Witam.
Jestem raczej czytającym forumowiczem. Więc jeśli już tworzę nowy temat, to mam powód.
Od razu zaznaczam, że jestem początkujący, ale szybko się uczę.
Zimowałem moje kaktusy w ciemnym suchym miejscu. Podlewanie skończyłem w pierwszych dniach października.
10 dni temu wyciągnąłem moje kaktusy na parapet i poprzesadzałem. Według porad na czeskich stronach (Mila) skróciłem nieco korzenie przed przesadzeniem, przesuszyłem, włożyłem do suchej ziemi (ziemia do kaktusów+piasek+drobny żwirek+większe kamyki)
nie zdziwiło mnie, że moje kaktusy nie wyglądały świetnie po zimowaniu. Trochę się skurczyły i w ogóle zrobiły się brzydsze.
Jednak wszystkie poza dwoma już odzyskują ładny wygląd.
Jeden mniejszy, jest ciągle zółtawy, ale chyba powoli wraca do normy.
niestety jeden, ma dziwny kolor, i nie wiem czy nie jest już na straty.
Prosze o ocenę stanu, przez kogoś bardziej doświadczonego. Nie wiem czy da się coś jeszcze z nim robić?
Tak wyglądał od pierwszego dnia po zimowaniu, więc żadne moje działania nie mogły go uszkodzić.
http://images78.fotosik.pl/466/2bc4cbef6a343a3d.jpg
http://images75.fotosik.pl/465/313be6d0e89e0de9.jpg
http://images78.fotosik.pl/466/627d3fc505700062.jpg
Zdjęcia są zbyt duże dlatego zamieniłem je na linki.
Tomek/blabla