Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 4
- stasia_ogrod
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5197
- Od: 13 mar 2011, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: andrychow
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 4
Lucynko, może Ty go znasz pod inną nazwą ; np.podagrycznik tu możesz go skonfrontować.....
http://www.herbiness.com/w-moim-zielony ... grycznika/
http://www.herbiness.com/w-moim-zielony ... grycznika/
notabene jest on również leczniczy.
http://www.herbiness.com/w-moim-zielony ... grycznika/
http://www.herbiness.com/w-moim-zielony ... grycznika/
notabene jest on również leczniczy.
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 4
Witaj Lucynko . Widzę, że kolejne zakupy zrobiłaś . Będzie bardzo ładnie z pewnością ,życzę by rośliny pięknie Ci rosły. Pozdrawiam .
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 4
Witajcie, kochani!
Z powodów niezależnych ode mnie miałam małą przerwę w obecności na Forum (goście), ale już wróciłam, już jestem.
Po pożegnaniu gości odwiedziłam działeczkę, za którą mocno się stęskniłam. A tam pięknie zaczęły kwitnąć tulipany.
Dzięki kwitnącym tulipanom zrobiło się bardziej kolorowo.
Zuziu - dziękuję za ważną dla mnie informację.
Wiolu - Tobie również dziękuję.
Marysiu [Maska] - pan, u którego kupiłam ten "złoty deszcz", miał też taki z żółtymi kwiatkami i powiedział, że żółty kolor kwiatów jest dla niego najbardziej charakterystyczny.
Masz rację. To siedzenie w domu w oczekiwaniu na M, brak długiego pobytu na działce trochę mnie dołuje, ale pocieszył mnie, że jeszcze ze trzy dni takie będą. Dzisiaj pojechaliśmy późno i zmarzłam. Wróciłam zła na cały świat, ale przecież głową muru nie przebiję.
A jeszcze wkurza mnie to, że nie uprząta bałaganu, którego narobił przez zimę. No bo jest zmęczony po pracy. Tylko że wcale nie musi pracować. Chce, bo lubi i tyle.
Halinko - skoro uczep ładnie rośnie w wiszącej donicy, to do takiej powędruje.
Dziękuję za podpowiedź.
Maryniu - przejdzie Ci na pewno. Potrzeba naprawdę wiosennej, tzn. cieplutkiej pogody i będzie OK.
Julio - w ubiegłym roku miałam szczawik, ale przez remont zapomniałam zabezpieczyć go na zimę i prawdopodobnie już go nie mam. W każdym razie ja go nie widzę.
Iwonko [00..] - to ja temu "deszczu" dam porządne papu i powieszę, niech dynda i szaleje.
Dziękuję.
Danusiu - ja nie muszę czekać na listki mojego szczawika tylko dlatego, że taki już kupiłam. Taki gotowy, z listkami i nawet kwitnący.
Stasiu - to już wiem, o czym Ty do mnie mówisz.
Tępię to dziadostwo od dnia zakupu działki i nijak wytępić nie mogę. Już i Rundap był w użyciu, ale tylko po naszej stronie siatki. Sąsiadce nie przeszkadza, przełazi więc co rok przez siatkę, a raczej pod i pleni się niemożebnie.
Niech sobie będzie leczniczy, a ja go i tak nienawidzę!
Ewelinko - ano zrobiłam. A i dzisiaj też. Nabyłam nowego powojnika, bo moja MSC zmarzła i muszę ją zastąpić inną odmianą.
Z powodów niezależnych ode mnie miałam małą przerwę w obecności na Forum (goście), ale już wróciłam, już jestem.
Po pożegnaniu gości odwiedziłam działeczkę, za którą mocno się stęskniłam. A tam pięknie zaczęły kwitnąć tulipany.
Dzięki kwitnącym tulipanom zrobiło się bardziej kolorowo.
Zuziu - dziękuję za ważną dla mnie informację.
Wiolu - Tobie również dziękuję.
Marysiu [Maska] - pan, u którego kupiłam ten "złoty deszcz", miał też taki z żółtymi kwiatkami i powiedział, że żółty kolor kwiatów jest dla niego najbardziej charakterystyczny.
Masz rację. To siedzenie w domu w oczekiwaniu na M, brak długiego pobytu na działce trochę mnie dołuje, ale pocieszył mnie, że jeszcze ze trzy dni takie będą. Dzisiaj pojechaliśmy późno i zmarzłam. Wróciłam zła na cały świat, ale przecież głową muru nie przebiję.
A jeszcze wkurza mnie to, że nie uprząta bałaganu, którego narobił przez zimę. No bo jest zmęczony po pracy. Tylko że wcale nie musi pracować. Chce, bo lubi i tyle.
Halinko - skoro uczep ładnie rośnie w wiszącej donicy, to do takiej powędruje.
Dziękuję za podpowiedź.
Maryniu - przejdzie Ci na pewno. Potrzeba naprawdę wiosennej, tzn. cieplutkiej pogody i będzie OK.
Julio - w ubiegłym roku miałam szczawik, ale przez remont zapomniałam zabezpieczyć go na zimę i prawdopodobnie już go nie mam. W każdym razie ja go nie widzę.
Iwonko [00..] - to ja temu "deszczu" dam porządne papu i powieszę, niech dynda i szaleje.
Dziękuję.
Danusiu - ja nie muszę czekać na listki mojego szczawika tylko dlatego, że taki już kupiłam. Taki gotowy, z listkami i nawet kwitnący.
Stasiu - to już wiem, o czym Ty do mnie mówisz.
Tępię to dziadostwo od dnia zakupu działki i nijak wytępić nie mogę. Już i Rundap był w użyciu, ale tylko po naszej stronie siatki. Sąsiadce nie przeszkadza, przełazi więc co rok przez siatkę, a raczej pod i pleni się niemożebnie.
Niech sobie będzie leczniczy, a ja go i tak nienawidzę!
Ewelinko - ano zrobiłam. A i dzisiaj też. Nabyłam nowego powojnika, bo moja MSC zmarzła i muszę ją zastąpić inną odmianą.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 4
Ooo tulipany już w pełni kwitnienia. A sasanki też bardzo ładne.
Moja przygoda z roślinami Zapraszam.
- "Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!"-
Helen Mirren
- Dorota71
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6553
- Od: 2 cze 2011, o 14:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubuskie
- Kontakt:
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 4
Lucynko, jak pięknie, kolorowo. Dobrze, że możemy poszaleć w ogrodach.
- marpa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11479
- Od: 2 sty 2009, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: płd.wsch.
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 4
I znowu tulipany piękne ja tylko u innych mogę popatrzeć w tym roku mam nadzieję,że w przyszłym będzie lepiej... I kwitnącego bodziszka dostrzegam u mnie tylko liście...Ale inne kwitnienia mam - na szczęście natura jest hojna!
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42278
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 4
Witaj Lucynko!
Dobrze, że wróciłaś bo jakoś smutno bez Ciebie Niby każdy ma prawo zniknąć na jakiś czas, no ale jak się przyzwyczailiśmy do codziennej bytności to tak jest
Masz sporo tulipanów a przede wszystkim już kwitną u mnie chyba dwa mają zdecydowany kolor i jak się ochłodzi to znowu opóźni się ich kwitnienie Żonkile u mnie już usychają. Czy to niewyraźne to werbena?
Odpoczywaj po gościach i wygrzej się po spacerze na działkę A swojego M zdyscyplinuj
Kolorowych snów
Dobrze, że wróciłaś bo jakoś smutno bez Ciebie Niby każdy ma prawo zniknąć na jakiś czas, no ale jak się przyzwyczailiśmy do codziennej bytności to tak jest
Masz sporo tulipanów a przede wszystkim już kwitną u mnie chyba dwa mają zdecydowany kolor i jak się ochłodzi to znowu opóźni się ich kwitnienie Żonkile u mnie już usychają. Czy to niewyraźne to werbena?
Odpoczywaj po gościach i wygrzej się po spacerze na działkę A swojego M zdyscyplinuj
Kolorowych snów
- TerDob
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9593
- Od: 13 sty 2008, o 17:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małogoszcz k.Kielc
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 4
Lucynko kolorowo już masz na działeczce
Tulipany cudne u mnie jeszcze wszystkie w pąkach .
U mnie też zimno się zrobiło a na noc zapowiadają 0 stopni - oby tylko więcej nie było na minusie
Spokojnej nocy i na jutro życzę
Tulipany cudne u mnie jeszcze wszystkie w pąkach .
U mnie też zimno się zrobiło a na noc zapowiadają 0 stopni - oby tylko więcej nie było na minusie
Spokojnej nocy i na jutro życzę
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20149
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 4
Lucynko, z podagrycznikiem to taka walka nie skończona, ja go też mam, niestety, co roku to samo, muszę przewalać całe rabaty, a i tak wyrasta
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7673
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 4
Lucynko czas się pokazac na forum - zaspałaś czy już na działce działasz
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 4
Witajcie, kochani.
Cały dzień spędzam w domu, ale na Forum bywam z tzw. doskoku. Przeziębiłam się, ogólnie nie czuję się najlepiej, dlatego robię sobie przerwy na odpoczynek.
Naprawdę. Męczy mnie czytanie, a pisanie wręcz masakruje.
Rafiku - tulipany kolejno otwierają swoje kielichy, a sasanki .... cóż, mogłyby być ładniejsze, ale okazało się, że brakuje im słoneczka. Zostaną w związku z tym przesadzone po kwitnieniu.
Dorotko - jak widzisz, ja dzisiaj szaleję w domu. Kuruję się z przeziębienia.
Wierzę jednak, że do jutra się wykuruję.
Maryniu - nie narzekaj, kochana, masz więcej pięknych kwiatów, niż ja.
Bardzo mnie to cieszy, ponieważ dzięki Twoim super zdjęciom mam możliwość podziwiania ich w Twoim wątku.
Marysiu [Maska] - no mam trochę różnych tulipanów, ale muszę Ci powiedzieć, że dość dużo cebul zgniło, mimo że przecież po suchym lecie nie powinno im być zbyt mokro. A jednak. Cóż... glina.
To niewyraźne to bodziszek, któremu nie jestem w stanie zrobić dobrego zdjęcia. Nie rozumiem, dlaczego. Obraził się na mnie czy co?
M dyscyplinować będę, gdy tylko skończy mi się to przymusowe huśtanie.
Jeszcze jakaś chandra mnie dopadła w związku z przeziębieniem Nienawidzę takiego samopoczucia, a nie mam nań wpływu.
Kuruję się domowymi sposobami i liczę na szybką poprawę, bo nie wytrzymam siedzenia w domu. To jest gorsze niż choroba.
Tereniu [TerDob] - lubię kwitnące tulipany. Bardzo!
Pogoda w kratkę trochę opóźnia ich kwitnienie, ale na to już nie mamy wpływu.
Będą dłużej zdobiły działkę. Taką mam nadzieję.
Iwonko [00..] - ja już nie przewalam rabat, tylko hamuję rozrost poprzez nieustanne pielenie.
W ubiegłym roku smarowałam liście rundapem. Trochę pomogło, ale w tym już wyrastają nowe okazy. Już wiem, że walka z tym chwastem to jak walka z wiatrakami.
Krysiu - gości miałam.
Zmuszona byłam z czegoś zrezygnować. Padło na FO, ale już jestem.
Na działce wczoraj zmarzłam, a dzisiaj z tego powodu nie ruszam się z domu.
Źle mi z tym, ale muszę odczekać, by móc działać na działce później.
Cały dzień spędzam w domu, ale na Forum bywam z tzw. doskoku. Przeziębiłam się, ogólnie nie czuję się najlepiej, dlatego robię sobie przerwy na odpoczynek.
Naprawdę. Męczy mnie czytanie, a pisanie wręcz masakruje.
Rafiku - tulipany kolejno otwierają swoje kielichy, a sasanki .... cóż, mogłyby być ładniejsze, ale okazało się, że brakuje im słoneczka. Zostaną w związku z tym przesadzone po kwitnieniu.
Dorotko - jak widzisz, ja dzisiaj szaleję w domu. Kuruję się z przeziębienia.
Wierzę jednak, że do jutra się wykuruję.
Maryniu - nie narzekaj, kochana, masz więcej pięknych kwiatów, niż ja.
Bardzo mnie to cieszy, ponieważ dzięki Twoim super zdjęciom mam możliwość podziwiania ich w Twoim wątku.
Marysiu [Maska] - no mam trochę różnych tulipanów, ale muszę Ci powiedzieć, że dość dużo cebul zgniło, mimo że przecież po suchym lecie nie powinno im być zbyt mokro. A jednak. Cóż... glina.
To niewyraźne to bodziszek, któremu nie jestem w stanie zrobić dobrego zdjęcia. Nie rozumiem, dlaczego. Obraził się na mnie czy co?
M dyscyplinować będę, gdy tylko skończy mi się to przymusowe huśtanie.
Jeszcze jakaś chandra mnie dopadła w związku z przeziębieniem Nienawidzę takiego samopoczucia, a nie mam nań wpływu.
Kuruję się domowymi sposobami i liczę na szybką poprawę, bo nie wytrzymam siedzenia w domu. To jest gorsze niż choroba.
Tereniu [TerDob] - lubię kwitnące tulipany. Bardzo!
Pogoda w kratkę trochę opóźnia ich kwitnienie, ale na to już nie mamy wpływu.
Będą dłużej zdobiły działkę. Taką mam nadzieję.
Iwonko [00..] - ja już nie przewalam rabat, tylko hamuję rozrost poprzez nieustanne pielenie.
W ubiegłym roku smarowałam liście rundapem. Trochę pomogło, ale w tym już wyrastają nowe okazy. Już wiem, że walka z tym chwastem to jak walka z wiatrakami.
Krysiu - gości miałam.
Zmuszona byłam z czegoś zrezygnować. Padło na FO, ale już jestem.
Na działce wczoraj zmarzłam, a dzisiaj z tego powodu nie ruszam się z domu.
Źle mi z tym, ale muszę odczekać, by móc działać na działce później.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- witch
- 1000p
- Posty: 3102
- Od: 9 cze 2013, o 10:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Białystok.
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 4
Dziękuję Ci Lucynko za poradę, przekażę sąsiadowi co mi radziłaśplocczanka pisze: Agusiu - moja brzoskwinia jest mrozoodporna, ale nie my ją sadziliśmy. Odziedziczyliśmy ją. Ona ma jeszcze jeden walor. Kwitnie zawsze wtedy, gdy jej kwiatkom nie zagrażają już (ani jeszcze) wiosenne przymrozki, dzięki czemu zawsze pięknie owocuje. Nie dogadzamy jej specjalnie, ona nie ma wymagań. Nawet suszę znosi z godnością.
Podpowiedz sąsiadowi, by poszukał w sklepach internetowych odmian mrozoodpornych. Jest duży wybór.
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20149
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 4
No i właśnie Lucynko, ratuj się i to szybko, jakaś herbatka z czymś mocniejszym, albo imbirem, no rób coś, bo za chwilę zimno się skończy