Sępolia (Fiołek afrykański) - pielęgnacja, rozmnażanie, problemy w uprawie, cz.4
Re: Sępolia-fiołek afrykański (uprawa,prezentacja kwitnień) cz.4
Mam fiołki na knotach, rosły bez problemu. Złapały jednak wełnowca na korzeniach, podlewałam więc od góry chemią. I ziemia mi zaczęła pokrywać się pleśnią. Mam pytanie. Czy można dodawać do wody jakiś środek chemiczny na pleśń? Jaki i w jakiej proporcji? Za dużo mam fiołków, by je zdejmować z knotów i podlewać ręcznie.
- justus27
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16349
- Od: 18 mar 2009, o 18:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gorlice/małopolska
Re: Sępolia-fiołek afrykański (uprawa,prezentacja kwitnień) cz.4
Nutka1234- rzeczywiście Masz duży problem. Grzyb i pleśń moga pojawić się przy uprawie na knocie.
Jeśli Masz dużą wilgotność i przy tym temperaturę poniżej +20 stopni w pomieszczeniu, gdzie stoją fiołeczki, to będzie ten problem narastał.
Spróbuj ze środkiem do podlewania (nawet do wody bym go dolała, którą fiołki "ciągną" - Previcur.
Ja uprawiam fiołki na knocie od niedawna, ale w pokoju, gdzie stoją, temperatura nie spada poniżej +25 stopni.
Skoro mowa o kolorowych liściach, to kilka moich "wymalowanych"
Rob's Chilly Willy
Rob's Slap Happy
Rob's Kitten Cabodle
Jeśli Masz dużą wilgotność i przy tym temperaturę poniżej +20 stopni w pomieszczeniu, gdzie stoją fiołeczki, to będzie ten problem narastał.
Spróbuj ze środkiem do podlewania (nawet do wody bym go dolała, którą fiołki "ciągną" - Previcur.
Ja uprawiam fiołki na knocie od niedawna, ale w pokoju, gdzie stoją, temperatura nie spada poniżej +25 stopni.
Skoro mowa o kolorowych liściach, to kilka moich "wymalowanych"
Rob's Chilly Willy
Rob's Slap Happy
Rob's Kitten Cabodle
Re: Sępolia-fiołek afrykański (uprawa,prezentacja kwitnień) cz.4
Rob's Kitten Cabodle kwitł Ci już?
Rob's Slap Happy potrafi ciekawie się wybarwiać, jak widać środki mamy w kolor brązu, idą nam podobnie z wybarwieniem, tyle, że u Ciebie na brzegach więcej jasnego.
Rob's Slap Happy potrafi ciekawie się wybarwiać, jak widać środki mamy w kolor brązu, idą nam podobnie z wybarwieniem, tyle, że u Ciebie na brzegach więcej jasnego.
Re: Sępolia-fiołek afrykański (uprawa,prezentacja kwitnień) cz.4
justus27, mam ciepło w pomieszczeniu z fiołkami, ok. 24-25 stopni. Czy ktoś wie co można dać poza previcurem (u mnie nie działa, pleśń pojawia się znów po jakimś czasie) i ile dawać do wody, którą ciągną fiołki?
- Agneska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1624
- Od: 1 lis 2015, o 09:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Sępolia-fiołek afrykański (uprawa,prezentacja kwitnień) cz.4
Stosujecie Previcur w domu? Czy też trzymacie podlane nim fiołki na balkonie, w garażu itd. - gdzie nie przebywają ludzie?
Pozdrawiam
Agneska
Agneska
- justus27
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16349
- Od: 18 mar 2009, o 18:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gorlice/małopolska
Re: Sępolia-fiołek afrykański (uprawa,prezentacja kwitnień) cz.4
Nutka - to może to nie jest pleśń, tylko mączniak? Poczytaj o mączniaku prawdziwym i rzekomym.
Nie wiem, jakich środków Używasz.
Każda chemia działa tylko przez okres stosowania i przez określony czas.
Agness- ja robię opryski, albo na balkonie. A jak jest zimno, to wkładam doniczkę do miednicziczki w łazience w wannie - doniczkę zawijam w worek na śmieci. Wkładam tam dyszę od opryskiwacza i wtedy robię oprysk w środku worka. Worek zawiązuję i naokoło pół godziny zostawiam roślinę, a raczej po kilka roślin - potem wyciągam i stawiam do obcięknięcia.
I dopiero potem ustawiam na parapecie.
Nie mam w domu ani kotów, ani małych dzieci.
Z chemią trzeba ostrożnie i trzeba jej używać w bezpiecznych warunkach.
Wwwiolu - Rob's Kitten Cabodle - debiutuje u mnie. Coraz więcej kwiatków rozwija. Świetnie wygląda, bo w każdej fazie rozwoju - kwiatek nieco inaczej wygląda. Gdy rozkwita jest prawie biały z lekko fioletowym obrzeżem. Dopiero na drugi, trzeci dzień - płatki nabierają koloru fioletowo - niebieskiego. W większości są to kwiatki półpełne. Ale zdarzają się kwiatki całkiem pełne i całkiem puste ( o pojedynczych płatkach) - bardzo niestabilna odmiana. Ale ja takie uwielbiam
Nie wiem, jakich środków Używasz.
Każda chemia działa tylko przez okres stosowania i przez określony czas.
Agness- ja robię opryski, albo na balkonie. A jak jest zimno, to wkładam doniczkę do miednicziczki w łazience w wannie - doniczkę zawijam w worek na śmieci. Wkładam tam dyszę od opryskiwacza i wtedy robię oprysk w środku worka. Worek zawiązuję i naokoło pół godziny zostawiam roślinę, a raczej po kilka roślin - potem wyciągam i stawiam do obcięknięcia.
I dopiero potem ustawiam na parapecie.
Nie mam w domu ani kotów, ani małych dzieci.
Z chemią trzeba ostrożnie i trzeba jej używać w bezpiecznych warunkach.
Wwwiolu - Rob's Kitten Cabodle - debiutuje u mnie. Coraz więcej kwiatków rozwija. Świetnie wygląda, bo w każdej fazie rozwoju - kwiatek nieco inaczej wygląda. Gdy rozkwita jest prawie biały z lekko fioletowym obrzeżem. Dopiero na drugi, trzeci dzień - płatki nabierają koloru fioletowo - niebieskiego. W większości są to kwiatki półpełne. Ale zdarzają się kwiatki całkiem pełne i całkiem puste ( o pojedynczych płatkach) - bardzo niestabilna odmiana. Ale ja takie uwielbiam
- Agneska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1624
- Od: 1 lis 2015, o 09:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Sępolia-fiołek afrykański (uprawa,prezentacja kwitnień) cz.4
justus, masz rację jeśli chodzi o ostrożność z chemią; w szczególności w domu.
Ja pryskam tylko na balkonie i to bardzo rzadko. Wolę stracić roślinę niż zaszkodzić sobie lub innym domownikom.
Ja pryskam tylko na balkonie i to bardzo rzadko. Wolę stracić roślinę niż zaszkodzić sobie lub innym domownikom.
Pozdrawiam
Agneska
Agneska
Re: Sępolia-fiołek afrykański (uprawa,prezentacja kwitnień) cz.4
justus27, nie, u mnie to nie mączniak, znam go z przeszłości. U mnie jest pleśń na ziemi, której chcę się pozbyć.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 1
- Od: 4 kwie 2016, o 13:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
fiołek choruje
Witam, może ktoś będzie w stanie mi pomóc.
Otóż mój fiołek afrykański dostał brązowo-jasnych plam na kwiatach.
Pojawiły się też podłużne cienkie jasno brązowe robaczki (chodzą po kwiecie).
Czy ktoś wie co mu dolega i jak mogę mu pomóc?
Otóż mój fiołek afrykański dostał brązowo-jasnych plam na kwiatach.
Pojawiły się też podłużne cienkie jasno brązowe robaczki (chodzą po kwiecie).
Czy ktoś wie co mu dolega i jak mogę mu pomóc?
Re: fiołek choruje
Te robaczki - to wciornastki. Musisz kupić w ogrodniczym jakiś preparat przeciw i zgodnie z instrukcją potraktować. Obejrzyj też sąsiednie rośliny.
- Lady-r
- Przyjaciel Forum
- Posty: 4274
- Od: 3 lis 2006, o 12:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: między Płockiem, a Ciechanowem
Re: Identyfikacja fiołków afrykańskich
No właśnie na knocie i pięknie rosną. U mnie na knocie parę padło co zrobiłam źle? Knot rajstopa 20 den, szerokość paska około 1 cm. Podłoże strasznie mokre czemu one tak dużo ciągną tej wody?
pozdrawiam Ania jestem na etapie wymieniania tego co mi się trafiło na to co mi się podoba ;)
Mój ogródek cz.1
Zadbajmy o zdrowie Moje domowe Ogródek Lady-r po przerwie
Mój ogródek cz.1
Zadbajmy o zdrowie Moje domowe Ogródek Lady-r po przerwie
- justus27
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16349
- Od: 18 mar 2009, o 18:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gorlice/małopolska
Re: Sępolia-fiołek afrykański (uprawa,prezentacja kwitnień) cz.4
LadyR- może za gruby knot Zrobiłaś z tych rajstop?
Ja miałam z rajstop i... w ogóle nie ciągnęły wody.
Poszłam do pasmanterii - kupiłam grubą włóczkę akrylową (prawie jak sznurówka okrągła jest gruba) i okazało się, że to świetny pomysł.
Taki knot u mnie się sprawdził.
Mi padła jedna maleńka, niepewna sadzonka. Reszta ma się świetnie. Na dodatek zauważyłam, że prowadzone na knocie bardzo mocno puszczają sadzonki boczne. Prawie każda sztuka się rozrasta na boki.
aha... w każdej doniczce knot powinien wchodzić do doniczki, a potem z niej wychodzić. Czyli dwie końcówki knota są zamoczone.
A podłoża nie wolno ubijać w doniczce - wystarczy lekko postukać doniczkę z ziemią tak, by ziemia sama się poprzesuwała.
Podłoże do knota:
a) jedna część ziemi (może być uniwersalna, ale musi mieć dodatek torfu; nie może mieć dodatku piasku - Sprawdzajcie na opakowaniu, co jest napisane na etykiecie; ja specjalnie zmieniłam ziemię do knotowych roślin - bo używałam innej mieszanki uniwersalnej gdzie była kreda i piasek);
b) jedna część perlitu.
I to wszystko.
Do podłoża dałam - długodziałający nawóz, zatem w tym sezonie fiołeczków nie nawożę.
Próbował Ktoś z Was rozmnażać listki na knocie?
Bo mnie kusi, by spróbować, jestem ciekawa, czy szybciej pojawią się sadzonki niż przy zwyczajnym sposobie ukorzeniania liści w perlicie, na przykład. Może Macie doświadczenie w tej kwestii?
Ja miałam z rajstop i... w ogóle nie ciągnęły wody.
Poszłam do pasmanterii - kupiłam grubą włóczkę akrylową (prawie jak sznurówka okrągła jest gruba) i okazało się, że to świetny pomysł.
Taki knot u mnie się sprawdził.
Mi padła jedna maleńka, niepewna sadzonka. Reszta ma się świetnie. Na dodatek zauważyłam, że prowadzone na knocie bardzo mocno puszczają sadzonki boczne. Prawie każda sztuka się rozrasta na boki.
aha... w każdej doniczce knot powinien wchodzić do doniczki, a potem z niej wychodzić. Czyli dwie końcówki knota są zamoczone.
A podłoża nie wolno ubijać w doniczce - wystarczy lekko postukać doniczkę z ziemią tak, by ziemia sama się poprzesuwała.
Podłoże do knota:
a) jedna część ziemi (może być uniwersalna, ale musi mieć dodatek torfu; nie może mieć dodatku piasku - Sprawdzajcie na opakowaniu, co jest napisane na etykiecie; ja specjalnie zmieniłam ziemię do knotowych roślin - bo używałam innej mieszanki uniwersalnej gdzie była kreda i piasek);
b) jedna część perlitu.
I to wszystko.
Do podłoża dałam - długodziałający nawóz, zatem w tym sezonie fiołeczków nie nawożę.
Próbował Ktoś z Was rozmnażać listki na knocie?
Bo mnie kusi, by spróbować, jestem ciekawa, czy szybciej pojawią się sadzonki niż przy zwyczajnym sposobie ukorzeniania liści w perlicie, na przykład. Może Macie doświadczenie w tej kwestii?