Mieszczka na wsi
- andzia458
- 500p
- Posty: 702
- Od: 19 sty 2014, o 18:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie, Łuków
Re: Mieszczka na wsi
Tę rogownicę to i ja mam- tylko do tego momentu również nie wiedziałam, że to rogownica U mnie rośnie chyba już wiele lat, mimo, że nikt o nią nie dbał. Wykopałam ją kilkanaście dni temu, przesadziłam i dokarmiłam- mam nadzieję, że będzie zadowolona
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=91408" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje siedlisko na Lubelszczyźnie
Moje siedlisko na Lubelszczyźnie
- Wolusia
- 1000p
- Posty: 2471
- Od: 12 sty 2013, o 17:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Mieszczka na wsi
Ja też mam rogownicę. Kwitnie na biało. Jest bardzo ekspansywna. Dziękuję za podanie nazwy
Re: Mieszczka na wsi
Ktoś mi kiedyś powiedział, że piwonia zakwita dopiero po 3 latach od posadzenia. I w moim przypadku okazało się to prawdą. To będzie ich trzeci rok na mojej działce i mają pąki kwiatowe
Oby ich tylko jakiś deszcz nie zbił, bo piwonia majowa kwitła już dwa razy (za każdym razem jednym kwiatem) i dwa razy akurat wtedy straszne ulewy były i nie mogłam się kwiatem nacieszyć. Na ten rok mam już odłożony stary parasol. Może to będzie dziwnie wyglądać, ale planuję go wbić w ziemię nad kwiatkiem.
Oby ich tylko jakiś deszcz nie zbił, bo piwonia majowa kwitła już dwa razy (za każdym razem jednym kwiatem) i dwa razy akurat wtedy straszne ulewy były i nie mogłam się kwiatem nacieszyć. Na ten rok mam już odłożony stary parasol. Może to będzie dziwnie wyglądać, ale planuję go wbić w ziemię nad kwiatkiem.
Re: Mieszczka na wsi
Znalazłam w necie zdjęcie róży i się w niej zakochałam. Czy ktoś wie co to za odmiana?
- silvarerum
- 1000p
- Posty: 1149
- Od: 16 kwie 2012, o 21:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Mieszczka na wsi
Jeśli nie znajdziesz tej konkretnie, to podobna do niej jest Nostalgie.
Zapraszam: silvarerum czyli szwedzki ogrodnik w akcji.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=88534
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=88534
Re: Mieszczka na wsi
Nostalgie mam - jest inna.
Wrzuciłam to zdjęcie do wątku identyfikacyjnego.
Wrzuciłam to zdjęcie do wątku identyfikacyjnego.
Re: Mieszczka na wsi
Co słychać? Najczęściej brzydkie słowa w temacie chwastów
A na poważnie to ciągle coś robię. Coś sadzę, przesadzam i non stop walczę z chwastami.
W ostatnią sobotę pojechałyśmy z sąsiadką do szkółki ogrodniczej zachwalanej przez Alanię. Taki był cel wyprawy, ale po drodze wstąpiłyśmy jeszcze do 2 innych. No i w tej ostatniej trzeba się było bardzo ograniczyć z zakupami, bo zanim do niej dojechałyśmy to miałyśmy już wypełniony bagażnik. Wyprawa zajęła nam pół dnia bo wzięłyśmy ze sobą dzieci. A w szkółce jest pies lubiący dzieci. Po zakupach siedziałyśmy jeszcze godzinę pod szkółką, bo dzieci grały z psem w piłkę. Nie miałyśmy sumienia przerywać tak wspaniałej zabawy (nie mamy własnych psów )
Z zakupów całkowicie nieplanowanych - przybył mi powojnik Omoshiro
Za to wczoraj wieczorem miałam co robić - na noc zapowiadali mróz to biegałam z gazetami i okrywałam to co miało pąki kwiatowe. No i chyba dobrze zrobiłam, bo rano jak wstałam termometr pokazał minus 2. Mam nadzieję, że gazety coś dały. Rano nic nie odkryłam, żeby sprawdzić stan roślin bo pojechałam do pracy.
No i lecą do mnie dwie hortensje (których wcale nie planowałam kupować) Pinky Winky i Camilla Diament.
A na poważnie to ciągle coś robię. Coś sadzę, przesadzam i non stop walczę z chwastami.
W ostatnią sobotę pojechałyśmy z sąsiadką do szkółki ogrodniczej zachwalanej przez Alanię. Taki był cel wyprawy, ale po drodze wstąpiłyśmy jeszcze do 2 innych. No i w tej ostatniej trzeba się było bardzo ograniczyć z zakupami, bo zanim do niej dojechałyśmy to miałyśmy już wypełniony bagażnik. Wyprawa zajęła nam pół dnia bo wzięłyśmy ze sobą dzieci. A w szkółce jest pies lubiący dzieci. Po zakupach siedziałyśmy jeszcze godzinę pod szkółką, bo dzieci grały z psem w piłkę. Nie miałyśmy sumienia przerywać tak wspaniałej zabawy (nie mamy własnych psów )
Z zakupów całkowicie nieplanowanych - przybył mi powojnik Omoshiro
Za to wczoraj wieczorem miałam co robić - na noc zapowiadali mróz to biegałam z gazetami i okrywałam to co miało pąki kwiatowe. No i chyba dobrze zrobiłam, bo rano jak wstałam termometr pokazał minus 2. Mam nadzieję, że gazety coś dały. Rano nic nie odkryłam, żeby sprawdzić stan roślin bo pojechałam do pracy.
No i lecą do mnie dwie hortensje (których wcale nie planowałam kupować) Pinky Winky i Camilla Diament.
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Mieszczka na wsi
Witaj. Nie martw się nie tylko u Ciebie rosną chwasty, my wszystkie musimy się z nimi potyczkować. To tak na pocieszenie . Nieplanowane zakupy są bardzo fajne i życzę aby kwitły i rosły jak najlepiej. Sporo sadzenia miałaś a to chyba lubimy najbardziej . Pozdrawiam serdecznie i ciepła życzę .
Re: Mieszczka na wsi
Nie mam dzisiaj humoru. Wczoraj cały dzień lało i dopiero dzisiaj zdjęłam zabezpieczenia z roślin, które im dałam przed przedwczorajszym nocnym przymrozkiem. Glicynii to nie pomogło, cała oklapła. Wygląda jak zwiędnięta