Lunatyk...a co Ty taki nieśmiały aaaa?
Moje tykwy dosychają, ale ta największa Martin House jeszcze zielona-może do lata wyschnie?
Jak nie zdąży do lata, to latem wystawię ją na balkon.
Piękny widok takie bimbające tykwy , mam nadzieję że i u mnie po sezonie będzie coś bimbało, bo moje jedyne doświadczenie z tykwami sprzed kilku lat nie napawa optymizmem.
Wszystkie sposoby dozwolone tylko nie może być za gorąco, bo tykwy popękają ale i nie za zimno
bo spleśnieją. Może pokażecie swoje miejsca i sposoby suszenia tykwy?
Ja w 2015 z dużo tykw nie miałam, bo aż 4 sztuki , ale wszystkie ładnie się wysuszyły , jak tylko zrobi się na polu Cieplej to ruszę z dremelem i lampami.
Zacznę ich uprawę w tym roku, z tego co pisze na opakowaniu to wysieję ją do gruntu przy ogrodzeniu w maju i mam już kilka pomysłów na funkcjonalne ozdoby z tykwy.
3 marca posadziłam 3 namoczone nasiona do ziemi.
Dzisiaj wyglądają tak
mam nadzieję, że nie za wcześnie.
Nasiona są z mojego jedynego wyrośniętego w zeszłym roku owocu.
Te, które dostałam od koleżanek z FO na razie nie kiełkują.
No właśnie. Mam czas (nareszcie), chęci i sadzonki.
Oczywiście za ok. miesiąc też kilka wysieję. Zobaczymy, jak będą się sprawowały. Będzie grupa porównawcza