Ogórki gruntowe-cz.3 uprawa,choroby,szkodniki

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
dorotas24
200p
200p
Posty: 348
Od: 18 lut 2016, o 13:42
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódzkie

Re: Ogórki gruntowe-cz.3 uprawa,choroby,szkodniki

Post »

Muszę przepikować ogórki i nie wiem jakiej wielkości doniczek użyć, żeby już wytrzymały mi w nich do wsadzenia w ziemię. Czy 10cm nie będą za małe?
Pozdrawiam
Dorota
dyrydyry7
500p
500p
Posty: 587
Od: 21 sty 2014, o 00:42
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ogórki gruntowe-cz.3 uprawa,choroby,szkodniki

Post »

Nie
Awatar użytkownika
Ebabka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2893
Od: 25 maja 2006, o 21:24
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: podlasie

Re: Ogórki gruntowe-cz.3 uprawa,choroby,szkodniki

Post »

Dorota, musisz je później solidnie podlać, bo ogórki bardzo nie lubią pikowania. Swoich nie pikuję, sieję od razu do paletki o większych otworach i później ostrożnie, czasami przy pomocy łyżki wyjmuję i wysadzam do gruntu. Pikować się zdarza, jak turkuć przetrzebi w rzędzie, ale odchorują zawsze. Jeszcze taka uwaga, nie warto sadzić do zbyt dużych pojemników, bo ogórki mają system korzeniowy słaby i nie zdążą solidnie przerosnąć ziemi w dużej doniczce, wówczas przy wysadzaniu do gruntu bryła korzeniowa się rozpada i roślina słabiej się przyjmuje.
Pozdrawiam Eugenia
beata_m
500p
500p
Posty: 805
Od: 17 kwie 2015, o 20:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Marki/W-wa

Re: Ogórki gruntowe-cz.3 uprawa,choroby,szkodniki

Post »

Ja rozsadę ogórków robię sposobem zgapionym z FO, w skorupkach od jajek. Na 2 tygodnie przed sadzeniem do gruntu wysiewam nasiona w skorupki od jajek. Sadzę ze skorupkami do ziemi. Przed sadzeniem stukam łopatką w dół skorupki, żeby pękła. Korzenie rosnąc rozsadzają skorupkę.
Sposób jest świetny, bo nie naruszam korzeni i w dodatku "doniczki" za free.
Pozdrawiam
Bea
Pozdrawiam
Bea
aria
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4369
Od: 20 sty 2011, o 17:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ogórki gruntowe-cz.3 uprawa,choroby,szkodniki

Post »

Właśnie posiałam na rozsadę ogórki Andrus F1, w małą paletkę z Lidla, 24 małe oczka. Łatwo się wyjmuje sadzonki i wygląda na parapecie dość estetycznie :D
Awatar użytkownika
Ebabka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2893
Od: 25 maja 2006, o 21:24
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: podlasie

Re: Ogórki gruntowe-cz.3 uprawa,choroby,szkodniki

Post »

Też mam od kilku dni wysianego Andrusa, Juliana i Hermesa. Od jakiegoś czasu je uprawiam, ale pamiętam że chyba Andrus trochę większy od pozostałych, ale mniej plenny? Muszę w tym roku dobrze zaznaczyć ;:223 A wszystkie ładne, prościutkie, słodkie i nadają się do kwaszenia.
Pozdrawiam Eugenia
Andrzej20
50p
50p
Posty: 98
Od: 21 lut 2016, o 12:50
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Ogórki gruntowe-cz.3 uprawa,choroby,szkodniki

Post »

Siał ktoś może ogórki holenderskie octopus lub berta ? :)
Awatar użytkownika
radog
200p
200p
Posty: 421
Od: 13 sty 2013, o 20:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Ogórki gruntowe-cz.3 uprawa,choroby,szkodniki

Post »

Ja Octopusa zdecydowanie polecam, u nas najlepszy ogóras, równy bez dziur, doskonały na konserwowe i do kiszenia. Właśnie dzisiaj kontrolnie posiałem do ziemi, może da radę i przymrozków nie będzie 8-)
Awatar użytkownika
Ika2008
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2203
Od: 24 maja 2013, o 08:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie-prawie Rzeszów

Re: Ogórki gruntowe-cz.3 uprawa,choroby,szkodniki

Post »

Wsadziłam wczoraj podkiełkowane nasionka do kubeczków. Na 30 namoczonych nasion, tylko 1 nie puściło kiełka, więc nie jest źle.
Tydzień temu posadziłam 1 turę, z przeznaczeniem do tunelu, większość już na wierzchu, tylko liścienie jakoś tak wysoko nad ziemią. Za płytko posadziłam czy brak światła?
Pozdrawiam, Marta.
dyrydyry7
500p
500p
Posty: 587
Od: 21 sty 2014, o 00:42
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ogórki gruntowe-cz.3 uprawa,choroby,szkodniki

Post »

To drugie

-- 15 kwi 2016, o 07:47 --

A przymrozki będą, dlatego trzeba robić rozsadę
Awatar użytkownika
Aguss85
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4956
Od: 21 lut 2016, o 18:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka

Re: Ogórki gruntowe-cz.3 uprawa,choroby,szkodniki

Post »

Kiedy siejecie ogórki wprost do gruntu? Myślałam o początku maja, jeśli będę dobre prognozy. Im bliżej maja tym więcej myślę o ogórkach ale mam parę wątpliwości.
Mam kilka odmian (Basza, Marietta, Cezar, Hela, Polan, Śremski) na jeden sześciometrowy zagon, jeden rząd będzie na płasko, a jeden podniesiony na siatce. Chciałam wybrać sama, już po sezonie najlepszą odmianę do kiszenia i konserwowania, by ją posiać za rok. Ale zależy mi na tym, by można je uprawiać bez śor, dla mnie opryski twardą chemią to ostateczność. Czytam o tych odmianach, ale widzę że zdania są podzielone, jeśli ktoś miał z którąś z nich duże problemy z chorobami to wolałabym z niektórych zrezygnować, nawet jakby miała mi zostać do wysiania tylko jedna torebka nasion :wink:
Będę mieć też odmianę sałatkową Gracius w pewnym oddaleniu od pozostałych, to będzie jakieś 10-15 metrów dalej, i też zastanawiam się, czy ogórki te w takim oddaleniu od odmian krótkich zachowają swoje cechy (w zeszłym roku w wątku cukiniowym ktoś pisał o takich hybrydach jak dyniokabaczki czy cukinioogórki).
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Awatar użytkownika
kama_80
1000p
1000p
Posty: 1363
Od: 30 wrz 2013, o 09:33
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kórnik k/Poznania

Re: Ogórki gruntowe-cz.3 uprawa,choroby,szkodniki

Post »

Agnieszka to chyba sie tak nie da osądzić że dana odmiana jest zawsze taka a taka. Śremski będę miała 3 rok. Mam go ze Spójnii. W pierwszym roku łapał kanciastość i inne choroby. Dostał oprysk czymś na kanciastość...zresztą, już nie pamiętam. Była stosowana chemia. 2 lata temu coś łapał ale dostał opryskami zalecanymi na forum i wyszłam z płodem na swoje. W ubiegłym roku nie pryskałam niczym a w piwnicy mam nadal naście słoików ogórków. Jakby kwestia pogody jaką będziemy mieli w tym roku zaważy najbardziej. Rok temu miałam sporo ogórków pustych. W tym jest ok. Odmiany u mnie występujące to Krak, Śremski i Anulka. Nie mogę napisać by im coś dolegało tak, by likwidować uprawę.

Nie sieję do gruntu. Wysadzam sadzonki. Sąsiad sieje i w sumie co tydzień dosiewa bo jakiś nie wzeszedł a jakiś coś zjadło. Za dużo z tym zabawy jak dla mnie.
Pozdrawiam Jola
Awatar użytkownika
Aguss85
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4956
Od: 21 lut 2016, o 18:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka

Re: Ogórki gruntowe-cz.3 uprawa,choroby,szkodniki

Post »

Dzięki Jola, wiem, że dużo zależy od pogody, ale niektórzy siali kilka odmian w jednym roku, można powiedzieć że miały takie same warunki, a odporność była różna. No czasem trzeba coś użyć, jakby miał paść cały zagon nim się doczekam choćby jednego ogórka (nie jestem zagorzałą przeciwniczką śor do tego stopnia, by w ogóle nie brać pod uwagę chemii, mam nawet już kupione polecane środki :wink: ).
Ale gdyby pochorowały później, jak już coś sobie zbiorę, to raczej zlikwiduję ogórki i nie będę pryskać. Tym bardziej wolałabym coś, co wykazuje lepszą odporność na choroby.
Na rozsady chyba nie mam już miejsca ;:185 zwłaszcza że musiałabym już niedługo je przygotować, właśnie teraz jak parapet pęka w szwach :roll: Może parę zrobię, do uzupełnienia luk.
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”