Super Moje plumerie jeszcze niestety śpią, chociaż powinny lada dzień się już obudzić. Pokaż jak już trochę podrosną te zalążki. Czekam na swoje niecierpliwie.
Jakim światłem, tz o jakich parametrach i co jest źródłem światła doświetlasz .
Nie znam tych roślin, ale przeglądając i podpatrując Wasze "zmagania" z tymi rośliny, czekam aż pokażecie pierwsze kwiaty na Waszych roślinach. Jakiej wielkości roślina w warunkach typowo "parapetowych" może pokazać swoje kwiaty i jak "duża" może urosnąć.
Doświatlane pojedynczą lampą: SYLVANIA GROLUX 24W (55cm) 8500K
Codziennie około 7 godzin
W tym roku dokupię SYLVANIA AQUASTAR 10000K.
Łącznie mam 4 Plumerie. Jedna stoi cały rok na parapecie, 3 stały w ogródku a przez zimę pod lampą.
1 z tych 3 została ścięta. Pozostałe 2 wysokością (około 30cm) za bardzo się nie różnią od tej z parapetu. Różnią się głównie grubością - ta z parapetu jest bardzo gruba w porównaniu do tych spod lamp (jakieś 2-3 razy).
Co do kwiatów to nie spodziewałbym się ich w tym roku, może w przyszłym. Jak pisałem powyżej - kwitną ponoć okazy starsze niż 2 lata.
W tym roku mam w planach zrobienie jeszcze jednego eksperymentu - umieszczenie jednej z Plumerii w hydroponice.
Co do "wysokości parapetowych" to z tego co wiem ludzie często skracają roślinę właśnie żeby nie była za wysoka.
Nie mam pojęcia. Przez tych kilka lat miała tak samo i żyła. Teraz po prostu przestała rosnąć a kikuty liści które przetrwały do teraz obeschły. Więcej wody? Ale były deszcze, ulewy.
Moje roślinki - wątek Change blows through this house like the jasmine wind, F..head.
Może przelana? Objawem przelania są też usychające liście.
Proponuję wyciągnąć z ziemi i oglądnąć korzenie.
Jeśli przelana to - poobcinać czarne korzenie, jeśli konieczne to podciąć też inne, wsadzić do świeżej ziemi i podlać 50ml Previcuru.
Ustawić w widne miejsce bez bezpośredniego wystawiania na promienie słoneczne.
Ewentualnie co bym jeszcze innego radził to o ile roślina jest większa to odciąć całkiem korzenie, usunąć wszystkie liście prócz stożka wzrostu, zasuszyć przez 2 dni pod ściereczką w ukorzeniacz i do ziemi.
Jak moja mama przelała podarowaną przeze mnie roślinę to po przesadzeniu też przez 2-4 tygodnie ani drgnęła.