Przydomowy ogródek Eweliny .
- IzabelaS
- 500p
- Posty: 571
- Od: 15 cze 2010, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pod Kaliszem, Wielkopolska
Re: Przydomowy ogródek Eweliny .
Ewelinko, wierzba piękna, akurat na czasie. Jak to wierzba - bardzo lubi wodę. Lej więc, dziewczyno, i nie żałuj, zwłaszcza latem, gdy będą może), hmmmm... te, no... (tfu, tfu!)...upały.
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Przydomowy ogródek Eweliny .
Witajcie .
Andzia zobaczyłam to drzewko w niedzielę ale jakoś nie myślałam o jej kupnie. Dopiero wczoraj jakoś mnie natchnęło, że gdyby tak weszło do auta . No i proszę dzisiaj jednak się skusiłam. Ja staram się szybko rozstawać z córką w przedszkolu. Jutro też chcę to zrobić jak najszybciej i wyjść. Mam nadzieję, że będzie dobrze bo wieczorem Emilka mówiła, że chce iść. Zobaczymy rano .
Małgosiu zawsze podobały mi się takie wierzby ale jakoś nigdy nie spotkałam w szkółce. Z reguły były tylko Hakuro a taką już mam. Mam nadzieję, że będzie rosła i nie padnie .
Asiu nie dziękuję, żeby nie zapeszać . Hakuro też mam od zeszłego roku i póki co nie chorowała. Jednak będę miała to na uwadze - dziękuję.
Moniko będę o nią dbała i mam nadzieję, że mi nie padnie .
Lucynko kto lepiej może trafić z prezentem jak nie my same dla siebie . Dam jej czas i będę pilnowała czy jakiegoś grzyba nie łapie i mam nadzieję, że będzie cieszyła moje oczy.
Małgosiu czasami szybko spełniam swoje zachcianki . A co do trawnika z pewnością będzie coraz bardziej szczupły . Póki co w tamtym miejscu już nie planuję zmian . Teraz za domem wielkie odchudzanie trawnika nastąpi jak tylko pogoda się poprawi .
Olu nie miałam od kogo dostać kwiatka to kupiłam sobie drzewko a co . A co do Emilki to już wieczorem zapomniała, że miała tam nie iść jutro. Mam nadzieję, że będzie dobrze bo bardzo nie chciałabym żeby płakała. Wtedy mogłabym zmięknąć . W zasadzie to nie mówiła dlaczego nie chciała iść. Z dziećmi się bawiła ale jest jako jedyna nowa w grupie więc może czuje się taka póki co "obca" . No sama nie wiem. Emilka niewyraźnie mówi i może to jest jakaś przeszkoda w kontaktach z rówieśnikami. Może dzieci Jej nie rozumieją i się denerwuje . Ciężko z Niej cokolwiek wyciągnąć. Zobaczymy co będzie jutro.
Marysiu mam nadzieję, że i Ty upolujesz fajną wierzbę. Trzymam za to kciuki . Jutro zobaczymy co przyniesie trzeci dzień w przedszkolu .
Rafik mam nadzieję, że trafiłam na dobrą sadzonkę . Jutro muszę ją posadzić a jeszcze nie jestem przekonana do końca gdzie. Waham się .
Izabelo mam nadzieję, że upałów nie będzie ale wody też nie będę żałowała . Niech tylko zechce rosnąć u mnie .
Pozdrawiam i spokojnej nocy życzę .
Andzia zobaczyłam to drzewko w niedzielę ale jakoś nie myślałam o jej kupnie. Dopiero wczoraj jakoś mnie natchnęło, że gdyby tak weszło do auta . No i proszę dzisiaj jednak się skusiłam. Ja staram się szybko rozstawać z córką w przedszkolu. Jutro też chcę to zrobić jak najszybciej i wyjść. Mam nadzieję, że będzie dobrze bo wieczorem Emilka mówiła, że chce iść. Zobaczymy rano .
Małgosiu zawsze podobały mi się takie wierzby ale jakoś nigdy nie spotkałam w szkółce. Z reguły były tylko Hakuro a taką już mam. Mam nadzieję, że będzie rosła i nie padnie .
Asiu nie dziękuję, żeby nie zapeszać . Hakuro też mam od zeszłego roku i póki co nie chorowała. Jednak będę miała to na uwadze - dziękuję.
Moniko będę o nią dbała i mam nadzieję, że mi nie padnie .
Lucynko kto lepiej może trafić z prezentem jak nie my same dla siebie . Dam jej czas i będę pilnowała czy jakiegoś grzyba nie łapie i mam nadzieję, że będzie cieszyła moje oczy.
Małgosiu czasami szybko spełniam swoje zachcianki . A co do trawnika z pewnością będzie coraz bardziej szczupły . Póki co w tamtym miejscu już nie planuję zmian . Teraz za domem wielkie odchudzanie trawnika nastąpi jak tylko pogoda się poprawi .
Olu nie miałam od kogo dostać kwiatka to kupiłam sobie drzewko a co . A co do Emilki to już wieczorem zapomniała, że miała tam nie iść jutro. Mam nadzieję, że będzie dobrze bo bardzo nie chciałabym żeby płakała. Wtedy mogłabym zmięknąć . W zasadzie to nie mówiła dlaczego nie chciała iść. Z dziećmi się bawiła ale jest jako jedyna nowa w grupie więc może czuje się taka póki co "obca" . No sama nie wiem. Emilka niewyraźnie mówi i może to jest jakaś przeszkoda w kontaktach z rówieśnikami. Może dzieci Jej nie rozumieją i się denerwuje . Ciężko z Niej cokolwiek wyciągnąć. Zobaczymy co będzie jutro.
Marysiu mam nadzieję, że i Ty upolujesz fajną wierzbę. Trzymam za to kciuki . Jutro zobaczymy co przyniesie trzeci dzień w przedszkolu .
Rafik mam nadzieję, że trafiłam na dobrą sadzonkę . Jutro muszę ją posadzić a jeszcze nie jestem przekonana do końca gdzie. Waham się .
Izabelo mam nadzieję, że upałów nie będzie ale wody też nie będę żałowała . Niech tylko zechce rosnąć u mnie .
Pozdrawiam i spokojnej nocy życzę .
- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8313
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Przydomowy ogródek Eweliny .
Ewelinko
Jesteś na takim etapie zakładania ogrodu, że możesz robić sobie takie prezenty.
Pamiętam, jak się wkurzałam (oczywiście "w duchu") , kiedy ktoś przynosił mi z okazji imienin cięte kwiaty
zamiast roślinki do ogrodu. Teraz , kiedy już w ogrodzie każde miejsce jest na wagę np nowej róży,
wolę już cięte kwiaty.
Mam nadzieję, że Twoja dzielna dziewczynka jutro też z chęcią pomaszeruje do przedszkola.
Wiem, że najbardziej przykro jest mamie, kiedy dziecko płacze i nie ma ochoty na pobyt w przedszkolu.
Dawno temu też to przerabiałam i do dzisiaj pamiętam.
Życzę Ci dobrej pogody i
Jesteś na takim etapie zakładania ogrodu, że możesz robić sobie takie prezenty.
Pamiętam, jak się wkurzałam (oczywiście "w duchu") , kiedy ktoś przynosił mi z okazji imienin cięte kwiaty
zamiast roślinki do ogrodu. Teraz , kiedy już w ogrodzie każde miejsce jest na wagę np nowej róży,
wolę już cięte kwiaty.
Mam nadzieję, że Twoja dzielna dziewczynka jutro też z chęcią pomaszeruje do przedszkola.
Wiem, że najbardziej przykro jest mamie, kiedy dziecko płacze i nie ma ochoty na pobyt w przedszkolu.
Dawno temu też to przerabiałam i do dzisiaj pamiętam.
Życzę Ci dobrej pogody i
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Przydomowy ogródek Eweliny .
Czyż dzieci nie są genialne?Dorfi pisze:Mój młodszy nie mógł się doczekać przedszkola. Pierwszego dnia szedł uśmiechnięty, ale drugiego już płakał. Wzięłam go na spytki i się okazało, że mu się bardzo podobało a płakał bo inne dzieci płakały i myślał, że tak trzeba
Kochana Emilka może chętnie chodzić. I takie dzieci się zdarzają. Niestety to jest tak, że one zaczynają mieć kryzys w późniejszym czasie. Musisz być przygotowana po prostu na każdą ewentualność.
A kontakty w innymi dziećmi na pewno nawiąże, nawet jeśli mówi nie wyraźnie. Nie martw się. Daj jej kilka dni. I innym dzieciom również.
Oj mamuśka... sama to bardzo osobiście przeżywałam... całkiem niedawno... a obecnie mniej już, ale zawsze... przeżywam co wrzesień.
A wierzba niczym rasowa modelka... idealna...
- Daria_Eliza
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1735
- Od: 26 lut 2013, o 01:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Przydomowy ogródek Eweliny .
Ewelka, przeczytałam wszystko o pierwszych dniach Twojej Emilki w przedszkolu - powiem Ci, że już i tak jest super, że sama chciała pójść do przedszkola do innych dzieci, że sama czuje taką potrzebę. Będzie dobrze.
Widzę, że kawał roboty odwaliłaś i nowa rabata powstała.
Jak ja Ci zazdroszczę tej Twojej pięknej stodoły! Mnie się bardzo podoba - cegła plus drewno, super! Jak kiedyś pisałaś, że masz ochotę ją rozebrać, to aż... no przykro by było. Koniecznie obsadź ją jakąś dużą różą pnącą, są takie róże terminatorki do naszego klimatu. A na kolejnej ścianie możesz dać jakieś inne pnącze.
Dachu raczej nie obniżajcie - na Waszym terenie taki kąt spadku dachu się przydaje, jeśli będą większe opady śniegu. Ale możecie pomyśleć, jak zbierać deszczówkę, bo powierzchnię ma sporą i akurat byłaby super woda do podlewania ogrodu. Budynek może i jest wysoki, ale na szczęście stoi od północy i nie rzuca Wam cienia na dom. Mówię Ci, nie wiesz jaki masz skarb - taki obszerny budynek gospodarczy. A zamierzasz w tym jednym pomieszczeniu z podłogą zrobić kuchnię letnią? Takie miejsce, gdzie można ciapać i robić przetwory wszelakie itp.?
Widzę, że kawał roboty odwaliłaś i nowa rabata powstała.
Jak ja Ci zazdroszczę tej Twojej pięknej stodoły! Mnie się bardzo podoba - cegła plus drewno, super! Jak kiedyś pisałaś, że masz ochotę ją rozebrać, to aż... no przykro by było. Koniecznie obsadź ją jakąś dużą różą pnącą, są takie róże terminatorki do naszego klimatu. A na kolejnej ścianie możesz dać jakieś inne pnącze.
Dachu raczej nie obniżajcie - na Waszym terenie taki kąt spadku dachu się przydaje, jeśli będą większe opady śniegu. Ale możecie pomyśleć, jak zbierać deszczówkę, bo powierzchnię ma sporą i akurat byłaby super woda do podlewania ogrodu. Budynek może i jest wysoki, ale na szczęście stoi od północy i nie rzuca Wam cienia na dom. Mówię Ci, nie wiesz jaki masz skarb - taki obszerny budynek gospodarczy. A zamierzasz w tym jednym pomieszczeniu z podłogą zrobić kuchnię letnią? Takie miejsce, gdzie można ciapać i robić przetwory wszelakie itp.?
-
- 1000p
- Posty: 1457
- Od: 1 sie 2014, o 14:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: północne mazowsze
Re: Przydomowy ogródek Eweliny .
Pędzisz z wątkiem no ale i w ogrodzie się dzieje super sobie sprawiłaś prezent na dzień kobiet, ja dzisiaj się wybieram do szkółki
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Przydomowy ogródek Eweliny .
Witajcie .
Dzisiejszy dzień nie jest zły. Co prawda słoneczka nie ma ale nie ma zimna tak jak wczoraj i nie pada deszcz. Emilka została w przedszkolu i nie było problemu, chociaż rano coś wspominała, że nie idzie do przedszkola . Jakoś sprytnie zakręciłam Ją, że dzieci, że śniadanie i została. A ja na spokojnie posprzątałam z Weroniką i w międzyczasie przyszła paczka od Moniki . Roślinki już posadzone r tylko wierzba czeka na swoja kolejkę. Zrobię to po południu bo za godzinę muszę odebrać dziecko z przedszkola więc postanowiłam chwilkę odetchnąć. Słuchajcie, wróciły do mnie kosy . Trochę nie pasuje mi, że ptaki urzędują pod moim dachem ale kosy pięknie od rana śpiewały ,więc jestem w stanie im wybaczyć . Za to te wróble doprowadzają mnie do szału. Mam nadzieję, że podbitkę uda się zrobić jesienią albo najpóźniej wiosną przyszłego roku. Wszędzie na trawie fruwa mi styropian . Niestety fotek dzisiaj brak ale może później będę miała chwilkę. Mimo braku słoneczka coraz więcej zielonych wychodzi z ziemi. Jestem bardzo zadowolona z tego faktu .
Krysiu na szczęście mam gzie sadzić póki co bo zostało mi jeszcze sporo miejsca . Ja też ostatnio wolę w ramach prezentów coś do ogródka . No bo po co mi np. torebka . Mam kilka ulubionych i więcej póki co mi nie potrzeba . Emilka dzisiaj też poszła do przedszkola i oby tak było cały czas . Pogoda dobra choć bez słoneczka .
Aniu dzieci są genialne i czasem potrafią strasznie nas zaskoczyć . Tak jak mówisz jestem przygotowana na kryzys bo prędzej czy później musi się zdarzyć. Nie wierzę, że byłby wyjątek od reguły w naszym przypadku. Po weekendzie może nie zechce pójść?? No zobaczymy jak to będzie na razie nie mogę narzekać. A moja modelka, wierzba jeszcze stoi i czeka aż po południu ją wsadzę do gruntu. Nie wiem tylko czy od razu ją ciąć czy poczekać kilka dni z tym cięciem ??
Dario dziękuję . Pisząc o obniżeniu dachu stodoły miałam na myśli ogólnie obniżyć trochę cały budynek. Spadu dachu nie zamierzamy zmieniać bo tak jak piszesz musi być . Przy okazji dachówka zostałaby wymieniona na blachę . Póki co to jest temat na przyszłość bo póki co fundusze inwestujemy w inne rzeczy. Z tym zbieraniem deszczówki masz zupełną rację i musimy nad tym pomyśleć. Zostały nam stare rynny od domu więc wystarczy je pomalować i powiesić przy stodole , zakupić pojemnik na deszczówkę i taka woda z pewnością się przyda. W tym pomieszczeniu na razie nie będziemy robić kuchni letniej ale też o tym myślałam. Do budynku jest doprowadzony prąd wiec jeszcze przydałaby się woda. ysle, że wszystko powoli w swoim czasie powstanie .
Anitko witaj. Staram się korzystać i coś tam na ogródku działać. A Tobie zycze udanego wypadu do szkółki .
Pozdrawiam i udanego dnia życzę .
Dzisiejszy dzień nie jest zły. Co prawda słoneczka nie ma ale nie ma zimna tak jak wczoraj i nie pada deszcz. Emilka została w przedszkolu i nie było problemu, chociaż rano coś wspominała, że nie idzie do przedszkola . Jakoś sprytnie zakręciłam Ją, że dzieci, że śniadanie i została. A ja na spokojnie posprzątałam z Weroniką i w międzyczasie przyszła paczka od Moniki . Roślinki już posadzone r tylko wierzba czeka na swoja kolejkę. Zrobię to po południu bo za godzinę muszę odebrać dziecko z przedszkola więc postanowiłam chwilkę odetchnąć. Słuchajcie, wróciły do mnie kosy . Trochę nie pasuje mi, że ptaki urzędują pod moim dachem ale kosy pięknie od rana śpiewały ,więc jestem w stanie im wybaczyć . Za to te wróble doprowadzają mnie do szału. Mam nadzieję, że podbitkę uda się zrobić jesienią albo najpóźniej wiosną przyszłego roku. Wszędzie na trawie fruwa mi styropian . Niestety fotek dzisiaj brak ale może później będę miała chwilkę. Mimo braku słoneczka coraz więcej zielonych wychodzi z ziemi. Jestem bardzo zadowolona z tego faktu .
Krysiu na szczęście mam gzie sadzić póki co bo zostało mi jeszcze sporo miejsca . Ja też ostatnio wolę w ramach prezentów coś do ogródka . No bo po co mi np. torebka . Mam kilka ulubionych i więcej póki co mi nie potrzeba . Emilka dzisiaj też poszła do przedszkola i oby tak było cały czas . Pogoda dobra choć bez słoneczka .
Aniu dzieci są genialne i czasem potrafią strasznie nas zaskoczyć . Tak jak mówisz jestem przygotowana na kryzys bo prędzej czy później musi się zdarzyć. Nie wierzę, że byłby wyjątek od reguły w naszym przypadku. Po weekendzie może nie zechce pójść?? No zobaczymy jak to będzie na razie nie mogę narzekać. A moja modelka, wierzba jeszcze stoi i czeka aż po południu ją wsadzę do gruntu. Nie wiem tylko czy od razu ją ciąć czy poczekać kilka dni z tym cięciem ??
Dario dziękuję . Pisząc o obniżeniu dachu stodoły miałam na myśli ogólnie obniżyć trochę cały budynek. Spadu dachu nie zamierzamy zmieniać bo tak jak piszesz musi być . Przy okazji dachówka zostałaby wymieniona na blachę . Póki co to jest temat na przyszłość bo póki co fundusze inwestujemy w inne rzeczy. Z tym zbieraniem deszczówki masz zupełną rację i musimy nad tym pomyśleć. Zostały nam stare rynny od domu więc wystarczy je pomalować i powiesić przy stodole , zakupić pojemnik na deszczówkę i taka woda z pewnością się przyda. W tym pomieszczeniu na razie nie będziemy robić kuchni letniej ale też o tym myślałam. Do budynku jest doprowadzony prąd wiec jeszcze przydałaby się woda. ysle, że wszystko powoli w swoim czasie powstanie .
Anitko witaj. Staram się korzystać i coś tam na ogródku działać. A Tobie zycze udanego wypadu do szkółki .
Pozdrawiam i udanego dnia życzę .
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8030
- Od: 12 kwie 2012, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Przydomowy ogródek Eweliny .
Widzisz, wszystko z przedszkolem się dobrze układa.
Wierzba fantastyczna. Taka duża i taaaka prościutka . U mnie pogoda nie najgorsza. Nie pada. Czasami przebija się nawet słoneczko. Ciekawe dlaczego w weekendy tak być nie może?
Wierzba fantastyczna. Taka duża i taaaka prościutka . U mnie pogoda nie najgorsza. Nie pada. Czasami przebija się nawet słoneczko. Ciekawe dlaczego w weekendy tak być nie może?
- Daria_Eliza
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1735
- Od: 26 lut 2013, o 01:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Przydomowy ogródek Eweliny .
Ewelko, jak kiedyś będziecie zmieniać dach (bo podejrzewam, że obecny już nie jest szczelny i dlatego chcecie wymieniać?), to poszukajcie blachy matowej, bo te błyszczące nie wyglądają zbyt dobrze, a już zwłaszcza na takim dostojnym budynku z charakterem. Dobrym uzupełnieniem byłaby dachówka ceramiczna z rozbiórki, ale pewnie taką ciężko znaleźć.
Przerobienie tej stodoły na dom - o czym marzy Twój M - to jest super sprawa, tylko trzeba się liczyć z dużymi kosztami ogrzewania, bo: wysokie stropy, duża kubatura budynku no i całe ciepło ucieka do góry.
Wierzbę przytnij krótko, jak skończy "kotkować".
Przerobienie tej stodoły na dom - o czym marzy Twój M - to jest super sprawa, tylko trzeba się liczyć z dużymi kosztami ogrzewania, bo: wysokie stropy, duża kubatura budynku no i całe ciepło ucieka do góry.
Wierzbę przytnij krótko, jak skończy "kotkować".
- andzia458
- 500p
- Posty: 702
- Od: 19 sty 2014, o 18:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie, Łuków
Re: Przydomowy ogródek Eweliny .
Ewelinko i jak tam dzisiejsze wrażenia Twojej córeczki po pobycie w przedszkolu?
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=91408" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje siedlisko na Lubelszczyźnie
Moje siedlisko na Lubelszczyźnie
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42270
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Przydomowy ogródek Eweliny .
Ewelinko jeszcze trochę o córeczka przywyknie do wstawania i chodzenia do przedszkola a Ty będziesz miała więcej czasu na ogród i odpoczynek Jeszcze tylko dobrze byłoby, żeby druga córcia tak ładnie przyjęła przedszkole
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Przydomowy ogródek Eweliny .
Witajcie wieczorną porą .
Moje dziewczyny już śpią od dłuższego czasu. Zaczynam widzieć pozytywne skutki porannego wstawania . Ewidentnie Emilka zasypia teraz szybciej ,bo wcześniej potrafiła zasypiać dopiero około 23 . Dzisiaj tez nie płakała i nie było z Nią problemów. Oby tak dalej . Posadziłam po południu wierzbę i pokręciłam się po ogródku. Przesadziłam kilka roślin i powoli szykuję się na przesyłkę z liliami i bylinami bo dzisiaj dostałam wiadomość o wysyłce. Nie wiem tylko czy lilie już sadzić czy może jeszcze za szybko ?? W przyszłym tygodniu myślę, że przyjedzie też lawenda. Odpukać ale póki co idzie mi gładko z tym sadzeniem bo nic się nie nakłada. Poza tym niestety zauważyłam, że w jednym miejscu panoszyła się nornica bo są tunele, tulipany chyba poszły w tamtym miejscu. Ta rabata jest tak na uboczu i nie zauważyłam nornic w innych miejscach ogródka . Oby tak było bo nie chciałabym stracić wszystkich cebulek . Jutro jadę po korę i chcę wykorować rabatę z hortensjami bo mam dość pustego miejsca i plewienia w kółko.
Madziu nie mam pojęcia dlaczego tak jest, że w weekendy masz brzydką pogodę. Złośliwość losy chyba bo co innego ?? Z przedszkolem póki co jest dobrze ale nie będę zapeszać. Wierzba posadzona .
Dario dach jest w miarę szczelny ale kiedyś przyda się wymiana krokwi i całej reszty. Zapamiętam Twoje rady . Mój Małżonek to czasem za dużo marzy . Faktycznie wspominał o tym ale ja wiem, że to nieosiągalny kierunek . Taka stodoła pochłonie mnóstwo pieniędzy a i z ogrzewaniem jak piszesz nie będzie tanio. Wierzbę przytnę tak jak mówisz .
Andziu w przedszkolu było dobrze i nawet zabrałam Emilkę później niż przez ostatnie dni.
Marysiu masz rację. Ja też już powoli przywykłam do wstawania a i dziewczyny jakoś tak łatwiej się budzą niż w pierwszy dzień. Ja wiem, że upłynęło dopiero trzy dni ale ja czuję różnicę . A jeśli chodzi o drugą córkę- Weronikę to okaże się w swoim czasie. Ośrodek do którego będzie zapisana zapewnia Jej transport busem rano i po zajęciach więc od samego rana będzie wśród obcych. Mam nadzieję, że nie będzie źle. Weronika ogólnie nie boi się obcych ludzi .
Pozdrawiam i życzę spokojnej nocy .
Moje dziewczyny już śpią od dłuższego czasu. Zaczynam widzieć pozytywne skutki porannego wstawania . Ewidentnie Emilka zasypia teraz szybciej ,bo wcześniej potrafiła zasypiać dopiero około 23 . Dzisiaj tez nie płakała i nie było z Nią problemów. Oby tak dalej . Posadziłam po południu wierzbę i pokręciłam się po ogródku. Przesadziłam kilka roślin i powoli szykuję się na przesyłkę z liliami i bylinami bo dzisiaj dostałam wiadomość o wysyłce. Nie wiem tylko czy lilie już sadzić czy może jeszcze za szybko ?? W przyszłym tygodniu myślę, że przyjedzie też lawenda. Odpukać ale póki co idzie mi gładko z tym sadzeniem bo nic się nie nakłada. Poza tym niestety zauważyłam, że w jednym miejscu panoszyła się nornica bo są tunele, tulipany chyba poszły w tamtym miejscu. Ta rabata jest tak na uboczu i nie zauważyłam nornic w innych miejscach ogródka . Oby tak było bo nie chciałabym stracić wszystkich cebulek . Jutro jadę po korę i chcę wykorować rabatę z hortensjami bo mam dość pustego miejsca i plewienia w kółko.
Madziu nie mam pojęcia dlaczego tak jest, że w weekendy masz brzydką pogodę. Złośliwość losy chyba bo co innego ?? Z przedszkolem póki co jest dobrze ale nie będę zapeszać. Wierzba posadzona .
Dario dach jest w miarę szczelny ale kiedyś przyda się wymiana krokwi i całej reszty. Zapamiętam Twoje rady . Mój Małżonek to czasem za dużo marzy . Faktycznie wspominał o tym ale ja wiem, że to nieosiągalny kierunek . Taka stodoła pochłonie mnóstwo pieniędzy a i z ogrzewaniem jak piszesz nie będzie tanio. Wierzbę przytnę tak jak mówisz .
Andziu w przedszkolu było dobrze i nawet zabrałam Emilkę później niż przez ostatnie dni.
Marysiu masz rację. Ja też już powoli przywykłam do wstawania a i dziewczyny jakoś tak łatwiej się budzą niż w pierwszy dzień. Ja wiem, że upłynęło dopiero trzy dni ale ja czuję różnicę . A jeśli chodzi o drugą córkę- Weronikę to okaże się w swoim czasie. Ośrodek do którego będzie zapisana zapewnia Jej transport busem rano i po zajęciach więc od samego rana będzie wśród obcych. Mam nadzieję, że nie będzie źle. Weronika ogólnie nie boi się obcych ludzi .
Pozdrawiam i życzę spokojnej nocy .
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Przydomowy ogródek Eweliny .
No to Ewelina my nadal trzymamy kciuki z Emilkę. Za to nie trzymamy kciuków za nornice.
Ja swoją wierzbę też cięłam po kotkach.
Ja swoją wierzbę też cięłam po kotkach.