Marchew - choroby i szkodniki
Marchew - choroby i szkodniki
proszę o poradę w jaki sposób ekologicznie (nie stosując środków chemicznych) zwalczyć robaki w marchwi?
- maryann
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4297
- Od: 3 wrz 2007, o 14:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Czechy k. Krakowa
Trochę pomoże allelopatia- czyli uprawa współrzędna z roślinami o pozytywnym wpływie. Posiej w jednej rzędce z cebulą, sałatą a obok groch.
Tyle z patrzenia na ładnego,
co ze słuchania mądrego.
(Badania przeprowadzone na Uniwersytecie w Oslo w 2015 roku wykazały, że mózg uwalnia dopaminę do naszego organizmu, kiedy patrzymy na coś przyjemnego)
co ze słuchania mądrego.
(Badania przeprowadzone na Uniwersytecie w Oslo w 2015 roku wykazały, że mózg uwalnia dopaminę do naszego organizmu, kiedy patrzymy na coś przyjemnego)
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7870
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
od baaardzo dawna (moja mama tak uprawiała) sadzę rządek cebuli i sieję rządek marchwi. Chociaż tego roku sadziłam dwa rządki cebuli i rządek marchwi, bo jest problem z podlewaniem. Cebulę trzeba podlać a marchwi, gdy już troszkę podrośnie nie podlewam, chyba że jest susza - to wtedy raz ale bardzo obficie. Mam zdrową cebulę i zdrową marchew, żadnych robali, te dwa warzywa chronią się nawzajem.
- kwiatek1950
- 10p - Początkujący
- Posty: 19
- Od: 27 paź 2007, o 18:24
- Lokalizacja: Bydgoskie
Robak w marchwi
Z marchewką są problemy i nie wiadomo co z tym robalem zrobic .Podobno od obornika marchew robaczywieje ,ja używam kompostu własnej produkcji ,zaprawione nasiona zaprawiłam jeszcze raz ,i takie posiałam .........a robak dalej sobie był .Doszłam do wniosku że to wina cywilizacji .My podupadamy na zdrowiu a robalom chemia nie straszna .Jakieś 50 lat temu pamiętam że nikt nie zaprawiał nasion i robali nie było .Zmienia się ten świat.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7870
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
zaprawianie nasion marchwi chroni tylko przed I pokoleniem połyśnicy marchwianki. II pokolenie tej muchy żeruje od końca lipca aż do zbiorów. Takiej zarobaczywionej marchwi niestety nie można przechowywać. Marchwi nie można uprawiać na tym samym miejscu i po pietruszce, bo atakuje je ten sam szkodnik. Grządki na zimę głeboko przekopać, wywlec to dziadostwo na wierzch, ptaki i mróz zrobią swoje. Połyśnica nie lubi cebuli, ale lubi sobie siedzieć w pobliskich zaroślach.
- chatte
- Przyjaciel Forum
- Posty: 15074
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Niestety, nie zawsze. odkąd zaczęłam uprawiać warzywa, zawsze siałam marchew obok cebuli, tak jak Ty. Ponieważ robale dalej konsumowały marchew, zmniejszałam odstępy pomiędzy rzędami, ale to tez nic nie dało. Zawsze mam robale w marchwii.gienia1230 pisze:od baaardzo dawna (moja mama tak uprawiała) sadzę rządek cebuli i sieję rządek marchwi. Chociaż tego roku sadziłam dwa rządki cebuli i rządek marchwi, bo jest problem z podlewaniem. Cebulę trzeba podlać a marchwi, gdy już troszkę podrośnie nie podlewam, chyba że jest susza - to wtedy raz ale bardzo obficie. Mam zdrową cebulę i zdrową marchew, żadnych robali, te dwa warzywa chronią się nawzajem.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7870
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Izo, zawsze moja siostra (bo to ona zajmuje się na naszej działce warzywami) zaprawia nasiona marchwi, pietruszki i cebulę dymkę zaprawą "marshal" z dodatkiem zaprawy Funaben, nic więcej nie stosujemy aż do zbiorów. Na zimę zaprzyjaźniony rolnik głęboko orze działke (pod warzywa) i to wszystko jeżeli chodzi o marchew, cebulę i pietruszkę. Oczywiście przed orką rozrzucamy obornik, lub pieczarkowe podłoże.
Janhel, jak przyrządzić tę gnojówkę z czosnku i jak dokładnie ją stosować? Mnie połyśnica zaczyna żreć marchew dopiero w sierpniu - wrześniu, wczesna jest zawsze zdrowiutka.
Pozdrówka - Aga
Mój ogród
Mój ogród
Podaje przepis na gnojówkę z czosnku:75g rozdrobnionych ząbków lub 500 g świeżych lub suszonych liści i łusek zalać 10l wody.Stosować po zakończeniu fermentacji bez rozcieńczenia w okresie lotu połyśnic. Można również stosować napar bez rozcieńczenia: 75 g rozdrobnionych ząbków lub 500g świeżych lub 200g suszonych liści i łusek zalać 10l gorącej wody pozostawić pod przykryciem na 20 -30 minut.Decydujące znaczenie ma uchwycenie terminu wylotu muchy.śledzenie komunikatów.