Ogórki gruntowe-cz.3 uprawa,choroby,szkodniki

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
aria
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4369
Od: 20 sty 2011, o 17:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ogórki gruntowe-cz.3 uprawa,choroby,szkodniki

Post »

Aguss, warto zbierać nasiona z ogórków odmian ustalonych, a masz wszystkie mieszańcowe F1. Można posiać ogórki normalnie na grządkę, można okryć agrowłókniną, tunelikiem z folii, nawet starymi oknami. Zdrowotność ogórków nie zależy tylko od odmiany, też od miejsca uprawy, nawożenia i pogody w danym roku. Nie ma jednej, najlepszej odmiany. Każdy ma swoją najlepszą i ulubioną. Wybór należy do Ciebie :D
Awatar użytkownika
jokaer
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7446
Od: 14 lut 2008, o 08:21
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem

Re: Ogórki gruntowe-cz.3 uprawa,choroby,szkodniki

Post »

Odnośnie siania czy też sadzenia. Już któryś rok z rzędu przekonuję się,
że najlepiej udają mi się ogórki siane bezpośrednio do gruntu i to nawet z początkiem czerwca.

W połowie maja wysadzałam rozsady, w czerwcu siałam do gruntu
i te czerwcowe zawsze były lepsze od majowych.
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
Awatar użytkownika
ullak
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1678
Od: 10 mar 2015, o 11:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kozienice

Re: Ogórki gruntowe-cz.3 uprawa,choroby,szkodniki

Post »

Nigdy nie pryskam ogórków żadną chemią i zawsze się udają. W zeszłym roku liście na początku wyglądały nieciekawie, ale przeczekałam i sezon był jak najbardziej udany (może dzięki pogodzie).
Słomiany zapał, czyli u leniwego ogrodnika
Tilling the soil is the equivalent of an earthquake, hurricane, tornado, and forest fire occurring simultaneously to the world of soil organisms.
USDA
Awatar użytkownika
Aguss85
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4956
Od: 21 lut 2016, o 18:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka

Re: Ogórki gruntowe-cz.3 uprawa,choroby,szkodniki

Post »

aria nie chciałam zbierać nasion, wszystkie te odmiany są heterozyjne, chciałam tylko wybrać i kupować już tylko tą "ulubioną" :D . No to sprawdzę sama, jak to będzie z chorobami, tak jak zakładałam wcześniej.
jokaer jakoś sobie zakodowałam, że jak będą wcześniej, to zdążą dojrzeć nim wzrośnie ryzyko chorób grzybowych, może głupio myślę i właśnie za wczesne są słabsze ;:131 Spróbuję posiać w różnych terminach, co się u mnie lepiej sprawdzi.

Edit//
ullak widzisz, jak czytałam to i inne fora o zeszłorocznym sezonie to sporo osób zgłaszało mączniaka, kanciastą plamistość, mozaikowatość. Później jak ktoś nie ma własnych doświadczeń z uprawą to mu się wydaje że wszystkie warzywa chorują, prędzej czy później. A może normalnie w większości rosną zdrowo tylko wtedy nie ma potrzeby o tym pisać :D
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
aria
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4369
Od: 20 sty 2011, o 17:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ogórki gruntowe-cz.3 uprawa,choroby,szkodniki

Post »

Aguss85 pisze:
Będę mieć też odmianę sałatkową Gracius w pewnym oddaleniu od pozostałych, to będzie jakieś 10-15 metrów dalej, i też zastanawiam się, czy ogórki te w takim oddaleniu od odmian krótkich zachowają swoje cechy (w zeszłym roku w wątku cukiniowym ktoś pisał o takich hybrydach jak dyniokabaczki czy cukinioogórki).
Zachowanie cech lub nie można sprawdzić tylko po wysianiu zebranych nasion, czyli coś innego piszesz, a coś innego pytasz, ciekawe :roll:
Awatar użytkownika
Aguss85
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4956
Od: 21 lut 2016, o 18:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka

Re: Ogórki gruntowe-cz.3 uprawa,choroby,szkodniki

Post »

Czyli w tym roku wszystkie ogórki będą rosły takie, jak posiane, to że są blisko i się zapylą nie wpływa na to jakie będą w tym roku zbiory? Może namieszałam bo źle coś zrozumiałam :oops:
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Joamor
100p
100p
Posty: 177
Od: 11 lut 2010, o 11:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: płn-zach okolice Krakowa

Re: Ogórki gruntowe-cz.3 uprawa,choroby,szkodniki

Post »

Ja polecam siew ogórków wprost do gruntu, ale nasiona zawsze podkiełkowuję w wilgotnej szmatce. Doba wystarczy, by pokazały się kiełki, i takie nasionka delikatnie układam w rządku, lekko przysypuję ziemią i przykrywam włókniną. Wschodzą z reguły wszystkie, raz zdarzył się tylko kataklizm w postaci wielodniowych opadów i chłodu po wysiewie i wtedy faktycznie musiałam część dosiać. A i nigdy nie sieję przed Stanisławem ;) i staram się śledzić prognozy, najlepiej jak zapowiadają ciepły okres. Z wypróbowanych odmian polecam Soplicę, nigdy nie pryskam ogórków i zawsze zdążę narobić mnóstwo przetworów zanim ogórki złapią mączniaka i zaczną usychać. Octopus się u mnie nie sprawdził smakowo, Soplica dużo smaczniejsza i zgrabniejsza.
Wzajemne zapylenie mogłoby skutkować dopiero w przyszłym sezonie, z nasion uzyskanych z tego mezaliansu. :wink:
Pozdrawiam Joanna
Awatar użytkownika
Aguss85
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4956
Od: 21 lut 2016, o 18:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka

Re: Ogórki gruntowe-cz.3 uprawa,choroby,szkodniki

Post »

To może ktoś tak w dwóch słowach wyjaśni mi temat, czy sianie różnych odmian może mieć jakikolwiek wpływ na to jakie zawiążą się owoce? Czy tylko i wyłącznie na nasiona?
Zacytuję jedno zdanie z wątku o kukurydzy: "Ponadto sianie obok siebie różnych odmian, w szczególności o różnym typie słodkości (podobnie jak kukurydzy cukrowej obok pastewnej lub przeznaczonej na pop corn), powoduje złe wykształcanie się ziarniaków i obniżanie wartości smakowych." Czyli w przypadku kukurydzy zmiany widać od razu pierwszego roku uprawy- dlatego, że to ziarno? A ogórki, pomidory, dynie będą miały swoje własne cech, bo to owoce i zmiany byłyby dopiero w etapie nasion? Proszę mnie poprawić, jeśli źle myślę, temat nie daje mi spokoju :wink:

Edit// Widzę że post wyżej dostałam odpowiedź na to pytanie, dziękuję, już rozumiem :)
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Awatar użytkownika
ullak
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1678
Od: 10 mar 2015, o 11:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kozienice

Re: Ogórki gruntowe-cz.3 uprawa,choroby,szkodniki

Post »

Aguss85 pisze: ullak widzisz, jak czytałam to i inne fora o zeszłorocznym sezonie to sporo osób zgłaszało mączniaka, kanciastą plamistość, mozaikowatość. Później jak ktoś nie ma własnych doświadczeń z uprawą to mu się wydaje że wszystkie warzywa chorują, prędzej czy później. A może normalnie w większości rosną zdrowo tylko wtedy nie ma potrzeby o tym pisać :D
Właśnie dlatego się odezwałam. Wiadomo, że szkodniki i choroby istnieją i zdarzają się straty, może się trafić jakiś bardziej pechowy rok i będą znaczne, ale nie jest tak, że jak nie opryskasz, to nic nie urośnie, jak niektórzy wydają się sądzić. To "prędzej czy później" jest ważne dla plantatora, bo chce jak najdłużej zbierać, żeby jak najwięcej zarobić, ale amator zazwyczaj zdąży się objeść mizerią i narobić przetworów bez pryskania. (Przynajmniej w mojej okolicy, może są jakieś wyjątkowo niekorzystne warunki, w których to niemożliwe).
Słomiany zapał, czyli u leniwego ogrodnika
Tilling the soil is the equivalent of an earthquake, hurricane, tornado, and forest fire occurring simultaneously to the world of soil organisms.
USDA
kaLo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11334
Od: 17 kwie 2013, o 12:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pionki pow.radomski

Re: Ogórki gruntowe-cz.3 uprawa,choroby,szkodniki

Post »

Podobno już sama świadomość,że można opryskać wystarcza,że choróbska i szkodniki same pchają się na grządki. :wink: .Jeżeli występują faktycznie,to jeszcze trzeba mieć świadomość co to takiego.Sąsiedzi z RODOS nie raz pryskali "na zarazę" nawet nie zdając sobie sprawy z tego,że za żółknięcie liści odpowiada przędziorek.No i oczywiście komentarze , że " ta ci...a ze sklepu się nie zna " albo " że środek przeterminowany ".Normalka :D .
Awatar użytkownika
Ginka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4351
Od: 21 wrz 2014, o 16:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice

Re: Ogórki gruntowe-cz.3 uprawa,choroby,szkodniki

Post »

Albo że się paskudztwo uodporniło :lol: .
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
dyrydyry7
500p
500p
Posty: 587
Od: 21 sty 2014, o 00:42
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ogórki gruntowe-cz.3 uprawa,choroby,szkodniki

Post »

Aguss85
Akurat ogórki tak mają, że jest wiele odmian partenokarpicznych i one nie mogą rosnąć koło odmian potrzebujących zapylenia, bo zapylenie takiego ogórka powoduje jego zniekształcenie
Awatar użytkownika
Aguss85
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4956
Od: 21 lut 2016, o 18:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka

Re: Ogórki gruntowe-cz.3 uprawa,choroby,szkodniki

Post »

No zaraz zgłupieję ;:306 Więc jednak można ogórka innym ogórkiem popsuć.
dyrydyry7 Gracius jest partenokarpiczny, taki ma opis na opakowaniu. Jakie zatem rozwiązanie, nie siać? Może wystarczy siać daleko? Tak, jak pisałam 15 metrów wystarczy?
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”