Domówiłam róże...
![gwizdanie ;:224](./images/smiles/whistling.gif)
Mąż mnie zabije...
Crocus Rose
Wollerton Old Hall
Angelica
dołączą do zamówionych wcześniej:
Mariatheresia
Granny (Pouloma)
Baronesse 2 szt.
La Rose de Molinard (Delgrarose)
Dolce Vita (DELcentoran) 2 szt.
Abraham Darby
Lady of shalott
Spirit of Freedom (Ausbite)
Brother Cadfael (Ausglobe)
Artemis
Sir John Betjeman (Ausvivid)
Our Last Summer
Niestety
Jude the Obscure jest pod wielkim znakiem zapytania, bo ani we Flor... ani w RosaPl... jej nie mają (a tam zamawiam).
U nas pogoda nieciekawa. Pada albo deszcz albo mokry, drobny śnieg. Temperatura na szczęście na plusie.
Mąż zabrał mnie w tę pogodę na działkę. Nie chciałam jechać, bo po co w taką pogodę. On jednak uparcie twierdził, że mam jechać bo kupił rolety do okien i mam zobaczyć jak będą wyglądać.
Złapałam więc aparat i pojechaliśmy.
Na miejscu prawie się popłakałam... w domku czekała na mnie ławka z żeliwnymi nogami i oparciem. Od ponad roku szukam nóg po giełdach. Grzebię za nią w internecie. Wiedział o tym doskonale. Twierdził, że to zbędny wydatek, bo nie jest ona potrzebna, bo to takie moje "widzimisię". No i kupił mi tę ławkę, skoro przez tyle czasu jednak, uparcie jej chciałam i szukałam. Niestety moje prawie łzy nie były łzami szczęścia. Ten mój Połówek kupił mi ławkę w Ciasto.
![cryy ;:145](./images/smiles/crybaby.gif)
Poskręcał na gotowo i przywiózł mnie, zaprezentował mega niespodziankę. A tym czasem ławka jest taka... zwykła... brak jej duszy... nie ma motywu różanego którego tak pożądałam... Taka z niej "masówka"... Nie można jej oddać bo ją poskręcał. No kocham go. Chciał dobrze, wiem. Postarał się. Zrobił mi niespodziankę... ale to totalnie nie to.
![cryy ;:145](./images/smiles/crybaby.gif)
Starałam się ze wszystkich sił nie pokazać po sobie rozczarowania. No niestety. Czuję się teraz jak żona paskud, zamiast się cieszyć, to mi smutno.
Kilka dni temu spytałam czy nie mógłby załatwić europalet. "Po co?" -pyta. "Zrobię sobie mały stoliczek do kawy i ławeczkę, bo i tak tej żeliwnej trafić nie mogę" -odparłam. A on mi dziś kupił tę ławkę i na dodatek przywiózł te palety. Z palet cieszę się jak dziecko!
![taniec :tan](./images/smiles/taniec.gif)
Zrobię sobie z nich też kwietnik na ścianę balkonu, na lobelię i tego typu drobnicę.
Stoliczek i ławeczka miały być zrobione metodą decoupage, ozdobione motywem różanym. No ale jak teraz ten stoliczek z palet będzie pasował do ławki?
Ktoś ma jakieś pomysły?
Na działce, wśród roślin istne szaleństwo!
Wszystko się pobudziło. Powojniki mają pąki a nawet pierwsze listki. Róże stoją z różowymi noskami. Cebulowe podnoszą ziemię...
Zobaczcie:
Największe zdziwienie!
![Obrazek](http://i1375.photobucket.com/albums/ag466/ankaskakanka1/ankaskakanka1004/luty%204_zpsg6gnxqpu.jpg)