W moim ogródku cz. 3

[Anna11]

Śliczne prymulki, zostaną posadzone w ogrodzie Juki z trawami rewelacyjnie wyglądają. Iwonko, Masz jeszcze opuncje na rabacie, bo to chyba te rośliny widać przed posadzonymi jukami

[IWONA1311]

Dorotko nie tylko my kupiłyśmy zapewne te prymulki to jedne z niewielu kolorów jakie na razie mamy.
Aniu wszystkie prymulki na razie są w domu ale mam zamiar posadzić je w ogródku. Te opuncje o które pytasz to przywiozłam z Włoch i niestety nie przetrwały naszej zimy więc już tam nie rosną.

Dziś zrobiłam obchód ogródka w poszukiwaniu wiosny i kilka jej oznak znalazłam, zobaczcie sami
te przebiśniegi rosną w trzech kępkach blisko siebie a tylko jedna wygląda tak ładnie, w ubiegłym roku też była pierwsza




krokusy

miłek amurski od Danusi wyłazi a tego z Bylinowego raju nie widać

kokorycz

ranniki nie zakwitły

skrzydlinka

wrzosiec

szafirki

cebulica

Dziś też u sąsiadki na drzewie wypatrzyłam dzięcioła

i taki mech zwrócił moją uwagę

Mam też do Was pytanie może ktoś ma jakiś pomysł na wykorzystanie takiej brzozowej kory w ogrodzie?

[dorcia7]

Czy to skrzydlinka ma pączusie ?

[jola1]

Iwonko jutro idę się dokładnie rozejrzeć w ogrodzie chociaż teraz pogoda raczej nie sprzyja.Twoje przebiśniegi mnie zmobilizowały.

[ktoś]

Iwonko bardzo się cieszę ,że miłek się pokazał . Śliczne zdjęcie mu zrobiłaś .
Ogród masz wspaniały . Ileż to pracy ...

[IWONA1311]

Dorotko tak to skrzydlinka zapomniałam ją podpisać ale już to poprawiłam, teraz czekam na jej kwiatki bo w ubiegłym roku słabo kwitła.
Jolu te przebiśniegi to z tych od Ciebie, zrobiłam trzy kępki i tylko ta jedna jest co roku taka wyrywna. Twoje pewnie też już się pokazały, mam nadzieję że pokażesz oznaki wiosny ze swojego ogrodu.
Danusiu ja też się cieszę mam nadzieję że zakwitnie. Dziękuję za tyle miłych słów pod adresem mojego ogródka, masz rację pracy jest w nim sporo ale na pewno nie więcej jak u Ciebie.
Dziś mam dla Was prymulki zakupione tydzień temu

[garbowski]

Mam też do Was pytanie może ktoś ma jakiś pomysł na wykorzystanie takiej brzozowej kory w ogrodzie?

Oooooooooo gnicho ładne i kiełbaski, mniam, mogą być z Owada


a prymulki ładniusie

[markita]

Moje ranniki w zeszłym roku też miały tylko listki, a w tym zakwitną całymi trzema kwiatuszkami . Ale widzę, że dopiero wyłażą nowe listki, więc wnioskuję, ze w przyszłym roku kwiatków będzie więcej

[ASK_anulla]

Ja bym korę po prostu ułożyła gdzieś przy wrzosach, jak w naturze. Brzozowa zawsze rozjaśnia ciemniejsze zakątki.
Moje cebulki ledwo nosy wystawiają, co ciekawe - przebiśniegi i krokusy idą łeb w łeb z tulipanami. Czyżby znowu wszystko chciało kwitnąć na raz, jak w minionym sezonie?

[IWONA1311]

Andrzej pomysł całkiem dobry ale najprawdopodobniej będzie z nich ciepełko w domu.
Marta u mnie to ranniki zakwitły chyba tylko raz, a później to kret je przekopał i to co zostało przesadziłam w inne miejsce mam nadzieję że w przyszłym roku zobaczę jakieś kwiatki.
Aniu kory może i troszkę gdzieś tam rzucę ale najprawdopodobniej pójdzie w piec. U mnie na razie kwitną tylko przebiśniegi,te zwyczajne, ale i pełne się juz gramolą, krokusy już ładnie powychodziły a tulipany to w większości dopiero się pokazują.

Dziś dwie godzinki udało mi się popracować w ogródku,słoneczko świeciło ale nie było a ciepło. Wycięłam wszystkie trawy i większe suche badyla została do sprzątnięcia drobnica. Dużo cebulowych już wystawia noski ale na razie kwitną tylko przebiśniegi a nowych zdjęć niestety nie będzie bo jak wyszłam na dwór to za chwilę padły baterie w aparacie

[ASK_anulla]

Iwonko, może się pochwalisz tymi najwcześniejszymi kwiatuszkami... Ja wciąż czekam na jakiś kolor u siebie, więc chętnie bym pocieszyła oczy Twoimi zdjęciami.

[IWONA1311]

Aniu dziękuję za odwiedziny i specjalnie dla Ciebie zdjęcia które zrobiłam w piątek, niestety nie mam nowszych. Jutro mam wolne więc może uda mi się zrobić coś w ogródku i cyknąć jakieś nowsze fotki.

[ASK_anulla]

Dziękuję bardzo za piękne kwiaty . Fajnie, że zakwitły Ci pełne przebiśniegi. Piękne. Moje nie wypaliły - jednego roku połowa wypuściła liście, a w tym nawet tego nie ma. Myślę, że nornice pożarły. Ciekawa jestem, jakie kokorycze Ci wyrosną z tych pączuszków. Przylaszczka mnie kłuje po oczach. Do tej pory nie trafiłam na sadzonki, a moje zniknęły zimą. Nie lubię tracić roślin, a do dzikich, polskich mam szczególny sentyment.