Witajcie, Kochani!
Wstałam raczej zdrowa

, choć nieco ociężała, co kładę to na karb wczorajszej skumulowanej kuracji.
Za oknami pełne słońce, ale na termometrze ok. 6*. Na |X piętrze tylko 11* na plusie. Balkon południowy, więc w okolicach godz. 10-11 powinno już być cieplutko.
M oświadczył, że będę
się huśtać jeszcze do piątku. Zastanawiam się, co usłyszę w piątek. Terminy zmienia jak rękawiczki.
Wykorzystam to aż do bólu - zaprowadzę z zarobioną kasą do ogrodniczego i ..... wiadomo.
Soniu - mam nadzieję, że w tym tygodniu zaznasz więcej swobody, że ten tydzień pozwoli Ci odetchnąć, czego szczerze Ci życzę.
Co do heliotropów, to miałam na myśli ich aktualną wielkość. Naturalnie za miesiąc powinny już być
akuracik.
Bladoróżowe tulipany wzięły się z kompozycji cebul różnych kwiatów w takim kolorze zakupionych w Biedr....
Tereniu [TerDob] -
Wygląda na to, że te
leki, którymi się nafaszerowałam, są skuteczne.
Zimnica dotyka też moich stron. Jednak trzeba mieć na uwadze fakt, że jeszcze kwiecień nam przeplata.
Marysiu [Maska] - dlaczego ja mieszkam tak daleko?!

Kupowałabym jaja od Ciebie, bo wiem, że kurki zadbane niemal jak członkowie rodziny, to jajeczka zdrowiutkie.
Jeśli zaś chodzi o Twój ogród, to zdaję się, że chcesz wyrobić ponad 100% normy i być daleko do przodu przed nami wszystkimi.

Przystopuj trochę, oszczędzaj kręgosłup, co byś dała radę i później, gdy nadejdzie prawdziwe ciepełko.
Mój bodziszek pochodzi z Brico, ale nie miał zapisanej odmiany. Wczoraj z ogrodniczego przyniosłam drugiego bodziszka pod
nazwą 'bodziszek'
Nawet w tym specjalistycznym sklepie nie podają nazw odmianowych.
Dziękuję

, zdrowie się poprawiło. Chyba.....
Iwonko [00..] - dziękuję

Nie jest źle.

Tak sądzę.
Musi być, bo przecież nie da się tak leniuchować w czterech ścianach.
