Adenium obesum(róża pustyni) cz.9 uprawa, pielęgnacja, choroby
Adenium obesum(róża pustyni) cz.9 uprawa, pielęgnacja, choroby
Poprzednia część wątku znajduje się tutaj
Czy jest jakiś magiczny sposób na pobudzenie siewek adenium do rozbudowy korzeni? Moi podopieczni wykiełkowali w połowie lutego. Rosną zacnie, puszczają nowe soczyście zielone listki. Jednak kiepsko trzymają się w podłożu, przechylają się i krzywią. Podłoże jest w generalnie połączeniem drobnego piasku z mini keramzytem oraz z niewielką częścią frakcji organicznej pochodzącej z ziemi do kaktusów. Po pierwsze jestem nieufny co do "nawozów na rozbudowę korzeni" dostępnych w marketach, gdyż po przeczytaniu kontretykiety często nie różnią się stosunkiem NPK od nawozu do roślin zielonych. Po drugie to jeszcze maluszki i mam pewne obawy co do stosowania nawozów.
Czy jest jakiś magiczny sposób na pobudzenie siewek adenium do rozbudowy korzeni? Moi podopieczni wykiełkowali w połowie lutego. Rosną zacnie, puszczają nowe soczyście zielone listki. Jednak kiepsko trzymają się w podłożu, przechylają się i krzywią. Podłoże jest w generalnie połączeniem drobnego piasku z mini keramzytem oraz z niewielką częścią frakcji organicznej pochodzącej z ziemi do kaktusów. Po pierwsze jestem nieufny co do "nawozów na rozbudowę korzeni" dostępnych w marketach, gdyż po przeczytaniu kontretykiety często nie różnią się stosunkiem NPK od nawozu do roślin zielonych. Po drugie to jeszcze maluszki i mam pewne obawy co do stosowania nawozów.
- Akwelan_2009
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7587
- Od: 10 sty 2009, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Adenium obesum(róża pustyni) cz.8 uprawa, pielęgnacja, choroby
- oczywiście że jest, a jest nim cierpliwość i stosowanie takiej opieki nad swoimi roślinkami, jaką opisują Forumowicze.Czy jest jakiś magiczny sposób na pobudzenie siewek adenium do rozbudowy korzeni?
- zastosowałeś bardzo mineralne podłoże do wysiewu nasion i tak jak piszesz, nie jesteś zwolennikiem stosowania nawozów, więc musisz "wykombinować" odpowiedź na swoje spostrzeżenie:/ ... / Podłoże jest w generalnie połączeniem drobnego piasku z mini keramzytem oraz z niewielką częścią frakcji organicznej pochodzącej z ziemi do kaktusów. / ... /
/ ... / Po drugie to jeszcze maluszki i mam pewne obawy co do stosowania nawozów.
- skąd Twoje siewki, sadzonki mają czerpać składniki do budowy tkanek, rozbudowy bryły korzeniowej, wytwarzania nowych liści ? Przy uprawie Adenium, jak również innych roślin, jeszcze nie ma zastosowania "magia" i całe szczęście ./ ... /Jednak kiepsko trzymają się w podłożu, przechylają się i krzywią. / ... /
Pamiętaj o bliskich, jeśli chcesz by oni pamiętali o tobie !!!
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
Re: Adenium obesum(róża pustyni) cz.8 uprawa, pielęgnacja, choroby
Wielkie dzięki za rzeczowe odpowiedzi. Części nadziemne rosną w stopniu wysoce zadowalającym jak na obecną aurę więc sądzę, że nie brakuje im jeszcze nawozu. Jednak mają problem z przytwierdzeniem do podłoża.
Piszesz, że nie jestem zwolennikiem nawozów, otóż nic bardziej mylnego. Wiem natomiast jak łatwo jest przedobrzyć zwłaszcza wobec tak małych roślinek. Przeczytałem swego czasu temat adenium od deski do deski czyt. od 1 do 8 części. Myślę, że jako tako temat zgłębiłem i nie pamiętam aby ktoś rozważał temat "kiwających się" adenium
No ale zważywszy, że Ty jesteś tu Adeniowym GURU z pokorą podam dzisiaj rozcieńczoną dawkę papu moim młodocianym podopiecznym. Wierzę, że faktycznie zaczną "rosnąć w dół".
Swoją drogą siałem jedną odmianę zakupioną przy okazji na all. Wschody wyniosły 100% co mocno mnie zaskoczyło. Kolejnym zdziwieniem jest spore zróżnicowanie siewek, warunki mają identyczne, a wyglądają jak z jakiegoś mixu nasion. Morfologicznie sporo różnią się między sobą - jedne idą w brzuszek, drugie ciągną w górę, a inne jeszcze różnią się kolorem przyszłych kaudeksów.
Piszesz, że nie jestem zwolennikiem nawozów, otóż nic bardziej mylnego. Wiem natomiast jak łatwo jest przedobrzyć zwłaszcza wobec tak małych roślinek. Przeczytałem swego czasu temat adenium od deski do deski czyt. od 1 do 8 części. Myślę, że jako tako temat zgłębiłem i nie pamiętam aby ktoś rozważał temat "kiwających się" adenium
No ale zważywszy, że Ty jesteś tu Adeniowym GURU z pokorą podam dzisiaj rozcieńczoną dawkę papu moim młodocianym podopiecznym. Wierzę, że faktycznie zaczną "rosnąć w dół".
Swoją drogą siałem jedną odmianę zakupioną przy okazji na all. Wschody wyniosły 100% co mocno mnie zaskoczyło. Kolejnym zdziwieniem jest spore zróżnicowanie siewek, warunki mają identyczne, a wyglądają jak z jakiegoś mixu nasion. Morfologicznie sporo różnią się między sobą - jedne idą w brzuszek, drugie ciągną w górę, a inne jeszcze różnią się kolorem przyszłych kaudeksów.
- Akwelan_2009
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7587
- Od: 10 sty 2009, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Adenium obesum(róża pustyni) cz.8 uprawa, pielęgnacja, choroby
- bez przesady, nie czuję się i nie jestem tym, za kogo mnie bierzesz, ja w dalszym ciągu jeszcze uczę się, powtórzę uczę opieki nad tymi tropikalnymi roślinami.No ale zważywszy, że Ty jesteś tu Adeniowym GURU / ... /
- możliwe, że źle zinterpretowałem Twój wpis, który cytuję niżej:Piszesz, że nie jestem zwolennikiem nawozów, otóż nic bardziej mylnego.
- przy wysiewaniu nasion, szczególnie w podłoże bardzo mineralne, zachodzi konieczność dodania do podłoża pewnej dawki nawozu, ponieważ zasoby substancji odżywczych zgromadzonych w nasionku, bardzo szybko zostają zużyte przy kiełkowaniu nasienia, następnie w pierwszych dniach wzrostu siewki i później już sadzonki.Po drugie to jeszcze maluszki i mam pewne obawy co do stosowania nawozów.
- może to być spowodowane zbyt mineralnym podłożem, przy zbyt płytkim posadzeniu - wysianiu nasion. Wyrastający z nasionka kiełek - korzonek, mógł dodatkowo jeszcze wypchnąć nasionko w "górę" - bardzo blisko powierzchni podłoża. Tym samym w dość krótkim czasie, od wschodów, nie miały możliwości przerosnąć w głębsze warstwy podłoża. Nie piszesz nic, w jakich warunkach świetlnych rosną Twoje sadzonki Adenium, bo może tutaj powinieneś szukać części przyczyn, braku stabilizacji sadzonek.Jednak mają problem z przytwierdzeniem do podłoża.
- musisz uzbroić się w cierpliwość, korzenie - bryła korzeniowa młodych sadzonek Adenium nie przyrasta zbyt szybko, szczególnie w czasie gdy panują niezbyt odpowiednie warunki do prawidłowego korzystania z fotosyntezy. Nie pokazujesz swoich roślinek o których dyskutujemy, dlatego moja wypowiedź jest oparta na domysłach. Jeżeli nie doświetlasz swoich młodych roślinek, mogą się wyciągać i robić wrażenie, że "przewracają" się. Pokażę jak wyglądały moje roślinki po wschodach, może to pozwoli Ci dojść dlaczego Twoje sadzonki nie są stabilnie osadzone w podłożu:/ ... / podam dzisiaj rozcieńczoną dawkę papu moim młodocianym podopiecznym. Wierzę, że faktycznie zaczną "rosnąć w dół".
- pokazałem fotki sadzonek z wysiewu 24.02.2012 roku. Możesz porównać wygląd - skład mojego podłoża (włókno kokosowe, perlit, wermikulit m/w po 1/3 części) z tym w jakim rosną Twoje rośliny. Pokazane na fotkach roślinki "doświetlane" i dogrzewane były świetlówką energooszczędną 23 W (odpowiednik 103 W zwykłej żarówki), 1450 lm, firmy OSRAM średnio 12 - 14 godzin na dobę. Proponuję zerknij tutaj, a jak będziesz miał starsze roślinki, proponuję lekturę tej strony. Mam nadzieję, że w chociaż małym stopniu będę pomocny, żeby Twoje roślinki zaczęły "stabilizować" się w podłożu i zaczną "trzymać pion".
- nie masz się co dziwić:Kolejnym zdziwieniem jest spore zróżnicowanie siewek, / ... /
- nasiona nie kupujesz z pierwszej ręki,
- hodowca nie sprzedaje nasion najlepszych, najwartościowszych odmian,
- to jest handel, gorszy sort też trzeba sprzedać, taki jest biznes .
Pamiętaj o bliskich, jeśli chcesz by oni pamiętali o tobie !!!
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
Re: Adenium obesum(róża pustyni) cz.8 uprawa, pielęgnacja, choroby
Stoją na południowo-zachodnim parapecie. Doświetlam od 16 do 24 biurkową świetlówką, nic specjalnego, byle do wiosny. Fotki obiecuję cyknąć przy dostatecznych warunkach oświetleniowych. Swoich milusińskich nie wysiewałem w jednym terminie, ale można przyjąć, że są wyglądem podobne do Twoich z 14 marca 2012. Największym błędem może być temperatura, obecnie w pokoju mam 21 stopni, rośliny mogą mieć nieco więcej ze względu na bliskość grzejnika. W pobliżu mam wystawiony też pojemnik z wodą celem podkręcenia wilgotności powietrza.
Czyli prawdopodobnie problem leży w ziemi. Trochę w obawie przed zagniwaniem dałem zbyt mineralne podłoże, w którym siewki kiepsko się trzymają.
Za rok planuję wymienić podłoże na wzorowane na to Jerzyka z tej strony: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=714
Czyli prawdopodobnie problem leży w ziemi. Trochę w obawie przed zagniwaniem dałem zbyt mineralne podłoże, w którym siewki kiepsko się trzymają.
Za rok planuję wymienić podłoże na wzorowane na to Jerzyka z tej strony: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=714
- caliel
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 22
- Od: 25 paź 2011, o 22:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Adenium obesum(róża pustyni) cz.8 uprawa, pielęgnacja, choroby
Witam
Nie wiem czy piszę w dobrym miejscu, jeśli nie to przepraszam i prosze mnie poprawić. Ok pół roku temu posiałam 3 nasionka jednoczesnie. Już teraz wiem, że popełniłam błędy, powinnam przyciąć roślinki i przesadzić je. Są cały czas w mieszance, w której kiełkowały. Proszę o pomoc co teraz z nimi zrobić, obciąć wszystkie? Jeśli tak to w którym miejscu? I do jakiej doniczki najlepiej je przesadzić?
Załączam zdjęcia- niestety obraz nędzy i rozpaczy
Pozdrawiam
Karolina
Nie wiem czy piszę w dobrym miejscu, jeśli nie to przepraszam i prosze mnie poprawić. Ok pół roku temu posiałam 3 nasionka jednoczesnie. Już teraz wiem, że popełniłam błędy, powinnam przyciąć roślinki i przesadzić je. Są cały czas w mieszance, w której kiełkowały. Proszę o pomoc co teraz z nimi zrobić, obciąć wszystkie? Jeśli tak to w którym miejscu? I do jakiej doniczki najlepiej je przesadzić?
Załączam zdjęcia- niestety obraz nędzy i rozpaczy
Pozdrawiam
Karolina
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7898
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Adenium obesum(róża pustyni) cz.8 uprawa, pielęgnacja, choroby
Przycinać w ciągu pierwszego półrocza wcale niekoniecznie, przesadzić by teraz owszem, można.caliel pisze:Ok pół roku temu posiałam 3 nasionka jednoczesnie. Już teraz wiem, że popełniłam błędy, powinnam przyciąć roślinki i przesadzić je. Są cały czas w mieszance, w której kiełkowały.
Zastanawiam się w jakiej mieszance są teraz posadzone, bo być może warto ją trochę zmodyfikować.
Dość mocno zróżnicowane te trzy egzemplarze. Ten najwyższy to tez z nasionka?
I czy stosowałaś nawozy?
Co by nie było jednak, to ja widzę dwie drogi:
- albo (jeżeli podłoże wymaga wymiany, bo wielkość doniczek jest wg mnie ok. Drenaż na dnie doniczek oczywiście jest?) przycinasz teraz i zostawiasz w spokoju,
- albo teraz przesadzasz i przycinasz dopiero za jakiś czas.
Tych dwóch rzeczy nigdy nie robi się równocześnie - musi minąć wystarczająco dużo czasu, żeby roślina się umocniła w tym, co ma zrobić.
- Akwelan_2009
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7587
- Od: 10 sty 2009, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Adenium obesum(róża pustyni) cz.8 uprawa, pielęgnacja, choroby
- osobiście doradzałbym tą drugą "drogę". Moim zdaniem podłoże dla tych Adenium jest skrajnie nieodpowiednie. Mogę się mylić, fotki niezbyt dokładnie pokazują podłoże, ale obok chipsów kokosowych, jest prawdopodobnie kora - piszę o wyglądzie podłoża w pierwszej doniczce. Wygląd dwóch sadzonek, bo tak chyba trzeba określić te rośliny świadczy, że egzystują bardzo nieodpowiednich warunkach świetlnych - mają bardzo mały dostęp do naturalnego światła - są bardzo wyciągnięte, szczególnie jedna (najwyższa). Moim zdaniem, nieodpowiedni skład podłoża, możliwe również nieodpowiednie pH podłoża, plus słabe warunki świetlne, spowodowały taki wygląd roślin.Co by nie było jednak, to ja widzę dwie drogi:
- albo (jeżeli podłoże wymaga wymiany, bo wielkość doniczek jest wg mnie ok. Drenaż na dnie doniczek oczywiście jest?) przycinasz teraz i zostawiasz w spokoju,
- albo teraz przesadzasz i przycinasz dopiero za jakiś czas.
Moje najstarsze Adenium obesum, które jako jedyne z trzech, zakupionych (prawdopodobnie koniec 2009 lub styczeń 2010 r) malutkich sadzonek, przetrwało moją opiekę, dzisiaj zrobiło mi (dzisiaj zauważyłem) bardzo miłą niespodziankę, postanowiło zakwitnąć, co mnie bardzo, bardzo uradowało, taki świąteczny "dyngus" od mojego podopiecznego :
- może uda mi się odszukać dokładne dane o tej roślince, chociaż może być trudno, padł mi poprzedni dysk ale możliwe, że mam zgrane na CD. Będę chciał odszukać, żeby nadać jej "pełną" nazwę i zobaczyć czy kolor kwiatów jest zgodny z opisem jaki podał, a w zasadzie podała (to pamiętam ) sprzedawczyni.
Pamiętaj o bliskich, jeśli chcesz by oni pamiętali o tobie !!!
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
- caliel
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 22
- Od: 25 paź 2011, o 22:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Adenium obesum(róża pustyni) cz.8 uprawa, pielęgnacja, choroby
onectica
Dziękuję za odp. Nawozów żadnych nie stosowałam. Wszystkie roślinki były wysiane z nasionek od tego samego sprzedającego i w tym samym czasie. Wiem, ze każda jest zupełnie inna. Ta po prawej rośnie baaardzo w górę, najmniejsza środkowa na początku wykiełkowała " do góry nogami" , ponad ziemią pojawił się biały kiełek, potem doszłam do tego, że to korzonek i obróciłam nasionko ,a ta z lewej gubi liście :/
Posadzone sa w mieszance pół na pół ziemi do kaktusów z piaskiem i drobnym keramzytem, na dnie jest drenaż z keramzytu. Ostatnio zaczęły się chwiać, są b. płytko posadzone i popodpierałam je wiórkami z kokosa i korą z podłoża do storczyków. I dobrym pomysłem będzie obcięcie jednej sadzonki? Tej z lewej str, na której zostało tylko kilka listków a pozostałe przesadzić do nowej ziemi? I po jakim czasie od przesadzenia mogę obciąć tą żyrafę największą? I doniczek nie zmieniać na większe?
Akwelan_2009
?
Dziękuję Ci również za wskazówki. Co do ziemi pisałam wyżej pół na pół ziemi do kaktusów i piasku+ keramzyt, tylko zaczęły się przechylać i popodpierałam je delikatnie takimi oto cudami z podłoża do storczyków. Chyba za płytko je wsadziłam a bałam się grzebać w podłożu i usadowić głębiej. Co do oświetlenia to stoją na parapecie wschodnim. Słońce jest tam do ok godz 12 ,a teraz w zimie krócej i może rzeczywiście miały za mało słońca :/ Doświetlać je lampką czy może lepiej przestawić na okna z drugiej strony mieszkania. Z tym, ze tam znów słońce jest od ok. 13 do zachodu ale jest strasznie palące.W zeszłym roku w czerwcu zamieszkaliśmy w tym mieszkaniu i poniszczyło mi się kilka kwiatów stojących na parapecie- potem zaczęłam używać rolet :/
Z góry dziękuję za wszystkie rady ?
Dziękuję za odp. Nawozów żadnych nie stosowałam. Wszystkie roślinki były wysiane z nasionek od tego samego sprzedającego i w tym samym czasie. Wiem, ze każda jest zupełnie inna. Ta po prawej rośnie baaardzo w górę, najmniejsza środkowa na początku wykiełkowała " do góry nogami" , ponad ziemią pojawił się biały kiełek, potem doszłam do tego, że to korzonek i obróciłam nasionko ,a ta z lewej gubi liście :/
Posadzone sa w mieszance pół na pół ziemi do kaktusów z piaskiem i drobnym keramzytem, na dnie jest drenaż z keramzytu. Ostatnio zaczęły się chwiać, są b. płytko posadzone i popodpierałam je wiórkami z kokosa i korą z podłoża do storczyków. I dobrym pomysłem będzie obcięcie jednej sadzonki? Tej z lewej str, na której zostało tylko kilka listków a pozostałe przesadzić do nowej ziemi? I po jakim czasie od przesadzenia mogę obciąć tą żyrafę największą? I doniczek nie zmieniać na większe?
Akwelan_2009
?
Dziękuję Ci również za wskazówki. Co do ziemi pisałam wyżej pół na pół ziemi do kaktusów i piasku+ keramzyt, tylko zaczęły się przechylać i popodpierałam je delikatnie takimi oto cudami z podłoża do storczyków. Chyba za płytko je wsadziłam a bałam się grzebać w podłożu i usadowić głębiej. Co do oświetlenia to stoją na parapecie wschodnim. Słońce jest tam do ok godz 12 ,a teraz w zimie krócej i może rzeczywiście miały za mało słońca :/ Doświetlać je lampką czy może lepiej przestawić na okna z drugiej strony mieszkania. Z tym, ze tam znów słońce jest od ok. 13 do zachodu ale jest strasznie palące.W zeszłym roku w czerwcu zamieszkaliśmy w tym mieszkaniu i poniszczyło mi się kilka kwiatów stojących na parapecie- potem zaczęłam używać rolet :/
Z góry dziękuję za wszystkie rady ?
- Jerzyk
- 200p
- Posty: 486
- Od: 29 gru 2008, o 14:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Białystok
- Kontakt:
Re: Adenium obesum(róża pustyni) cz.8 uprawa, pielęgnacja, choroby
Oczywiście istnieje jeden sposób na pobudzenie siewek adenium do rozbudowy korzeni. Zaraz po przesadzeniu do mniejszych doniczek należy dodać roślinom mikoryzę uniwersalną, koszt około 14 zł. Moje posadzone adenium cztery lata temu dostały porcję mikoryzy i uważam, że ona dobrze pobudza system korzeniowy do rozwoju. Po podaniu mikoryzy przez około dwa tygodnie nie powinno podawać się nawozów ani pryskać roślinę środkiem owadobójczym. Mikoryzę powinno się podać wszystkim roślinom, również dużym.Momus88 pisze:Czy jest jakiś magiczny sposób na pobudzenie siewek adenium do rozbudowy korzeni?
Mikoryzowe adenium, korzenie zielenią się ładnie.
I narastają.
Kozie adenium siedzi na kamieniu.
Kamień chyba mu pomaga.
Temu korzenie też ładnie narastają.
Te też się zielenią.
Jego "góra".
Niczego sobie korzenie.
Te również.
Ten wisi na patyku.
Ma korzonki zielone jak trawa.
Wesołych świąt.... i życzę mikoryzowych adenium.
?jeżeli chcesz być szczęśliwy jeden wieczór upij się, jeżeli chcesz być szczęśliwy przez rok ożeń się, a jeżeli chcesz być szczęśliwy przez całe życie, załóż swój ogród?.
Jerzy
Jerzy
- Akwelan_2009
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7587
- Od: 10 sty 2009, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Adenium obesum(róża pustyni) cz.8 uprawa, pielęgnacja, choroby
- niestety moja pamięć zawiodła mnie - minie za kilka dni sześć lat jak uprawiam tą roślinę. Po odszukaniu zapisków o tym Adenium, chcę nanieść "poprawkę" - podać właściwą informację, do mojego cytowanego wpisu o pokazanym na trzech fotkach Adenium. Ponieważ nie mogę go już edytować, prostuję poprzedni wpis: to Adenium jest rośliną wyrosłą z siewu nasion 30.03.2010 r, a nie jak napisałem z zakupu małej sadzonki - proszę o wybaczenie mojego błędnego wpisu , błąd spowodowała chorobą, "która nie boli, ale nałazić się trzeba" .Akwelan_2009 pisze:Moje najstarsze Adenium obesum, które jako jedyne z trzech, zakupionych (prawdopodobnie koniec 2009 lub styczeń 2010 r) malutkich sadzonek, przetrwało moją opiekę, dzisiaj zrobiło mi (dzisiaj zauważyłem) bardzo miłą niespodziankę, postanowiło zakwitnąć, co mnie bardzo, bardzo uradowało, taki świąteczny "dyngus" od mojego podopiecznego :
- może uda mi się odszukać dokładne dane o tej roślince, chociaż może być trudno, padł mi poprzedni dysk ale możliwe, że mam zgrane na CD. Będę chciał odszukać, żeby nadać jej "pełną" nazwę i zobaczyć czy kolor kwiatów jest zgodny z opisem jaki podał, a w zasadzie podała (to pamiętam ) sprzedawczyni.
- Jerzy, Adenium które pokazujesz, formujesz w ciekawie wyglądające formy, chociaż osobiście nie zamierzam "ingerować tak agresywnie" w kształt - wygląd rośliny. Chciałbym zapytać, pokazywane Adenium po posadzeniu w podłoże zaszczepione mikoryzą doświetlałeś i doświetlasz lampami na wzrost, jeżeli tak to przez ile godzin. W jednym z poprzednich wpisów napisałeś:Moje posadzone adenium cztery lata temu dostały porcję mikoryzy i uważam, że ona dobrze pobudza system korzeniowy do rozwoju.
- ten wpis dotyczy również tych Ostatnio pokazanych Twoich Adenium ?Jerzyk pisze:Ja swoje rośliny doświetlam od 6 rano do 11 w nocy a wszystkie moje adenium rosną w podłożu mineralnym, nie stosuję żadnych dodatków organicznych.
Ja również korzystałem (dość dawno temu) z Twoich Jerzy podpowiedzi o stosowaniu mikoryzy z tym, że zastosowałem ją do roślin przesadzanych w świeże podłożę i rosnące od wiosny do późnej jesieni na obudowanym południowym balkonie, miały ciepło i dużo słońca. Zamierzałem rośliny przesadzać w nowe podłoże i odsłonięcie - wyeksponowanie korzeni na podłoże "niestety", część roślin postanowiła zakwitnąć, dlatego na pewien czas zrezygnowałem z przesadzania. Kaudexy wraz z częściowo odsłoniętymi korzeniami u części moich roślin, tak wyglądają:
- co "ukrywa się" w podłożu nie bardzo wiem, przy próbie odsłonięcia, widać tylko "plątaninę" korzeni.
Pamiętaj o bliskich, jeśli chcesz by oni pamiętali o tobie !!!
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
Re: Adenium obesum(róża pustyni) cz.8 uprawa, pielęgnacja, choroby
Moi drodzy mam problem.
Z 2 miesiące temu ścięłam cały czubek adenium - został tylko caudex. Do chwili obecnej nic nie puściło. Caudex ładnie się zabliźnił i to by było na tyle.
Ile mniej więcej czasu minie nim puści pęd?
Myślę, że może z uwagi na dużą doniczkę rozrastają się korzenie. Jak do nich zaglądałam to były dość pokaźne.
Z góry dziękuję za odpowiedź.
Pozdrawiam.
Z 2 miesiące temu ścięłam cały czubek adenium - został tylko caudex. Do chwili obecnej nic nie puściło. Caudex ładnie się zabliźnił i to by było na tyle.
Ile mniej więcej czasu minie nim puści pęd?
Myślę, że może z uwagi na dużą doniczkę rozrastają się korzenie. Jak do nich zaglądałam to były dość pokaźne.
Z góry dziękuję za odpowiedź.
Pozdrawiam.
Re: Adenium obesum(róża pustyni) cz.8 uprawa, pielęgnacja, choroby
Został sam kaudeks, żadnych oczek, z których mogłyby wyrosnąć nowe pędy?