Dereń jadalny - odmiany, inne dyskusje (cz.II)

Drzewa owocowe
Zablokowany
dago
100p
100p
Posty: 115
Od: 25 kwie 2011, o 16:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Dereń jadalny - odmiany (cz.II)

Post »

No właśnie o to mi chodziło... czy aby na pewno co niektórzy wiedzą co sprzedają? Nadal szukam odmiany Szafer....
twiel
50p
50p
Posty: 80
Od: 14 kwie 2013, o 23:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Dereń jadalny - odmiany (cz.II)

Post »

Nie tylko ty jej szukasz. Pewnie trzeba będzie odczekać do jesieni i wtedy przypilnować.
zaorla
200p
200p
Posty: 266
Od: 3 paź 2012, o 22:04
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Warszawy
Kontakt:

Re: Dereń jadalny - odmiany (cz.II)

Post »

Na All.. szkółka ze Skaryszewa sprzedaje różne cuda. Przy dereniach można znaleźć zdjęcia owocującej żurawiny, derenia ale cornus alba:). Zna się koleś na dereniach ;:306
Sprzedaje najprawdopodobniej siewki jako odmianowe. Lepiej unikać tego źródła. A żeby dostać sprawdzone odmiany to raczej trzeba poczekać do lata, bo w większości szkółek nie ma najlepszych odmian.
Wpiszcie sobie cornus.com to wyskoczy wam trochę informacji o dereniu z prawdziwymi zdjęciami.
Dereń jadalny(cornus mas)
for tinctures
50p
50p
Posty: 91
Od: 26 paź 2012, o 08:50
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Puszcza Biała 100 km do stolicy - mazowieckie

Re: Dereń jadalny - odmiany (cz.II)

Post »

We wrześniu zrobimy wycieczkę do Bolestraszyc na festiwal... :idea: :wink:
zaorla
200p
200p
Posty: 266
Od: 3 paź 2012, o 22:04
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Warszawy
Kontakt:

Re: Dereń jadalny - odmiany (cz.II)

Post »

Tam rzeczywiście są tylko sprawdzeni sprzedawcy. Dyrekcja Arboretum przesiewa wystawców.
I Arboretum też sprzedaje sadzonki. W zeszłym roku były w donicach ale kopane z gruntu w worku jutowym.
Niezbyt wysokie. Mieli też z chyba z Albigowej - wysokie uprawiane w doniczkach. I były trzy szkółki zewnętrzne z dereniami.
Dereń jadalny(cornus mas)
for tinctures
50p
50p
Posty: 91
Od: 26 paź 2012, o 08:50
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Puszcza Biała 100 km do stolicy - mazowieckie

Re: Dereń jadalny - odmiany (cz.II)

Post »

Napisz jakie...?
dago
100p
100p
Posty: 115
Od: 25 kwie 2011, o 16:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Dereń jadalny - odmiany (cz.II)

Post »

Widać zapanowała swoista moda na derenie. Skoro jest popyt, to czekamy na zwiększoną podaż.
zaorla
200p
200p
Posty: 266
Od: 3 paź 2012, o 22:04
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Warszawy
Kontakt:

Re: Dereń jadalny - odmiany (cz.II)

Post »

Z tą podażą nie jest łatwo, ponieważ nie ma wystarczającej ilości zrazów poszukiwanych odmian do szczepienia. Z czasem powinno być łatwiej zdobyć sadzonki.
Dereń jadalny(cornus mas)
for tinctures
50p
50p
Posty: 91
Od: 26 paź 2012, o 08:50
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Puszcza Biała 100 km do stolicy - mazowieckie

Re: Dereń jadalny - odmiany (cz.II)

Post »

Ciekawi mnie bardzo, czy ktoś skupuje owoce derenia? Czy są już w sprzedaży, np. na rynku? Ktoś widział...? :wink:
tytuseee
200p
200p
Posty: 320
Od: 16 sie 2009, o 15:28

Re: Dereń jadalny - odmiany (cz.II)

Post »

Wracając do wyżej opisywanej odmiany Szafer. Z pewnością warto ją posiadać, nie będę tu opisywał odmiany, bo każdy zainteresowany z pewnością już takie informacje znalazł. Ale mogę dorzuć od siebie, że jest to jeden z najsmaczniejszych dereni. Owoce w smaku przypominają czereśnie/wiśnie z małą wyczuwalnością cierpkości, jak na dereń jest bardzo słodki. Świetnie nadaje się na nalewkę, ktoś u góry pisał, że najlepsze są dzikie odmiany, ja się do końca nie zgodzę. Odmiany wyselekcjonowane np. ciemne jak wspominany Szafer, który zawiera duża ilość barwników nadają ładniejszą/ciemniejszą barwę nalewce, a zarówno smak można w zależności od odmiany uszlachetnić poprzez lepiej wyczuwalne posmaki w owocach względem upodobań. Poniżej zdjęcie owoców odmiany Szafer, ogólnie są jeszcze ciemniejsze:

Obrazek

Posiadam tą odmianę w ogrodzie i jestem bardzo zadowolony, ale teraz bardziej paczyłem pod kontem dokupienia na niedużą plantację :) I zdecydowałem, że poczekam do jesienie, dlaczego?
Zakupiłem w brakujące miejsce odmianę z wielkoowocowych, czyli Kostię (szczepiony) ze szkółki w Lusowie, choć już niemili udało mi się jeszcze wyprosić 1 sadzonkę z gołym korzeniem i powiem tak - kupowałem z niejednego źródła, ale sadzonka była wyjątkowo ładna, sam okulant 100cm, a korzeń jak miotła :)

Obrazek

Ma też już pąki kwiatowe - niektóre odmiany dereni szczepionych na okulantach mogą już posiadać kwiaty.

Z moje doświadczania warto zastanowić się nad krzewem z gołym korzeniem. Jednak dosyć, że derenie są na tą chwile dość rzadko spotykane, to tym bardziej w takiej formie jeszcze bardziej ograniczone do zdobycia.

Co do skupu owoców, można znaleźć odbiorcę. A na rynkach to bardziej, przynajmniej na tą chwilę jak się pojawiają to z siewek, choć widziałem raz wielkoowocowe czy odmianowe.
vader2
100p
100p
Posty: 151
Od: 12 lis 2012, o 21:34
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Dereń jadalny - odmiany (cz.II)

Post »

tytuseee pisze:Wracając do wyżej opisywanej odmiany Szafer. Z pewnością warto ją posiadać, nie będę tu opisywał odmiany, bo każdy zainteresowany z pewnością już takie informacje znalazł. Ale mogę dorzuć od siebie, że jest to jeden z najsmaczniejszych dereni. Owoce w smaku przypominają czereśnie/wiśnie z małą wyczuwalnością cierpkości, jak na dereń jest bardzo słodki. Świetnie nadaje się na nalewkę, ktoś u góry pisał, że najlepsze są dzikie odmiany, ja się do końca nie zgodzę. Odmiany wyselekcjonowane np. ciemne jak wspominany Szafer, który zawiera duża ilość barwników nadają ładniejszą/ciemniejszą barwę nalewce, a zarówno smak można w zależności od odmiany uszlachetnić poprzez lepiej wyczuwalne posmaki w owocach względem upodobań. Poniżej zdjęcie owoców odmiany Szafer, ogólnie są jeszcze ciemniejsze:

Obrazek

Posiadam tą odmianę w ogrodzie i jestem bardzo zadowolony, ale teraz bardziej paczyłem pod kontem dokupienia na niedużą plantację :) I zdecydowałem, że poczekam do jesienie, dlaczego?
Zakupiłem w brakujące miejsce odmianę z wielkoowocowych, czyli Kostię (szczepiony) ze szkółki w Lusowie, choć już niemili udało mi się jeszcze wyprosić 1 sadzonkę z gołym korzeniem i powiem tak - kupowałem z niejednego źródła, ale sadzonka była wyjątkowo ładna, sam okulant 100cm, a korzeń jak miotła :)

Obrazek

Ma też już pąki kwiatowe - niektóre odmiany dereni szczepionych na okulantach mogą już posiadać kwiaty.

Z moje doświadczania warto zastanowić się nad krzewem z gołym korzeniem. Jednak dosyć, że derenie są na tą chwile dość rzadko spotykane, to tym bardziej w takiej formie jeszcze bardziej ograniczone do zdobycia.

Co do skupu owoców, można znaleźć odbiorcę. A na rynkach to bardziej, przynajmniej na tą chwilę jak się pojawiają to z siewek, choć widziałem raz wielkoowocowe czy odmianowe.
To ja pisałem o tych nalewkach. Bądźmy ściśli, napisałem, że na nalewki wytrawne, staropolskie , najlepsze są bezodmianowe derenie, natomiast , jak ktoś lubi nalewki typu likier, to oczywiście Szafer jest doskonały. Wiem bo mam Szafera na działce.
tytuseee
200p
200p
Posty: 320
Od: 16 sie 2009, o 15:28

Re: Dereń jadalny - odmiany (cz.II)

Post »

Ja piszę w/g swojego doświadczenia. Nalewki wytrawne z derenia też próbowałem jak i sam przyrządzam. Zarówno z odmianowych jak i siewkowych (choć siewki też od siebie się różnią), są odmiany szlachetne, które znakomicie nadają się na taki rodzaj nalewek. Np. polecam odmianę Nikolka /Nikołka (choć i na słodką np. z miodem), nalewka wychodzi jak ciemne czerwone wino, a smak znakomity i w/g mnie przewyższa nie odmianowe - oczywiście te nalewki, które ja próbowałem. Na taki rodzaj mogę również polecić odmianę krajową Juliusz.

W tym roku będę robił między innymi z odmian Swietjaczok czy Wydubieckij, więc zobaczymy jak one będą w przyszłości smakowały, ale wytrawny rodzaj ominę, bardziej preferuje z miodem, ale nie likiery, tylko z umiarem w/g własnego smaku :)
for tinctures
50p
50p
Posty: 91
Od: 26 paź 2012, o 08:50
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Puszcza Biała 100 km do stolicy - mazowieckie

Re: Dereń jadalny - odmiany (cz.II)

Post »

tytuseee pisze:/.../ Co do skupu owoców, można znaleźć odbiorcę. A na rynkach to bardziej, przynajmniej na tą chwilę jak się pojawiają to z siewek, choć widziałem raz wielkoowocowe czy odmianowe.
Konkretnie, gdzie widziałeś owoce na sprzedaż? I w jakiej były cenie...? :wink:
Zablokowany

Wróć do „Drzewa i krzewy OWOCOWE”