Znalazłam tego pomidora, ale on ma zupełnie inny kształt niż Twój Witku.
Twoje to jakieś takie długasy.... http://www.tomatohobby.eu/?30,lampa
Miałam okazję tę Lampę spróbować....i powiem tak: jak dla mnie to troszkę za mdły.
Najlepszy z żółtych jakie próbowałam był Złoty Ożarowski i on będzie u mnie w tym roku-mmmmmm- lubię kwaskowe.
Miałam dylemat, co wybrać z żółto-pomarańczowych (poza Amaną Orange oczywiście, bo ta jest poza konkursem i mam ją co rok): Lampę od Witka, Złotego Ożarowskiego czy Zołotoj Kjenigsberg?
Wczoraj wsiałam tę Lampę i Złotego O., a teraz zastanawiam się, czy siać tego trzeciego, miał go ktoś?
Beata Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty Frank Zappa
No widzisz Pabblo? Lepiej było nie pytać Nie masz wyjścia, musisz wysiać Sakiewkę, Amanę i Catwella, żeby nieomylnie przekonać się, który prawdziwie najsmaczniejszy.
Niestety nie mam, Catwella ani Pesimonna, mam tylko zwykłego, sakiewki również brak.
W związku z tym mam wysianą Big Yellow Zebra, Gigant Lemonnyj (mogłem przekręcić nazwę) i Amana Orange oraz Persimonn na waciku, i coś z tego muszę wybrać
To co z tych 4 odmian? Tzn. wsadzę każdy, ale dwie odmiany po 3 szt., a dwie po jednej i których dać więcej ;d
Ale jak chcesz podjąć męską decyzję, to wsadź Gigant Lemonnyj i Amana Orange po 3 szt., a reszta po dwie lub po jednej jak chcesz.
Nie mogę tylko zrozumieć, po co się bawić z sianiem pomidorów na waciki?
Od razu do piachu i będzie ok, szkoda zachodu na takie zabawy.
Pabblo całkowicie nie rozumiem, dlaczego wśród Twoich wybrańców nie ma pysznego Brandywine Apricot?
A tak na poważnie, to nie ma co pytać, tylko samemu próbować. Ja w tym sezonie będę testować kolejne 80 odmian i przynajmniej sprawdzę ich smaki na własnej skórze, tzn. języku