Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy (Schlumbergera) cz.2 - uprawa, pielęgnacja
- ivonar
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1129
- Od: 25 lut 2016, o 01:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski
Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy - Schlumbergera cz.2
Dziękuję za wszystkie porady Pozwólcie jednak, że korzystając z Waszego doświadczenia rozwieję swoje wątpliwości.
1. Doniczka - zamierzam dać trochę większą i glinianą z odpływem (bez ozdobnej politury). Inne kwiaty też w takich trzymam i choć mało mam czasu na ich pielęgnację jakoś dają radę Na czas podlewania wstawiam do miski i dopiero jak obciekną ustawiam na miejsce. Podstawki do doniczek mam bardzo płytkie i o małej średnicy i woda lałaby się na zewnątrz. Podobnie zamierzałam robić z grudnikiem. Nie mam wielu osłonek, a ta tak mi się podobała, że nie mogłam się oprzeć.
2. Podłoże - ziemia z piaskiem. Rozumiem, że piasek też powinnam kupić, bo nie chodzi chyba o taki z podwórka. Nigdy nie robiłam mieszanek do kwiatów. Kupowałam stosowną ziemię w centrum ogrodniczym i już. Jaka proporcja ma być tej mieszanki. Na dno doniczki zamierzam dać drenaż z keramzytu.
3. Nawóz - po takim "nie w porę" przesadzaniu jest potrzebny Jeżeli tak, to jaki?
4. Suche końcowe człony gałązek - nie jest ich wiele, ale jednak są. Czy, przy okazji przesadzania, mam je poobrywać czy też to dla grudnika norma.
I to już wszystko, na ten moment
1. Doniczka - zamierzam dać trochę większą i glinianą z odpływem (bez ozdobnej politury). Inne kwiaty też w takich trzymam i choć mało mam czasu na ich pielęgnację jakoś dają radę Na czas podlewania wstawiam do miski i dopiero jak obciekną ustawiam na miejsce. Podstawki do doniczek mam bardzo płytkie i o małej średnicy i woda lałaby się na zewnątrz. Podobnie zamierzałam robić z grudnikiem. Nie mam wielu osłonek, a ta tak mi się podobała, że nie mogłam się oprzeć.
2. Podłoże - ziemia z piaskiem. Rozumiem, że piasek też powinnam kupić, bo nie chodzi chyba o taki z podwórka. Nigdy nie robiłam mieszanek do kwiatów. Kupowałam stosowną ziemię w centrum ogrodniczym i już. Jaka proporcja ma być tej mieszanki. Na dno doniczki zamierzam dać drenaż z keramzytu.
3. Nawóz - po takim "nie w porę" przesadzaniu jest potrzebny Jeżeli tak, to jaki?
4. Suche końcowe człony gałązek - nie jest ich wiele, ale jednak są. Czy, przy okazji przesadzania, mam je poobrywać czy też to dla grudnika norma.
I to już wszystko, na ten moment
Per aspera ad astra
Zakręcona na zielono - zapraszam
Zakręcona na zielono - zapraszam
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19109
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy - Schlumbergera cz.2
1. Może być.
2. Oczywiście, że nie piasek z piaskownicy. W sklepie akwarystycznym, albo w sklepie zoologicznym kup piasek gruboziarnisty.
3. Żaden na razie nawóz, dopiero po kilku tygodniach. Zresztą grudniki to epifity i nie potrzebują być w zasadzie nawożone. Ja najwyżej daje im w sezonie biohomusu.
4. Tak.
2. Oczywiście, że nie piasek z piaskownicy. W sklepie akwarystycznym, albo w sklepie zoologicznym kup piasek gruboziarnisty.
3. Żaden na razie nawóz, dopiero po kilku tygodniach. Zresztą grudniki to epifity i nie potrzebują być w zasadzie nawożone. Ja najwyżej daje im w sezonie biohomusu.
4. Tak.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- ivonar
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1129
- Od: 25 lut 2016, o 01:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski
Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy - Schlumbergera cz.2
norbert76, dziękuję Ad.4 "tak" to znaczy poobrywać Mój błąd - zadałam podwójne zapytanie
Per aspera ad astra
Zakręcona na zielono - zapraszam
Zakręcona na zielono - zapraszam
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19109
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy - Schlumbergera cz.2
Tak, poobrywać.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- ivonar
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1129
- Od: 25 lut 2016, o 01:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski
Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy - Schlumbergera cz.2
grudnik przesadzony Ziemia nie była mokra wokół bryły korzeniowej - chyba dobrze, że go nieco przesuszyłam Nie mogłam całej starej ziemi usunąć, ponieważ było tam wiele małych korzonków i bałam się je nadmiernie uszkodzić ( i tak trochę oberwały). Usunęłam ziemi z korzeni ile się dało i wyrzuciłam, bo miała paskudny zapach - jakby starej i stęchłej. Nowe podłoże dałam zgodnie z zaleceniami norbrta76 : do kaktusów z domieszką piasku gruboziarnistego (piasek kupiony w sklepie zoologicznym ) w proporcjach, cóż "na oko". Na dno doniczki dałam keramzyt.
To, co zobaczyłam na brzegach starej doniczki, to dopiero ... Na wysokości ok. 2 cm w dół od powierzchni starej ziemi, był biały, gruby osad. Podobnie na powierzchni zdrewniałych łodyg grudnika. Nie usuwałam ich, ponieważ uszkodziłabym te łodygi. Czy taki stan może być spowodowany podlewaniem wodą "prosto z kranu" Czy ten osad odpadnie z biegiem czasu
Ponieważ korzenie roślinki nie były mokre dałam mu pić (woda przegotowana). Mogę wstawić jutro foty, ku przestrodze innych "Forumowiczów Żółtodziobów", takich jak ja. Teraz grudnik obcieka w misce. Mam nadzieję, że (jak już odchoruje moje zabiegi) będę się cieszyć jego wyglądem, gdy zakwitnie
To, co zobaczyłam na brzegach starej doniczki, to dopiero ... Na wysokości ok. 2 cm w dół od powierzchni starej ziemi, był biały, gruby osad. Podobnie na powierzchni zdrewniałych łodyg grudnika. Nie usuwałam ich, ponieważ uszkodziłabym te łodygi. Czy taki stan może być spowodowany podlewaniem wodą "prosto z kranu" Czy ten osad odpadnie z biegiem czasu
Ponieważ korzenie roślinki nie były mokre dałam mu pić (woda przegotowana). Mogę wstawić jutro foty, ku przestrodze innych "Forumowiczów Żółtodziobów", takich jak ja. Teraz grudnik obcieka w misce. Mam nadzieję, że (jak już odchoruje moje zabiegi) będę się cieszyć jego wyglądem, gdy zakwitnie
Per aspera ad astra
Zakręcona na zielono - zapraszam
Zakręcona na zielono - zapraszam
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19109
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy - Schlumbergera cz.2
ivonar niepotrzebnie od razu podlałaś - moja wina, nie napisałem od razu że bezpośrednio po przesadzeniu nie powinno się podlewać, a dopiero po kilku dniach.
Tak, ten osad to od twardej wody. Dobrze, że ją przegotowałaś.
Tak, ten osad to od twardej wody. Dobrze, że ją przegotowałaś.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- ivonar
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1129
- Od: 25 lut 2016, o 01:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski
Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy - Schlumbergera cz.2
I co teraz Mam wyjmować kwiatka i dawać nową ziemię Kurcze, a tak ładnie wygląda. Łodygi podniesione, wszystko suche było usunięte. Wyjęłam go go z osłonki, może szybciej podeschnie.
Per aspera ad astra
Zakręcona na zielono - zapraszam
Zakręcona na zielono - zapraszam
Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy - Schlumbergera cz.2
Możesz położyć na powierzchni ziemi ręczniki jednorazowe, wyciągną trochę wody.
- ivonar
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1129
- Od: 25 lut 2016, o 01:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski
Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy - Schlumbergera cz.2
Dziękuję, barbra13. Aż tak mocno jej nie podlałam, ale już to robię.
Per aspera ad astra
Zakręcona na zielono - zapraszam
Zakręcona na zielono - zapraszam
- Alicja125
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2511
- Od: 13 gru 2015, o 00:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy - Schlumbergera cz.2
Witaj miałam podobna sytuację Kupiłam sadzonkę epiphyllum w bardzo złym stanie przesadziłam, lekko podlałam, dałam odzywkę regenerującą którą doradzili mi w sklepie ogrodniczym i roślinka wygląda o wiele lepiej nic się nie stało że podlałam
-- 28 lut 2016, o 23:03 --
Masz dużego grudnika bardzo ładny życzę obfitego kwitnienia pozdrawiam Alicja
-- 28 lut 2016, o 23:03 --
Masz dużego grudnika bardzo ładny życzę obfitego kwitnienia pozdrawiam Alicja
- ivonar
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1129
- Od: 25 lut 2016, o 01:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski
Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy - Schlumbergera cz.2
Witaj Alicja125 Dziękuję za poprawienie mi nastroju Cały wieczór patrzę na mojego grudnika i zastanawiam się czy damy radę. Liczę na to staruszek jest twardy. Pozdrawiam.
Per aspera ad astra
Zakręcona na zielono - zapraszam
Zakręcona na zielono - zapraszam
-
- 500p
- Posty: 556
- Od: 7 lis 2014, o 18:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj.lubelskie
Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy - Schlumbergera cz.2
Moje grudniki już przekwitły, chociaż jeszcze nie dawno miały kwiaty.
- Alicja125
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2511
- Od: 13 gru 2015, o 00:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy - Schlumbergera cz.2
Witaj ivonar cieszę się ze mogłam pomóc daj znać jak tam Twój grudnik ja tez mam dwa duże i kilka małych ostatni mój nabytek to samba brazil, który już się przyjął i wypuścił listek.Pozdrawiam Ala