Bratki,choroby i szkodniki cz.1
Bratki,choroby i szkodniki cz.1
Hej. Może pomożecie? Jakieś cholerstwo zżera mi bratki. Najbardziej gustuje w kwiatach, ale lubi tez poskubać liście. Niestety, nie mam pojęcia, co to, bo... nic nie widać! Gołym okiem patrząc, nie ma tam żadnego szkodnika. Robaków, ślimaków, mszyc - kompletnie nic! Jedyne, co widać, to pogryzione kwiaty i liście. Dodam, że to samo g... najpewniej zeżarło też liście róż, które obok rosną. Nie umiem walczyć z niewidzialnym wrogiem, nie wiem nawet co kupić. Na razie popryskałam Agricolem, bo to akurat mam w domu. HELP!

Ha en bra dag!
Re: Co żre moje bratki?


Pozdrawiam Martyna !
Roślinki Martynki http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=61407" onclick="window.open(this.href);return false;
Zapraszam !
Roślinki Martynki http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=61407" onclick="window.open(this.href);return false;
Zapraszam !
Re: Co żre moje bratki?
Biedronki są, sama je tam kładłam, bo obok są róze pełne mszyc i mszyce często przełaziły. Nie wiedziałam, ze biedronki mogą zjadać rośliny - myslalam, ze to pożyteczne stworzenia....
A co do ślimaków, tez miałam takie podejrzenia, ale jak na razie w okolicy łaził tylko jeden ślimak (nie wierzę, ze opylił taka ilość sam). Poza tym na kwiatach ani na ziemi nie ma śladów sluzu.

A co do ślimaków, tez miałam takie podejrzenia, ale jak na razie w okolicy łaził tylko jeden ślimak (nie wierzę, ze opylił taka ilość sam). Poza tym na kwiatach ani na ziemi nie ma śladów sluzu.

Ha en bra dag!
Re: Co żre moje bratki?

Pozdrawiam Martyna !
Roślinki Martynki http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=61407" onclick="window.open(this.href);return false;
Zapraszam !
Roślinki Martynki http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=61407" onclick="window.open(this.href);return false;
Zapraszam !
Re: Co żre moje bratki?
Też mam problem z bratkami
Jeszcze w czwartek było wszystko w porządku. Az nagle zaczęły więdnąć, choć ziemia jest wilgotna. Na ziemi jest pełno białych przecineczków. I trochę na liściach. Nie wyglądają na żywe. A z roślin unosi się kurz. Czyli choroba grzybowa? Załączam zdjęcia. Co to może być i czy uda się je jeszcze uratować?



-
- 200p
- Posty: 348
- Od: 18 lut 2016, o 13:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Bratki-kupione jesienią czy przetrwają zimę?
Postanowiłam odświeżyć trochę wątek, czy ktoś poza mną posiał teraz bratki? Bardzo ciekawa jestem jak będą rosły, czy teraz posiane na lato zakwitną?
A to moje posiane 16 lutego, czyli mają teraz 17 dni.


A to moje posiane 16 lutego, czyli mają teraz 17 dni.


Pozdrawiam
Dorota
Dorota
- Ebabka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2917
- Od: 25 maja 2006, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: podlasie
Re: Bratki-kupione jesienią czy przetrwają zimę?
W lipcu powinny się zebrać w sobie i zakwitnąć
Jak wysieję za szybko w czerwcu, to w październiku pojawiają się kwiatki.

Pozdrawiam Eugenia
-
- 200p
- Posty: 348
- Od: 18 lut 2016, o 13:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Bratki-kupione jesienią czy przetrwają zimę?
Powiem szczerze, że liczę na to, że jak najszybciej się rozwiną, bo planuje je w tym roku wsadzić w doniczkę i wynieść na cmentarz, a na zimę do piwnicy, żeby na przyszły rok wsadzić już na cmentarzu do gruntu. Taki mam plan. A jak się nie zbiorą i nie zakwitną, to będą u mnie na parapecie, pomiędzy oknem a kratami, bo tam nie mam co postawić 

Pozdrawiam
Dorota
Dorota
- Ebabka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2917
- Od: 25 maja 2006, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: podlasie
Re: Bratki-kupione jesienią czy przetrwają zimę?
Myślę, że będą za stare na przezimowanie.To nie są byliny. Moje bratki wyrzucam chyba w połowie czerwca i na ich miejsce sadzę jakieś jednoroczne. Nigdy nie były ozdobą przez dwa sezony. Tu foto z 3 maja

a tu inne, 30 maj ubiegłego roku i pewnie niedługo je sprzątnęłam całkiem


a tu inne, 30 maj ubiegłego roku i pewnie niedługo je sprzątnęłam całkiem


Pozdrawiam Eugenia
Re: Bratki-kupione jesienią czy przetrwają zimę?
Stare nie będą ładne, by sadzić je gdziekolwiek w przyszłym sezonie, tym bardziej w pomieszczeniu wyciągną się.U mnie kupne posadzone jesienią wielkokwiatowe teoretycznie powinny lada chwila zakwitnąć, bo je okryłam, teraz wyglądają jednak żałośnie i szybko ustąpią miejsca nowym sadzonkom.Ładnie przezimowały mi samosiejki drobnokwiatowych, o cechach fiołka rogatego.
-
- 200p
- Posty: 348
- Od: 18 lut 2016, o 13:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Bratki-kupione jesienią czy przetrwają zimę?
Czyli co, polecacie jednak w tym roku wsadzić w ziemię? A na zimę posiać świeże?
Pozdrawiam
Dorota
Dorota
Re: Bratki-kupione jesienią czy przetrwają zimę?
Te wysiane zakwitną w lipcu, sierpniu zarezerwuj im bardziej cieniste miejsce.Jak chcesz mieć wiosną, to wysiewa się w czerwcu, pikuje na rozsadniku, na zimę okrywa.Jednak kupne, selekcjonowane odmiany dość słabo zimują, zależy też od zimy i warunków glebowych, stanowiska.W pomieszczeniu się ich nie zimuje.
- Ebabka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2917
- Od: 25 maja 2006, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: podlasie
Re: Bratki-kupione jesienią czy przetrwają zimę?
Selli7 Nie wyrzucaj, nie szkodzi, że teraz wyglądają żałośnie, za parę tygodni odżyją. Moje na przedwiośniu zawsze marnie wyglądają, tylko ja nie okrywam na zimę, chociaż wschód
, a już pod koniec kwietnia zdobią
Tu 25 kwiecień



Tu 25 kwiecień

Pozdrawiam Eugenia
Re: Bratki-kupione jesienią czy przetrwają zimę?
Nie wyrzuciłam jeszcze, było 5 sadzonek posadzonych w misie i tak je wkopałam w grunt, środek kępy gdy zdjęłam okrycie tylko wygnił.Nigdy jesienią nie kupuję, ale tym razem dostałam kwitnące i postanowiłam dać im wiosenną szansę 

- orlik z lasu
- 100p
- Posty: 167
- Od: 21 sty 2015, o 19:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: wielkopolskie
Re: Bratki-kupione jesienią czy przetrwają zimę?
Ja po raz pierwszy od wielu, wielu lat wysiałam nasiona bratka rok temu. I na wakacje kwitły. a potem pozwoliłam się im wysiać i przetrwały zimę i teraz rosną. Już mam dość konkretne sadzonki. Jak w końcu porządnie popada na tym moim "stepie" to może już w maju zakwitną.