Maść ogrodnicza - malowanie pni

[marchi7]

czy zamiast wapna mozna obsmqarowac pień mascia ogrodnicza/?

[NOWY 83]

Wapnem malujemy w celu odbicia promieni słonecznych w zimę i na przedwiośniu,[u mnie malowanie to estetyka bo większość 'ogrodników' maluje na Wielkanoc ] a maścią smarujemy rany po cięciu i uszkodzeniach .

[marchi7]

hah a ktoś smarował maścią ogrodniczą pnie drzew aż do pędów i z tego pytam czy tak można

[ERNRUD]

Ale to głupota zwykła. Maści są do zabezpieczania ran. Wapno pełni funkcję ochronną i sanitarną i w pełni się sprawdza. Chyba, że ktoś śpi na pieniądzach, albo ma hurtownię funabenu. Jeszcze raz powtórzę - malowanie pnia jakąkolwiek maścią nie da więcej korzyści niż pobielenie go wapnem.

[kanap]

Tylko tak na prawdę nie ma się co wypowiadać w takich sprawach jak nie zna się całości sytuacji, ja np miałem na jednej gruszy sytuację, że zeszła z jednej strony kora i poodchodziła to wyczyściłem to i pomalowałem całość Funabenem.

[ERNRUD]

Ale to już wypada traktować w kategorii rany, a nie malowania pnia.

[robertP2]

I to jak jeszcze jak piszesz była mała powierzchnia smarowania. Przy cenie funabenu przyszło by smarować powierzchnie jak lotnisko na Modlinie to mija się z sensem trzymania jakiejkolwiek rośliny. Najważniejsze to nie przesadzać i nie rzucać się z motyką na słońce. Wczoraj też widziałem dwie ogrodniczki wydały masę niepotrzebnie forsy, ale nic do takich nie przemawia. To po co się całkiem odzywać niech szarlatan sklepikarz układa forse w kufer/ kolejny zresztą i zakopuje za wychodkiem.