MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.4

[julcia1]

Jednak mam pszczółki miałam niewiele kokonów, bo sąsiadka mi wytruła opryskiem w ubiegłym roku i bałam się ,ze pyłek trujący. Na razie niemrawe ale są i fruwają.

[klik]

Prognozy długoterminowe dla mojej okolicy są takie , że katastrofa. Mam nadzieję , że się nie sprawdzą. Jak tak dalej pójdzie to coś konkretnego zacznie się dziać w maju i to nie na samym początku. Pytanie do doświadczonych: mieliście już taką wilgotną i chłodną wiosnę ? jaki to mam wpływ na procent wygryzionych samiczek? Nie wiem , ale wydaje mi się , że wybudzanie samic, jak tak dalej będzie wyglądać pogoda, może trwać zbyt długo. Samce już chyba prawie wszystkie wyleciały, są po pierwszych posiłkach , więc dadzą radę. Gorzej z samicami.

[diodas1]

Nie wiem jak tam sobie zorganizowałeś "ul" ale może i u Ciebie da radę nieco przechytrzyć naturę. Ja swoim pszczołom trochę pomogłem. Najpierw w chłodnych dniach nakładałem na całość folię malarską żeby podnieść trochę temperaturę. Nawet minimalna ilość słońca zrobiła swoje i zaczął się ruch. Teraz z kolei wspomagam je przy pomocy niewielkiego lustra. Budkę zrobiłem zacienioną a na dodatek ze względu na pewne okoliczności jej wylot skierowany jest na zachód. Żeby stworzenia dostały mimo to dawkę światła słonecznego zamocowałem plastykowe lusterko kupione w IKEA (chyba dość odporne na ewentualny grad) i z jego pomocą od wschodu słońca mogą się już wygrzewać siedząc pod okapem. Upału i u mnie nie ma ale samiczki zaczęły urządzać się w rurkach.

[klik]

Wiesz diodas1 nawet jak przytargam solarium , piec na ekogroszek i hutę Stalowa Wola to niewiele pomoże na siąpiący deszczyk.
Tak poważnie to pewnie lepiej jak przetrwają w kokonach okres chłodu i kapania niż po sztucznym przyspieszeniu wygryzienia. Zawsze to mniej spalą zapasów. Brak szans na żarełko bezpośrednio po przyjściu na świat pewnie dodatkowo je osłabi.

[diodas1]

Kiedyś się wysiąpi Moje towarzystwo też ma godziny kiedy zrywa się do lotów i takie kiedy gdzieś się dołuje. Nawet nie wiem gdzie bo i z rurek nie wychylają się. Kiedy robi się zimniej zauważyłem że ledwo powłóczą nogami, jakby im oleje gęstniały w silniczkach.

[elraf]

U mnie już 5 rurek zamurowane szaleją ;-)

[DaniM]

Wygląda to porządnie. Nie dziwię się pszczołom że chętnie zaglądają. Nie dopatrzyłem się na zdjęciu- dałeś tam wkładki papierowe, czy nie wyjmujesz jesienią kokonów? Myślałem że frezowałeś rowki w płytach, dzięki czemu oczyszczanie gniazd też jest możliwe.

Wyjmuje kokony, te formatki są dla mnie jednosezonowymi. Bardzo łatwo je rozłupać, prościej od trzciny. A że zrobienie nowych to dla mnie szybszy okres niż z wkładaniem paieru szkoda czasu na kombinowanie.
W zeszłym roku testowałem z papierem w środku miałym tylko otwory 10 mm bo myslałem że moga być troszkę za duże. Ale to im nie przeszkadzało. Wolały czyste niż z wkładką papierową.
W tym sezonie też widzę że wnoszą pyłek do 10 milimetrowych mimo iż te 8 i 9 są ładniejsze, bardziej gładkie.
Frezowaniem próbowałem sie bawic rok temu ale w drewnie, nie wiedziałem czy MDF zda egzamin. Teraz sobie odpuściłem.

Tu na zdięciu formatka rozłupana.


A tutaj po złożeniu. Na upartego po dokładnym rozłupaniu i dociśnięciu moze by się nadała na kilka sezonów. Ale musiał bym sprawdzaić. Kto wie.

[Venon]

Co prawda u mnie nie było dzisiaj słonecznie ale ciepło rozochociło pszczółki ;)

[norbi007]

DaniM - formatka wydaje się być pierwsza klasa
Ja wszystkich kokonów miałem 100. Znajomym dałem 15 sztuk.
Myślałem, że z takiej małej ilości nic nie będzie i że nie zobaczę jednej pszczoły - ale myliłem się. Dzisiaj przyobserwowałem jedną podczas pracy:

[elraf]

Przypomnijcie mi jak to sie nazywa ta pszczoła ? Bo to nie miało numeru rejstracyjnego z mojego ula hahaha


No i zauważyłem iż zbierała towar z agrestu na kórym ani jednej murarki nie było ;-) .

[diodas1]

Może pszczolinka ruda.

[klik]

Bardzo prawdopodobne , że ruda. Często ją można spotkać na agreście i porzeczkach. Lata już od marca. No i ma rudą tą nooo..... odwłok. Jakby jeszcze "plecy" było widać na zdjęciu to byłoby łatwiej.

[Jolek]

To może być na 100% pszczolinka ruda U mnie jest tego sporo i bardzo ten rudy niepowtarzalny kolor rzuca się na oczy w porównaniu z innymi pszczołowatymi.