Leśne ranczo nad wodą I.

Zdjęcia naszych ogrodów.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Madziagos
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 4352
Od: 10 kwie 2012, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby

Re: Leśne ranczo nad wodą I.

Post »

Magdo,
piszesz, że brakuje Ci zawsze jednego dnia.
Prawda taka, że gdybyś go miała, to dalej brakowałoby Ci następnego - i tak w nieskończoność.
Po prostu roboty jeszcze nikt nie przerobił, więc szkoda się ciskać - od tego tylko życie nam między palcami ucieka.
Z zamówionymi dostawami różnie bywa - też miewałam różnorodne doświadczenia.
W którymś momencie doszłam do wniosku, że nie ma co na siłę.
W takich momentach po prostu się dogaduję i przekładam na inny, wygodny dla wszystkich termin.
No i okazuje się, że świat się od tego nie zawala i wszyscy są zadowoleni :)

Widzę, ze Twoje magnolie coraz dorodniejsze - za kilka lat będziesz miała magnoliowy lasek.
Z pozdrowieniami, Magda
Moje wątki Moje drogi... Aktualny
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36511
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Leśne ranczo nad wodą I.

Post »

Ptaki odwdzięczą się za dobre ich traktowanie.
Pozjadają mnóstwo szkodników a kosy wygrzebią nawet z ziemi, bo one robią to dokładnie jak kury.
U mnie podobnie budki wiszą puste a gniazda mam na gzymsach domu i pod strzechą a nawet w rynnie.
To ostatnie to chyba jakiś mało doświadczony ptak uwił, bo przy pierwszym deszczu odpłynęło i zapchało odpływ z rynny.
Ale wybaczam za dobrodziejstwa jakimi mnie obdarzają. :uszy
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
Annes 77
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11744
Od: 6 maja 2008, o 19:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubuskie

Re: Leśne ranczo nad wodą I.

Post »

Madziu no ja się wcale nie dziwię,że byłaś nieco zdenerwowana sytuacją nieoczekiwaną...tym bardziej,że urlop wzięłaś,ale dałaś radę i na szczęście wszystko się udało...Jak tak czytam ile we dwójkę jesteście w stanie zrobić na ranczo to wstyd mi za siebie :oops:
No dwa terminatory z Was ;:oj Ciekawe co później będziesz robiła,jak już tyle pracy wykonane? Dobrze,że choć pogoda była i nie padało.
Jestem za opcją,żeby tydzień miał 8 dni,a doba 30 godzin,nie zdążam z niczym...
Magnolie...hmm wiesz,że kojarzysz mi się z nimi? Masz ich trochę i moją wymarzoną Genie ;:167
Ptaki wyczuwają dobrych ludzi...u mnie kos ostatnio latał z jakimś robakiem w dziobie ;:303
Awatar użytkownika
Lyanna
1000p
1000p
Posty: 1127
Od: 5 mar 2013, o 09:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Leśne ranczo nad wodą I.

Post »

Tabliczka "jestem w ogrodzie" extra ;:oj . Żurawki fajnie opisane, jak w ogrodzie botanicznym ;:215.
Pozdrawiam,
Asia
Na łące
Awatar użytkownika
Dorota71
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6553
Od: 2 cze 2011, o 14:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lubuskie
Kontakt:

Re: Leśne ranczo nad wodą I.

Post »

Madziu ale mieliście pracowity weekend! ;:202
Niesamowite jest to ile pracy można wykonać.
A gniazdko super. Lubią Cię kochana te ptaki. ;:333 Tabliczkę też mam podobną. I zawsze jak wychodzę z domu to wieszam na patio na winogronie. Super sprawa. Ale niektórzy i tak jej nie widzą i szukają mnie po wsi. ;:306
Pozdrawiam cieplutko -Dorota
Zapraszam serdecznie- Spis moich wątków.
Aktualne: Ogród Dom Hobby
Awatar użytkownika
DuczekiOsia
1000p
1000p
Posty: 1621
Od: 10 sie 2012, o 08:38
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gliwice
Kontakt:

Re: Leśne ranczo nad wodą I.

Post »

w weekend mieliśmy taką samą pogodę jak u Was, całe szczęście bo faktycznie tylko tak można było popracować. Fajny ten lokator cieszy oko i jakie ładne jajko :) u mnie też lokator ale troszkę inny gatunek, ale jak spojrzałam jej w oczy nie miałam sumienia jej nic robić , wypuściliśmy wolno mimo że szkodnik.

fajne masz te dodatki, małe drobiazgi ale cieszą oko :)
magnolie nie mam żadnej a są piękne to chociaż u Ciebie pooglądam , życzę Ci dużo ;:3 na weekend
Awatar użytkownika
wagabunga123
1000p
1000p
Posty: 1365
Od: 11 lip 2013, o 14:34
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowieckie

Re: Leśne ranczo nad wodą I.

Post »

Madziu, LM bardzo nieładnie się zachował, dobrze, że im nie odpuściłaś, może dzięki temu zwrócą większą uwagę na terminować i jakość obsługi klienta.
Z jednym nie mogę się zgodzić, tydzień powinien mieć 7 dni, w tym 3 dni weekendu ;:306

Piękne dekoracja, fajne są takie bibeloty, niby nic wielkiego a ileż uroku wnoszą do otoczenia.

Mieszkańcy rancza extra, widać, że towarzystwo już zadomowione ;:224
Jeśli pot­ra­fisz o czymś marzyć, to pot­ra­fisz także te­go dokonać - Walt Disney
Ciurkadełko wśród róż - moje miejsce na ziemi Tu na razie jest ściernisko ale będzie ... Pozdrawiam, Marlena
plocczanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 16696
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Leśne ranczo nad wodą I.

Post »

Dzień dobry, Madziu! :wit
Dostrzegam, że masz podobne problemy z LM, jakie ja miałam. Nam kabinę prysznicową w taki sam sposób dostarczano, zmieniając trzykrotnie termin dowozu do domu. Szczęśliwie nie pracujemy , wobec tego nie traciliśmy niepotrzebnie dni urlopowych, ale i tak nerwa nami szarpała. ;:145
Pięknie u Ciebie. ;:63 ;:63 Kolorowo, kwitnąco, pomysłowo. ;:138 ;:138 ;:138
Niemeldowani skrzydlaci domownicy dodatkowo dodają sielskości całemu ranczu. ;:215
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Awatar użytkownika
wiewioreczka
500p
500p
Posty: 903
Od: 11 maja 2012, o 23:03
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Jaworzno.... Śląsk

Re: Leśne ranczo nad wodą I.

Post »

Madziu ja z M który z nieba patrzy.... żyję działką teraz i pracą....
Dużo pracy za Wami, podziwiam efekty i dalej kibicuje...

Pozdrawiam ciepło, spokojnego tygodnia ;:196
Awatar użytkownika
sweetdaisy
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3531
Od: 15 sty 2015, o 19:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Leśne ranczo nad wodą I.

Post »

Madzia, no to domek teraz milutki, docieplony, a planujesz tam jakieś urządzenie dogrzewające typu np. koza?
Hahaha a ten Twój "międzyczas" to robota też na pół dnia a nie dorywcza ;:306
Pstryknij nam potem jakąś fotkę z wynikami Waszej pracy ;:333
U Ciebie magnolie się otwierają, a u mnie wietrzysko oskubało połowę drzewka z kwiatów :evil:
Pozdrawiam, Zuza
----------------------------
Słoneczny kawałek mojego miejsca na ziemi I, II, III
Pashmina2006
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8030
Od: 12 kwie 2012, o 18:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódzkie

Re: Leśne ranczo nad wodą I.

Post »

Dorfi dobrze że trafił się Wam chociaż jeden uczciwy dostawca. Mnie nie dość że trafiają się nieuczciwi to jeszcze leniwi. W dzisiejszych czasach zakupy przez internet są bardzo wygodne i często tańsze. Podczas ostatniego remontu sypialni zepsuł się nam odkurzacz. Wiedziałam, że nic z niego już nie będzie więc szybko zamówiłam następny. No i Pan kurier mówi "cooo? Nie chciało się iść do sklepu i kupić sobie odkurzacz?" Bezczelność. Gdyby mi się chciało, to on nie miałby pracy.
Ewelka ostatnio ciągle brakuje mi czasu. Z niczym się nie wyrabiam a bardzo nie lubię być nieterminowa, spóźniona. Po prostu mnie to strasznie irytuje. Wymagam od innych tego to nie mogę być inna. No i łapię przez to małą chandrę. Za dużo mam po prostu na głowie ostatnio.
Ptaki uwielbiam. Nawet zwykłe wróble. Mam "kuchnię" z oknem na ogród i rano jak wstaję to patrzę na te moje ptaszyska pałętające się po ogrodzie. Albo piję kawę na tarasie a one odważnie siadają na balustradach i się prezentują. Uwielbiam to.
Ewelinka wiem że mówiłaś, miałaś rację. Em mi mówił "miało padać" a ja mówię " nieee...Ewelinka zapewniała że ma nie padać :)". Dzięki za dobrą wróżbę ;:168 . Ależ ja miałam dylemat gdzie tą rogownicę zaprosić. Chciałam ją tu i tu i jeszcze tam... W końcu zdecydowałam że wsadzę ją na skarpę. Mam nadzieję że się tam strasznie rozrośnie. Potraktowałam ją tak, jak polecałaś. Choć przyznam szczerze że zastanawiałam się czy nie być delikatniejsza wobec niej :lol: .
Z tymi górami to masz rację. Jak patrzę gdzie mam wejść to sobie myślę że będzie ciężko, może nie dam rady... Ale jeśli nie dam to się wrócę. Ale potem zawsze spinam się bo wiem co jest przede mną. A gdy oglądam się już za siebie.... bajka.
To moje w międzyczasie było naprawdę straszne. Na wszystko wyznaczałam sobie ileś tam minut i biegałam jak pokręcona. Nie chodziłam. Biegałam.
Madziu ja wiem, że pewnych rzeczy się nie przeskoczy. Ale na działce jest inaczej. Tam nie mam kiedy przełożyć na inny termin. Nie przyjeżdżają w soboty kurierzy a w piątki jeśli już jestem to popołudniu. Mogłabym oczywiście kogoś poprosić o odbiór. Ale wiesz jak to jest, nie ma pewności czy wełnę ktoś by schował a przecież na deszczu nie może leżeć. Poza tym, wstrzymani byśmy byli znowu ze wszystkim. Jak tu "wprowadzić się" do domku, posprzątać a potem znowu wszystko wynosić, ocieplać i od nowa myć. Po prostu nie mam na to czasu.
Każdy kwiat magnolii bardzo mnie cieszy. Mam nadzieję, że z każdym rokiem będzie ich coraz więcej.
Grażynko ptaki zaskakują mnie coraz bardziej. Wyobraź sobie że zadomowiły się nawet w słupku przy furtce. Ale się wystraszyłam jak kluczem otwierałam a tam coś zaczęło intensywnie hałasować przy furtce. Ja patrzę a tam sikorka wylatuje. :lol:
Budki też są w ruchu, chyba w każdej coś się dzieje. Może jest ich za mało. Ale jeszcze dwie stoją w garażu i czekają na zawieszenie.
Aniu pracy mam tyle, że rocznego urlopu by mi brakło. Oczywiście płatnego, bo skąd brać na to wszystko pieniądze? Czasami mam wrażenie że za dużo sobie bierzemy na głowę. Ale co zrobić, jak głowa pęka od pomysłów. Wszystko by się chciało a czasu ciągle mało. Myślałam, że z każdym sezonem będzie lżej, że te największe prace zostały wykonane. A tu guzik prawda. Ciągle coś i ciągle brakuje chwili wytchnienia. Gdybym miała ROD w swoim mieście to bym chyba codziennie po pracy tam zasuwała i realizowała swoje plany. Czasami żałuję że tak właśnie nie jest.
Cieszy mnie to, że kojarzę Ci się z magnoliami. Choć moje roślinki to takie malutkie jeszcze są. Na Genie czekam niecierpliwie. Muszę zerknąć do zdjęć kiedy ona kwitła w zeszłym roku.
Z tymi dobrymi ludźmi to masz rację. I nie chodzi tu o wychwalanie samej siebie. Rozczulam się nad każdą krzywdą zwierzątka. Nawet tą która w sumie nie robi mu krzywdy. Przydarzyła mi się ostatnio amputacja nogi jaszczurce :(. Siedziała w dołku przygotowanym wcześniej na róże. Przysypana ziemią. No i chciałam łopatą wybrać tą ziemię i ucięłam jej łapę. O jakie ja miałam wyrzuty sumienia. Nawet teraz mi bardzo ale to bardzo przykro. ;:145 W poprzedni weekend ktoś w nocy przejechał psa który jeszcze wieczorem błąkał się w okolicy mojej działki. Ależ to przeżywałam... poszłam na spacer z psami (Foxerem i Wtorkiem-psem brata) a tam leży ten biduś... Jeszcze miał oczka otwarte, no masakra.
Asia dziękuję. Tabliczka była już od zeszłego roku, tylko ciągle z drzwi spadała. Musiała dostać wstrętnego wkręta. Kuzynka jak przyjeżdża ze swoim facetem i do nas przychodzą w odwiedziny to też spacerują i mówią że czują się jak w ogrodzie botanicznym. Łechta to moje ego :lol: .
Dorotko widać czymś to jest spowodowane. Czyżbyś tak ciągle po wsi biegała? Nie mogę jakoś w to uwierzyć, przecież Ty jesteś jeszcze większy terminator w pracach ogrodniczych niż my.
Osia super że mieliście ciepły weekend. A co miałaś za lokatora? Na magnolie Cię gorąco namawiam. Jakąś kolumnową żeby za dużo miejsca Ci nie zajmowała.
Marlenko staramy się żyć ze wszystkim w harmonii.. no może nie ze wszystkim bo ślimaki wypraszamy z ogrodu. Ale jaszczurki czy ptaki czy nawet żabska omijamy i staramy się nie burzyć im życia u nas. Najważniejsze to być sobą i żyć w zgodzie z samym sobą. A ja bym nie mogła gdybym tym małym stworzonkom robiła po złości.
Lucynko nieistotne czy pracujecie czy nie. Ważne że też musieliście się użerać. Nie powinno być takich sytuacji. Po takim długim czasie działania sklepów, powinni już wypracować sobie idealne warunki sprzedaży. Jak to mówią, klient nasz pan. I jeśli się na coś umawia to tak powinno być. Ja nie mówię tu o wymogach na zasadzie, ja chcę tu i teraz. Ale jak coś ustalamy i obie strony się zgadzają to starajmy się już utrzymać ustalone warunki. Bo gdy Ty nie odbierzesz paczki to masz problemy. A nie ma że dzwonią do Ciebie kiedy Pani przywieźć kabinkę bo dzisiaj Pani nie zastaliśmy.
Anetko Kochana, nie wiem jak mam Ci odpisać. Bo nic co napiszę nie będzie stosowne do tego co się stało. Ciągle miałam nadzieję, że to jakaś paskudna pomyłka. Przecież to niemożliwe. Taki młody człowiek. Boże, współczuję Ci całym sercem. Nie jesteś sama. Jesteś silna, dzielna. Musisz stanąć na nogi. Ja wiem, że to nie takie proste. Ale tak będzie. Musi tak być. ;:168
Zuzia kozy nie planuję. Mamy taki konwektor mały ale on jest nic nie wart. W zimę tam nie nocujemy. Do tej pory spałam w domku moich rodziców. On jest całoroczny. Jest w planach rozbudowa domku i wtedy pomyślimy o jakimś kominku. M.in. po to ocieplaliśmy domek żeby tak ciepło nie uciekało jak będziemy grzać. Wtedy cały dotychczasowy domek będzie kuchnią z jadalnią a dodatkowe pomieszczenie sypialnią z łazienką.
Załamałaś mnie tymi obskubanymi pąkami magnolii. Nie dość, że czekałaś na nią tyle czasu to teraz czysta złośliwość losu Ci odebrała piękne widoki. No inaczej się nie da tego określić.
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36511
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Leśne ranczo nad wodą I.

Post »

To świetne wiadomości. ;:138
Im więcej różnorakiego ptactwa, tym mniej szkodników na roślinach.
Wiem, bo mam sprawdzone od kilku lat.
Kiedyś moje róże atakowało mnóstwo paskudów a teraz mało co leci i macha skrzydłami nad roślinami.
Codziennie widzę jak ptactwo uwija się po ogrodzie i nosi w dziobach całe wiechcie owadów.
A moje roślinki przez to są zdrowe. :heja
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
tulipanka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 5989
Od: 20 kwie 2007, o 12:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie

Re: Leśne ranczo nad wodą I.

Post »

Madziu droga, współczuję przejścia z niesolidnymi dostawcami. Dobrze, ze wszystko jednak dobrze się skończyło i zrobiliście remont.
Piękne kwiaty ma ta magnolia ROgów. Jak ja na nią choruję ! Nie widziałam jej niestety u nas nigdzie Przeważnie sprzedawcy mają Susan i Betty :roll:
Poidełko i tabliczka urocze.
Chciałam zapytać o budki dla ptaszków. RObiliście je, czy kupowane ?
Awatar użytkownika
cyma2704
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11952
Od: 5 mar 2013, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Leśne ranczo nad wodą I.

Post »

Madziu wyjątkowo stresujący weekend, ;:168 ale ile pracy wykonaliście. ;:180 Jak już domek oporządzisz, będziesz mieć czas na najmilsze sprawy- ogród. ;:215 Mam podobny charakter i jak plany mi się waliły, to dostawałam szału. Teraz kompletnie zmieniłam podejście, ale to z wiekiem przychodzi. ;:173 Kwiaty magnolii cudne ;:oj Zwierzyniec działkowy ma u ciebie dobrze, jak już zaprosiłaś, to wszędzie są u siebie. :D
Awatar użytkownika
anabuko1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 17293
Od: 16 sty 2013, o 17:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie/ Chełm

Re: Leśne ranczo nad wodą I.

Post »

Cze Madziula pracowita dziewczyno!!
Ale ja też tak mam, jak zajadę na działkę z M, czy sama. to robię ile się da :)
Piękne portreciki żurawek ;:167
pozdrowionka zostawiam ;:196
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”