Jest już wiosna!

[iwona0042]

A właśnie, kłosowców też jeszcze nie widzę

[Maska]

Iwonko te zwykłe kłosowce wyszły ale ten nie, a chciałam komuś posłać obydwa

[andzia458]

Marysiu ale wg mnie Twój ogród jest już prawdziwie kolekcjonerski Wsiowy to raczej mój powoli się robi, bo wsadzam różne dary, co dostanę po prostu od forumków i kilku innych znajomych ludków i szczerze cieszy mnie nawet naprawdę jakaś pospolita dla innych roślinka...

[Maska]

Aniu kochana ja też tak zaczynałam! sadziłam co mi koleżanki przynosiły, co kupiłam na moim placu a potem co mi przysyłały forumki, do tego doszły zakupy ale też często kupowane oczami a nie rozumem. Jest jednak jakaś linia moich upodobań, które realizuje. Nie lubię iglaków i nie kupiłam żadnego. Oczywiście mam odziedziczone i rosną, ale jakoś patrzę na nie bez miłości Wielu z nas chyba na początku uprawia partyzantkę, a potem coś sobie upodoba (wyrobi gust) i o to chodzi, inaczej robią tylko Ci którzy godzą się na urządzenie ogrodu przez profesjonalistów.

[JAKUCH]

Marysiu u mnie gliny nie uświadczysz .Do ubiegłego lata poziom wód gruntowych był wyższy także nie musiałam wcale tej strony ogródka podlewać tylko środek .Widać ,że to się zmieniło i to bardzo teraz nawet lilie dobrze tam rosną.Dlatego hortensja dostała popalić

[Tacca]

Marysiu, z tą partyzantką masz całkowitą rację. Pamiętam doskonale jak kupowałam oczami. Wydawało mi się że wszystko chcę mieć. Brałam wszystko co dawali. W mgnieniu oka śmietnik w ogrodzie się zrobił, ale dzięki temu nabrałam doświadczenia, zdobyłam trochę wiedzy i teraz wiem co naprawdę jest mi potrzebne.

[Zenia]

To chyba większość z nas zaczynała tak z ogrodem...sadziłam wszystko co sąsiedzi dawali a bardzo często się pozbywali. . Choć tak na prawdę do dziś zdarza mi się kupić byle co jak pani na ryneczku mówi że piękne a ja tej roślinki nie znam. . Ale co tam ciągle się uczę. . Marysiu..znów mnie nosi, tym razem nerwa na deszcz. . Wiem, jest potrzebny. Ale ja jak dziecko......chcę na działkę. . Miłej nocki.

[Maska]

Jadziu nie glina a wilgoć trzyma? to dobrą glebę masz

Danusiu a ja mam to szczęście, że mam tzw za ogrodzeniem i tam idą nadwyżki jeżeli nie weźmie nikt i z czystym sumieniem nie muszę nic na kompost wyrzucać

Zeniu pewnie i mnie się zdarza kupić roślinę, którą już mam albo wmawiać komuś że czegoś nie mam, a rośnie w ogrodzie. Dalej radość sprawia gromadzenia różnych roślin ja też się uczyć i pewnie będę się uczyć do końca
Zeniu przykro że mogłabyś być na działce a leje, może idź na jakieś targi albo do Ogrodu Botanicznego Dobrej nocy

[Tacca]

Marysiu, ja nie wyrzucam nawet na kompost, zawsze znajdzie się ktoś kto przygarnie a bywa i tak że że niektóre rośliny nie chcą się u mnie zadomowić.

[ewelkacha88]

Witaj Marysiu. Widzę, że nie jestem jedyna bo też zaczynałam od roślin, które dostałam . Potem zaczęłam czytać i orientować się co i jak. Masz rację człowiek po czasie wyrabia sobie pewne upodobania roślinne i kupuje i sadzi bardziej z głową. Poza tym nie każda roślina radzi sobie tak samo w każdym miejscu i nawet jak nam się spodoba to po wielu próbach trzeba zrezygnować no cóż. Czytam , że u Ciebie pada i dobrze . Rośliny napiją się potem przyjdzie słoneczko i będą rosły jak na drożdżach . Pozdrawiam .

[koziorozec]

Witaj Marysiu,i doczekałyśmy się deszczu,u mnie w ogrodzie ogromne już błoto jak dzisiaj kopałam dziury pod kalmie ,dopiero po tym deszczu wszystko ruszy jak się ociepli ,ożankę kaukaską ja też dzisiaj sadziłam ,przyjechała z kalmiami ,ale nie podoba mi się ta ożanka,nawet nie wiem ,czy coś wyjdzie ,bo w doniczce jakby nic nie było,tylko suche patyczki,zobaczymy,bardzo podobają mi sie jej kłosowe kwiaty,wiec kupiłam,pozdrawiam

[Maska]

Witam w niedzielę! niestety dalej bez słońca więc ponurą. Ptaszki smętnie kwilą, beczki pełne wody, a kury znowu są kurami błotnymi i wyglądają jak zmokłe kury W prognozach nadzieja na trochę słońca dopiero we wtorek

Danusiu ja też nie wyrzucam, bo nawet z pokrzywy robię gnojówkę a ostatnio wyczytałam o gnojówce z mlecza i też zrobiłam, resztę chwastów zjadają kury Rośliny ozdobne zawsze znajdą amatorów

Ewelinko jest tak jak piszesz ileż to razy sadzimy jakąś roślinę bo bardzo chcemy mieć i dopiero po wielu niepowodzeniach rezygnujemy. Przecież spełnione są wszelkie warunki i kicha. Jak tak mam z jeżówkami sadzę uparcie a rosła u mnie w jednym miejscu to ją ruszyłam. Miałam miejsce przy ogrodzeniu pod jabłonką ozdobną, w ziemi było mnóstwo kamieni i piasku (materiały do budowy) i tam jej było dobrze ale jej nie było widać i całym podłożem przesadziłam....padła i od tej pory uparcie sadzę! dostaję, kupuję, sieję i nawet w obecnych siewkach trzy pojemniki to jeżówki, a w ogrodzie co lato mam dwa trzy kwiatki Pozdrawiam!

Martusiu dalej siąpi! A najgorsza ta szarość Skoro kupiłaś ożankę, a dostałaś patyczki to jest nadzieja że i z moich patyczków coś wyrośnie chodzę podglądam i namawiam do wykiełkowania, ale na razie nic Jako że pragnę słońca to i Tobie go życzę i miłej niedzieli

[andzia458]

Marysiu dzień dobry U mnie niestety również ponuro i chyba delikatnie deszczyk siąpi. Ale taki delikatny równy deszcz potrzebny roślinkom. Ja dzisiaj planuję pogotować trochę, żeby było co przez cały tydzień wyjmować z zamrażarki, jak będzie praca na zewnątrz i jedynie może do foliaka wskoczę dzisiaj na pół godzinki. W domu mam trzech facetów, którym apetyt dopisuje i codzienne gotowanie jest teraz naprawdę uciążliwe
Miłej niedzieli Tobie życzę