Silvarerum czyli szwedzki ogrodnik w akcji
- silvarerum
- 1000p
- Posty: 1149
- Od: 16 kwie 2012, o 21:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Silvarerum czyli szwedzki ogrodnik w akcji
Miłko - cóż mogę powiedzieć, tylko to samo Jeśli nie znajdziesz nasion, to mogę Ci z białych odsypać, bo kolorowych nie mam.
Wando - pomysł z własną forsycją pierwsza klasa. Chyba też sobie kupię i będzie po kłopocie .
Ewko - dziękuję . Lilie wyjdą, co mają nie wyjść. Jak mi wyszły, to oznacza, że są łatwe w uprawie Pierwszego roku pożerały mi je te paskudy poskrzypki, a ja głupia zastanawiałam się, czemu te moje lilie takie niemrawe... W kolejnym już wiedziałam, bo doczytałam i zbierałam dziady. Powiem szczerze, że nawet nie wiem, jaką odmianę wsadziłam, ale na swoje usprawiedliwienie mam, że to było przed moją "zieloną fazą". Teraz jak mi się uda, chciałabym wsadzić lilie św. Antoniego. Co do teatru - w przeciwieństwie do Ciebie, w kwestii teatru i opery (która też jest formą teatru) jestem bardzo zachowawcza i konserwatywna Nie jestem z Poznania, ale mój mąż bardzo sobie (w stanie wojennym) cenił ósemki, teraz już mniej mu odpowiadają. Tempora mutantur... Liceum, ech wzruszyłam się
Zeberko - witaj Ja za cyniami nie przepadałam, ale jak w wątku Małgosi-Pepsi zobaczyłam łan białych cynii, to diametralnie zmieniłam zdanie.
Wando - pomysł z własną forsycją pierwsza klasa. Chyba też sobie kupię i będzie po kłopocie .
Ewko - dziękuję . Lilie wyjdą, co mają nie wyjść. Jak mi wyszły, to oznacza, że są łatwe w uprawie Pierwszego roku pożerały mi je te paskudy poskrzypki, a ja głupia zastanawiałam się, czemu te moje lilie takie niemrawe... W kolejnym już wiedziałam, bo doczytałam i zbierałam dziady. Powiem szczerze, że nawet nie wiem, jaką odmianę wsadziłam, ale na swoje usprawiedliwienie mam, że to było przed moją "zieloną fazą". Teraz jak mi się uda, chciałabym wsadzić lilie św. Antoniego. Co do teatru - w przeciwieństwie do Ciebie, w kwestii teatru i opery (która też jest formą teatru) jestem bardzo zachowawcza i konserwatywna Nie jestem z Poznania, ale mój mąż bardzo sobie (w stanie wojennym) cenił ósemki, teraz już mniej mu odpowiadają. Tempora mutantur... Liceum, ech wzruszyłam się
Zeberko - witaj Ja za cyniami nie przepadałam, ale jak w wątku Małgosi-Pepsi zobaczyłam łan białych cynii, to diametralnie zmieniłam zdanie.
Zapraszam: silvarerum czyli szwedzki ogrodnik w akcji.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=88534
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=88534
Re: Silvarerum czyli szwedzki ogrodnik w akcji
Przyszłam z rewizytą i zachwyciłam się krokusami. U mnie nic nie wylazło. Chyba coś je zeżarło
Cynie i u mnie będą. Tylko zapomniałam je wysiać do pojemniczka i zastanawiam się czy teraz jeszcze warto, czy poczekać trochę i wysiać prosto do gruntu.
Cynie i u mnie będą. Tylko zapomniałam je wysiać do pojemniczka i zastanawiam się czy teraz jeszcze warto, czy poczekać trochę i wysiać prosto do gruntu.
- silvarerum
- 1000p
- Posty: 1149
- Od: 16 kwie 2012, o 21:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Silvarerum czyli szwedzki ogrodnik w akcji
Witaj Dorfi
Ja swoich cynii też jeszcze nie wysiałam (zbieram się z tymi nasionami i sianiem jak sójka za morze), chcę to nadrobić w weekend. A jak nic z tego nie będzie, to spróbuję prosto w glebę.
Ja swoich cynii też jeszcze nie wysiałam (zbieram się z tymi nasionami i sianiem jak sójka za morze), chcę to nadrobić w weekend. A jak nic z tego nie będzie, to spróbuję prosto w glebę.
Zapraszam: silvarerum czyli szwedzki ogrodnik w akcji.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=88534
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=88534
- silvarerum
- 1000p
- Posty: 1149
- Od: 16 kwie 2012, o 21:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Silvarerum czyli szwedzki ogrodnik w akcji
Prawie cały dzień spędziłam w ogrodzie - ciepło (momentami aż za), więc wykorzystałam czas, żeby kurcgalopkiem przesadzić kilka róż i bylin z miejsc, które za dwa dni zryje kopara. Jak mawiał wiechowski pan Piecyk, znakiem tego, nie miałam czasu na apartowanie. Mam nadzieję, że uda mi się w ciągu najbliższych dni coś cyknąć, zanim nastąpi uwiąd. Część róż przycięłam, niestety ciągle nie wiem, czy dobrze - się zobaczy w sezonie. Jednej biedaczce, przy wykopywaniu urwałam korzenie, więc musiałam je drastycznie skrócić, się zobaczy, czy się przyjmie z takimi kikutkami.
Ogólny bilans pozytywny - trochę się przesadziło, trochę nawiozło, trochę ciachnęło. Przy okazji złamałam motyczkę i małe widełki, więc czuję się usprawiedliwiona, powiem więcej, wręcz zobligowana do zakupu narzędzi reklamowanego przez Miłkę (takasobie) Romanika .
Poranek, i to dość wczesny...
Krokusy powoli odchodzą w niepamięć.
Szafirki postanowiły dojść do głosu, na razie jedna odmiana, Azureum (nazwa z gatunku odkrywcza) - czają się "normalne" armeńskie i białe. Się zobaczy.
Szwedzkość nagrodzona - nijak nie mogę sobie przypomnieć, kiedy ja te cebulki wsadzałam. Na pewno nie w zeszłym sezonie... Śnieżniki.
I donice. Ciągle za mało mam terakotowych (w tych siedzą już od dawna cebulowe i jaskry), a tych z kolei szkoda mi wyrzucić. Może z czasem się zużyją
Pozdrawiam serdecznie Pomachałabym Wam, ale niestety ręce mam jak orangutan do samej ziemi i każda chyba waży z tonę...
Ogólny bilans pozytywny - trochę się przesadziło, trochę nawiozło, trochę ciachnęło. Przy okazji złamałam motyczkę i małe widełki, więc czuję się usprawiedliwiona, powiem więcej, wręcz zobligowana do zakupu narzędzi reklamowanego przez Miłkę (takasobie) Romanika .
Poranek, i to dość wczesny...
Krokusy powoli odchodzą w niepamięć.
Szafirki postanowiły dojść do głosu, na razie jedna odmiana, Azureum (nazwa z gatunku odkrywcza) - czają się "normalne" armeńskie i białe. Się zobaczy.
Szwedzkość nagrodzona - nijak nie mogę sobie przypomnieć, kiedy ja te cebulki wsadzałam. Na pewno nie w zeszłym sezonie... Śnieżniki.
I donice. Ciągle za mało mam terakotowych (w tych siedzą już od dawna cebulowe i jaskry), a tych z kolei szkoda mi wyrzucić. Może z czasem się zużyją
Pozdrawiam serdecznie Pomachałabym Wam, ale niestety ręce mam jak orangutan do samej ziemi i każda chyba waży z tonę...
Zapraszam: silvarerum czyli szwedzki ogrodnik w akcji.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=88534
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=88534
- ewka36jj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3666
- Od: 10 cze 2012, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Silvarerum czyli szwedzki ogrodnik w akcji
Ręce do ziemi jak u orangutana? O, nie. Ja dziś po pracy usiadłam na leżaczku twarzą skierowaną do słońca i upajałam się świergotem ptaków. Praca pracą, a i odpoczynek musi być!
- sweetdaisy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3531
- Od: 15 sty 2015, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Silvarerum czyli szwedzki ogrodnik w akcji
Szafirki fajne takie odmianowe, ja w zeszłym roku też posadziłam pełne i czekam czy wylezą.
A róże to i ja ciacham na czuja bo też w tym temacie zielona jestem. I już wiem że niepotrzebnie tak mocno ciachałam eden rose, ale cóż, w przyszłym roku będę mądrzejsza
A róże to i ja ciacham na czuja bo też w tym temacie zielona jestem. I już wiem że niepotrzebnie tak mocno ciachałam eden rose, ale cóż, w przyszłym roku będę mądrzejsza
- takasobie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9832
- Od: 1 mar 2009, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Silvarerum czyli szwedzki ogrodnik w akcji
Jakie piękne zdjęcia!
Te szafirki fajne! Azureum! Nie zapamiętam i nie mam pojęcia, gdzie kupić. Musisz mi powiedzieć skąd masz!
Stokroteczki i brateczki miodzio!
Cynie znalazłam i dokupiłam! Tylko siać!
Te szafirki fajne! Azureum! Nie zapamiętam i nie mam pojęcia, gdzie kupić. Musisz mi powiedzieć skąd masz!
Stokroteczki i brateczki miodzio!
Cynie znalazłam i dokupiłam! Tylko siać!
Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16152
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Silvarerum czyli szwedzki ogrodnik w akcji
Szafirki absolutnie piękne! Nie wiedziałam, że i w szafirkach istnieją już jakieś odmiany. Ja mam tylko te standardowe, do kwitnienia im jeszcze trochę czasu zostało, ale już z niecierpliwością czekam na ten ich intensywny nasycony kolor.
- ewka36jj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3666
- Od: 10 cze 2012, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Silvarerum czyli szwedzki ogrodnik w akcji
A mnie szafirki jeszcze nie kwitną. Wam już?
- silvarerum
- 1000p
- Posty: 1149
- Od: 16 kwie 2012, o 21:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Silvarerum czyli szwedzki ogrodnik w akcji
Ewo - ktoś musi pracować, aby odpoczywać mógł ktoś, że pozwolę sobie sparafrazować Hamleta. I lubię Chmielewską . Nad "Wszystko czerwone" rżałam jak łysy koń.
Zuzko - u mnie te odmianowe zakwitły wcześniej niż "zwykłe" armeńskie. Kolejne dwie odmiany szykują się do ataku.
Wandziu - ja też do zeszłej jesieni miałam tylko te szafirowe, ale postanowiłam sprawdzić inne kolory.
Coś tam się wykluwa w donicy, ale oczywiście jak zwykle w takich przypadkach - krokusy miały być samiuteńkie kremowe, a jak widać trafiły się i inne kolory. I weź tu zaplanuj sobie mono-kolor w ceramice.
Skoro o szafirkach mowa... Białe się szykują do skoku - odmiana syberyjski tygrys. Na razie to mi wyglądają na niemrawe rozgwiazdy.
Czarny bez, wbrew moim obawom chyba się przyjął - warunki ma mocno niekorzystne, bo obok rośnie wielki iglak, który na dodatek się przewiesza od sąsiadki do mnie i sypie bez opamiętania igłami .
Idąc tym śladem, kolejne kolorowe liście - tu u Braciszka Cadfaela.
Ostróżki pokazują się wszędzie, ślimaki też - więc chyba niebawem czas na niebieskie kuleczki.
I gość na wykopie - dwa dni od wjazdu ekipy budowlanej, a dorobiliśmy się: zerwanego przewodu telefonicznego (brak internetu, a mąż pracuje w domu i internet jest mu niezbędny do pracy), drastycznego spadku ciśnienia wody, z którym będziemy musieli żyć do poniedziałku. Słusznie się obawiałam tej rozbudowy, a to dopiero początek
Na koniec - jeden z moich mikroskalniaków.
I mój młodziutki ciemiernik.
Mam nadzieję, że pogoda umożliwi sobotnie przegrzeby w ogrodzie, a nawet żywię cichą nadzieję na odwiedziny w centrum ogrodniczym.
Zapowiada się fajny dzień. Czego i Wam zaglądacze mili, życzę
Zuzko - u mnie te odmianowe zakwitły wcześniej niż "zwykłe" armeńskie. Kolejne dwie odmiany szykują się do ataku.
Wandziu - ja też do zeszłej jesieni miałam tylko te szafirowe, ale postanowiłam sprawdzić inne kolory.
Coś tam się wykluwa w donicy, ale oczywiście jak zwykle w takich przypadkach - krokusy miały być samiuteńkie kremowe, a jak widać trafiły się i inne kolory. I weź tu zaplanuj sobie mono-kolor w ceramice.
Skoro o szafirkach mowa... Białe się szykują do skoku - odmiana syberyjski tygrys. Na razie to mi wyglądają na niemrawe rozgwiazdy.
Czarny bez, wbrew moim obawom chyba się przyjął - warunki ma mocno niekorzystne, bo obok rośnie wielki iglak, który na dodatek się przewiesza od sąsiadki do mnie i sypie bez opamiętania igłami .
Idąc tym śladem, kolejne kolorowe liście - tu u Braciszka Cadfaela.
Ostróżki pokazują się wszędzie, ślimaki też - więc chyba niebawem czas na niebieskie kuleczki.
I gość na wykopie - dwa dni od wjazdu ekipy budowlanej, a dorobiliśmy się: zerwanego przewodu telefonicznego (brak internetu, a mąż pracuje w domu i internet jest mu niezbędny do pracy), drastycznego spadku ciśnienia wody, z którym będziemy musieli żyć do poniedziałku. Słusznie się obawiałam tej rozbudowy, a to dopiero początek
Na koniec - jeden z moich mikroskalniaków.
I mój młodziutki ciemiernik.
Mam nadzieję, że pogoda umożliwi sobotnie przegrzeby w ogrodzie, a nawet żywię cichą nadzieję na odwiedziny w centrum ogrodniczym.
Zapowiada się fajny dzień. Czego i Wam zaglądacze mili, życzę
Zapraszam: silvarerum czyli szwedzki ogrodnik w akcji.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=88534
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=88534
- dorcia7
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12456
- Od: 13 lip 2011, o 13:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Silvarerum czyli szwedzki ogrodnik w akcji
Piękną wiosnę pokazujesz,a zdjęcia mistrzowskie
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7109
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Silvarerum czyli szwedzki ogrodnik w akcji
Piękne zdjęcia. Z ogromną przyjemnością sobie obejrzałam Twoją wiosnę.
Nieźle musiałaś pracować, że połamałaś narzędzia To się nazywa wena do pracy. A swoja drogą, to Miłka dobrze radzi z tym Romanikiem
Cynie posiałam przedwczoraj do dużej donicy stojącej na zewnątrz, w razie czego rzucę na nie jakąś agro. Zdążą do maja na tyle urosnąć, żeby popikować do gruntu. A w tym roku chcę zrobić eksperyment i posieję też do gruntu i zobaczę jak lepiej
Nieźle musiałaś pracować, że połamałaś narzędzia To się nazywa wena do pracy. A swoja drogą, to Miłka dobrze radzi z tym Romanikiem
Cynie posiałam przedwczoraj do dużej donicy stojącej na zewnątrz, w razie czego rzucę na nie jakąś agro. Zdążą do maja na tyle urosnąć, żeby popikować do gruntu. A w tym roku chcę zrobić eksperyment i posieję też do gruntu i zobaczę jak lepiej