Niecierpliwie czekam na wiosnę cz. 29
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16695
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Niecierpliwie czekam na wiosnę cz. 29
Tak sobie wpadłam na chwilę i dobrze zrobiłam.
Przynajmniej pooglądałam Twoje wspominkowe roślinki. Śliczne.
Szkoda że już ich nie masz.
Teraz to już na pewno nie wrócę tu dzisiaj, wobec tego spokojnej nocki Ci życzę.
Przynajmniej pooglądałam Twoje wspominkowe roślinki. Śliczne.
Szkoda że już ich nie masz.
Teraz to już na pewno nie wrócę tu dzisiaj, wobec tego spokojnej nocki Ci życzę.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Re: Niecierpliwie czekam na wiosnę cz. 29
Przynajmniej zdjęcia po tych cudownych roślinach pozostały.
Moja przygoda z roślinami Zapraszam.
- "Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!"-
Helen Mirren
- Beaby
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6354
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Niecierpliwie czekam na wiosnę cz. 29
Ach, dziękuję, Marysiu. Jak widzę nie tylko ja się załapałam na te smakowitości
Mam nadzieję, że drugi serek jest już wysłany do mnie ...
Wspominki... - zawsze miło wrócić do roślinek sprzed lat, które ustąpiły miejsca kolejnym w naszych ogrodach
Mam nadzieję, że drugi serek jest już wysłany do mnie ...
Wspominki... - zawsze miło wrócić do roślinek sprzed lat, które ustąpiły miejsca kolejnym w naszych ogrodach
- TerDob
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9593
- Od: 13 sty 2008, o 17:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małogoszcz k.Kielc
Re: Niecierpliwie czekam na wiosnę cz. 29
Witaj Marysiu
Piękne zdjęcia wspominkowe szkoda że roślinki znikły ale tak to jest u każdego , sporo roślinek znika najwięcej po zimie .
Serek pysznie wygląda aż mi smaku narobiłaś chyba muszę wstać i coś pojeść
Pozdrawiam i miłego tygodnia życzę oraz
Piękne zdjęcia wspominkowe szkoda że roślinki znikły ale tak to jest u każdego , sporo roślinek znika najwięcej po zimie .
Serek pysznie wygląda aż mi smaku narobiłaś chyba muszę wstać i coś pojeść
Pozdrawiam i miłego tygodnia życzę oraz
- duju
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3963
- Od: 13 paź 2008, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Niecierpliwie czekam na wiosnę cz. 29
Marysiu, dawno mnie tu nie było. Wspomnienia urocze. Mówisz, żeby budleje radykalnie potraktować, ale zostawić coś, czy tak do gołej ziemi?
Pozdrawiam - Justyna
- julcia1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2263
- Od: 19 maja 2011, o 08:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Leszno w Wielkopolsce
Re: Niecierpliwie czekam na wiosnę cz. 29
Marysiuwspominkowe zdjęcia super, a Wiesz ,ze i moje tulipany odmianowe jakoś same znikają mimo wykopywania co 2 lata Myślę ,ze to wina hodowców bo nie chcą aby raz kupić .Dlatego giną szybciej niż te zwykłe żółte i czerwone.
Pozdrawiam Julia
Moje zielone zakręcenie
Moje zielone zakręcenie
- zielonajagoda
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2891
- Od: 4 lut 2011, o 10:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
- Kontakt:
Re: Niecierpliwie czekam na wiosnę cz. 29
Marysiu, szkoda kwiateczków, cóż, każda z nas ma taką listę roślin które odeszły do krainy wiecznych łowów cebulowe to pewnie nornice zjadły, paskudy jedne.
Dziewczyny, ja już od dawna robię ser z mleka sklepowego, więc brak dostępu do mleka "prosto do krowy" nie jest żadną przeszkodą by zrobić czy ricottę czy "koryciński".
Mnie zraziły "okoliczności" pozyskiwania mleka i mimo że ono trafia od mojej gospodyni do Zotta i ma wszystkie wymagane badania to niestety te "okoliczności" .
Wszystkim wahającym się polecam tą instrukcję, już prostszej być nie może, a naprawdę warto, później gotowy ser ze sklepu kupuje się tylko w awaryjnych sytuacjach, ja robię z pięciu litrów
http://serowar.pl/content.php?221-Ser-p ... i%C5%9Bcie !
Dziewczyny, ja już od dawna robię ser z mleka sklepowego, więc brak dostępu do mleka "prosto do krowy" nie jest żadną przeszkodą by zrobić czy ricottę czy "koryciński".
Mnie zraziły "okoliczności" pozyskiwania mleka i mimo że ono trafia od mojej gospodyni do Zotta i ma wszystkie wymagane badania to niestety te "okoliczności" .
Wszystkim wahającym się polecam tą instrukcję, już prostszej być nie może, a naprawdę warto, później gotowy ser ze sklepu kupuje się tylko w awaryjnych sytuacjach, ja robię z pięciu litrów
http://serowar.pl/content.php?221-Ser-p ... i%C5%9Bcie !
- lora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10603
- Od: 25 maja 2010, o 13:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Niecierpliwie czekam na wiosnę cz. 29
Maryś śliczne wspominkowe kwiaty ja też ma kilka takich zdjęć aż mi się wierzyć nie chciało że rosły i u mnie takie śliczności.
Iwonko dzięki za link , o może i ja zdecyduje się na zrobienie serka no ale kiedy chyba już po Świętach.
Iwonko dzięki za link , o może i ja zdecyduje się na zrobienie serka no ale kiedy chyba już po Świętach.
- carterka
- 500p
- Posty: 815
- Od: 29 sie 2008, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Karniowice koło Krakowa
- Kontakt:
Re: Niecierpliwie czekam na wiosnę cz. 29
Marysiu czy na drugim zdjęciu to były tulipany? Przepiekne!!! I ten ciemiernik...szkoda jak roślinki znikają, mi zawsze smutno, nawet jak sobie tłumaczę, że przecież jest teraz miejsce na inne, i że tamte pewnie nie były w to miejsce.
Pozdrawiam Agata
mój wątek - Moja zieleń
mój wątek - Moja zieleń
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42229
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Niecierpliwie czekam na wiosnę cz. 29
Witam w przedświątecznym tygodniu!
Odnoszę wrażenie że słońce próbuje zaświecić, ale czy mu się uda? zobaczymy
Lucynko dobrze że robimy i gromadzimy zdjęcia, bo warto do nich sięgnąć. Co prawda przepadłam na parę godzin ale nie żałuję, a częścią z nich podzieliłam się z Wami Śpij dobrze i dużo sił na najbliższe dni do przygotowania świąt
Rafałku to wszystko dzięki aparatom cyfrowym, bo z klisz nie wywoływało się wszystkich zdjęć i przepadały
Bea tak! jakby wszystkie zostały nie pomieściłyby się następne A na serek zapraszam do Będkowic
Tereniu wybacz że skusiłam Cię do jedzenia przed snem, ponoć wtedy ma się koszmarne sny i mam nadzieję że jednak nie jadłaś dużo
Już dawno zastąpiłam te kwiatki nowymi, które pewnie też nie wszystkie przetrwały
Justynko zalecane jest jest silne cięcie krzewu na wysokości około 20 cm nad ziemią przed ruszeniem wegetacji, zalecane . Cięta w ten sposób budleja dobrze się rozkrzewia i obficie kwitnie.
Julciu na pewno jest to wina nowych rodzajów hodowli (in vitro?). Powstają piękne odmiany ale zupełnie nietrwałe.
Te stare odmiany są o ile nie zjedzą ich głodomory pod ziemią
Iwono tak część zjadły nornice, a część znika bo nie raz wykopałam donice gdzie miały być cebule i nie było cebul ani śladów nornic
Misiu na pewno każdy ogrodnik szczególnie dzisiejszy ma takie wspomnienia, bo stare ogrody chyba głównie traciły rośliny przez wymarzanie
Agatko na drugim zdjęciu są tulipany, miałam jeszcze inne które zupełnie przypominały piwonie, a trwały jedno kwitnienie Ciemiernik żyje tylko pąki przemarzły i nie ma kwiatów, a poza tym tak go podzieliłam że zostały szczątki więc daje mu parę lat spokoju
Dobrego tygodnia i jakby się dało to ciepłego i słonecznego
Odnoszę wrażenie że słońce próbuje zaświecić, ale czy mu się uda? zobaczymy
Lucynko dobrze że robimy i gromadzimy zdjęcia, bo warto do nich sięgnąć. Co prawda przepadłam na parę godzin ale nie żałuję, a częścią z nich podzieliłam się z Wami Śpij dobrze i dużo sił na najbliższe dni do przygotowania świąt
Rafałku to wszystko dzięki aparatom cyfrowym, bo z klisz nie wywoływało się wszystkich zdjęć i przepadały
Bea tak! jakby wszystkie zostały nie pomieściłyby się następne A na serek zapraszam do Będkowic
Tereniu wybacz że skusiłam Cię do jedzenia przed snem, ponoć wtedy ma się koszmarne sny i mam nadzieję że jednak nie jadłaś dużo
Już dawno zastąpiłam te kwiatki nowymi, które pewnie też nie wszystkie przetrwały
Justynko zalecane jest jest silne cięcie krzewu na wysokości około 20 cm nad ziemią przed ruszeniem wegetacji, zalecane . Cięta w ten sposób budleja dobrze się rozkrzewia i obficie kwitnie.
Julciu na pewno jest to wina nowych rodzajów hodowli (in vitro?). Powstają piękne odmiany ale zupełnie nietrwałe.
Te stare odmiany są o ile nie zjedzą ich głodomory pod ziemią
Iwono tak część zjadły nornice, a część znika bo nie raz wykopałam donice gdzie miały być cebule i nie było cebul ani śladów nornic
Misiu na pewno każdy ogrodnik szczególnie dzisiejszy ma takie wspomnienia, bo stare ogrody chyba głównie traciły rośliny przez wymarzanie
Agatko na drugim zdjęciu są tulipany, miałam jeszcze inne które zupełnie przypominały piwonie, a trwały jedno kwitnienie Ciemiernik żyje tylko pąki przemarzły i nie ma kwiatów, a poza tym tak go podzieliłam że zostały szczątki więc daje mu parę lat spokoju
Dobrego tygodnia i jakby się dało to ciepłego i słonecznego
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7672
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Niecierpliwie czekam na wiosnę cz. 29
Marysiu ja też witam z ranka, u mnie słoneczko raz po raz się pojawia myślę że po wyjściu z pracy będę mogła zapaść w grządki tak mnie gna juz do ogrodu a ze okna wypucowane więc mogę poszaleć.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
-
- 50p
- Posty: 94
- Od: 19 wrz 2015, o 15:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: Niecierpliwie czekam na wiosnę cz. 29
Witaj Marysiu. Piękne te Twoje wspominki kwiatowe może kiedyś tez tak będę sobie oglądała i wspominała, najpierw muszę się dorobić tak dużo różnych kwiatów i nauczyć się robić zdjęcia, bo dopiero w tamtym roku złapałam bakcyla roślinnego i zaczęłam sadzić kwiaty i warzywa i robię to z przyjemnością a nie z obowiązku, tylko to bardzo wciąga.
Walczymy z moim M z tunelem i ogrodzeniem coby moje psiaki mi go nie potargały. Powiedz mi kiedy będę mogła przenieść do tunelu moje sadzonki z domu?
Walczymy z moim M z tunelem i ogrodzeniem coby moje psiaki mi go nie potargały. Powiedz mi kiedy będę mogła przenieść do tunelu moje sadzonki z domu?
Pozdrawiam Justyna
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20149
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Niecierpliwie czekam na wiosnę cz. 29
Witaj Marysiu, to tak jak u nas, słonko by chciało, ale chmury nie pozwalają, a przed chwilą znowu padało, zimno, ale na działce już byłam i malwy, tak jak sobie postanowiłam, wsadziłam