Tulipany cz.4

[pull]

Poprzednia część wątku jest tutaj.



Black Jewel

[anutka_k]

Ponawiam wątek. Mój mąż wymyślił sobie że przekopie cały trawnik i zasieje na nowo trawę. I musiałam wykopać wszystkie tulipany. Dodam że nie wiem ile lat mają, ten dom kupiliśmy 4 lata temu i już tam rosły. Cebulki bardzo głęboko siedziały w ziemi na głębokości 50-60 cm musiałam kopać żeby się dokować. Gdybym wiedziała że tak głęboko siedzą nie ruszałabym, wcześniej bałam się że jak zacznie lecieć glebogryzarką to zniszczy mi wszystko. Teraz czytam że tulipany wykopujemy kiedy liście wyschną i mam obawy czy te moje cebulki nadają się posadzenia ?

[Elwi]

Anutka_k pytanie w jakim stanie masz wykopane te cebulki? Jeżeli tulipany są po kwitnieniu lub w trakcie i wykopałaś je wraz z całą częścią nadziemną, to radziłabym zostawić je w całości w jasnym miejscu aż do zaschnięcia liści. Miejsce powinno być oczywiście suche i dobrze oświetlone. Anglicy twierdzą, że przechowując w ten sposób, nadal zachodzą w roślinie procesy fotosyntezy... Jeżeli masz same cebulki, to... raczej nic z nich nie będzie
Aha, nie masz czego żałować, że zdecydowałaś się na wykopywanie Jeżeli siedziały tak głęboko, jak piszesz, to i tak po roku czy dwóch już byś ich wcale nie miała... Cebule byłyby za głęboko, by wytworzyć część nadziemną i kwiat, w rezultacie by zginęły.
Tulipan to taka roślina, która po kwitnieniu ginie. Poniżej cebulki, która kwitła w danym roku, wytwarzają się cebule potomne, zwykle 3-4 szt. Mają one różny rozmiar - z największej pewnie będą kwiaty w następnym sezonie, z małych same liście. Taki cykl życia tulipana powoduje, że niewykopywane cebule z roku na rok siedzą coraz głębiej w ziemi. Dlatego radzi się wykopywać tulipany co najmniej co 3 lata.

[anutka_k]

Mam same cebulki. Tulipany chyba od 2 tygodni już nie miały kwiatów, zostały ścięte. :/

[Elwi]

Anutka - nie chodzi o kwiaty, ale o liście. Jeżeli liści się nie zachowa, to cebula potomna nie będzie mogła urosnąć i zginie.

[kluska]

A ja jestem trochę innego zdania. Z racji, że często zdarzają mi się kolory na niewłaściwym miejscu np. żółty czy czerwony wśród różowych lub fioletowych, przeprowadzam je w trakcie kwitnienia, żeby już trafiały na właściwe miejsce kolorystyczne. I niestety czasami mi się zdarza, że przy wykopywaniu ucinam pęd nie dokopawszy się do cebuli, ale drążę w jej poszukiwaniu. Czasami jednak zdarza mi się nie odnaleźć jej, a mimo to w następnym roku znowu zakwita a ja znowu próbuję ją przenieść. Tak więc i przeniesione z uciętym pędem i te które nie zostały odnalezione zakwitają w następnym roku. Jedyne moje spostrzeżenie - nie przesadzać z głębokością sadzenia. Mi zakwitają nawet cebule zostawione na wierzchu, a te które są za głęboko wypuszczają tylko liście. Wtedy też je wykopuję nie czekając na zasychanie, bo robi się tak gęsto na rabatach, że trudno je odnaleźć. Moim zdaniem czy posadzisz te już teraz, czy poczekasz do września to nie ma znaczenia.

[anutka_k]

kluska: Dziękuję za odpowiedź, teraz mam nadzieję że coś jednak z tych cebulek będzie

[Rennni]

tomaszkowa, zrobiła bys zdjęcie wnętrza swojego tulipana Mata Hari? Dziękuję

U nas to deszcze i deszcze i deszcze...
Mam tylko zdjęcia z wczoraj...

Otwiera moj nowy - Black hero


Atlantis


Helmar - zastanawiam się, jak na nim identyfikuje wirus

[halina522]

Nie znam nazwy,ale czyż nie piękne?

[Renka3737]

[Locutus]

Tulipa clusiana


Tulipa x hybrida




Pozdrawiam!
LOKI

[Aguss85]

Mieszańce Darwina:

[tomaszkowa]

tomaszkowa, zrobiła bys zdjęcie wnętrza swojego tulipana Mata Hari? Dziękuję

Bardzo proszę.



Chociaż dzisiaj mają zupełnie inny kolor.



a mój niby Double Beauty of Apeldoorn wygląda tak