![lezy-ze-smiechu :;230](./images/smiles/lezy-smiech.gif)
Potencjalny ogród Anulli cz. 2
- karolacha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8142
- Od: 1 cze 2014, o 15:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Potencjalny ogród Anulli cz. 2
No no , ale się rozpędziłaś z tymi kwiatkami. Będzie pięknie , ale współczuję sadzenia. ja zawsze tego się najwięcej boję . Plecy bolą, można odchorować ......ale cego sie nie robi..... ![lezy-ze-smiechu :;230](./images/smiles/lezy-smiech.gif)
![lezy-ze-smiechu :;230](./images/smiles/lezy-smiech.gif)
- ASK_anulla
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1701
- Od: 25 cze 2013, o 13:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Roztocze Zachodnie
Re: Potencjalny ogród Anulli cz. 2
Aniu, zamówiłam dostawę magnolii najwcześniej na koniec marca. O ile się w szkółce nie rozpędzą w natłoku wiosennych zamówień
. Bardziej mnie niepokoją róże - jeżeli wyślą nie bacząc na śnieg (u mnie akurat deszcz, ale kto wie, co nas jeszcze czeka
) będzie kiepsko. Nie za bardzo mogę kopać w takiej mokrej glinie, a troszkę miejsca potrzeba. Oglądałam Twoje zamówione róże w Internecie. Co ja mogę napisać odkrywczego - śliczności
.
Może Marselisborg C. lubi stepowe klimaty i dlatego tak dobrze się spisała. Mam ją dopiero dwa sezony, może jeszcze odszczekam swoje pienia pochwalne
. Mam nadzieję, że przynajmniej te róże, które dobrze przezimowały mnie nie zawiodą, bo ogólnie szału nie będzie.
Wiolu, musiałam się odstresować po dwutygodniowej chorobie i tyluż tygodniach ferii moich dzieci. Przedszkole to wspaniała instytucja, a wychowawczynie
. W wakacje łatwiej dzieciom rozładować energię, a tu ferie z błockiem i mgłami
- miałam dosyć. Mam nadzieję, że moje kwiatki będę mogła przenieść po pikowaniu na niewykończone piętro. Południowo-zachodnie parapety, 14 stopni i solarium przez szybkę powinny im wystarczyć (o ile
raczy się pokazać). Niestety papryka lubi ciepło, więc co nieco musi pozostać na parapecie. Nie mam szklarni, ale M. zrobi mi tunel foliowy, więc też będę mogła wynieść sadzonki z domu przed Zośką.
Nie zganiaj na Forum i pogodę
. Choroba to choroba - swoje prawa ma
. Kiedy ciało rozboli mnie od kopania, to może też uznam, że przez FO
.
Karolino, nie stać mnie już na byliny, bo spłukałam się na większe krzaczory, więc sieję
. Ja lubię sadzenie i kręgosłup już mi nie dokucza (okazało się, że to były nerwobóle, a co lepiej relaksuje
, niż dłubanie w ziemi
). I tak mogę poszaleć tylko do południa, bo dzieci trzeba odebrać z przedszkola, wyżywić i zaopiekować jakoś
.
..............................
Posiałam lwie paszcze (stare nasiona - na próbę, jak to Ktoś radził
) oraz pory i selery korzeniowe. Trochę późno, ale niczego nowego w sklepie nie mieli, miałam z pustymi rękoma wyjść?
![Wink :wink:](./images/smiles/icon_wink.gif)
![rozgląda ;:204](./images/smiles/shifty.gif)
![super ;:333](./images/smiles/thumbsup.gif)
Może Marselisborg C. lubi stepowe klimaty i dlatego tak dobrze się spisała. Mam ją dopiero dwa sezony, może jeszcze odszczekam swoje pienia pochwalne
![gwizdanie ;:224](./images/smiles/whistling.gif)
Wiolu, musiałam się odstresować po dwutygodniowej chorobie i tyluż tygodniach ferii moich dzieci. Przedszkole to wspaniała instytucja, a wychowawczynie
![poklon ;:180](./images/smiles/notworthy.gif)
![do-kitu ;:222](./images/smiles/thumbdown.gif)
![;:3](./images/smiles/slonko2.gif)
Nie zganiaj na Forum i pogodę
![;:302 ;:302](./images/smiles/0acute.gif)
![gwizdanie ;:224](./images/smiles/whistling.gif)
![;:306 ;:306](./images/smiles/2smiech.gif)
Karolino, nie stać mnie już na byliny, bo spłukałam się na większe krzaczory, więc sieję
![Wink :wink:](./images/smiles/icon_wink.gif)
![Mr. Green :mrgreen:](./images/smiles/icon_mrgreen.gif)
![Very Happy :D](./images/smiles/icon_biggrin.gif)
![Rolling Eyes :roll:](./images/smiles/icon_rolleyes.gif)
..............................
Posiałam lwie paszcze (stare nasiona - na próbę, jak to Ktoś radził
![gwizdanie ;:224](./images/smiles/whistling.gif)
Pozdrawiam, Anna.
Jak mówi prof. Bralczyk jest różnica, kiedy robimy komuś łaskę, a kiedy laske... Używajmy polskich znaków!
Potencjalny ogród Anulli cz. 2
Jak mówi prof. Bralczyk jest różnica, kiedy robimy komuś łaskę, a kiedy laske... Używajmy polskich znaków!
Potencjalny ogród Anulli cz. 2
- tulipanka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 5989
- Od: 20 kwie 2007, o 12:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Potencjalny ogród Anulli cz. 2
U nas ferie były w pierwszym rzucie i akurat spadł wtedy śnieg. Dzieci miały radochę bo pod nosem mamy stok i szalały całe ferie na nartach. A jak się zmęczyły na nartach to i w domu potem spokój był
Piszesz że jeszcze magnolie zamówiłaś. Uwielbiam je choć potrafią nadwerężyć cierpliwość. A jakie odmiany zakupiłaś ?
![Very Happy :D](./images/smiles/icon_biggrin.gif)
Piszesz że jeszcze magnolie zamówiłaś. Uwielbiam je choć potrafią nadwerężyć cierpliwość. A jakie odmiany zakupiłaś ?
Re: Potencjalny ogród Anulli cz. 2
Aniu
Ja też w tym roku przygotowałam rabatę pod rośliny jednoroczne. Kupiłam nasiona nemezji , motylka , godecji,nasturcji, lwiej paszczy , cynie w dwóch odmianach, gazani i przypołudnika
Część z nich już kiełkuje na parapecie, reszta czeka na wysiew do gruntu
Pozdrawiam![heya :wit](./images/smiles/witaj.gif)
Ja też w tym roku przygotowałam rabatę pod rośliny jednoroczne. Kupiłam nasiona nemezji , motylka , godecji,nasturcji, lwiej paszczy , cynie w dwóch odmianach, gazani i przypołudnika
Część z nich już kiełkuje na parapecie, reszta czeka na wysiew do gruntu
Pozdrawiam
![heya :wit](./images/smiles/witaj.gif)
- ASK_anulla
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1701
- Od: 25 cze 2013, o 13:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Roztocze Zachodnie
Re: Potencjalny ogród Anulli cz. 2
Wiolu, zamówiłam dwie magnolie Genie. Pewnie zakwitną po trzech latach (w szkółce napisali, że po 2-3), mimo, że wybrałam większe sadzonki w dużych donicach (7,5 l). Ważne, żeby przeżyły i kiedyś zakwitły
.
Żaneto, będziemy miały kolorowe i pachnące lato. Dzisiaj dosiewam jednoroczną naparstnicę
.
....................................
Męczę się, żeby opanować zdjęcia w Google, ale skutek
Takie lwie paszcze wyrosły w ubiegłym roku. Wyglądają nieźle po zimie, powinny zakwitnąć (o ile nie zniszczy ich śnieg - dotarł i do nas). Dosiałam z miksu nasion.
![Obrazek](https://lh3.googleusercontent.com/RkklVA6x1u0uq4a1qHSxc2IxKeZrpYHTCJ3zYa2XhO9t3Z2fJ_3_hhGrxd3pLOy_KQfW=w1920-h1080-no)
Ostróżki licznie wykiełkowały u mamy, więc jedno sianie mam z głowy. Spróbuję wybierać jaśniejsze siewki - może trafią się błękitne.
![Obrazek](https://lh3.googleusercontent.com/x_lMSEOHct7hccxjfw5k8g6wq4XJOYUNsbjrAMucGy7c6Yaa_nP1uv8Da9U_WXKWsEex=w1920-h1080-no)
![Very Happy :D](./images/smiles/icon_biggrin.gif)
Żaneto, będziemy miały kolorowe i pachnące lato. Dzisiaj dosiewam jednoroczną naparstnicę
![heja :heja](./images/smiles/heja.gif)
....................................
Męczę się, żeby opanować zdjęcia w Google, ale skutek
![do-kitu ;:222](./images/smiles/thumbdown.gif)
Takie lwie paszcze wyrosły w ubiegłym roku. Wyglądają nieźle po zimie, powinny zakwitnąć (o ile nie zniszczy ich śnieg - dotarł i do nas). Dosiałam z miksu nasion.
Ostróżki licznie wykiełkowały u mamy, więc jedno sianie mam z głowy. Spróbuję wybierać jaśniejsze siewki - może trafią się błękitne.
Pozdrawiam, Anna.
Jak mówi prof. Bralczyk jest różnica, kiedy robimy komuś łaskę, a kiedy laske... Używajmy polskich znaków!
Potencjalny ogród Anulli cz. 2
Jak mówi prof. Bralczyk jest różnica, kiedy robimy komuś łaskę, a kiedy laske... Używajmy polskich znaków!
Potencjalny ogród Anulli cz. 2
- karolacha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8142
- Od: 1 cze 2014, o 15:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Potencjalny ogród Anulli cz. 2
No i masz rację ,że siejesz Anulko to sama przyjemność jak urośnie. Podziwiam mamy które mają dzieci male a jeszcze grzebią się z efektem w ogrodzie
![heya :wit](./images/smiles/witaj.gif)
![yes ;:108](./images/smiles/yes.gif)
![heya :wit](./images/smiles/witaj.gif)
- ASK_anulla
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1701
- Od: 25 cze 2013, o 13:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Roztocze Zachodnie
Re: Potencjalny ogród Anulli cz. 2
Kochana
, bez przesady, ja się zajmuję tylko dwójką dzieci i amatorskimi uprawami. Na podziw zasługują dziewczyny, które pracują na pełen etat, mają zadbane ogrody i jeszcze opiekują się osobami niepełnosprawnymi
, a całkiem ich tutaj sporo.
![tuli ;:168](./images/smiles/hug.gif)
![poklon ;:180](./images/smiles/notworthy.gif)
Pozdrawiam, Anna.
Jak mówi prof. Bralczyk jest różnica, kiedy robimy komuś łaskę, a kiedy laske... Używajmy polskich znaków!
Potencjalny ogród Anulli cz. 2
Jak mówi prof. Bralczyk jest różnica, kiedy robimy komuś łaskę, a kiedy laske... Używajmy polskich znaków!
Potencjalny ogród Anulli cz. 2
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11872
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Potencjalny ogród Anulli cz. 2
Aniu Othello ma taki piękny kolor.
Kupowanie wiosną roślin, to jak się jest głodnym, a idzie się do spożywczego.
Tyle by się przydało jeszcze wrzucić do koszyka.
Siej byliny, bo to i oszczędność i przyjemność patrzenia jak rosną od ziarenka.
Rozplenice kiepsko kiełkują, u mnie kilka sztuk z kilkudziesięciu nasion.
Szklarnia to idealne rozwiązanie najpierw hartujesz parapetowe, a potem rosną warzywa.
M chwal, że angażuje się w ogród.
Nie każdy tak ma. ![Rolling Eyes :roll:](./images/smiles/icon_rolleyes.gif)
![ojoj ;:oj](./images/smiles/ojoj.png)
![;:306 ;:306](./images/smiles/2smiech.gif)
![Smile :)](./images/smiles/icon_smile.gif)
![super2 ;:215](./images/smiles/thumbup.gif)
![do-kitu ;:222](./images/smiles/thumbdown.gif)
![vic :uszy](./images/smiles/uszy.gif)
![poklon ;:180](./images/smiles/notworthy.gif)
![Rolling Eyes :roll:](./images/smiles/icon_rolleyes.gif)
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11734
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Potencjalny ogród Anulli cz. 2
Aniu Genie to moje marzenie,ale na razie na różach się skupiłam i wiadomo,że to spory wydatek
Na razie popodziwiam u Ciebie i Madzi
Moje wysiewy czekają na słonko,coś tam wyłazi,ale powera jeszcze nie dostały![gwizdanie ;:224](./images/smiles/whistling.gif)
![yes ;:108](./images/smiles/yes.gif)
Na razie popodziwiam u Ciebie i Madzi
![super2 ;:215](./images/smiles/thumbup.gif)
Moje wysiewy czekają na słonko,coś tam wyłazi,ale powera jeszcze nie dostały
![gwizdanie ;:224](./images/smiles/whistling.gif)
Re: Potencjalny ogród Anulli cz. 2
Witaj
Piękną magnolię zamówiłaś. Niech pięknie ozdabia Twój ogród. Ja swoim magnoliom na zimę zawsze robię chochoły , póki są małe. Jak nie robiłam , to im przemarzały pędy i puszczały od korzonka i kilka lat miałam niskie. Teraz pędy nie przemarzają i już rosną ładne drzewka
Pozdrawiam
Piękną magnolię zamówiłaś. Niech pięknie ozdabia Twój ogród. Ja swoim magnoliom na zimę zawsze robię chochoły , póki są małe. Jak nie robiłam , to im przemarzały pędy i puszczały od korzonka i kilka lat miałam niskie. Teraz pędy nie przemarzają i już rosną ładne drzewka
Pozdrawiam
- tulipanka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 5989
- Od: 20 kwie 2007, o 12:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Potencjalny ogród Anulli cz. 2
Piękne magnolie zamówiłaś. Ach jak ja je lubię. Gdyby tylko nie wyrastały na takie wielkie drzewa ...
Trzymam kciuki aby nie ociągały się zbyt długo z kwitnieniem![Very Happy :D](./images/smiles/icon_biggrin.gif)
Trzymam kciuki aby nie ociągały się zbyt długo z kwitnieniem
![Very Happy :D](./images/smiles/icon_biggrin.gif)
- ASK_anulla
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1701
- Od: 25 cze 2013, o 13:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Roztocze Zachodnie
Re: Potencjalny ogród Anulli cz. 2
Soniu, Othello to była pierwsza moja róża o tak intensywnej barwie - dostałam jako gratis, ale tak mi się spodobała, że zamówiłam kolejne w zbliżonej kolorystyce
. Moja rozplenica nie pokazała jeszcze ani jednego kiełka. Czekam
. Chwalę M, ale wciąż mnie zaskakuje jego metamorfoza. Do niedawna traktował moją ogrodową działalność, jako nieszkodliwego bzika, a teraz sam planuje, co by tu w ogródku zrobić (technicznie), zwozi mi ziemię, zrębki, trociny i co tam jeszcze wymyślę, a nawet upomina się o iglaki
. Chyba nabycie prawa własności do działki i przeprowadzka jakoś go zmobilizowały do większej dbałości.
Byliny wysiewam co roku, ale na zewnątrz, więc dużo mniej zawracania głowy.
Aniu, mam nadzieję, że będziesz miała co podziwiać. Posłucham Żanety i zrobię im chochoły. Róże mam takie biedne, że miałam wiosenne zniechęcenie - zdążyłam zamówić magnolie, a później mi zniechęcenie przeszło, więc zamówiłam nowe róże
.
Żanko, muszę zawczasu pomyśleć o chochołach dla magnolii, bo się obudzę z ręką w nocniku, jak przyjdzie mróz. Gdzie ja na wsi znajdę słomę? Pewnie skończy się na włókninowych kapturkach.
Wiolu, ta odmiana powinna osiągnąć wysokość 4 m, a szerokość 2. Planuję nimi zastąpić lipy po bokach kapliczki (przy salonie, więc będę podziwiała też z okien i balkonu). Lipy zaczęły mnie przerażać po letnich burzach, kiedy mi namiot i domek ogrodowy fruwały po podwórzu, a piorun uderzył w balkon. Zaczęłam się bać, a nawet jako dziecko nie bałam się burzy.
...........................
Słońce świeci zachęcająco, ale ziemia zmarznięta, więc kolejny dzień przesiedziałam w domu. Teraz już czas na czterokilometrowy spacerek po dzieci. Ciekawe, co by powiedziały, gdybyśmy drogę powrotną też pokonali pieszo
.
![taniec :tan](./images/smiles/taniec.gif)
![tup-tup ;:65](./images/smiles/smile073.gif)
![ojoj ;:oj](./images/smiles/ojoj.png)
Byliny wysiewam co roku, ale na zewnątrz, więc dużo mniej zawracania głowy.
Aniu, mam nadzieję, że będziesz miała co podziwiać. Posłucham Żanety i zrobię im chochoły. Róże mam takie biedne, że miałam wiosenne zniechęcenie - zdążyłam zamówić magnolie, a później mi zniechęcenie przeszło, więc zamówiłam nowe róże
![;:119](./images/smiles/angel_not.gif)
Żanko, muszę zawczasu pomyśleć o chochołach dla magnolii, bo się obudzę z ręką w nocniku, jak przyjdzie mróz. Gdzie ja na wsi znajdę słomę? Pewnie skończy się na włókninowych kapturkach.
Wiolu, ta odmiana powinna osiągnąć wysokość 4 m, a szerokość 2. Planuję nimi zastąpić lipy po bokach kapliczki (przy salonie, więc będę podziwiała też z okien i balkonu). Lipy zaczęły mnie przerażać po letnich burzach, kiedy mi namiot i domek ogrodowy fruwały po podwórzu, a piorun uderzył w balkon. Zaczęłam się bać, a nawet jako dziecko nie bałam się burzy.
...........................
Słońce świeci zachęcająco, ale ziemia zmarznięta, więc kolejny dzień przesiedziałam w domu. Teraz już czas na czterokilometrowy spacerek po dzieci. Ciekawe, co by powiedziały, gdybyśmy drogę powrotną też pokonali pieszo
![Laughing :lol:](./images/smiles/icon_lol.gif)
Pozdrawiam, Anna.
Jak mówi prof. Bralczyk jest różnica, kiedy robimy komuś łaskę, a kiedy laske... Używajmy polskich znaków!
Potencjalny ogród Anulli cz. 2
Jak mówi prof. Bralczyk jest różnica, kiedy robimy komuś łaskę, a kiedy laske... Używajmy polskich znaków!
Potencjalny ogród Anulli cz. 2
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 17270
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Potencjalny ogród Anulli cz. 2
Aniu
Przepiękne miałaś lwie paszcze .
Ja ich nie sadziłam.
Może pomyśle i gdzieś dodam ,To wdzięczne roślinki.Przypominają mi,że kiedyś były w moim ogrodzie rodzinnym![yess ;:173](./images/smiles/rolleyes.gif)
![heya :wit](./images/smiles/witaj.gif)
Przepiękne miałaś lwie paszcze .
Ja ich nie sadziłam.
Może pomyśle i gdzieś dodam ,To wdzięczne roślinki.Przypominają mi,że kiedyś były w moim ogrodzie rodzinnym
![yess ;:173](./images/smiles/rolleyes.gif)
- ASK_anulla
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1701
- Od: 25 cze 2013, o 13:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Roztocze Zachodnie
Re: Potencjalny ogród Anulli cz. 2
Aneczko, witaj
. Może już czas otworzyć nową ogrodową część... Z pewnością co nieco gramoli się już na świat na Twoich włościach.
Ja nie miałam przekonania do lwich paszcz - to były takie zapchaj dziury: mizerne, wyciągnięte, łaskawie wypuszczały po jednym kwiatostanie. Dopiero kiedy choroba ogrodowa się u mnie pogłębiła i zaczęłam się interesować jednorocznymi, zrozumiałam, że były źle traktowane. Staram się je szybko (w sensie wielkości siewek, a nie kalendarza) pikować na palety (najmniejsze oczka), wtedy do gruntu trafiają z ładnymi korzeniami i nawet nie odczuwają zmiany. Z litości posadziłam też malutkie resztki, ale one właśnie pozostały takie anemiczne. Gdzieś na FO przeczytałam, że zapowiadane jest kolejne gorące i suche lato. Lwie paszcze nieźle znoszą takie klimaty, a kiedy już zaczną, kwitną do mrozów. W tym roku przezimowały
, więc bordowe będą szybko. Wysiałam resztkę jakichś nasion z poprzednich lat - jeżeli wykiełkują, będzie też miks. Nigdy do białych nie mam szczęścia, a tak je lubię.
![kiss ;:196](./images/smiles/kiss.gif)
Ja nie miałam przekonania do lwich paszcz - to były takie zapchaj dziury: mizerne, wyciągnięte, łaskawie wypuszczały po jednym kwiatostanie. Dopiero kiedy choroba ogrodowa się u mnie pogłębiła i zaczęłam się interesować jednorocznymi, zrozumiałam, że były źle traktowane. Staram się je szybko (w sensie wielkości siewek, a nie kalendarza) pikować na palety (najmniejsze oczka), wtedy do gruntu trafiają z ładnymi korzeniami i nawet nie odczuwają zmiany. Z litości posadziłam też malutkie resztki, ale one właśnie pozostały takie anemiczne. Gdzieś na FO przeczytałam, że zapowiadane jest kolejne gorące i suche lato. Lwie paszcze nieźle znoszą takie klimaty, a kiedy już zaczną, kwitną do mrozów. W tym roku przezimowały
![brawo ;:63](./images/smiles/smile071.gif)
Pozdrawiam, Anna.
Jak mówi prof. Bralczyk jest różnica, kiedy robimy komuś łaskę, a kiedy laske... Używajmy polskich znaków!
Potencjalny ogród Anulli cz. 2
Jak mówi prof. Bralczyk jest różnica, kiedy robimy komuś łaskę, a kiedy laske... Używajmy polskich znaków!
Potencjalny ogród Anulli cz. 2
- Yollanda
- 500p
- Posty: 952
- Od: 23 maja 2014, o 14:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małe Trójmiasto
Re: Potencjalny ogród Anulli cz. 2
Aniu,
bardzo ładne są Twoje lwie paszcze . Mają piękny purpurowy kolor i wielkie dorodne kwiatki.
Czy miałaś jakieś specjalne nasiona?
Zbierasz jesienią nasiona lwich paszczy?
bardzo ładne są Twoje lwie paszcze . Mają piękny purpurowy kolor i wielkie dorodne kwiatki.
Czy miałaś jakieś specjalne nasiona?
Zbierasz jesienią nasiona lwich paszczy?