elwood pisze:Malagenia pisze:Pokaż nam gruboszka za jakiś czas

No i doopa, grubosz R.I.P.

Po przesadzeniu po kolei miękły mu gałęzie, po odcięciu były pustawe i brązowe w środku, goliłem go z tych zgniłków po kolei, aż został praktycznie sam pień, a w zasadzie jego resztki. Wsadziłem palec do środka ziemi, praktycznie wszedł mi w pień tak na 2-3cm, więc wyciągnąłem grubosza z ziemi - całkiem zgniły mu resztki korzeni które jeszcze miał. Próbowałem go odciąć od tych korzeni (żeby spróbować jakoś ukorzenić), ale przekroje były ewidentnie brązowawe. Poległ

elwood
oj, to bardzo przykra wieść

tym bardziej, że ze względów sentymentalnych, z uwagi na dotychczasowego jego opiekuna, zależało Ci na nim. Wyobrażam sobie Twój zawód i bardzo mi żal, razem z Tobą.
Byłam pewna, że uda Ci się go odmłodzić i zregenerować.
Może ziemia była jednak zbyt torfiasta, może tego perlitu jednak było za mało, może przedobrzyłeś z podlewaniem
Może należało tak jak na tych filmikach najpierw na kilka miesięcy umieścić go w bardzo piaszczystym, żwirkowym podłożu, by odbudował się system korzeniowy. Pisałeś, że on prawie nie miał korzeni.
Marcin, pisałeś mi, że masz kupę sadzonek po cięciu, to może chociaż one ocalały i ukorzeniły się
Michaś, a jak tam postępy u Twoich
