Szczepienie ogórków (melonów , arbuzów ) na dyni
Re: Szczepienie ogórków (melonów , arbuzów ) na dyni
Jakie odżywki stosujecie do rozsady?
- whitedame
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3456
- Od: 17 lut 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice 6B
Re: Szczepienie ogórków (melonów , arbuzów ) na dyni
Pabblo_Pl, na razie czekam na wschody dyni, zrazy już wykiełkowały. Zastanawia mnie jaką metodą szczepiłeś tradycyjną czy japońską? Próbowałeś może obu tych sposobów? Który dla Ciebie był łatwiejszy?
Nie mam klamerek, tylko słomki do napojów i folię aluminiową, który sposób będzie dla mnie łatwiejszy?
Nie mam klamerek, tylko słomki do napojów i folię aluminiową, który sposób będzie dla mnie łatwiejszy?
Beata
Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty Frank Zappa
Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty Frank Zappa
Re: Szczepienie ogórków (melonów , arbuzów ) na dyni
Dynia figolistna nie che mi kiełkować z wacików - czy to normalne?
Pozdrawiam
Adam
Adam
Re: Szczepienie ogórków (melonów , arbuzów ) na dyni
mi z 4 wykielkowal 1, drugi ok. tygodnia pozniej, dwa wyrzucilem
Re: Szczepienie ogórków (melonów , arbuzów ) na dyni
Ciekawe, czy to kwestia słabości nasion, czy lepiej od razu do ziemi, ew. po namoczeniu do ziemi?
Pozdrawiam
Adam
Adam
Re: Szczepienie ogórków (melonów , arbuzów ) na dyni
kupowales na allegro? ja tak
Re: Szczepienie ogórków (melonów , arbuzów ) na dyni
Aban odpisałem Ci na oazie że dynia figolistna może długo kiełkować.
Czasami pomaga zdjęcie skorupki, lub długie moczenie kilka godz. w wodzie.
Ogólnie, jedne nasiona z tej samej paczki kiełkowały krótko a inne długo.
Czasami pomaga zdjęcie skorupki, lub długie moczenie kilka godz. w wodzie.
Ogólnie, jedne nasiona z tej samej paczki kiełkowały krótko a inne długo.
- whitedame
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3456
- Od: 17 lut 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice 6B
Re: Szczepienie ogórków (melonów , arbuzów ) na dyni
U mnie na 20 nasion wykiełkowało do tej pory 7. Nasiona były wcześniej moczone przez 2 godziny, a potem na 2 doby na waciki. Nie skiełkowały a ja je wsadziłam do ziemi. Po 4 dniach, na wszelki wypadek dosiałam moją dynię pryszczatą ( niesamowicie żywotna i plenna dynia ) aby zrazy się nie zmarnowały, gdyby figolistna mi nie wyszła. Po podobnym traktowaniu po 2 dniach na wacikach skiełkowały wszystkie nasiona pryszczatej.
Nasiona dyni figolistnej miałam z dwóch źródeł własne i od znajomej z FO a jednakowe z nimi kłopoty. Jeszcze mam nadzieję, że wzejdą.
Nasiona dyni figolistnej miałam z dwóch źródeł własne i od znajomej z FO a jednakowe z nimi kłopoty. Jeszcze mam nadzieję, że wzejdą.
Beata
Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty Frank Zappa
Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty Frank Zappa
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 32
- Od: 28 kwie 2015, o 12:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Ryki woj. lubelskie
Re: Szczepienie ogórków (melonów , arbuzów ) na dyni
Witam
Widzę że ten wątek nic nie odwiedza , a ja będę w tym roku pierwszy raz szczepić ogórki . Jutro jak nie zapomnę zrobić zdjęć to wstawię.
Pozdrawiam
Widzę że ten wątek nic nie odwiedza , a ja będę w tym roku pierwszy raz szczepić ogórki . Jutro jak nie zapomnę zrobić zdjęć to wstawię.
Pozdrawiam
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 47
- Od: 13 sty 2015, o 22:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: Szczepienie ogórków (melonów , arbuzów ) na dyni
Od dawna nikt tu nie pisał więc dorzucę swoje podsumowanie eksperymentu którego początki opisałem wyżej. Z zaszczepionych melonów które bardzo ładnie wyglądały w domu w tunelu nie przetrwał żaden. Po jakimś czasie wszystkie padły wyglądało tak jakby w pewnym momencie miejsce zrostu przestało przewodzić soki i roślina marniała i po 2-3 tygodniach kończyła żywot. U części z kolei coś stało się z systemem korzeniowym. Sekcja zwłok wykazała że z pięknych korzeni sadzonki po pewnym czasie pozostał tylko korzeń przewodnik reszta zniknęła. Można by się zniechęcić gdyby nie to że z kolei zaszczepione ogórki sałatowe oszalały w swoim wzroście, rozgałęziały się i 3 rośliny wypełniły mi prawie pół tunelu 3x6m chociaż widać było że miejsce zrostu tez nie wyglądało najlepiej (częściowo zostało przerwane i pracowało na pół gwizdka ale może taka jego uroda). Roślinki dostały niesamowitego poweru. Miały nie tylko dłuższe niż zwykle pędy ale zadziwiła mnie ich grubość zbliżona do pędów dyni i ogromne jak na ogórek liście. Pędy podwieszałem gdzie się dało gdyż nie przewidziałem dla nich odpowiedniej ilości miejsca.Proporcjonalnie do tego owocowały. Efektem było wynoszenie 40cm ogórków wręcz naręczami. Obdarowałem ogórkami sąsiadów i znajomych bo nie byliśmy w stanie ich skonsumować. Wadą owoców było to że trzeba było pilnować systematycznego zrywania bo szybko grubiały ponad normę i szybko wytwarzały nasiona. Generalnie jak na wariacki i nieprzygotowany eksperyment z marszu, jestem pod wrażeniem efektów. W przyszłym roku muszę się lepiej przygotować, dopracować technikę szczepienia i postarać się o lepsze podkładki. Polecam każdemu kto lubi nowe wyzwania.
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13816
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: Szczepienie ogórków (melonów , arbuzów ) na dyni
U mnie też porażka. Żaden arbuz nie zrósł się z podkładką, chyba już za stara była na to. Dopóki pod osłoną były, to jakoś tam funkjonowały ale po odkryciu szybko traciły wigor. Miejsce szczepienia się odcinało, więc przespałem odpowiedni moment.
W kolejnym sezonie znów będe szczepił arbuzy, bo te nie chcą jakoś u mnie rosnąć.
W kolejnym sezonie znów będe szczepił arbuzy, bo te nie chcą jakoś u mnie rosnąć.
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 47
- Od: 13 sty 2015, o 22:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: Szczepienie ogórków (melonów , arbuzów ) na dyni
Ja nie traktuję tego w kategoriach porażki; raczej połowicznego sukcesu. Uważam że warto było bo przekonałem się na ogórkach że to możliwe i sensowne. Muszę tylko wyciągnąć wnioski, znaleźć przyczyny problemów z melonami i może być ciekawie w przyszłym sezonie. Tropów jest kilka, muszę je przemyśleć i wyeliminować.