Blues w kaktusach 2 - onectica na bis

[Kasiula17]

Jak ja się tu cudeniek naoglądałam tylko listę chciejstw poszerzyć ale gdzie to pomieścić.,

[piasek pustyni]

Piękny brzuszek życzę i mocno trzymam kciuki, by roślinka rosła zdrowo i cieszyła nasze oczy. Twoje oczywiście, tak przy okazji, również

[moritius]

Szkoda lofek, mam nadzieję, że się obudzą (może po prostu przeraziły się, ze ktoś przeznaczy je na wszamanie i dlatego się skurczyły ?).

U mnie, odpukać, jak na razie nie ma żadnych strat po zimie. Chyba, że coś znajdzie się w odrostach, które ukorzeniały się i zostały w pokoju na parapecie.

[onectica]

Kasia - kto to mówi, że miejsca nie ma!!!
Witaj w moich skromnych progach i zapraszam częściej

życzę i mocno trzymam kciuki, by roślinka rosła zdrowo i cieszyła nasze oczy. Twoje oczywiście, tak przy okazji, również

Dziękuję - w imieniu Waszym i swoim

Aleksander - ale ja swoich lofek nie żułam!
I Ty się szykuj, bo niedługo sezon na kwiatki!

Nie wiem, czy już mogę myśleć o jakimś happy endzie, ale: z tego bezchlorofilowego mihanovichiego, który rósł, jak się okazało, na patyku, i którego przełożyłam na podkładkę z odzysku (sam koniec stycznia to był) zdjęłam dzisiaj gumeczki i jak na próbę przechyliłam całość prawie 90 stopni, to nie spadł! Czy można mniemać, że się przytwierdził do podkładki?

[brombiel]

Pewnie tak...no chyba, że na klej go przytwierdziłaś

A tak bez śmiechu to...ładny jakiś jest...niech pięknie rośnie i cudnie kwitnie

[barbra13]

Od stycznia już dużo czasu minęło, więc chyba sukces? Trzymam kciuki, żeby się udało.

[moritius]

W naszych warunkach ciężko szczepi się na hylocereusie, więc jeśli ci się udało, to szacun wielki .

[onectica]

Trafiło się pewnie ślepej kurze ziarno
Zobaczymy, czy przetrwa. Mam jeszcze żółtego, pod którym pada podkładka, ale nie mam go na co przełożyć. A jakby tak na pilosocereusa?

[moritius]

Dosyć dobrze się u mnie trzymał dopóki nie zrobił się z niego kisiel .
Jak chcesz coś trwalszego, radzę poszukać myrtillokaktusa .

[onectica]

A ten kisiel się zrobił, bo co?
(Bo rozumiem, że cos na nim było szczepione, nie skisielał tak sam z siebie?)

[piasek pustyni]

nie skisielał

Nie wytrzymam...Popłakałam się ze śmiechu ja raczej widywałam galaretki, ale jak to przerobić...? Że podkładka się zgalaretowała, zgalareciła czy zmarmoladniała...? Ale skisielał jest debeściak określeniem, proponuję wrzutkę do meologizmów forumowych!

[onectica]

No tak, nie dość, że za wsiorbanego chcieliście mnie uhonorować, to jeszcze i za to. Dobrze, że nie zawsze zwracacie uwagę na to, co piszę, bo zajęłabym tam pół wątku

[moritius]

A ten kisiel się zrobił, bo co?
(Bo rozumiem, że cos na nim było szczepione, nie skisielał tak sam z siebie?)

Miałem gymnola na pilosocereusie. Podejrzanym jest grzyb.
Co do skisielenia - sam nieraz tworzę różne neologizmy (choć głównie po angielsku ), ale na to bym raczej nie wpadł .