taka jak Ty Rapsody in Blue, piękna ciemno niebieska róża . Bałam sie kupować Perovskie bo myślałam ,ze trudna w uprawie. A Wy sobie doskonale radzicie , chyba się skuszę