Wszystko o pomidorach cz. 11
Re: Pomysły na doświetlanie i podlewanie roślin. Niedobór fosforu
KaLo, dzięki za sugestie, jak jest pochmurno to włączam lampę, a jak słonecznie i ciepło to owijam regalik z roślinami przezroczystą folią i wystawiam na balkon. Temperaturę mają raczej w porządku (ok 19 st.), nawet jak wystawię na balkon i włożę rękę pod tą folię to mają chyba nawet cieplej niż w mieszkaniu. Niedobór słońca dokucza głównie malinowemu ożarowskiemu, a niedobór fosforu najbardziej widać na sweet million. Poczytałam trochę o problemach z tym pierwiastkiem, sprawdziłam na opakowaniu ziemi do wysiewu deklarowane pH (5,5-6,5) i uznałam, że prawdopodobnie w odczynie tkwi problem. Postanowiłam dla eksperymentu przesadzić jeden krzaczek od razu do ziemi o wyższym pH. Minął tydzień i postanowiłam przesadzić wszystkie. Dla porównania załączam zdjęcie - po lewej krzak przesadzony tydzień temu, po prawej - wczoraj. Wcześniej oba były identycznie fioletowe
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Pomysły na doświetlanie i podlewanie roślin.
Moje Malinowe Ożarowskie najgorzej wschodziły, najpóźniej, kilka siewek zmarniało z niewiadomych powodów, a teraz po pikowaniu reszta rośnie, a te nie chcą ruszyć, a nie mają gorszego miejsca ani ich inaczej nie potraktowałam. Nasionka miały datę długa, do 2020. Oby ruszyły, bo mam ich sporo Niby odmiana amatorska, a jakieś problemowe póki co
Przestawiłam bliżej lampy, którą doświetlam, ale pewnie wolałyby więcej prawdziwego słońca.
Przestawiłam bliżej lampy, którą doświetlam, ale pewnie wolałyby więcej prawdziwego słońca.
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Re: Wszystko o pomidorach cz. 11
Mają 2 miesiące, ale tylko 4 sztuki. Większość wysiałem w marcu, spokojnie.
Te 4 to zupełny eksperyment. To dopiero mój trzeci sezon pomidorowy. Chcę się nauczyć możliwie dużo. Mam ok. 50 wysianych odmian. Rośnie wszystko jak na drożdżach. Koralik ma 3 listki pąków, lada moment zacznie kwitnąć. Mam jeszcze Jaune Flamee, Stupice i Bloody Butcher. Koralik jest już w 2-litrowej donicy, pozostałe w litrowych. Jak dam radę przetrzymać to do rozsądnych temperatur, pójdą na balkon, jeśli nie, trudno.
Dziś całe rano przesadzałem sadzonki. Ledwo mieszczą się na parapetach, a mam jeszcze 14 szt. w 100 ml kubeczkach.
Te 4 to zupełny eksperyment. To dopiero mój trzeci sezon pomidorowy. Chcę się nauczyć możliwie dużo. Mam ok. 50 wysianych odmian. Rośnie wszystko jak na drożdżach. Koralik ma 3 listki pąków, lada moment zacznie kwitnąć. Mam jeszcze Jaune Flamee, Stupice i Bloody Butcher. Koralik jest już w 2-litrowej donicy, pozostałe w litrowych. Jak dam radę przetrzymać to do rozsądnych temperatur, pójdą na balkon, jeśli nie, trudno.
Dziś całe rano przesadzałem sadzonki. Ledwo mieszczą się na parapetach, a mam jeszcze 14 szt. w 100 ml kubeczkach.
Pozdrawiam
- Ginka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4351
- Od: 21 wrz 2014, o 16:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice
Re: Wszystko o pomidorach cz. 11
Coś mi się ciężko zbierają te moje pomidorki, niby coś tam się w niektórych kubeczkach rodzi, ale w porównaniu z porami to marnie im idzie (a to już z tydzień od posiania).
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
- Ginka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4351
- Od: 21 wrz 2014, o 16:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice
Re: Wszystko o pomidorach cz. 11
Zazwyczaj szybko mi kiełkowały, najwyżej spróbuję je lekko podpędzić na kaloryferze.
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
Re: Wszystko o pomidorach cz. 11
Ginka
Odpowiem Ci nawiązując do mego wcześniejszego postu.
Na początek korekta: miało być "kistki", a nie "listki". Grono koralika składa się z takich segmentów.
Jak wspominałem, wysiałem 50 odmian. Chciałem mieć po jednej lub dwie sadzonki, więc siałem dwa lub trzy nasiona z danej odmiany.
Nasiona pochodziły głównie z AWN, więc "od Sasa do Lasa", parę zebranych samodzielnie.
Użyłem plastikowego pojemnika po jajkach, ale nie ma to wielkiego znaczenia. Nasiona moczyłem pół godziny w słabym roztworze nadmanganianu potasu. Ziemię w dołeczkach nasączyłem ciepłą wodą i poukładałem nasiona. Oprószyłem bardzo delikatnie suchą ziemią i lekko przyklepałem.
Pojemnik w torebkę foliową i do piekarnika 40 stopni na pół godziny, a później pod kaloryfer.
Działając w opisany sposób uzyskałem około 98-99% wschodów. Zdecydowana większość nasion wzeszła mi po 2 dniach, tj. siane w poniedziałek wschodziły we środę, chociaż zdarzało się, że niektóre kiełkowały z dnia na dzień, inne po trzech, rzadziej po 4 dniach.
Do pojemnika, co jakiś czas zaglądałem, dbając o to, by ziemia nie przeschła.
No i najważniejsze: wypraktykowałem, że zastosowane podłoże ma wpływ na szybkość i skuteczność wschodów.
Najlepiej wychodziło mi to na zwykłej czarnej "Ziemi Ogrodniczej", a nie żadnych cudach do rozsad. Nawiasem mówiąc: nigdy więcej czegoś takiego nie kupię, bo uważam to za pieniądze wyrzucone w błoto.
Odpowiem Ci nawiązując do mego wcześniejszego postu.
Na początek korekta: miało być "kistki", a nie "listki". Grono koralika składa się z takich segmentów.
Jak wspominałem, wysiałem 50 odmian. Chciałem mieć po jednej lub dwie sadzonki, więc siałem dwa lub trzy nasiona z danej odmiany.
Nasiona pochodziły głównie z AWN, więc "od Sasa do Lasa", parę zebranych samodzielnie.
Użyłem plastikowego pojemnika po jajkach, ale nie ma to wielkiego znaczenia. Nasiona moczyłem pół godziny w słabym roztworze nadmanganianu potasu. Ziemię w dołeczkach nasączyłem ciepłą wodą i poukładałem nasiona. Oprószyłem bardzo delikatnie suchą ziemią i lekko przyklepałem.
Pojemnik w torebkę foliową i do piekarnika 40 stopni na pół godziny, a później pod kaloryfer.
Działając w opisany sposób uzyskałem około 98-99% wschodów. Zdecydowana większość nasion wzeszła mi po 2 dniach, tj. siane w poniedziałek wschodziły we środę, chociaż zdarzało się, że niektóre kiełkowały z dnia na dzień, inne po trzech, rzadziej po 4 dniach.
Do pojemnika, co jakiś czas zaglądałem, dbając o to, by ziemia nie przeschła.
No i najważniejsze: wypraktykowałem, że zastosowane podłoże ma wpływ na szybkość i skuteczność wschodów.
Najlepiej wychodziło mi to na zwykłej czarnej "Ziemi Ogrodniczej", a nie żadnych cudach do rozsad. Nawiasem mówiąc: nigdy więcej czegoś takiego nie kupię, bo uważam to za pieniądze wyrzucone w błoto.
Pozdrawiam
- Ginka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4351
- Od: 21 wrz 2014, o 16:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice
Re: Wszystko o pomidorach cz. 11
Moje dzisiaj poszły pod tunel foliowy, było słonecznie to miały saunę i to je trochę pobudziło, widzę więcej partyzantów wyskakujących z ziemi (przed sekundą postawiłam je na nagrzanych grzejnikach, niech się troszkę nagrzeją).
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Wszystko o pomidorach cz. 11
Pomidorki położone w sobotę wieczorem. Dzisiaj przed chwilą skończyłem je "uziemiać". Mój patent na plakietki. Szersze połówki są przeszlifowane drobnym papierem ściernym (300-400 ) i doskonale można pisać ołówkiem. Regeneracja polega na starciu napisów takim samym papierem ściernym, najlepiej "wodnym" na mokro. Plakietki były użyte już kilka razy. Zanim się całkiem przetrą, to minie ze 20 lat.
- ekopom
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5141
- Od: 3 cze 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kuj. pomorskie
Re: Wszystko o pomidorach cz. 11
pozdrawiam Ludwik
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
- grazka100
- 500p
- Posty: 968
- Od: 25 paź 2010, o 10:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Poznania
Re: Wszystko o pomidorach cz. 11
Nie ma co porównywać się z masową produkcją...
Ja cieszę się z moich maluchów tylko na użytek rodziny i własny.
Wyobrażam sobie ogrom pracy, którą trzeba włożyć w takie ilości sadzonek. Sama nie dałabym rady
Dzisiaj przepikowałam 47 sztuk. Na własne kubeczki jeszcze czeka około 80 maluszków.
Ja cieszę się z moich maluchów tylko na użytek rodziny i własny.
Wyobrażam sobie ogrom pracy, którą trzeba włożyć w takie ilości sadzonek. Sama nie dałabym rady
Dzisiaj przepikowałam 47 sztuk. Na własne kubeczki jeszcze czeka około 80 maluszków.
- Ika2008
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2203
- Od: 24 maja 2013, o 08:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie-prawie Rzeszów
Re: Wszystko o pomidorach cz. 11
A ja dopiero dziś wysiałam. Plany były co najmniej tydzień wcześniej, ale z powodu grypy wzięły w łeb.
Do foliaka chyba trochę późno, no ale trudno.
Do foliaka chyba trochę późno, no ale trudno.
Pozdrawiam, Marta.