Potencjalny ogród Anulli cz. 2

Zdjęcia naszych ogrodów.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
ASK_anulla
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1701
Od: 25 cze 2013, o 13:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Roztocze Zachodnie

Re: Potencjalny ogród Anulli cz. 2

Post »

Aniu, już byłam u Ciebie (chyba ścieżkę wydeptałam od marca, tak często sprawdzałam, czy furtka otwarta). Szybka wiosna, to u mnie złudzenie. Sadzę sporo roślin, które bardzo wcześnie kwitną, żeby jak najszybciej cieszyć się kwiatami, ale wciąż czekam na kwitnienie głogów i mirabelek.

Małgosiu, słońce obudziło rośliny, teraz deszcz da im "kopa", to ruszą, jak szalone. Niestety, mój pseudotrawnik też ruszył. Fajnie, bo zielono, ale strasznie skundlony ten "dywanik".
Szafirki, które sadziłam na jesieni też wyglądają niezbyt efektownie. One potrzebują troszkę czasu do utworzenia efektownej kępki, ale później są nieokiełznane. Trzy lata temu przesadziłam kępkę o średnicy 10-15 cm, na nowym miejscu zostawiłam odstępy pomiędzy cebulkami, a w tym roku je wykopałam i musiałam upychać, żeby zmieścić w dwóch donicach po chryzantemach.

Wiolu, szafirki przewożę od mamy, bo u niej już wszędzie się panoszą, a te akurat rosły za blisko młodej borówki amerykańskiej. Oczywiście, jesienią zapomniałam :roll: . Akurat szafirki dobrze znoszą przesadzanie z pąkami - najczęściej wtedy je przesadzam, podobnie, jak przebiśniegi, bo to jednak drobiazg. Dziwne są te gryzonie, u mnie nornice nie jedzą szafirków i narcyzów.
Pozdrawiam, Anna.
Jak mówi prof. Bralczyk jest różnica, kiedy robimy komuś łaskę, a kiedy laske... Używajmy polskich znaków!
Potencjalny ogród Anulli cz. 2
Awatar użytkownika
ASK_anulla
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1701
Od: 25 cze 2013, o 13:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Roztocze Zachodnie

Re: Potencjalny ogród Anulli cz. 2

Post »

Pomimo deszczu, a może dzięki niemu, narcyzy Wave zaczynają kwitnąć.
Obrazek

Przekopuję teren pod nową rabatkę, ale podłoże jest co najmniej dziwne: ilaste pomarańczowe warstwy, na nich czarne, jakby oglejone. Już są wymieszane, ale Sami zobaczcie:
Obrazek
Piasek jest z innej bajki - resztki po remoncie.
...................
Nie wytrzymałam i doczytałam - gleba opadowo-glejowa. No, wstyd, żebym musiała zawodową wiedzę odświeżać :oops: . Zakodowało mi się oglejenie od dołu, przy wysokim poziomie wód gruntowych i kropka ;:160 . U mnie woda gruntowa jest na 50 m głębokości. Mam nadzieję, że po dodaniu piasku, przekompostowanej trociny i suchego obornika oraz po przemieszaniu glebogryzarką coś z tego będzie. W ostateczności mogę jeszcze nawieźć trochę z warzywnika.
Już zamówiłam Goldspatz (przy okazji :roll: Alexandrę Princesse de Luxembourg) oraz po dwie Florentiny i czerwone Rotkäppchen. Akurat zestaw czerwony był planowany na przyszłość, ale trzeba iść za ciosem :;230 .
Do forsycji jest jakieś 5 m, a szerokość do 2,5 metrów, z tym, że mogą się rozrastać do tyłu, bo za rabatą jest piwnica.
Obrazek
Na pewno posadzę tu Rhapsody in Blue, Weg der Sinne, Goldspatz. Być może Larissę i Dolomiti oraz okazyjną Alexandrę. W różanych tematach nie jestem mocna i mózg mi paruje od prób poukładania tego w całość. Rhapsody pasuje bliżej domu, bo ona zdecydowanie woli półcień - tak wynika z opinii na FO. Im bliżej forsycji, tym większa patelnia. Na rogu rośnie młoda Jasmina.
Mam pytanie :!: : ile róż zmieszczę na tym kawałku? Tak rozsądnie, żebym nie musiała za dwa lata przesadzać, bo ciasno. Rhapsody, Alexandra i Goldspatz to parkowe, więc potrzebują więcej miejsca, ale ile? Pozostałe są okrywowe, czyli niby nieduże, ale wszerz mogą się rozbujać ;:224 . Prawdę mówią, że machanie łopatą tak nie męczy, jak myślenie ;:199 .
Pozdrawiam, Anna.
Jak mówi prof. Bralczyk jest różnica, kiedy robimy komuś łaskę, a kiedy laske... Używajmy polskich znaków!
Potencjalny ogród Anulli cz. 2
Awatar użytkownika
Tajka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11411
Od: 23 sty 2010, o 17:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Potencjalny ogród Anulli cz. 2

Post »

Witaj Aniu. :wit
Kolorowa wiosna już u Ciebie. ;:108
Tulipany i narcyzy wcześnie rozkwitają. Jesienią muszę dosadzić więcej tulipanów botanicznych, gdyż one tak się nie wyradzają.
Piękne róże masz w planie posadzić, a ja z róż chyba zrezygnuję, gdyż tej zimy prawie wszystkie wymarzły. Jeśli coś posadzę, to tylko historyczne. Dziwna zima była w tym roku.
Pozdrawiam serdecznie. ;:196
Awatar użytkownika
beacia0088
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2567
Od: 25 lis 2013, o 20:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kielce

Re: Potencjalny ogród Anulli cz. 2

Post »

Aniu ,ile ty masz tego kwiecia ,super ;:215
Magnolie -jak ja czekam na ich kwiaty,są cudne ;:167
Piękna rabatka się szykuje,czekam na efekt jak już będą tam kwitły róże :)
Awatar użytkownika
Yollanda
500p
500p
Posty: 952
Od: 23 maja 2014, o 14:34
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Małe Trójmiasto

Re: Potencjalny ogród Anulli cz. 2

Post »

Aniu,
rabatka wygląda ładnie. Jest dość duża, róże będą miały swobodę. Rudo- czarna ziemia wygląda na żyzną.
Inne rośliny rosną dobrze , to i róże urosną. Dodać ziemi ogrodowej i przerobionego obornika i kompostu nie zawadzi.

Ładne narcyzy już u Ciebie kwitną. Też mam Wave , ale na razie w pąkach.
Awatar użytkownika
myszaxs
100p
100p
Posty: 115
Od: 27 paź 2015, o 22:03
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lubelskie

Re: Potencjalny ogród Anulli cz. 2

Post »

Witaj Aniu
Powiem tak masz się gdzie wykazać, a już wykonałaś kawał dobrej roboty ;:215 Każdą rabatkę wydzielasz z badyla, coś o tym wiem ile to trzeba się napracować, a przed nami jeszcze sporo darni do zerwania :wink: Piękny ogród tworzysz taki baaaaardzo kolorowy o jakim ja marzę. Będę podglądać i czerpać inspiracje.
Awatar użytkownika
marpa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11481
Od: 2 sty 2009, o 13:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: płd.wsch.

Re: Potencjalny ogród Anulli cz. 2

Post »

Ciekawą glebę masz u siebie Aniu! Narcyzy i inne cebulowe cieszą o tej porze najbardziej no i kwitnące drzewa i krzewy a zapachy ... :roll: U Ciebie wiosennych roślin całe mnóstwo ;:63
U mnie nornice też nie zjadają szafirków i narcyzów choć były czasy,że żadnej cebulce nawet w koszykach nie podarowały...a tych nie lubią podobno są trujące. ;:7

Miłej niedzieli Aniu!

:wit
MARYNA pozdrawiam
spis wątków
Awatar użytkownika
karolacha
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8142
Od: 1 cze 2014, o 15:56
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Wrocławia

Re: Potencjalny ogród Anulli cz. 2

Post »

Wow, jak u Ciebie pięknie, kolorowo ;:138 ile odmian żonkili, cudne pełne....a ile tulipanków :shock: No i królowa biała magnolia zaczyna, cudna, uwielbiam je :uszy
Moje Arboretum
Część 8 - zapraszam Karolina
Awatar użytkownika
RenataC
100p
100p
Posty: 106
Od: 24 sie 2012, o 08:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: podkarpacie

Re: Potencjalny ogród Anulli cz. 2

Post »

Piękne wiosenne kwiatuchy ;:138
U mnie deszczowo i zimno ,wszystko przystopowało.
Awatar użytkownika
cyma2704
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11872
Od: 5 mar 2013, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Potencjalny ogród Anulli cz. 2

Post »

Aniu rabata się szykuje spora, ;:215 ale pracy włożysz dużo. ;:180 Niestety z różami nie pomogę, bo nic o nich jeszcze nie wiem. ;:108 Narcyzy i tulipany już ładnie pokazały kolory. ;:215 Zimno się zrobiło to dłużej utrzymają kwiaty. ;:65
Awatar użytkownika
ASK_anulla
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1701
Od: 25 cze 2013, o 13:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Roztocze Zachodnie

Re: Potencjalny ogród Anulli cz. 2

Post »

Przez własną bezmyślność skasowałam sobie wczorajszy wpis ;:223 .

Tereniu ;:196 , czy nie czujesz wiosny w powietrzu, czy wnuki mocno pochłaniają Twoją uwagę? Czekam na kluczyk do furtki.
Wczoraj widziałam pierwsze kwitnące głogi i mirabelki, więc rzeczywiście mamy wiosnę! Narcyzy pokazują się stopniowo, w zależności od odmiany. Stopniowo chcę dosadzać więcej tych najwcześniejszych, żeby szybciej cieszyć się kwiatami. Ja nie mam kłopotu z kwitnieniem tulipanów, jeszcze. Przeciwnie, w starym ogródku pączki pojawiły się na takich, które miały same liście przez kilka lat.
Szkoda Twoich róż, tak pięknie kwitły. U mnie dwie wypadły, a trzy są na pograniczu i czas pokaże, co z nimi będzie. Pozostałe, w większości, ostrzyżone na rekruta. Jedynie Louise Odier przetrwała zimę bez szwanku. Masz rację, już kilka zim było dziwnych. Zobaczymy, co czas pokaże, jeżeli róże się nie sprawdzą też nie będę się upierała, aby je mieć.

Beatko, kwiecia mam niewiele. Po prostu nie pokazuję rabat, gdzie tylko trochę zielonego z ziemi wystaje. Większość wiosennych kwiatów mam na rabatkach przy podjeździe, żeby było na czym oko zawiesić. Ja czekałam rok na pierwsze kwiaty magnolii gwiaździstej i byłabym bardzo szczęśliwa, gdyby Genie też pokazały kwiatki po roku.
Na razie ta rabatka przyprawia mnie o ból głowy - o dziwo, dosłownie! Jeszcze róż nie posadziłam, a już myślę, jakie towarzystwo im dosadzić na wiosnę, żeby nie było pusto.

Jolu, dziękuję, że znalazłaś chwilkę ;:196 . Mam nadzieję, że glebogryzarka dokładnie przemiesza ziemię i nie będzie już tylu wrażeń kolorystycznych :wink: . Na innej rabatce mieszałam widłami - rośliny rosną, ale na zbliżeniach wciąż widać grudki w kolorach od piaskowego do czarnego. Narcyzy są ładne zawsze, gdzie by nie kwitły, bo to urocze kwiaty. Jednak niewiele osób może się poszczycić narcyzową łąką, jak z angielskich parków, którą Ty stworzyłaś.
Pozdrawiam, Anna.
Jak mówi prof. Bralczyk jest różnica, kiedy robimy komuś łaskę, a kiedy laske... Używajmy polskich znaków!
Potencjalny ogród Anulli cz. 2
Awatar użytkownika
ASK_anulla
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1701
Od: 25 cze 2013, o 13:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Roztocze Zachodnie

Re: Potencjalny ogród Anulli cz. 2

Post »

Iwonko :wit , miło mi czytać takie pochwały, zwłaszcza, że moje ogrodowanie jest bardzo niesystematyczne - raz wpadam w szał prac ogrodowych, innym razem nie mam czasu, albo siły na grzebanie w ziemi. Życie przecież toczy się również poza ogrodem. Lubię kolory i tylko do czystego pomarańczowego się nie przekonałam (nawet lilie wywaliłam ze względu na kolor - jedyne wyrzutki, jak na razie). Staram się dobierać rośliny kolorami, przynajmniej sąsiadujące, ale z różnym skutkiem. Przeważnie trafi mi się jakieś kukułcze jajo ;:131 .

Marysiu, na szczęście większość powierzchni to klasyczna gleba brunatna. Tylko miejscami mam specyficzne warunki, na przykład domieszkę wapieni na piwnicy, albo właśnie nieprzepuszczalne iły przed wejściem. Wiesz, jak jest, robię mnóstwo zdjęć wiosennym roślinom, ale to maluchy, niekoniecznie widoczne w ogólnym spojrzeniu na ogród. Pączki na czereśniach już mocno nabrzmiały, tylko czekają na słoneczny, ciepły dzień. Kiedy słońce zaświeci, to muszę sobie przypominać, że to nie maj. Potwierdzasz to, co gdzieś mi się kołatało po głowie, a propos upodobań nornic. W sierpniu posadzę narcyzy bez osłony i niech się dzieje wola nieba...

Karolino, uwielbiam wiosnę i dbam, żeby była kolorowa, jednak to tylko na zdjęciach wygląda, że dużo kwitnie. Tulipany średnio przetrwały zimę. Może jesienią było za sucho, żeby się dobrze ukorzeniły, bo te nowe się ociągają.

Renatko, wiosenne kwiaty zawsze cieszą bardziej, podobnie jak jesienne ostatki :D . Uwielbiam je, ale za chwilę będę narzekała na żółknące kępy liści. Coś za coś...
Cieszę się, że przystopowało, bo ja też :? . Może jakoś obrobię swoje włości, ale u mamy to nie wiem, jak ogarnąć. Uwielbia małe byliny i wiosenne porządkowanie rabat, a teraz miała operowane kolano i opieka nad ogrodem spadła na mnie.

Soniu, nie jest tak źle z ilością pracy. Tu był składowany piasek do tynkowania i chwasty jeszcze się nie rozpanoszyły zbyt mocno. Poza tym operatorem glebogryzarki jest M. Konsekwentnie odmawia mi zezwolenia na obsługę większych zabawek - nie dlatego, że to jego, ale zna swoją żonkę i jej koordynację ruchową ;:306 . Boi się, że sobie krzywdę zrobię. Ja nie nalegam. Poświęcę się - będę leżeć i pachnieć ;:170 , zwłaszcza, że jego opinia o moich zdolnościach, w pewnych kwestiach, jest absolutnie zasłużona ;:131 .
Ja też niewiele wiem o różach. Kształcę się intensywnie na FO, dzieląc czas między róże i pomidory. Oby mi się jedno z drugim nie pomyliło :;230 . Ochłodzenie mi na rękę, może jakoś się uporam z najpilniejszymi pracami. Niejednokrotnie tak wyglądał początek maja, jeszcze rośliny mają czas. Oby tylko lato było łaskawsze...

Za chwilkę będą zdjęcia, ale sernik coś mi mocno pachnie, potrzebna przerwa techniczna...
Pozdrawiam, Anna.
Jak mówi prof. Bralczyk jest różnica, kiedy robimy komuś łaskę, a kiedy laske... Używajmy polskich znaków!
Potencjalny ogród Anulli cz. 2
Awatar użytkownika
anabuko1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 17270
Od: 16 sty 2013, o 17:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie/ Chełm

Re: Potencjalny ogród Anulli cz. 2

Post »

Anulka :wit
Widzę,że działasz na całego :wink:
Na ziemi to się nie znam.ale ja w nowym ogrodzie też mam nie zaciekawą, zbitą, ciężką ziemię.Pełną kamyczków i nie wiwdomo co jeszcze .
Oj będzie ciężko :D
sporo już masz kwitnących tulipanków.
I te narcyzki, śliczne, zółteczka i nie tylko.
U mnie dopiero się rozkręcają :wink:
Awatar użytkownika
ASK_anulla
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1701
Od: 25 cze 2013, o 13:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Roztocze Zachodnie

Re: Potencjalny ogród Anulli cz. 2

Post »

Aniu, działam, ile mogę - wiesz, jak to bywa. Sama widzisz, że mieszkając na miejscu łatwiej wpaść na pół godzinki do ogrodu :D . Super jest to, że nie muszę organizować całej wyprawy, tylko małymi kroczkami też idzie do przodu. U mnie są podobne wykopaliska na każdym kroku, więc doskonale Ciebie rozumiem ;:168 . Gdzie nie wbiję wideł, tam skały wapienne, albo cegły, nie mówiąc o zgubiskach wszelakich. Pociesz się tym, że ziemia jest wypoczęta, gdy tylko z grubsza oczyścisz to rośliny ruszą, jak szalone. U mnie też dopiero się rozkręcają, zakwitły najwcześniejsze. Dzięki ochłodzeniu zdążę się nimi nacieszyć, zanim ustąpią miejsca późniejszym odmianom ;:108 .

.................................................................
Po chwilowych trudnościach, dostałam się do swoich zdjęć.

Ktoś na FO pisał, że będzie podpędzał kalle. Moja nie chciała zgubić liści i w lutym przeniosłam ją z piwnicy do ganku, a później do łazienki. Oto, jak mi podziękowała:
Obrazek

Dostałam rok temu sadzonki pierwiosnków łyszczaków. Spójrzcie, jak pięknie rozkwita ;:167 . Są jeszcze żółte, więc kolorystyka, jak najbardziej moja. Ofiarodawco ;:304 .
Obrazek

Te szafirki są drobniejsze od niebieskich i powoli się rozrastają. W sumie niebieskie bardziej mi się podobają.
Obrazek

Kalina Charles Lamont powoli przekwita, ustępując miejsca porzeczce krwistej - zapewne już by kwitła, gdyby nie ochłodzenie.
Obrazek

Tawlina Sem już ma ładne listki. Zauważyłam sporo odrostów, ale blisko, więc zostają. Najwyżej byliny poprzesadzam, bo to miejsce robi się okropnie suche latem.
Obrazek

Gęsiówka wkrótce przekwitnie. Na razie jest oblegana przez pszczoły. Oczywiście, podczas bardziej sprzyjającej pogody.
Obrazek

Powojniki bylinowe już mają pączki :tan . Przynajmniej one są niezawodne.
Obrazek

Moja namiastka klonu palmowego :wink: - bez koralowy Plumosa Aurea.
Obrazek

Swoje pięć minut ma magnolia. Szkoda, że nie ma słoneczka, ale mgliste tło też ma swój urok - prawie, jak w górskich lasach Japonii.
Obrazek
Pozdrawiam, Anna.
Jak mówi prof. Bralczyk jest różnica, kiedy robimy komuś łaskę, a kiedy laske... Używajmy polskich znaków!
Potencjalny ogród Anulli cz. 2
Awatar użytkownika
gohape
100p
100p
Posty: 111
Od: 22 lip 2014, o 08:12
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Roztocze

Re: Potencjalny ogród Anulli cz. 2

Post »

Właśnie nie mogę się nadziwić temu co piszesz o różach, bo mam tak samo. Niby zima była łagodna, a dwie róże poszły na kompost a reszta u...cięta przy samej niemal ziemi (za wyjątkiem pnącej szalejącej). Przecież moje zimę wcześniej były świeżo po przeprowadzce, nieszczególnie okryte i chyba wszystkie bez wyjątku rosły i jak się okazało nawet grad ich nie pokonał.. A teraz??
Wykopaliska - znam ten ból. Najgorsze jest to, że nie raz przy przesadzaniu na skopanej już przecież rabacie, wbijam szpadel a tam opór. Biorę szerszy zamach a tam kamienisko.. i skąd? Pewnie coby nam się nie nudziło i ekscytująco było...
Pozdrawiam, Gośka
W moim ogródku
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”