Ślimaki luzytańskie - ślimaki nagie, wyjątkowo groźne dla upraw
-
- 50p
- Posty: 98
- Od: 23 cze 2010, o 15:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj. opolskie
Re: Ślimaki luzytańskie - ślimaki nagie, wyjątkowo groźne dla upraw
Ja używam noża do darni - takiego ostrego półksiężyca na kiju. Zdaje egzamin i rzeczywiście jest tych gadów mniej w miejscach moich polowań.
Bożena
-
- 1000p
- Posty: 3948
- Od: 16 cze 2013, o 15:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Ślimaki luzytańskie - ślimaki nagie, wyjątkowo groźne dla upraw
A ja mam pytanie:
Otóż mam w ogrodzie rabatkę z funkiami, którą te cholery wybrały sobie na restaurację. Mam też jeża, który odwiedza nas w gości, jednak niekiedy ślimaków jest tak dużo, że nie daje rady zjeść ich wszystkich.
I teraz tak: czy mogę na tej rabatce wysypać truciznę na ślimaki i następnie odgrodzić ją płotkiem tak na 30 - 40 cm wysokim? Jeże raczej nie wspinają się po płotach ani nie podkopują pod nimi, więc chyba nie zje trucizny, co? Ślimaki też chyba prędzej padną w "strefie śmierci" niż rozpełzną się po ogrodzie?
Otóż mam w ogrodzie rabatkę z funkiami, którą te cholery wybrały sobie na restaurację. Mam też jeża, który odwiedza nas w gości, jednak niekiedy ślimaków jest tak dużo, że nie daje rady zjeść ich wszystkich.
I teraz tak: czy mogę na tej rabatce wysypać truciznę na ślimaki i następnie odgrodzić ją płotkiem tak na 30 - 40 cm wysokim? Jeże raczej nie wspinają się po płotach ani nie podkopują pod nimi, więc chyba nie zje trucizny, co? Ślimaki też chyba prędzej padną w "strefie śmierci" niż rozpełzną się po ogrodzie?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 572
- Od: 8 sty 2014, o 12:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: województwo śląskie
Re: Ślimaki luzytańskie - ślimaki nagie, wyjątkowo groźne dla upraw
Polej funkie tymiankowym specyfikiem wg ubiegłorocznego przepisu ,tylko trochę większe stężenie zastosuj..Można też w okolicy zasiać aksamitki,wtedy przerzuca się na nie.Ślimaki nie lubią zapachu majeranku .Tylko nie wiem czy majeranek będzie rósł między funkiami
-
- 1000p
- Posty: 3948
- Od: 16 cze 2013, o 15:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Ślimaki luzytańskie - ślimaki nagie, wyjątkowo groźne dla upraw
Ok, sprawdzę tę metodę bardzo dziękuję
- Ebabka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2903
- Od: 25 maja 2006, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: podlasie
Re: Ślimaki luzytańskie - ślimaki nagie, wyjątkowo groźne dla upraw
Bardzo wątpliwe, czy ślimaki bez skorupek są jadalne dla jeży czy ptaków. Z jakiegoś powodu nie mają domków na plecach i teoretycznie nic ich nie chroni , może są niesmaczne, albo wręcz trujące?
Pozdrawiam Eugenia
- kama_80
- 1000p
- Posty: 1363
- Od: 30 wrz 2013, o 09:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kórnik k/Poznania
Re: Ślimaki luzytańskie - ślimaki nagie, wyjątkowo groźne dla upraw
Dałam jezykom owe ślimaki...jeżyki kompletnie je zignorowały dłubiąc pyszczkami w glebie w poszukiwaniu czegoś innego niż ślimaki.
Jakoś nie wierzę w to, że ze ślimakami można wygrać w sposób mało chemiczny. Mam działkę uprawną. Jedynie mój sąsiad też coś z warzyw uprawia. Reszta sąsiadów ma drzewa, krzewy i trawnik na który leje masę wody. Ślimaki mają gdzie się rozmnażać a jedzą u mnie
Jakoś nie wierzę w to, że ze ślimakami można wygrać w sposób mało chemiczny. Mam działkę uprawną. Jedynie mój sąsiad też coś z warzyw uprawia. Reszta sąsiadów ma drzewa, krzewy i trawnik na który leje masę wody. Ślimaki mają gdzie się rozmnażać a jedzą u mnie
Pozdrawiam Jola
- Ebabka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2903
- Od: 25 maja 2006, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: podlasie
Re: Ślimaki luzytańskie - ślimaki nagie, wyjątkowo groźne dla upraw
Też myślę, że akurat z tymi nie da rady ekologicznie, one nie mają wrogów naturalnych. U mnie jest niedużo, dosłownie pojedyncze sztuki i to pasiaste pomrowy, więc wystarcza zbieranie. Ale widziałam te rude w Polsce centralnej. Brrr, ohyda
Pozdrawiam Eugenia
- Jolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2874
- Od: 12 maja 2013, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Ślimaki luzytańskie - ślimaki nagie, wyjątkowo groźne dla upraw
Na te bez skorupowe dziadostwo dobrze u mnie sprawdzają się zwykłe kaczki ale muszą mieć dostęp do wody. Przejrzą każdy zakamarek.
- kama_80
- 1000p
- Posty: 1363
- Od: 30 wrz 2013, o 09:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kórnik k/Poznania
Re: Ślimaki luzytańskie - ślimaki nagie, wyjątkowo groźne dla upraw
W lildu jest mieszanka kwiatów odstraszających ślimaki. Ktoś coś wie? Na opakowaniu widać sporo kwiatów, choćby aksamitki. Pewnie rozpoznalibyście i inne ale ja za kwiatami nie trafiam. Zastanawiam się jakby to miało działać. Jakbym miała więcej miejsca (lub nie była tak pazerna w uprawach ) to pokusiłabym się o większy udział kwiatów na rzecz zabezpieczenia działki od ślimorów. Jednak jestem sceptyczna co do zniechęcenie pasożytów.
Dążę na działce do dużego wymieszania pomiędzy kwiatami, ziołami, warzywami. I co? I widzę ślimaki wszędzie. Aksamitki co prawda w warzywach nie miałam ale ziół sporo. Zerknijcie na tą ofertę
Dążę na działce do dużego wymieszania pomiędzy kwiatami, ziołami, warzywami. I co? I widzę ślimaki wszędzie. Aksamitki co prawda w warzywach nie miałam ale ziół sporo. Zerknijcie na tą ofertę
Pozdrawiam Jola
Re: Ślimaki luzytańskie - ślimaki nagie, wyjątkowo groźne dla upraw
Może nie tak odstraszające a raczej "wyłapujące". Właśnie owa aksamitka jest lubianą roślinką przez te paskudy. Po zakupie 10 sztuk pięknie kwitnących sadzonek i po umieszczeniu ich na docelowym miejscu, aksamitki cieszyły oko tylko przez jeden dzień- następnego dnia rano nie było śladu po liściach. Na pocieszenie pozostawiły mi goluśkie łodygi z mizernymi główkami kwiatków a one także miały poobgryzane płatki.
Pozdrawiam Bożena
- kama_80
- 1000p
- Posty: 1363
- Od: 30 wrz 2013, o 09:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kórnik k/Poznania
Re: Ślimaki luzytańskie - ślimaki nagie, wyjątkowo groźne dla upraw
Czyli koncepcja obsadzenia warzywnych grządek taką mieszanką może być ryzykowna. Owa mieszanka kiedyś się skończy a ślimaki zostaną, tyle że po uczcie zgłodnieją.
Pozdrawiam Jola
Re: Ślimaki luzytańskie - ślimaki nagie, wyjątkowo groźne dla upraw
Jolu i chyba nie pozostaje nic innego niż ręczne zbieranie ślimaczków a także zastawianie piwnych pułapek, które wkopywać trzeba w cieniu. Dwa lata temu kupiłam w ogrodniku specjalne domki z daszkiem z tworzywa sz. a do nich także specjalnie zwabiający preparat w płynie. Wkopujesz, wlewasz najtańsze piwo, dodajesz kropelki i wieczorem już widać jak z okolic ciągną na browara . Ewentualnie zasiać kilkanaście torebek mieszanki tych kwiatów i cieszyć się z kwietnej łąki.
Pozdrawiam Bożena
- kama_80
- 1000p
- Posty: 1363
- Od: 30 wrz 2013, o 09:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kórnik k/Poznania
Re: Ślimaki luzytańskie - ślimaki nagie, wyjątkowo groźne dla upraw
Bożenko nawet mi o piwie nie przypominaj. Wręcz błagam Nastawiłam ja piwko, wkopałam w glebę pod tujami, koło kompostu. Poświeciłam swe piwko. I wiesz co? Jeden taki gruby kabanos wlazł do szyjki i utknął Utknął na amen. Potem się bujałam z tą butelką bo w końcu trzeba było zaczekać aż kaban wyschnie i wypadnie, potem myć butelkę żeby ją do segregacji oddać. Wyleczyłam się z owego sposobu.
U mnie najbardziej się sprawdza wieczorne, poranne spacery z latarką i dziabką po działce. Nie powiem, skuteczna jestem.
Co to za zwabiajęce kropelki?
Teściowie mieli przez całą jesień wolno chadzające kury. Ślimaków mieli zatrzęsienie. Bardzo ciekawi jesteśmy czy kury trochę je przetrzebiły. Kłopotem jest bajzel jaki zostawiły po sobie w rododendronach i w korze ale coś za coś.
U mnie najbardziej się sprawdza wieczorne, poranne spacery z latarką i dziabką po działce. Nie powiem, skuteczna jestem.
Co to za zwabiajęce kropelki?
Teściowie mieli przez całą jesień wolno chadzające kury. Ślimaków mieli zatrzęsienie. Bardzo ciekawi jesteśmy czy kury trochę je przetrzebiły. Kłopotem jest bajzel jaki zostawiły po sobie w rododendronach i w korze ale coś za coś.
Pozdrawiam Jola