Wrzosy brązowieją,zmieniają kolor,usychają itd
Re: uschnięte wrzosy i lawenda
Niektóre wrzosy może dałoby się odratować, ale trzeba by je posadzić w gruncie i wymaga to czasu do przyszłego sezonu, jeżeli oczywiście zimę przeżyją.Jeśli jednak mają być ozdobą tej jesieni na tarasie to nic z tego, trzeba kupić nowe.Lawenda raczej stracona.
Rośliny w sprzedaży są mocno przekorzenione, mają bardzo ciasne doniczki i trzeba je od razu po zakupie sadzić do donicy gdzie mają być ozdobą.Jednak to też czasem nie uchroni ich przed uschnięciem.Ja posadziłam w sierpniu trzy wrzosy do misy na dekorację jesienno zimową i dwa z nich podczas upałów zaczęły schnąć, choć nie były zalewane, przesuszone, ani nie stały na prażącym słońcu.To rośliny sztucznie hodowane, zabiegi i warunki w jej trakcie mają zupełnie inne niż później. No cóż mówi się trudno i kupuje nowe...
Rośliny w sprzedaży są mocno przekorzenione, mają bardzo ciasne doniczki i trzeba je od razu po zakupie sadzić do donicy gdzie mają być ozdobą.Jednak to też czasem nie uchroni ich przed uschnięciem.Ja posadziłam w sierpniu trzy wrzosy do misy na dekorację jesienno zimową i dwa z nich podczas upałów zaczęły schnąć, choć nie były zalewane, przesuszone, ani nie stały na prażącym słońcu.To rośliny sztucznie hodowane, zabiegi i warunki w jej trakcie mają zupełnie inne niż później. No cóż mówi się trudno i kupuje nowe...
- Emila707
- 500p
- Posty: 666
- Od: 2 sie 2013, o 14:58
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: woj.Lubelskie!)
Re: uschnięte wrzosy i lawenda
Wrzośce według mnie są to rośliny przede wszystkim gruntowe. Nieodpowiednie warunki glebowe, i roślina zamiera.
"Rośliny to zdrowe uzależnienie, nie choroba.."
Pozdrawiam
, Emila ?
Pozdrawiam

- Kaema
- 50p
- Posty: 71
- Od: 22 lip 2012, o 20:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Mielno nad morzem
Wrzosy przesadzenie z doczniczek i obcięcie
Cześć!
Mam do was prośbę o pomoc w takie sprawie. Mam kilkanaście wrzosów, wyglądają tak jak na zdjęciach:


Rosną w skrzynkach i doniczkach - przetrwały tak zimę pewnie dlatego, że nad samym morzem to ciepło jest.
Są już troszeczkę zielone na samej gorze, to pewnie znaczy, że zaczęły rosnąc
Chcę je przesadzić do ziemi od strony południowej, na miejsce trochę pod choinkami, ale cały dzień słoneczne i osłonięte od wiatru, więc pewnie miejsce ok. Moje pytania są takie:
1. czy ja mogę je teraz już przesadzić?
2. czy mam je przesadzić i od razu przyciąć, czy nie przycinać po przesadzeniu?
3. kiedy je przyciąć?
4. czy jeśli wrzos jest suchy od samego korzenia, to znaczy ze przemarzł i nic z niego nie będzie? (jest takich kilka)
Dzięki z góry. Pozdrawiam
Mam do was prośbę o pomoc w takie sprawie. Mam kilkanaście wrzosów, wyglądają tak jak na zdjęciach:


Rosną w skrzynkach i doniczkach - przetrwały tak zimę pewnie dlatego, że nad samym morzem to ciepło jest.
Są już troszeczkę zielone na samej gorze, to pewnie znaczy, że zaczęły rosnąc

Chcę je przesadzić do ziemi od strony południowej, na miejsce trochę pod choinkami, ale cały dzień słoneczne i osłonięte od wiatru, więc pewnie miejsce ok. Moje pytania są takie:
1. czy ja mogę je teraz już przesadzić?
2. czy mam je przesadzić i od razu przyciąć, czy nie przycinać po przesadzeniu?
3. kiedy je przyciąć?
4. czy jeśli wrzos jest suchy od samego korzenia, to znaczy ze przemarzł i nic z niego nie będzie? (jest takich kilka)
Dzięki z góry. Pozdrawiam
Zapraszam nad morze!
- Rubia
- 200p
- Posty: 382
- Od: 19 paź 2015, o 17:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Otwocka
Re: Wrzosy przesadzenie z doczniczek i obcięcie
Nie mam doświadczenia z wrzosami hodowanymi w doniczkach, lecz wiem, że jeśli wrzos jest suchy (opadają mu zbrązowiałe liście, sypią się kwiaty), to nic z niego nie będzie. Wrzosy hodowlane bardzo źle się regenerują, raczej nie ma co liczyć, że odbiją od korzenia.
Możesz sadzić już teraz - byleby ziemia była odpowiednia dla wrzosów.
Ja swoje przycinam wczesną wiosną, obcinając pędy kwiatowe niekoniecznie do końca, lecz tak, żeby roślina miała ładny, poduszkowaty pokrój. Zrobiłam to już dwa tygodnie temu. Jeśli na końcach pędów pojawiają się nowe przyrosty - już najwyższy czas na kosmetykę.
Możesz sadzić już teraz - byleby ziemia była odpowiednia dla wrzosów.
Ja swoje przycinam wczesną wiosną, obcinając pędy kwiatowe niekoniecznie do końca, lecz tak, żeby roślina miała ładny, poduszkowaty pokrój. Zrobiłam to już dwa tygodnie temu. Jeśli na końcach pędów pojawiają się nowe przyrosty - już najwyższy czas na kosmetykę.

- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7549
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: Wrzosy przesadzenie z doczniczek i obcięcie
Poczytaj koniecznie tematy, które już mamy o wrzosach :
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... lit=wrzosy
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... lit=wrzosy
Podkreślę tylko, że wrzosy muszą być przycinane.
One w warunkach naturalnych są obgryzane przez sarny i zające.
Robimy to wczesną wiosną, im szybciej, tym lepiej.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... lit=wrzosy
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... lit=wrzosy
Podkreślę tylko, że wrzosy muszą być przycinane.
One w warunkach naturalnych są obgryzane przez sarny i zające.
Robimy to wczesną wiosną, im szybciej, tym lepiej.
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
Wrzosiec po zimie
Na zdjęciu poniżej to wrzos - ten w środku i dwa wrzośce (przed przycięciem). Zimą przechowałam je pod choinką.
Przycięłam je tuż pod kwiatostanem. Ale mam pytanie, czy na Wasze oko one odżyją? Czy już widać, że zamarły, szczególnie wrzosiec po lewej stronie? Czy podlać jakąś odżywką? Proszę o podpowiedź i rady.

Przycięłam je tuż pod kwiatostanem. Ale mam pytanie, czy na Wasze oko one odżyją? Czy już widać, że zamarły, szczególnie wrzosiec po lewej stronie? Czy podlać jakąś odżywką? Proszę o podpowiedź i rady.

-
- 100p
- Posty: 100
- Od: 17 lip 2012, o 17:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice W-wy
Re: Wrzosy, przycinanie,cięcie
Nie chcę Cię martwić,
ale na moje oko one są martwe.Nie widzę nic zielonego
ale na moje oko one są martwe.Nie widzę nic zielonego
pozdrawiam,Beata
- waga65
- 200p
- Posty: 230
- Od: 15 cze 2015, o 11:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Wrzosy, przycinanie,cięcie
Po mojemu to nic z nich już niebędzie
Ja swoje na zimę okrywam agrowłokniną i igliwiem .
Niby są zabezpieczone ,ale co roku zawsze coś po zimie do kasacjii
A potem uzupełnianie dziur.

Ja swoje na zimę okrywam agrowłokniną i igliwiem .
Niby są zabezpieczone ,ale co roku zawsze coś po zimie do kasacjii

A potem uzupełnianie dziur.

Wrzosy w donicach usychają
Dlaczego wrzosy pączkowe do dekoracji jesienno/zimowej przesadzone z małych doniczek do donic, mis usychają? Nie pierwszy raz sadzę, ale w zeszłym roku miałam ten sam problem.Donica w miejscu lekko zacienionym, ziemia wilgotna.
Wrzosy - co im dolega?
Witam serdecznie. W zeszłym roku na jesień posadziłam małe wrzosowisko z przodu domu - różne wrzosy i wrzośce. Przyjęły się ładnie i zakwitły, przeżyły zimę i w tym roku na wiosne znacznie się rozrosły. Niedawno zakwitły i dosłownie 2 tygodnie temu robiłam zdjęcia na których widac jak ładnie kwitną. Niestety od około tygodnia zaczęły usychać i brązowieć w zaskakującym tempie. W międzyczasie podlewałam je raz i 2 razy padało (w tym jeden raz była bardzo duża ulewa cały dzień). Mam też kilka wrzosów posadzonych w maju, trochę się przesuszyły podczas upałów, ale odbiły później ładnie i wypuściły dużo zielonych pędów, a teraz znowu coś im dolega.
Co jakiś czas odwiedza nas lis, który sika po wszystkim jak popadnie - 'zalatwił' mi w ten sposób tuje i rododendrony, musiałam usunąć kilka liści, ale w porę się zorientowałam i myję im liście po wizytach lisa (od razu widac, wszystko rozkopane) i od tego czasu jest ok. Czy lis zniszczył mi wrzosy? Miesiąc temu wprowadzili się też nowi sąsiedzi z małym pieskiem, którego wypuszczają aby sobie pobiegał po okolicy, ale nie przyłapałam go jeszcze aby kręcił się po ogródku, więc nie wiem czy to ma to znaczenie. Czy to jakieś grzyby?
https://imageshack.com/a/img924/7227/qvvLcr.jpg
https://imageshack.com/a/img921/6818/WD8lo0.jpg
https://imageshack.com/a/img921/9308/OPeZKA.jpg
https://imageshack.com/a/img924/9733/7F2g0y.jpg
https://imageshack.com/a/img921/484/IpJJel.jpg
https://imageshack.com/a/img924/4171/iS0NZ4.jpg
A tak wyglądały jeszcze 2 tygodnie temu:
https://imageshack.com/a/img921/2662/rTWQsY.jpg
https://imageshack.com/a/img924/6751/Fe5eri.jpg
Co dolega moim wrzosom? Czy da się je jeszcze uratować? Jestem początkującym ogrodnikiem, więc trochę się na tym nie znam.
Co jakiś czas odwiedza nas lis, który sika po wszystkim jak popadnie - 'zalatwił' mi w ten sposób tuje i rododendrony, musiałam usunąć kilka liści, ale w porę się zorientowałam i myję im liście po wizytach lisa (od razu widac, wszystko rozkopane) i od tego czasu jest ok. Czy lis zniszczył mi wrzosy? Miesiąc temu wprowadzili się też nowi sąsiedzi z małym pieskiem, którego wypuszczają aby sobie pobiegał po okolicy, ale nie przyłapałam go jeszcze aby kręcił się po ogródku, więc nie wiem czy to ma to znaczenie. Czy to jakieś grzyby?
https://imageshack.com/a/img924/7227/qvvLcr.jpg
https://imageshack.com/a/img921/6818/WD8lo0.jpg
https://imageshack.com/a/img921/9308/OPeZKA.jpg
https://imageshack.com/a/img924/9733/7F2g0y.jpg
https://imageshack.com/a/img921/484/IpJJel.jpg
https://imageshack.com/a/img924/4171/iS0NZ4.jpg
A tak wyglądały jeszcze 2 tygodnie temu:
https://imageshack.com/a/img921/2662/rTWQsY.jpg
https://imageshack.com/a/img924/6751/Fe5eri.jpg
Co dolega moim wrzosom? Czy da się je jeszcze uratować? Jestem początkującym ogrodnikiem, więc trochę się na tym nie znam.
Re: Wrzosy
Ma za mokro pod żwirem, a ciężar kamienia w dodatku uciska korzenie.W naturze tak nie rosną, gleba musi być lekka i piaszczysta, a korzenie dostęp powietrza.
Re: Wrzosy
Dziękuję. Coś tam poprawię i dodam trochę kory. Chociaż inne wrzosy rosną dobrze. 

-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 6
- Od: 29 lip 2021, o 12:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Wrzosy brązowieją,zmieniają kolor,usychają itd
Drodzy,
Od jakiegoś tygodnia zaczęły czerwienieć końcówki jednego z moich wrzośców. Ponieważ nie pamiętam jaka to odmiana, myślałem początkowo, że ponieważ mamy drugą połowę sierpnia, to może to naturalna zmiana związana z nadchodzącą jesienią (aczkolwiek na innych wrzoścach ani śladu przebarwień).
Teraz jednak widzę, że przebarwione końcówki jakby więdną. Szukałem ponad godzinę w internecie co to może być ale nie dopasowałem żadnej choroby wrzośców do tego, co widać na zdjęciach poniżej. Macie jakieś pomysły co się dzieje i jak ratować tego wrzośca?


Z góry dziękuję za odpowiedzi i pozdrawiam
.
Od jakiegoś tygodnia zaczęły czerwienieć końcówki jednego z moich wrzośców. Ponieważ nie pamiętam jaka to odmiana, myślałem początkowo, że ponieważ mamy drugą połowę sierpnia, to może to naturalna zmiana związana z nadchodzącą jesienią (aczkolwiek na innych wrzoścach ani śladu przebarwień).
Teraz jednak widzę, że przebarwione końcówki jakby więdną. Szukałem ponad godzinę w internecie co to może być ale nie dopasowałem żadnej choroby wrzośców do tego, co widać na zdjęciach poniżej. Macie jakieś pomysły co się dzieje i jak ratować tego wrzośca?


Z góry dziękuję za odpowiedzi i pozdrawiam

Re: Wrzosy i wrzośce - choroby i szkodniki
Nie zasypuj wrzosów żwirem, przecież w naturze tak nie rosną, potrzebują dostępu powietrza do korzeni, bo inaczej gniją, a pędy więdną i zasychają.Posadzić w lekkiej przepuszczalnej glebie i można położyć cienka warstwę kory.