Drzewa owocowe - cięcie Cz.II
- ERNRUD
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2522
- Od: 4 lip 2010, o 00:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radomsko/Kraków
Re: Drzewa owocowe - cięcie [cz.II]
Faktycznie tak dzieje się w naturze, ale nigdy nie niesie to za sobą nic dobrego. Często takie pędy nie mogą się ze sobą nawet zrosnąć (efekt zakorka) przez co mają bardzo niską wytrzymałość mechaniczną.
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 26
- Od: 4 paź 2014, o 09:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PL
Re: Drzewa owocowe - cięcie [cz.II]
Dziękuję Ernest! W jaki sposób mogę wyprowadzić pień u tej brzoskwini?
- ERNRUD
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2522
- Od: 4 lip 2010, o 00:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radomsko/Kraków
Re: Drzewa owocowe - cięcie [cz.II]
Wybierz jeden (a może dwa? ) najsilniejsze pędy i skróć, tak aby były stabilne. Potem regularnie wycinaj odrosty, które będą się pojawiać z karpy korzeniowej. Pozostawiony pień/pnie formuj zgodnie z upodobaniami, ale tak żeby nie pokładały się, nie krzyżowały i nie tworzyły ostrych rozgałęzień. Dalsze cięcie to już standard.
Re: Drzewa owocowe - cięcie [cz.II]
Dziękuję serdecznie . Właśnie najbardziej zależy mi na tym jednym, konkretnym ucięciu. Reszta drzewa obejdzie się bez cito. Jeżeli w marcu obniżę drzewo, to dodatkowo będzie łatwiej, zabezpieczyć je przed szpakami. Jest jeszcze druga czereśnia ,późna. Sadzone równocześnie, ale to drugie drzewo jest o połowę mniejsze. To chyba kwestia odmiany.ERNRUD pisze:Jeśli zadasz jedną ranę i dobrze ją zabezpieczysz, możesz bez obaw przeprowadzić zabieg w marcu.
Erneście, niestety nie mogę zbyt długo stać i nic nie robić , bo to niezdrowo na kręgosłup .ERNRUD pisze:To ja czasem dłużej. Przed większą robotą, po zaplanowaniu cięć, jeszcze czasem muszę się przespać.Ja na ogół stoję najpierw przed każdym drzewem, po pół godziny i gapię się jak sroka w gnat, zanim zdecyduję co ciąć
- Ginka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4351
- Od: 21 wrz 2014, o 16:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice
Re: Drzewa owocowe - cięcie [cz.II]
Ja dzisiaj z racji ciepłego dnia i pięknego słońca postanowiłam wyciąć najniższe gałązki w węgierce o którą kiedyś pytałam, nie będzie zacieniać grządki pod spodem i nie będą mi przeszkadzać, wycięłam również te wyżej które się ewidentnie krzyżowały, chociaż przyda się zapewne cięcie prześwietlające formującej się korony (co do jabłonki to aż boję się podejść, tylko na nią zerkam i aż się odechciewa taki gąszcz do okiełznania ).
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 6
- Od: 18 lut 2016, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Drzewa owocowe - cięcie [cz.II]
ERNRUD pisze: Do usunięcia będzie cała ta pozostała drobnica.
Masz na myśli pozostawienie samych najgrubszych gałęzi?
- ERNRUD
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2522
- Od: 4 lip 2010, o 00:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radomsko/Kraków
Re: Drzewa owocowe - cięcie [cz.II]
:Spajder: Tak, możesz pozostawić tylko te, które zaznaczyłem do skrócenia, a resztę wyciąć. Jeśli chcesz, można zostawić też nieco więcej pędów, ale wszystkie te cienkie na pewno do wycięcia. I ważne, żeby teraz te najcieńsze wyciąć w całości a od grubszych pozostawić centymetrowe czopy.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 6
- Od: 18 lut 2016, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Drzewa owocowe - cięcie [cz.II]
Oki, tak zrobię Jeszcze raz dzięki
- ewa2019
- 1000p
- Posty: 1167
- Od: 6 sty 2012, o 21:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubuskie
Re: Drzewa owocowe - cięcie [cz.II]
Jak wygląda pęd liściowy i pęd kwiatowy-czym się różnią?! Nie mogę rozpoznać Mam powycinać pędy liściowe-
i dylemat? które?
i dylemat? które?
Pozdrawiam Ewa
-
- 200p
- Posty: 231
- Od: 4 lis 2015, o 20:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 100 km na wschód od Wawy
Re: Drzewa owocowe - cięcie [cz.II]
Zdjęcia wiśni i pod nimi moje pytanie do Was.. Jakość nierewelacyjna niestety ale po kliknięciu i powiększeniu będzie ok.
Zdjęcia zrobiony tydzień temu.
W białych miejscach smarowanie po drobnych cięciach.
Są to drzewa sam nie wiem w jakim wieku. Wykopałem je jako siewki rosnących nieopodal wiśni.
Dla większości z nich to pierwsze cięcie w życiu.
Ta największa już miała jedno z rok temu.
Radzi się aby przycinać gałązki na krótko zaraz po posadzeniu. Ja przyciąłem niektóre według uznania szczególnie te w walczące o przywództwo przewodnikowe. Resztę zostawiłem chcąc zobaczyć co dalej się porobi i najwyżej będę korygował po sezonie.
Chciałem poprosić o opinię.Czy w pierwszym roku w nowym miejscu zostawić jak jest na fotach czy pokorygować jeszcze i przyciąc wszystko co nie przycięte dla lepszego wzrostu. Niektóre też może warto przerzedzić z niektórych gałązek wycinając je. . Jadę za tydzień mogę jeszcze coś poprawić.
Prośba o wasze opinie i rady.Dzięki
Zdjęcia zrobiony tydzień temu.
W białych miejscach smarowanie po drobnych cięciach.
Są to drzewa sam nie wiem w jakim wieku. Wykopałem je jako siewki rosnących nieopodal wiśni.
Dla większości z nich to pierwsze cięcie w życiu.
Ta największa już miała jedno z rok temu.
Radzi się aby przycinać gałązki na krótko zaraz po posadzeniu. Ja przyciąłem niektóre według uznania szczególnie te w walczące o przywództwo przewodnikowe. Resztę zostawiłem chcąc zobaczyć co dalej się porobi i najwyżej będę korygował po sezonie.
Chciałem poprosić o opinię.Czy w pierwszym roku w nowym miejscu zostawić jak jest na fotach czy pokorygować jeszcze i przyciąc wszystko co nie przycięte dla lepszego wzrostu. Niektóre też może warto przerzedzić z niektórych gałązek wycinając je. . Jadę za tydzień mogę jeszcze coś poprawić.
Prośba o wasze opinie i rady.Dzięki
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 16
- Od: 13 kwie 2015, o 22:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Drzewa owocowe - cięcie [cz.II]
Hej,
Poniżej zdjęcia trzech drzewek wsadzonych na wiosnę 2015. Teraz siedzą rok już w ziemi i sporo urosły - zwłaszcza przewodnik w papierówce do góry
W tym wątku dajecie rady jak ciąć drzewa raczej już starsze... nie natrafiłem na porady odnośnie cięcia drzewek rok po posadzeniu. Czy mogę prosić o fachowe rady ile ściąć przewodniki w każdym z tych drzewek ? ile skrócić gałęzie ? będę wdzięczny
papierówka
śliwa ulena
antonówka
Poniżej zdjęcia trzech drzewek wsadzonych na wiosnę 2015. Teraz siedzą rok już w ziemi i sporo urosły - zwłaszcza przewodnik w papierówce do góry
W tym wątku dajecie rady jak ciąć drzewa raczej już starsze... nie natrafiłem na porady odnośnie cięcia drzewek rok po posadzeniu. Czy mogę prosić o fachowe rady ile ściąć przewodniki w każdym z tych drzewek ? ile skrócić gałęzie ? będę wdzięczny
papierówka
śliwa ulena
antonówka
Re: Drzewa owocowe - cięcie [cz.II]
Nie dokładnie widać na zdjęciach ułożenie pąków, ale podczas Cięcia sam będziesz to najlepiej widział. Najważniejsze to to, żebyś wiedział że ostatni pozostawiony pąk to przedłużenie. To znaczy wyrośnie z niego właśnie w tym miejscu gałązka. Przy cięciu musisz użyć trochę wyobraźni. Widząc pąk który zostawiasz jako ostatni wyobrażasz sobie, że w kolejnym roku wyrośnie z niego gałązka, jak i z innych pąków. Przez to możesz sobie wizualnie nakreślić jak będzie wyglądało drzewko w przyszłości. Mam nadzieję, że nie zagmatwałem zbyt bardzo ...
Nie wiem czy mam rację czy nie. Ale ja obciąłbym to w taki sposób :
Papierówka - No cóż, sam się borykałem z tym rok temu i też nie wiedziałem jak to zrobić. Wydaje mi się że tak jak zaznaczyłem będzie okay. Chodzi o to by miejsca w których zaznaczyłem ciąć tak by pąki były po zewnętrznej stronie ( aby gałęzie nie rosły ku górze, tylko poziomo). Jak się mylę niech ktoś mnie poprawi
Ulene sam mam u siebie Boczne gałązki tak jak zaznaczyłem z pąkiem na zewnątrz. Jedynie wierzchołek z pąkiem do środka, aby się wyprostował. A te niżej możesz pozostawić, no chyba, że jakieś odgałęzienie rośnie ku górze to je wytnij.
Antonówka dość brzydko się ułożyła ... Gałęzie tylko po jednej stronie. Nie jestem pewien co do jej cięcia, ale wydaje mi się ,że tak byłoby najlepiej.
Aaaa.. i poczekaj oczywiście z tym cięciem na dobre pogody
Nie wiem czy mam rację czy nie. Ale ja obciąłbym to w taki sposób :
Papierówka - No cóż, sam się borykałem z tym rok temu i też nie wiedziałem jak to zrobić. Wydaje mi się że tak jak zaznaczyłem będzie okay. Chodzi o to by miejsca w których zaznaczyłem ciąć tak by pąki były po zewnętrznej stronie ( aby gałęzie nie rosły ku górze, tylko poziomo). Jak się mylę niech ktoś mnie poprawi
Ulene sam mam u siebie Boczne gałązki tak jak zaznaczyłem z pąkiem na zewnątrz. Jedynie wierzchołek z pąkiem do środka, aby się wyprostował. A te niżej możesz pozostawić, no chyba, że jakieś odgałęzienie rośnie ku górze to je wytnij.
Antonówka dość brzydko się ułożyła ... Gałęzie tylko po jednej stronie. Nie jestem pewien co do jej cięcia, ale wydaje mi się ,że tak byłoby najlepiej.
Aaaa.. i poczekaj oczywiście z tym cięciem na dobre pogody
Re: Drzewa owocowe - cięcie [cz.II]
Masele pisze:Zdjęcia wiśni i pod nimi moje pytanie do Was.. Jakość nierewelacyjna niestety ale po kliknięciu i powiększeniu będzie ok.
Zdjęcia zrobiony tydzień temu.
W białych miejscach smarowanie po drobnych cięciach.
Są to drzewa sam nie wiem w jakim wieku. Wykopałem je jako siewki rosnących nieopodal wiśni.
Dla większości z nich to pierwsze cięcie w życiu.
Ta największa już miała jedno z rok temu.
Radzi się aby przycinać gałązki na krótko zaraz po posadzeniu. Ja przyciąłem niektóre według uznania szczególnie te w walczące o przywództwo przewodnikowe. Resztę zostawiłem chcąc zobaczyć co dalej się porobi i najwyżej będę korygował po sezonie.
Chciałem poprosić o opinię.Czy w pierwszym roku w nowym miejscu zostawić jak jest na fotach czy pokorygować jeszcze i przyciąc wszystko co nie przycięte dla lepszego wzrostu. Niektóre też może warto przerzedzić z niektórych gałązek wycinając je. . Jadę za tydzień mogę jeszcze coś poprawić.
Prośba o wasze opinie i rady.Dzięki
Może Ernest coś poradzi co do terminu cięcia i jak to zrobić. Najlepiej oczywiście zrobić to latem. Ale co do samych drzewek, to bardzo ładne. Nie mam wielkiego doświadczenia w związku z wiśniami, ale mogę jedynie powiedzieć jak ja bym to zrobił.
Boczne gałęzie na 2-3 pąki, te trochę niżej możesz na 3-4, z tym że ostatni pąk na zewnątrz by gałęzie rosły poziomo a nie pionowo.
Tak samo jak w poprzednich
Tu nie mam pojęcia jak to obciąć, wydaje mi się że ta cała boczne rozgałęzienia do wycięcia ale nie jestem pewien.