Może ktos doradzi czy świeży obornik bydlęcy można powiedzieć prosto spod krówki można podłożyć pod młode winogrona i róże .
Wiem że może być za mocny ale w sumie podłożyłem nie tak dużo ok. 1 łopata na 1 winogrono , rozsypałem go wokół korzeni.
Trzymałem go w pojemniku plastikowym 2 tygodnie i zauważyłem podczas wybierania że w jednym z nich jest żywa dżdżownica no chyba jak jej nie spaliło to chyba korzeni też nie spali ?
Można dawać świeży, ale w pełni sezonu i duża ilość wody. Co do róż nie kombinuj tak samo jak i z winoroślą, w pełni wytworzy liście i zacznie się wegetacja to można kłaść i trochę zagrzebać ziemię ( jeżeli jest słoma ) a jak samo gęste to położyć i lać wode. Oczywiscie wszystko z umiarem . Taki krowi placek to na 20 l wody / oczywiście zależne od wielkości placka
Witam serdecznie. Chciałabym się dowiedzieć, czy przekompostowany obornik mogę teraz rozkładać pod rośliny lekko wkopując go w ziemię? Może nie wkopywać? Ponoć jest przekompostowany, tak twierdzą dwie osoby - ja się na tym nie znam.
Witajcie.
Mam pytanie odnośnie zrobienia gnojowicy z suszonego obornika.
Czytałam cały wątek ale jestem blondynką i potrzebuję dokładnej instrukcji obsługi.
Mam obornik suszony kurzy i bydlęcy. Wiem, że należy zalać go wodą a po przefermentowaniu rozcieńczyć.
Pytanie brzmi:
1. Ile obornika a ile wody dać na 10 litrowe wiadro?
2. W jakiej proporcji rozcieńczyć kurzy a w jakiej bydlęcy?
Gnojówka w pierwszej kolejności pójdzie pod stare jabłonie które dawno już nie były niczym nawożone, krzewy- ale dość młode 2-5 lat, ziemia "pobudowlana" czyli wyciągnięta z głębokości min 40cm max 200 cm.
Będę wdzięczna za instruktaż
Pozdrawiam Małgosia Im mniej wiesz, tym lepiej śpisz Spis moich wątków
Ludwiku, pewnie i wygodniej ale...
Ziemia gliniasta, mocno zarośnięta trawą i innymi chwastami więc w zasadzie nie ma jak wymieszać z ziemią. Ten obornik jest bardzo "lotny". W zeszłym roku chciałam podsypać azofoską. Kryształki czy też granulki bardzo długo były widoczne na "trawniku" stąd pomysł żeby podlać. Chciałabym drzewom i krzewom dostarczyć składników w odpowiednim momencie, na start.
Pozdrawiam Małgosia Im mniej wiesz, tym lepiej śpisz Spis moich wątków
No właśnie, bo myślę że każdy ma taką samą ziemię jak ja, paseczek V klasy. W jednym wiadrze to za dużo nie urobisz, przydałaby jakaś większa beczka, a chwasty i trawę, to trzeba przycinać, bo są konkurencją o pokarm.
Trawę regularnie koszę i z chwastami też powoli kończę walkę. Niestety na większą beczkę nie ma szans, do dyspozycji mam tylko to wiadro.
Jakoś muszę sobie poradzić. Może zaleję pół wiadra obornika wodą do wysokości 2/3, po przefermentowaniu przecedzę, to co gęste rozrzucę pod drzewa a gnojówką podleję krzewy i tą skarpę pobudowlaną? Czy tak mogę zrobić?
Jak rozcieńczyć taką gnojówkę? 1:10?
Pozdrawiam Małgosia Im mniej wiesz, tym lepiej śpisz Spis moich wątków
Pytanie: W poprzednim roku zrobiłem gnojówkę (z obornika bydlecego granulowanego). Pozniej dolalem tam odpowiednia ilosc wody i uzywalem do podlewania. Zostalo mi jednak pol beczki...i tak stalo cala zime (na dworze).
I teraz pytanie. Czy to co mi zostala posiada jeszcze wlasciwosci gnojowki ? Czy to juz do niczego sie nie nadaje ?
Witam
2 lata temu założyłem mały przydomowy sad. Wcześniej kupowałem nawozy sztuczne na jesień i wiosnę. Ale w tym roku nie chcę się bawić już w żadne granulaty. Dogadałem się z sąsiadem który dam mi obornik bydlęcy i postanowiłem tylko nim nawozić mój sad.
Mam kilka pytań czy teraz można takim obornikiem podsypać drzewka (na jesieni podsypywałem wszystko jesiennym nawozem sztucznym)? Czy trzeba uważać na ilość tego obornika aby nie popalić korzeni? Wiem, że robi się też kompost z wody, obornika (mój wuj dodaje jeszcze pokrzywy) i podlewa tym drzewka, czy takim "wywarem" należy podlewać tylko w określonych porach, np. kwitnienia lub zawiązywania się owoców?
Nie kompost a gnojowicę. Dawniej podlewaliśmy z moim ojcem taką rozcieńczoną gnojowicą drzewka w sadku od kwietnia do czerwca , zawsze po deszczu. W sumie to było może tego ze dwa razy w sezonie. Bo i blisko nie było, beczka z gnojowicą na konny wóz i wiooo na pole do sadku!
osobiście od lat nawożę pola obornikiem owczym, jest dla mnie jednym z lepszych nawozów głównie ze względu na to, że jest w 100% naturalny i nie zakwasza gleby. polecam wszystkim zapoznanie się z ofertą obornika owczego, ja korzystam z firmy OWEK z Chotylubia.. link reklamowy usunąłem. ekopom