Balkonowe zielonych palców poczynania
- LaKamila
- 200p
- Posty: 427
- Od: 20 lut 2016, o 12:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Balkonowe zielonych palców poczynania
Piękny masz ten balkon uwielbiam taki gąszcz i nieoczywiste rośliny
- arameic
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1077
- Od: 1 kwie 2012, o 21:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Siekierki, podlaskie
Re: Balkonowe zielonych palców poczynania
Piękny to on dopiero będzie . Apogeum piękna przypada na koniec lipca. Szkoda, że ten miesiąc nie może trwać wiecznie...
-
- 200p
- Posty: 430
- Od: 17 maja 2013, o 12:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODLASKIE
Re: Balkonowe zielonych palców poczynania
Cześć Basiu ależ ładnie zapowiada się drzewko z Eriki.I małe sadzonki fuksji ładne.Chyba ich nie będziesz wyprowadzać na drzewka.Znudziły Ci się fuksjowe drzewka?
U mnie z kilku fuksji tylko dwie przezimowały, stoją na klatce schodowej.Też nie wiem dlaczego niektore moje fuksje stały całą zimę, wypuszczały przyrosty a na wiosnę wyschły, zmarniały.Trudno jest mi dogodzić tym kwiatkom.Kapryśne są.Obiecywałam sobie że nie będę już ich mieć na balkonie bo ciągle walczę z mączlikiem ale jak je oglądam ...zmieniam zdanie
Podziwiam Twoją cierpliwość w hodowli egzotycznych roślinek.
Zamawiałaś fuksje? Ja w tym roku nastawiłam się tylko na to co zdobędę w pobliskich sklepach, na ryneczku.Nie zamawiam.Na razie...hi, hi
U mnie z kilku fuksji tylko dwie przezimowały, stoją na klatce schodowej.Też nie wiem dlaczego niektore moje fuksje stały całą zimę, wypuszczały przyrosty a na wiosnę wyschły, zmarniały.Trudno jest mi dogodzić tym kwiatkom.Kapryśne są.Obiecywałam sobie że nie będę już ich mieć na balkonie bo ciągle walczę z mączlikiem ale jak je oglądam ...zmieniam zdanie
Podziwiam Twoją cierpliwość w hodowli egzotycznych roślinek.
Zamawiałaś fuksje? Ja w tym roku nastawiłam się tylko na to co zdobędę w pobliskich sklepach, na ryneczku.Nie zamawiam.Na razie...hi, hi
------------------------------
ANNA2006 Kolorowy balkon
ANNA2006 Kolorowy balkon
- arameic
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1077
- Od: 1 kwie 2012, o 21:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Siekierki, podlaskie
Re: Balkonowe zielonych palców poczynania
Witaj, Aniu
Erika przezimowała zadziwiająco dobrze i wygląda zdrowo. Małych sadzonek nie będę wyprowadzała na drzewka, właściwie to chciałam nimi parę skrzynek obsadzić, ale pewnie skończy się tak, jak co roku, czyli sadzonki pójdą w ludzi .
Zamówiłam u Adriana następujące sadzonki:
Fuksja F.Arborescens 100
Fuksja Waterval Van Coo 149
Fuksja Carmen 175
Fuksja T.C. Grootenboer Droger 212
Fuksja Kareeloven 321
Fuksja Guurtje 339
Fuksja Heri Calico 340
Fuksja Katinka 343
Fuksja Theresa De Calcuta 346
Fuksja Alison Reynold 464
Jeśli któraś wpadnie Ci w oko, daj mi znać, to pobiorę szczepki, jak się już trochę rozkrzewią.
Erika przezimowała zadziwiająco dobrze i wygląda zdrowo. Małych sadzonek nie będę wyprowadzała na drzewka, właściwie to chciałam nimi parę skrzynek obsadzić, ale pewnie skończy się tak, jak co roku, czyli sadzonki pójdą w ludzi .
Zamówiłam u Adriana następujące sadzonki:
Fuksja F.Arborescens 100
Fuksja Waterval Van Coo 149
Fuksja Carmen 175
Fuksja T.C. Grootenboer Droger 212
Fuksja Kareeloven 321
Fuksja Guurtje 339
Fuksja Heri Calico 340
Fuksja Katinka 343
Fuksja Theresa De Calcuta 346
Fuksja Alison Reynold 464
Jeśli któraś wpadnie Ci w oko, daj mi znać, to pobiorę szczepki, jak się już trochę rozkrzewią.
Re: Balkonowe zielonych palców poczynania
A ja właśnie miałam pytać o fuksje, bo wśród wielu pięknych roślin one zwracały moją uwagę i z przyjemnością zaglądałam do Twojego wątku. Dużo masz przezimowanych starych roślin? U mnie okazuje się, że większość żyje, ale tak ostatecznie okaże się, jak je wyniosę z piwnicy, bo na razie nie mam miejsca.
- arameic
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1077
- Od: 1 kwie 2012, o 21:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Siekierki, podlaskie
Re: Balkonowe zielonych palców poczynania
Witaj, Basiu
Dwie trzyletnie fuksje ułanki nie wytrzymały do wiosny. Została mi jedna ułanka mojego wzrostu i jedna półmetrowa. Nie muszę Ci chyba tłumaczyć, że najbardziej zależało mi na tej wielkiej . Tak wyglądała bodajże w październiku po przeniesieniu z balkonu na klatkę, która była jej miejscem na zimę:
Teraz jest prawie łysa, ale wypuszcza małe przyrosty, więc wszystko ok. Z przezimowanych odmian to ostały mi się Erika Koth, Thalia, Carmen, bezimienna od Alenki(fuksjowej specjalistki) i jedna nieokreślona z ryneczku.
Poza fuksjami przeżyły mi wszystkie rośliny, które zimowałam w mieszkaniu, m.in. tetrastigma, jakaranda, nieśplik japoński, albizja, cestrum, nawet pozostawiony na balkonie bez zabezpieczenia rdest Auberta już drugi raz przetrwał mrozy i wypuszcza pierwsze pączki. Jednym słowem bilans wypadł pozytywnie.
Dwie trzyletnie fuksje ułanki nie wytrzymały do wiosny. Została mi jedna ułanka mojego wzrostu i jedna półmetrowa. Nie muszę Ci chyba tłumaczyć, że najbardziej zależało mi na tej wielkiej . Tak wyglądała bodajże w październiku po przeniesieniu z balkonu na klatkę, która była jej miejscem na zimę:
Teraz jest prawie łysa, ale wypuszcza małe przyrosty, więc wszystko ok. Z przezimowanych odmian to ostały mi się Erika Koth, Thalia, Carmen, bezimienna od Alenki(fuksjowej specjalistki) i jedna nieokreślona z ryneczku.
Poza fuksjami przeżyły mi wszystkie rośliny, które zimowałam w mieszkaniu, m.in. tetrastigma, jakaranda, nieśplik japoński, albizja, cestrum, nawet pozostawiony na balkonie bez zabezpieczenia rdest Auberta już drugi raz przetrwał mrozy i wypuszcza pierwsze pączki. Jednym słowem bilans wypadł pozytywnie.
Re: Balkonowe zielonych palców poczynania
Piękne drzewko . U mnie jeszcze nie wiem, co przeżyło, bo nie miałam oznaczone, ale na pewno Thalia, która już wyrażnie chciałaby ma słońce. Jeszcze trochę muszą poczekać, i my i one, a potem już tylko , albo , to drugie oby nie za często.
- arameic
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1077
- Od: 1 kwie 2012, o 21:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Siekierki, podlaskie
Re: Balkonowe zielonych palców poczynania
Widziałam kiedyś na naszym forum zdjęcie drzewka, wyprowadzonego właśnie z Thalii. Zrobiło na mnie takie wrażenie, że postanowiłam zrobić sobie swoje własne. Więc robię.
Re: Balkonowe zielonych palców poczynania
To pochwal się koniecznie , może i ja zmałpuję
- arameic
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1077
- Od: 1 kwie 2012, o 21:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Siekierki, podlaskie
Re: Balkonowe zielonych palców poczynania
Tak zrobię, chociaż zajmie to pewnie parę ładnych lat.
A tymczasem nieoczekiwanie postanowiła zakwitnąć moja psianka Rantonetti'ego. To pewnie tylko 'wypadek przy pracy', ale i tak cieszy
A tajemnicze nasionka, które w sierpniu przywiozłam z Chorwacji, zidentyfikowałam samodzielnie, aczkolwiek za pomocą naszego forum. Jest to brezylka cytrynowa (caesalpinia gilliesii). Miesięczna siewka wygląda w tej chwili tak:
A tymczasem nieoczekiwanie postanowiła zakwitnąć moja psianka Rantonetti'ego. To pewnie tylko 'wypadek przy pracy', ale i tak cieszy
A tajemnicze nasionka, które w sierpniu przywiozłam z Chorwacji, zidentyfikowałam samodzielnie, aczkolwiek za pomocą naszego forum. Jest to brezylka cytrynowa (caesalpinia gilliesii). Miesięczna siewka wygląda w tej chwili tak:
Re: Balkonowe zielonych palców poczynania
No nie, tyle czasu to ja mogę nie mieć , to może od razu sama spróbuję . Twoja psianka jest bardzo ładna, zieloniutka, moja doniczkowa-to same gołe patyki, chyba już nic z niej nie będzie. W jakiej temperaturze zimowałaś swoją?
- arameic
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1077
- Od: 1 kwie 2012, o 21:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Siekierki, podlaskie
Re: Balkonowe zielonych palców poczynania
Ta psianka ma około pół metra i 3 lata. Zimowałam ją na północno-wschodnim oknie w sypialni, tuż obok fuksji Eriki. Temperatura oscylowała tam wokół 15 stopni, bo lubię spać w chłodzie. Druga psianka ma około 160 cm wzrostu i trzymałam ją w kącie ogrzewanego salonu (około 22 stopni). Ta pierwsza trzyma się znacznie lepiej.
Re: Balkonowe zielonych palców poczynania
Moje niestety musiały być w ciemnej i zimnej piwnicy i chyba przeżyła tylko ta wykopana z działki Ale na razie nie wyrzucam tej z doniczki, może na słońcu odżyje.