Epipremnum - wymagania,pielęgnacja
Epipremnum - wymagania,pielęgnacja
Mam takiego"osobnika" ;-)
Według mnie (moich doświadczeń) jst to roślina która lubi dość jasne pomieszczenia a nawet pokusze się o stwierdzenie, że lubi słoneczne miejsca.
Mój przez pewien czas gdy był jeszcze młody rósł sobie na południowo-zachodnim oknie (u mnie bardzo słoncznym) i tam było mu najlepiej - miał wielkie i piękne liście a od roku zmieniłam mu miejsce (bo teraz jest to kolos) i jego liście zmalały no i wolniej rośnie ale już nie mam szans by go wepchać w jakieś bardziej słoneczne miejsce...
Według mnie (moich doświadczeń) jst to roślina która lubi dość jasne pomieszczenia a nawet pokusze się o stwierdzenie, że lubi słoneczne miejsca.
Mój przez pewien czas gdy był jeszcze młody rósł sobie na południowo-zachodnim oknie (u mnie bardzo słoncznym) i tam było mu najlepiej - miał wielkie i piękne liście a od roku zmieniłam mu miejsce (bo teraz jest to kolos) i jego liście zmalały no i wolniej rośnie ale już nie mam szans by go wepchać w jakieś bardziej słoneczne miejsce...
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 654
- Od: 28 maja 2006, o 15:43
- Lokalizacja: Kędzierzyn (opolskie)
Wiesz Olu to mało ważne, że to inna odmiana.
Popatrz na odległość między liśćmi na pędzie jeśli są ona większa niż 4-5 cm to roślina ma za ciemno. Ponieważ jest to roślina silnie rosnąca to zwiększ nawożenie do takich ilości jak pisała Domi.
Do tego co ona napisała mogłabym dodać jeszcze jedno. Te brązowe plamy mogą być spowodowane przez korkowatość, a ta spowodowna jest radykalnymi zmianami w wilgotności podłoża. Przy roślinach pstro listnych skoki wilgotności podłoża, przy braku światła to plamy najczęściej pojawiają się na jasnych częściach liści.
Spróbuj przenieść roślinę na bardziej widne miejsce. Podlewaj zgodnie z zapotrzebowaniem rośliny i dokarmiaj częściej, a nie sądzę byś miała problemy. Zniszczonych liści oczywiście nie uratujesz ale chodzi o te jeszcze zdrowe.
Nie rozpatruję na razie choroby grzybowej zwaną plamistością liści, ani szarej pleśni
chociaż wysoka wilgotność jaka panuje w łazience nie pozwala takiej ewentualności wykluczyć.
Popatrz na odległość między liśćmi na pędzie jeśli są ona większa niż 4-5 cm to roślina ma za ciemno. Ponieważ jest to roślina silnie rosnąca to zwiększ nawożenie do takich ilości jak pisała Domi.
Do tego co ona napisała mogłabym dodać jeszcze jedno. Te brązowe plamy mogą być spowodowane przez korkowatość, a ta spowodowna jest radykalnymi zmianami w wilgotności podłoża. Przy roślinach pstro listnych skoki wilgotności podłoża, przy braku światła to plamy najczęściej pojawiają się na jasnych częściach liści.
Spróbuj przenieść roślinę na bardziej widne miejsce. Podlewaj zgodnie z zapotrzebowaniem rośliny i dokarmiaj częściej, a nie sądzę byś miała problemy. Zniszczonych liści oczywiście nie uratujesz ale chodzi o te jeszcze zdrowe.
Nie rozpatruję na razie choroby grzybowej zwaną plamistością liści, ani szarej pleśni
chociaż wysoka wilgotność jaka panuje w łazience nie pozwala takiej ewentualności wykluczyć.
tak się zastanawiam czy ta chemia w łazience jest dobra dla roślin??
jednak te opary przenikają do roślin
w swojej łazience (ale tylko od wiosny do jesieni) trzymam papirusa i chyba mu tam dobrze... może Olu poszukasz papirusa i wypróbujesz?? (jak coś to na wiosne podeśle Ci odszczepki)
Jurku, tak! Ty i Basia macie racje to nie jest fil ;-) już Basia na PW wytłumaczyła mi różnice
DUŻO i jeszcze WIĘCEJ pogody ducha i uśmiechu!
d
jednak te opary przenikają do roślin
w swojej łazience (ale tylko od wiosny do jesieni) trzymam papirusa i chyba mu tam dobrze... może Olu poszukasz papirusa i wypróbujesz?? (jak coś to na wiosne podeśle Ci odszczepki)
Jurku, tak! Ty i Basia macie racje to nie jest fil ;-) już Basia na PW wytłumaczyła mi różnice
DUŻO i jeszcze WIĘCEJ pogody ducha i uśmiechu!
d
To jest myśl! Basia polecała jeszcze rośliny z rodzaju marant - jednym słowem jest w czym wybierać 8)DorkaWD pisze:w swojej łazience (ale tylko od wiosny do jesieni) trzymam papirusa i chyba mu tam dobrze... może Olu poszukasz papirusa i wypróbujesz?? (jak coś to na wiosne podeśle Ci odszczepki)
d
Pozdrawiam pogodnie,
Ola
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 654
- Od: 28 maja 2006, o 15:43
- Lokalizacja: Kędzierzyn (opolskie)
Przykro mi Przemo, ale poza literaturą ściśle fachową w dalszym ciągu funkcjonuje nazwa Scindapsus.
Po drugie roślina jaką pokazujesz na zdjęciu nosi nazwę Scindapus pictus 'Argyraeus'
czasem pisze się Scindapus pictus var.Argyraeus (czyli widać pewien bałagan systematyczny) i warunki domowe są wystarczające do uprawy wszystkich Scindapsusów.
A z literaturą jest tak że jeśli ty oprzesz się na jednej, ktoś na innej to czasem dojście do wspólnego porozumienia będzie możliwe przy obecności rozjemcy. Dlatego wchodzenie w wymianę zdań mając za argument konkretną literaturę nie do końca jest bezpieczne.
Po drugie roślina jaką pokazujesz na zdjęciu nosi nazwę Scindapus pictus 'Argyraeus'
czasem pisze się Scindapus pictus var.Argyraeus (czyli widać pewien bałagan systematyczny) i warunki domowe są wystarczające do uprawy wszystkich Scindapsusów.
A z literaturą jest tak że jeśli ty oprzesz się na jednej, ktoś na innej to czasem dojście do wspólnego porozumienia będzie możliwe przy obecności rozjemcy. Dlatego wchodzenie w wymianę zdań mając za argument konkretną literaturę nie do końca jest bezpieczne.
-
- 500p
- Posty: 712
- Od: 31 sie 2006, o 13:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Waleria
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3604
- Od: 12 sty 2007, o 11:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Opole
Epipremnum - wymagania,pielęgnacja
Często zastanawiałam się, jak oni to robią, że w kwiaciarniach te kwiatki mają olbrzymie liście, a moje charakteryzują się raczej umiarkowanymi rozmiarami.
I... dokonałam odkrycia: ta roślinka chce do góry, a nie zwisać. Otóż jeden pęd u mnie przyczepił się do ściany i "idzie" do góry. Liście na nim są dwukrotnie większe od tych zwisających.
No to niestety nie będę miała nigdy dużych liści, bo potrzebne mi są roślinki zwisające, a na "słupy" z palikiem po prostu nie mam miejsca.
I... dokonałam odkrycia: ta roślinka chce do góry, a nie zwisać. Otóż jeden pęd u mnie przyczepił się do ściany i "idzie" do góry. Liście na nim są dwukrotnie większe od tych zwisających.
No to niestety nie będę miała nigdy dużych liści, bo potrzebne mi są roślinki zwisające, a na "słupy" z palikiem po prostu nie mam miejsca.
Waleria
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 1954
- Od: 26 cze 2007, o 19:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Możesz też zrobić podobnie do mnie - ja kupiłam palik i nową, większą doniczkę. Wyjęłam roślinkę z ziemi, usunęłam jej nadmiar, a w korzonkach palcami wybrałam zagłębienie - dziurkę, w którą potem trafił palik. Takie zestawienie roślinki z palikiem posadziłam do nowej doniczki, po czym zielone pędy owinęłam wokół naziemnej części palika, mocując je do niego specjalnymi wsuwkami. Ciemno-zielona nitka też się sprawdza ;)
Odbarwiony scindapsus "Marble queen"
Witam.
Mam od półtora roku scindapsusa marble queen. Problem w tym, że jego liście zrobiły się całkowicie zielone. W lato nawet na balkonie stał gdzie było dosyć widno i niestety dalej wypuszczał zielone liście... Jaka może być tego przyczyna? CO zrobić żeby odzyskał dawny kolor?
Mam od półtora roku scindapsusa marble queen. Problem w tym, że jego liście zrobiły się całkowicie zielone. W lato nawet na balkonie stał gdzie było dosyć widno i niestety dalej wypuszczał zielone liście... Jaka może być tego przyczyna? CO zrobić żeby odzyskał dawny kolor?