Sadzenie,przesadzanie Rhododendrona
- asprokol
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1892
- Od: 1 cze 2012, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południowa wielkopolska
Re: Sadzenie Rhododendrona
Krzak ładny trochę pogryziony ale ma piękny kształt.
Możesz zadzwonić do Ciepłuchy o duży krzak ale w Konstantynowie nie mają dużych do oglądania oprócz tych w ich ogrodzie i w donicach koło biura więc jedynie dostaniesz fotki na maila krzewów kopanych z gruntu które wykopią i przywiozą z .................. ale piękny krzak to 2500 zł
Dwa lata temu był spory wybór i niższe ceny ale obecnie wybór to w zasadzie 3 odmiany a ceny od 800 zł do 2500. Większość ciekawych krzaków gdy tam byłem już została opatrzona napisem sprzedany - trudno nazwać wyborem 5 krzaków. W okolicach za to szkółki miały dużo większy wybór krzaków pochodzących z tej oferty - zasada więc kto pierwszy ten lepszy. Nadal można kupić krzaki pochodzące od Ciepłuchy ale ze sporym narzutem.
Zapytałem o cenę handlarza oferującego parę dobrych rododendronów z tego źródła i za podobną wielkość i wygląd dostałem odpowiedź (1500). Kosztował pewnie połowę tego.
Nieraz pojawia się oferta na krzaki z gruntu (import Niemcy Holandia ) i można coś poszukać na OLX-ie, ale takie 12 letnie średniej budowy mieli po 399 odbiór na miejscu (gorzowskie)
Jednak nie ma nic za darmo co z tego że fajne krzaki bez trudu kupimy za 200 euro ale transport i tak sprowadza na ziemię.
Szkółka holenderska w okolicach Śremu miała na wiosnę lepszy wybór i ceny oraz więcej odmian ale to już było. Może znów na wiosnę dowiozą coś ciekawego.
Dlatego w mojej ocenie krzak warty tych pieniędzy i ma szansę na koronację (Twój król ogrodu) na wiosnę.
Możesz zadzwonić do Ciepłuchy o duży krzak ale w Konstantynowie nie mają dużych do oglądania oprócz tych w ich ogrodzie i w donicach koło biura więc jedynie dostaniesz fotki na maila krzewów kopanych z gruntu które wykopią i przywiozą z .................. ale piękny krzak to 2500 zł
Dwa lata temu był spory wybór i niższe ceny ale obecnie wybór to w zasadzie 3 odmiany a ceny od 800 zł do 2500. Większość ciekawych krzaków gdy tam byłem już została opatrzona napisem sprzedany - trudno nazwać wyborem 5 krzaków. W okolicach za to szkółki miały dużo większy wybór krzaków pochodzących z tej oferty - zasada więc kto pierwszy ten lepszy. Nadal można kupić krzaki pochodzące od Ciepłuchy ale ze sporym narzutem.
Zapytałem o cenę handlarza oferującego parę dobrych rododendronów z tego źródła i za podobną wielkość i wygląd dostałem odpowiedź (1500). Kosztował pewnie połowę tego.
Nieraz pojawia się oferta na krzaki z gruntu (import Niemcy Holandia ) i można coś poszukać na OLX-ie, ale takie 12 letnie średniej budowy mieli po 399 odbiór na miejscu (gorzowskie)
Jednak nie ma nic za darmo co z tego że fajne krzaki bez trudu kupimy za 200 euro ale transport i tak sprowadza na ziemię.
Szkółka holenderska w okolicach Śremu miała na wiosnę lepszy wybór i ceny oraz więcej odmian ale to już było. Może znów na wiosnę dowiozą coś ciekawego.
Dlatego w mojej ocenie krzak warty tych pieniędzy i ma szansę na koronację (Twój król ogrodu) na wiosnę.
Re: Sadzenie Rhododendrona
Trochę temat zastygł , a wszystko to poprzez narodziny dziecka, ale już wracam do roboty.
Dołek wykopany... albo lepiej nazwę metr 3, troszkę się zapadł, lecz jutro przeproszę Boga za niedzielną pracę i wręcz poproszę o słońce do pracy i ruszę do roboty. Torf litewski przyszedł wczoraj, strasznie mnie serce boli że 2500kg kosztuje 550zł z przesyłką a 4 baloty dające łącznie 1000 kosztuje 300zł.... żal było przepłacać ( mądry ASPROKOL zauważył już tą różnicę wcześniej i pisał że bardziej opłaca się sadzić kilka sztuk zamawiając paletę) ale co zrobić, skoro chcę tylko jeden krzak, co bym z tą resztą zrobił hehheh.
Siarka kupiona, lecz widzę że za mało bo tylko 200g, musi wystarczyć bo już jutro nigdzie nie kupię. Najwyżej stworzę pierścień w srodku m3 a dosypię następny pierścień po wierzchu w poniedziałek.
Całe życie uważam, że każdy problem ma proste rozwiązanie i namawiam każdego by nie był smutny, lecz dziś sam chodzę jak w chmurach bo nie wiem jednego. Mianowicie, dołek m3, tof litewski, pierscień z siarki i z głowy krzak na kilkanaście lat..... ale co wtedy? dawkowanie siarki w płynie by zakwasić? Czy istnieje inna metoda? Pozdrawiam przeglądających
Dołek wykopany... albo lepiej nazwę metr 3, troszkę się zapadł, lecz jutro przeproszę Boga za niedzielną pracę i wręcz poproszę o słońce do pracy i ruszę do roboty. Torf litewski przyszedł wczoraj, strasznie mnie serce boli że 2500kg kosztuje 550zł z przesyłką a 4 baloty dające łącznie 1000 kosztuje 300zł.... żal było przepłacać ( mądry ASPROKOL zauważył już tą różnicę wcześniej i pisał że bardziej opłaca się sadzić kilka sztuk zamawiając paletę) ale co zrobić, skoro chcę tylko jeden krzak, co bym z tą resztą zrobił hehheh.
Siarka kupiona, lecz widzę że za mało bo tylko 200g, musi wystarczyć bo już jutro nigdzie nie kupię. Najwyżej stworzę pierścień w srodku m3 a dosypię następny pierścień po wierzchu w poniedziałek.
Całe życie uważam, że każdy problem ma proste rozwiązanie i namawiam każdego by nie był smutny, lecz dziś sam chodzę jak w chmurach bo nie wiem jednego. Mianowicie, dołek m3, tof litewski, pierscień z siarki i z głowy krzak na kilkanaście lat..... ale co wtedy? dawkowanie siarki w płynie by zakwasić? Czy istnieje inna metoda? Pozdrawiam przeglądających
- corazonbianco
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1644
- Od: 1 kwie 2012, o 11:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wschodnie Mazowsze
Re: Wysadzanie do gruntu
Kupiłam azalię pontyjską w donicy. Tymczasowo planuję zadołować ją w osłoniętym od wiatrów miejscu. Jaki będzie najbardziej optymalny termin wysadzenia sadzonki do gruntu biorąc pod uwagę nietypowe warunki atmosferyczne panujące tej zimy? Przypuszczam, że przedwiośnie też będzie ciepłe z temperaturami powyżej normy.
Nie lubię hortensji, zimy i śniegu oraz pastelowych kolorów w ogrodzie.
- zygmor
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 520
- Od: 27 wrz 2005, o 21:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: z kniei
- Kontakt:
Re: Wysadzanie do gruntu
corazonbianco,
Przy azaliach, tak jak przy roślinach zimujących bez liści nie ma niebezpieczeństwa, oby tyko ziemia była wilgotna i zapewnij jej kilka godzin cienia, choćby przez korony drzew. azalia pontyjska powinna być odporna na niskie temperatury, podobnie jak i azalie z grupy molis.
Przy azaliach, tak jak przy roślinach zimujących bez liści nie ma niebezpieczeństwa, oby tyko ziemia była wilgotna i zapewnij jej kilka godzin cienia, choćby przez korony drzew. azalia pontyjska powinna być odporna na niskie temperatury, podobnie jak i azalie z grupy molis.
Pozdrawiam, zygmor
--------------------------------
--------------------------------
-
- 500p
- Posty: 768
- Od: 20 mar 2014, o 19:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kobyłka
Re: Rhododendrony z Biedronki
Asprokol, widzę ogromną wiedzę w temacie rh, dlatego mam pytanie, poczytałam Ttwoje rady na forum, ale albo się gdzieś zgubiłam, albo nie zrozumiałam (tyle tego jest), chodzi mi o posadzenie mojego pierwszego rh. Wczoraj zakupiłam ''Fantasticę'', mam ziemię dla kwasolubów, wiem żeby w tym roku nie nawozić, ale gdzieś mignęło mi coś o oborniku, czy sadząc mojego rh mogę sypnąć do dołka trochę obornika granulowanego (owczego- akurat taki mam)? Jest jeszcze sprawa igliwia czy gałązki, którymi były okrywane róże mogę później ułożyć wokół posadzonego rododendrona? Wiem, zawracam głowę, ale nie chcę zmarnować jedynego kwasoluba, na jakiego się do tej pory odważyłam.
Pozdrawiam
Joanna Anastazja
Joanna Anastazja
-
- 500p
- Posty: 768
- Od: 20 mar 2014, o 19:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kobyłka
Re: Rhododendrony z Biedronki
Pozdrawiam
Joanna Anastazja
Joanna Anastazja
- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7540
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: Rhododendrony z Biedronki
Anastazjo, nie ma potrzeby dawania nawozu.
Najprawdopodobniej Twoje Rh mają w podłożu nawóz wolno działający.
Najlepsze co możesz zrobić, to dołek, do dołka kwaśny torf, podlać miękką wodą i to wszystko.
Zwróć tylko uwagę jak wyglądają korzenie.
Poczytaj dokładnie tutaj http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 77#p804477
Wszystko na temat sadzenia już jest na forum napisane
Najprawdopodobniej Twoje Rh mają w podłożu nawóz wolno działający.
Najlepsze co możesz zrobić, to dołek, do dołka kwaśny torf, podlać miękką wodą i to wszystko.
Zwróć tylko uwagę jak wyglądają korzenie.
Poczytaj dokładnie tutaj http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 77#p804477
Wszystko na temat sadzenia już jest na forum napisane

Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
-
- 500p
- Posty: 768
- Od: 20 mar 2014, o 19:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kobyłka
Re: Rhododendrony z Biedronki
jokaer, dzięki teraz już wiem wszystko co potrzebne do posadzenia mojego rh.
Pozdrawiam
Joanna Anastazja
Joanna Anastazja
- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7540
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: Sadzenie Rhododendrona
Wg mnie jak kwaśna, to się nada.
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
-
- 100p
- Posty: 115
- Od: 21 sie 2015, o 15:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie, a nawet Stolyca
Re: Sadzenie Rhododendrona
Po przeczytaniu wskazówek wziąłem się za przesadzanie mojej azalii. Zamiast sanek ze sklejki była plandeka. No dobrze, że było nas trzech, nie sądziłem, że 2 metrowy krzew z bryłą korzenia możne być aż tak ciężki. Teraz pozostaje się modlić, żeby się przyjął na nowym miejscu.
- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7540
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: Sadzenie Rhododendrona
Na pewno się przyjmie, Rh doskonale znoszą przesadzanie. Inne rośliny pewnie by padły, ale nie Rh.
Jak będzie mocno operować słońce, cieniuj go siatką cieniówką i oczywiście zraszaj rano liście.
Najlepszy jest deszcz w takich sytuacjach.
Jak będzie mocno operować słońce, cieniuj go siatką cieniówką i oczywiście zraszaj rano liście.
Najlepszy jest deszcz w takich sytuacjach.
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
- zygmor
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 520
- Od: 27 wrz 2005, o 21:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: z kniei
- Kontakt:
Re: Sadzenie Rhododendrona
Jedrucha,
Najlepiej zaraz po posadzeniu podlewać codziennie przez miesiąc, no chyba że deszcz pada.
To niezawodna metoda mojej żony i jakoś nic nam nie wypadło, nawet duże tuje się poukorzeniały.
Najlepiej zaraz po posadzeniu podlewać codziennie przez miesiąc, no chyba że deszcz pada.
To niezawodna metoda mojej żony i jakoś nic nam nie wypadło, nawet duże tuje się poukorzeniały.
Pozdrawiam, zygmor
--------------------------------
--------------------------------
- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7540
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: Sadzenie Rhododendrona
Zygmuncie, raczej bym troszkę uważała z tym codziennym podlewaniem.
Wszystko zależy od podłoża. Jeśli dano torf do dołka, a on jest wilgotny to uważam,
że nie ma takiej potrzeby, bo można zalać korzenie i one zaczną gnić.
Korzeniom potrzebny jest do rozwoju tlen, inaczej marnieją.
No i roślina zdecydowanie szybciej tworzy nowe włośniki i korzonki, jeśli ma suszej.
Jak ma mokro, to po co się będzie wysilać? Dlatego w okresie przesadzania,
owszem podłoże wilgotne, ale nie zalane i zraszać liście, które transpirują.
Wszystko zależy od podłoża. Jeśli dano torf do dołka, a on jest wilgotny to uważam,
że nie ma takiej potrzeby, bo można zalać korzenie i one zaczną gnić.
Korzeniom potrzebny jest do rozwoju tlen, inaczej marnieją.
No i roślina zdecydowanie szybciej tworzy nowe włośniki i korzonki, jeśli ma suszej.
Jak ma mokro, to po co się będzie wysilać? Dlatego w okresie przesadzania,
owszem podłoże wilgotne, ale nie zalane i zraszać liście, które transpirują.
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
- zygmor
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 520
- Od: 27 wrz 2005, o 21:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: z kniei
- Kontakt:
Re: Sadzenie Rhododendrona
Jolu,
U nas na naszym piaseczku ta metoda się sprawdza, nie wiem jak na innych glebach, ale na lekkich jest niezawodna.
U nas na naszym piaseczku ta metoda się sprawdza, nie wiem jak na innych glebach, ale na lekkich jest niezawodna.
Pozdrawiam, zygmor
--------------------------------
--------------------------------
- asprokol
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1892
- Od: 1 cze 2012, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południowa wielkopolska
Re: Sadzenie Rhododendrona
Mam w ogrodzie bagno, to styk trawnika i kilku krzaków rododendronów - woda tam stoi prawie zawsze, trawa gnije, a krzaki rosną bez problemu. Posadziłem je w czystym torfie, mija 8 lat, dobijają do maksymalnej wielkości danej odmiany i nie mam z nimi żadnych problemów, chociaż 1 metr obok nich trawnik chlupie pod nogami. Niestety nic nie zrobię, bo woda spływa z wyższych partii ogrodu przy podlewaniu i po deszczach.
Myślę że obawy Jokaer są bezpodstawne i mogą dotyczyć krzaków posadzonych w glebach ciężkich z dużą zawartością gliny.
Mojemu znajomemu 3 lata temu zamarzyła się fontanna w ogrodzie. Wiatr wywiewa wodę z fontanny przeważnie w jednym kierunku i posadzone w okolicy rododendrony doskonale odzwierciedlają to, że te krzaki uwielbiają być mokre. Krzaki, które topią się i są moczone codziennie, są dwa razy większe, niż te z drugiej strony.
Ja uważam, że właściwie posadzony krzew, z odpowiednim drenażem, wytrzyma nawet kilkudniowe wtłoczenie kilkudziesięciu kubików wody (awaria zaworu w moim przypadku).
Myślę że obawy Jokaer są bezpodstawne i mogą dotyczyć krzaków posadzonych w glebach ciężkich z dużą zawartością gliny.
Mojemu znajomemu 3 lata temu zamarzyła się fontanna w ogrodzie. Wiatr wywiewa wodę z fontanny przeważnie w jednym kierunku i posadzone w okolicy rododendrony doskonale odzwierciedlają to, że te krzaki uwielbiają być mokre. Krzaki, które topią się i są moczone codziennie, są dwa razy większe, niż te z drugiej strony.
Ja uważam, że właściwie posadzony krzew, z odpowiednim drenażem, wytrzyma nawet kilkudniowe wtłoczenie kilkudziesięciu kubików wody (awaria zaworu w moim przypadku).