Witaj Marysiu,ja bym te maleńkie cebulki lilii wsadziła do doniczki i zadołowała, bo je stracisz ,a szkoda,,za małe są ,żeby w takim gąszczu roślin rosły,ja w tamtym roku jak dostałam cebulki lilii,odrywałam po 2 łuski z każdej i wszystkie razem wsadziłam do doniczki ,z tej doniczki urosła jedna lilia i nawet zakwitła, jednym kwiatem ,ale doniczka cały czas była zadołowana i tak została na zimę ,dzisiaj na nią patrzę czy wychodzi ta jedna lilia ,a tam pełniutko małych listeczków liliowych ,teraz chyba muszę je rozsadzić ,bo w takich warunkach przecież nie urosną żadne cebule i na pewno też do doniczek ,bo by je zaraz myszy zjadły ,dzisiaj odkryłam ,że myszy zjadły mi hiacynty już z dużymi pączkami leżały ,parę liści i pączek ,cebula zjedzona ,wszystkie tulipany i krokusy wsadzałam do koszyczków,to zabrały sie za hiacynty ,których nigdy mi nie jadły,i jak tu doczekać się na jakichś kwiatuszków
![cryy ;:145](./images/smiles/crybaby.gif)
,pozdrawiam i życzę jutro też pięknego dnia
![kiss ;:196](./images/smiles/kiss.gif)