Wczoraj cały dzień padało,dziś do południa wyszło słonko,ale około 13 jak zaczęło padać tak do teraz coraz mocniej z godziny na godzinę .
Jednak ja w środę miałam cały dzień praktycznie wolny i już około 10 pojechałam na działkę działać.
Najpierw posadziłam dwie różyczki,doły wcześniej przygotowane,nasypałam ziemi kompostowej i gotowe
Liczę na ładne kwitnienie...No a potem jak zabrałam się do plewienia do końca nie było widać.Liście,patyczki,igły,resztki suchych liści...
Sporo tego było,odkleić się nie mogłam.Na jednej mega rabacie z różami,gdzie są tylko dwie wydeptane ścieżki niestety nadepnęłam wychodzącą z ziemi lilię...nie zauważyłam...musiałabym chyba fruwać,żeby nie obyło się bez żadnych strat ...i tulipana też złamałam z pąkiem,a z boku były same liście to nie
Ostatnio przypadkowo weszłam na link o chorobach róż i tak się nakręciłam,że gorączkowo zaczęłam poszukiwać,czy moje kolczatki nie mają raka wgłębnego lub guzowatości korzeni...nigdy wcześniej nie zauważyłam ran,czy mocnych pęknięć.Ostatnio zdarzyło się,że dziewczyny otrzymały róże z prawdopodobnie guzami...dla mnie to niewyobrażalne jak można wysłać zarażone,chore róże.
Ja się tego strasznie obawiam tej bakterii co to sieje spustoszenie w glebie
Kiedy podeszłam do mojej różanej miłości Eden nr 1 siedmioletniego ujrzałam podobne pęknięcie....strach mnie obleciał,wizja zatrucia gleby i wkoło wszystkich moich róż...na końcu wstawię zdjęcie,coby ktoś mądrzejszy ode mnie potwierdził lub rozwiał moje wątpliwości
Dzidziu kiedy cięłam po zimie moje róże nic nie wskazywało na to,że będzie to wyglądać źle.Myślałam,ze pięknie przezimowały,a tymczasem kilka z nich wygląda nieciekawie.Do tej pory Giardina była okazem zdrowia,a teraz marnieje w oczach.Chopin coś tam wypuszcza,jeszcze całkiem niestracony,Aachener Dom nadal stoi w miejscu,Piano tez w tym roku zastrajkowała...
Dorotko najbardziej chyba cieszą mnie nowe sadzonki...Lavender dzielnie wypuszcza listki,ma ich coraz więcej,teraz gdy nie ma już mszycy idzie w siłę:) W gruncie liście wypuszcza najszybciej młody Novalis i Mariatheresa.
Sabinko Lavender Ice to róża niska,na patio lub do donicy

Dobrze,że posadziłaś ją z przodu rabaty,będzie pięknie się prezentować.
Najlepsze jest to,że ja właśnie myślałam,że późno przycinam swoje powojniki,inni już dawno cięli,a tu się okazało,że mogłam jeszcze poczekać,mam teraz nauczkę,że clematisy tniemy niekoniecznie w lutym i marcu
Madziu miałam Biedermeier na rabacie,ale zginął z tym swoim niskim wzrostem,szukałam go pomiędzy bylinami.Miniaturowa różyczka nadaje się do pojemnika raczej...
W końcu wykopałam i posadzę do donicy,ale najpierw posilę go Asahi...czekam na dostawę w Brico,ostatnio nie mieli...
Lavender ma duże kwiaty,a pąki jakie ma ładne i długo się otwierają,trzymają w niepewności...
Aniu to złóż zamówienie,jak masz miejsce

Kiedyś też wypatrywałam oczy za Butterflies,ale jak nadarzyła się okazja kupna yellow Bird to byłam przeszczęśliwa...Oj te Genie jak one mi się podobają,na razie dałam spokój,poczekam na okazję...
Masz u siebie Pixie Parasol? ja kupiłam swojego 8 lat temu i co roku pięknie kwitnie...
Biedermeier porządne korzenie? Moja miała małe,więc wpakuję ją do donicy,opryskam Asahi i poczekam na efekty.
Mam sprawdzone,że pomaga,uratowałam w ten sposób Grace.
Zuza ta faza jest najlepsza,zgadzam się całkowicie
Iwonko co ja mam się z tą Cafe...nie przyrasta w ogóle,coraz mniejsza,mało jej ostatnio nie zdeptałam,więc wykopałam,Asahi jako witaminy i do donicy,zobaczymy co z niej się wykluje? Ja się kiedyś na tą różę uparłam,mimo,że dziewczyny mnie lekko przed nią przestrzegały.Trzymam ją wciąż,kwitnie jednym,może dwoma kwiatami,zapach ma wspaniały,ostatnio położyłam się na gołej ziemi,żeby ją powąchać

Mam nadzieję,że może Ty będziesz zadowolona...
Gabi dziękuję za przypomnienie...oczywiście to tarczownica,wychodzi jej coraz więcej,długo nie było nic widać,myślałam,że po niej,ale jest hurra
Zima niby łagodna,róże miały stanowczo za ciepło,nie było śniegu i wilgoci,za sucho i teraz efekty widzę niezbyt optymistyczne.
Małgosiu w sprzedaży masz różne magnolie,kolumnowe to najlepszy wybór do małego ogrodu,spróbuj coś wybrać,na wiosnę nie wyobrażam sobie,żeby nie mieć u siebie tego drzewka...
Jolu mam nadzieję,że wątek w końcu otworzysz i będę mogła Cię odwiedzać

Niebieskie donice,róże w lesie...wspaniale powspominać...tulipany chętnie bym pooglądała...
Byłaś dzielna,ja jak zwykle się złamałam,katalogi przysyłają,w szkółkach nowościami wabią i zawsze coś zamówię
Jadziu mam jedną różę na balkonie,owinęłam ja agrowłókniną,pięknie przezimowała,pierwszy rok zostawiłam donicę z różą i proszę pozytywna niespodzianka,z kolei clematisy mi uschły
Elwi jak zobaczyłam Twój wpis to się tak ucieszyłam

Dawno Cię nie było,pojawiasz się,rozkochasz w swoich różach i tulipanach,powabisz fotkami,a potem wrotki

Nie znikaj na tak długo,ja tez miewam gorsze dni,ale właśnie forum mnie trzyma w dobrym ,pozytywnym nastawieniu.Wpis o pogodzie nawet cieszy,nie musi to być wspaniałe podsumowanie...każdy Twój post uwielbiam,opowieści jak czytam to buzia mi się uśmiecha

Ja mam tak,że forum pomaga mi przetrwać zimę i przygnębienie...
A co do róż to wielkokwiatowe mizeroty stoją jak wryte i na razie zastanawiają się,czy nosy wypuścić.Za to angielki to prima sort,zieloniutkie,zdrowe hmmm zaskoczyły mnie na plus...Nowości są jak kinder niespodzianka dla dzieciaczka,ciekawe co się wykluje...
Ja czekam na Twoje boskie tulipany,a potem cudne róże
Niektóre tulipany na słonko reagują szybko...
Ten za to jest z serii Diamonds z Auchan,ma być biały z fioletową koronką...
Tulipany z B beczułkowe chyba Sun Lover co roku wychodzą...
Czy tez tak macie,że znajdujecie tulipany tam,gdzie wcale ich nie sadziliście? Ten oto wyrósł sobie w kamyczkach koło korzenia...
Alexandrina do południa
Po południu
Galaxy
Galaxy w całej okazałości,ma prawie 8 lat ...
Oczko ...niedługo tzn w maju coroczne czyszczenie...to zajęcie dla mojego taty:)
Letnie siewki sporo przyrosły i naparstnica zakwitnie...
Wiem,znów się pospieszyłam,ale posadziłam jednego floksa drummonda do gruntu...eksperyment...
czarna lilia...hmm
Samosiejka...pastelowy bratuś
Szafirek z B ślicznie wygląda taki cieniowany...
A na koniec moje utrapienie ...pęd Edenki najstarszej...czekam na Wasze sugestie
Miłego,słonecznego week...